Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UTWARDZENE - droga dojazdowa, kamień, żużel, kostka. Jak to się robi


Recommended Posts

Witam

 

mam pytanie do osób wtajemniczonych.

 

Utwardzam sobie dojazd do domu [ 180 mb ]. Wystawiłem tabliczkę przyjmę gruz i ludzie zwożą mi go.

 

uzbierała się warstwa powiedzmy 20-30 cm. Teraz chcę to zasypać np żużlem z ciepłowni aby bardziej komfortowo po tym się jeździło. Teraz moje pytanie, czy ten żużel nada się pod podkład pod przyszłą kostkę brukową ? tzn czy potem na to będę mógł położyć jakąś podsypkę dodatkowo i kostkę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie syp żużlu na podjazd, to nie przepuszcza wody! Ja bym zostawił gruz, z czasem jak dostanie wody i będziesz po tym jeździł to sam usiądzie i się ulozy.a będziesz robić kostkę to sobie zrobisz podsypke . Swoją drogą 180 metrów to kawał ziemi jak na kostkę, może inne rozwiązanie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Ja bym zostawił gruz, z czasem jak dostanie wody i będziesz po tym jeździł to sam usiądzie i się ulozy.......

 

Pytanie tylko czy teraz da się po tym osobówką przejechać:no:?

 

@ Salah: Z takim przypadkowym gruzem - jeden przywiezie ci wywrotkę potłuczonych dachówek drugi 0,5m kawały betonu - przy drodze może być więcej kłopotu niż pożytku (sensowniej jest kupić sortowany gruz z kruszarki). Jeżeli masz grube kawały to należy to jakoś rozdrobnić i w miarę równomiernie rozłożyć - zasada jest taka, że największe ziarna nie mogą być większe niż 2/3 grubości zagęszczonej warstwy, a im grubsza warstwa tym potężniejsza zagęszczarka czy walec potrzebna;). To zagęszczenie to też będzie wyzwanie - weź ekipę z co najmniej 400kg płytą i niech to zagęszczą. W trakcie pracy, miejscami będą się tworzyć zagłębienia, które na bieżąco należy uzupełniać drobniejszym (~25 mm gruzem). W trakcie zagęszczania często polewa się kruszywo wodą (lepiej się zagęszcza), ale trzeba uważać, żeby z tym nie przesadzić bo doprowadzi to do rozmiękczenia gruntu pod gruzem i wszystko zacznie się zapadać. To utwardzenie z gruzu powinieneś ułożyć ze spadkiem poprzecznym 3cm na 1m - zapewni to skuteczny spływ wody opadowej, tym samym zwiększając trwałość nawierzchni.

Mając na uwadze "przypadkowość" gruzu, fakt, że pewnie nie weźmiesz profesjonalnej ekipy do zagęszczenia to radziłbym po tym etapie zrobić na 2-3 lata przerwę. W tym okresie na bieżąco zasypywać dołki, które się pojawią. Jak to się wszystko uleży to weźmiesz ekipę do zrobienia nawierzchni. Kostka na tej powierzchni to spory koszt. Bądź czujny, może gdzieś w pobliżu będzie prowadzony remont dróg z frezowaniem nawierzchni. Ten sfrezowany odpad - destrukt asfaltowy - będzie dla Ciebie idealną propozycją. Równo rozłożony ~10-15cm, zagęszczony (już może być lżejszą płytą - nawet 100kg) lub nawet nie (z czasem na słońcu sam się ułoży) da Ci namiastkę drogi asfaltowej za rozsądne pieniądze.

Edytowane przez Wojtek_Wisznia Mała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro przyjmujesz gruz to pewnie chcesz utwardzic jak najtaniej i bez ekipy. Gruz oczywiście zgadzam się trzeba jakoś rozłożyć. Jednak jeśli nie masz w najbliższych planach dalszego wykańczania pojazdu to ja osobiście bym tego nie ubijał, szkoda sił :) wjedzie szambonur, wjedzie węgiel i od razu się ubije, deszcz też swoje zrobi. Na a na takiej powierzchni kostka będzie swoje kosztować. Może ażury? Ja sobie chwałę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za info [ Hefciu, Wojtek_Wisznia Mała ]

 

Wiem 180m x 3.4m to spory koszt, dlatego kombinuje :) Ludzie zwożą ale nie są to wielkie ilości więc jak jest okazja to dokupuje. Ostatnio za 600zl. kupiłem 80 ton z rozbiórki domu. Wiem że nie jest to pierwszej klasy gruz ,ale jako warstwę na glinę się nadaje chyba. W jednym miejscu nawiozłem troszkę gruzu i potem przysypałem to żużlem z ciepłowni, efekt mnie pozytywnie zaskoczył :) tylko czy potem na to mogę dać podbudowę i kostkę ? [ wiadomo będę ją układał sam przez pare lat - koszty

 

Hefciu masz rację co do ubijania :) samo się to robi tylko gorzej na środku i na obrzeżach :/

Edytowane przez Salah
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie poprzedni właściciele sypali popiół i żużel z pieca praktycznie wszędzie na podwórko, nie wiem ile lat im to zajęło ale efekt jest taki, że na podjeździe stoi woda, bo nie ma gdzie spływać, po wielkich opadach przy bramie miałem po kostkę wody. Teraz kończę drugą część podjazdu, wykopałem 10 cm żużlu, potem całe cegły i potem glinę, łącznie na 50cm. Zasypałem całość gruzem i położyłem ażury i woda spływa. Doobra chodzi mi o to że żużel u mnie nie do końca się sprawdził - z jednej strony twardo i nie utoniesz w glinie ale za to woda nie spływa w głąb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

mam pytanie do osób wtajemniczonych.

 

Utwardzam sobie dojazd do domu [ 180 mb ]. Wystawiłem tabliczkę przyjmę gruz i ludzie zwożą mi go.

 

uzbierała się warstwa powiedzmy 20-30 cm. Teraz chcę to zasypać np żużlem z ciepłowni aby bardziej komfortowo po tym się jeździło. Teraz moje pytanie, czy ten żużel nada się pod podkład pod przyszłą kostkę brukową ? tzn czy potem na to będę mógł położyć jakąś podsypkę dodatkowo i kostkę ?

 

Jeśli pozwolisz jako jak nazywasz "wtajemniczony" jak dla mnie popełniłeś błąd z ta szlaką z kotłowni .Tanio w twoim przypadku nie znaczy zdrowo i dobrze .Zjazd z drogi jakiejś tam do domu - np. garażu.Przyszłość jest tu nieodzowna.Nie przemyślałeś jak dla mnie , tylko w myśl zasady , upuścił niech sobie leży.Nie !!! Mówisz cały czas o kostce.Mam jej dość dużo i jestem mega zadowolony ma już około 9 lat i jest w super kondycji.Zebrałem warstwę humusu.Splantowali .Zrobili podsypkę piach i cement na bogato by 30 t miało możliwość wjazdu tak na przyszłość.Woda odpływa nigdzie nie zalega.Zagęścili i finito.Ten gruz mi się śni po nocach jak mi dobrodzieje za grosze przywieźli pod taras.Wyłem do księżyca.:sick:. Nie szkoda ci butów bo jak znam życie będziesz się po tym długo przemieszczał.:p;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już wyjaśniam:

- wzdłuż drogi mam poprowadzony dren [ 120 cm w dół ] i zasypany piachem. Docelowo będzie spad drogi zrobiony w stronę drenu aby deszczówka wsiąkała w piach do drenu.

- humus ściągałem i korytowałem. Potem na glinę sypałem z 20-30 cm gruzu. Na jednym odcinku posypałem żużlem z ciepłowni bo ciężko sie jeździło osobówka. Dzięki temu droga w tym miejscu to prawie asfalt :)

- muszę podnieść się w niektórych miejscach o 60 cm, więc tego gruzu będe potrzebował naprawdę dużo. Nie ma opcji że zrobię to w jeden rok ,a jakoś jeździć po tym muszę. Tam gdzie jest wysypany ten żużel i tak będe musiał dać jeszcze z 20 cm gruzu i dopiero potem kostka, lub coś innego jako ostatnią warstwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie syp żużlu na podjazd, to nie przepuszcza wody! Ja bym zostawił gruz, z czasem jak dostanie wody i będziesz po tym jeździł to sam usiądzie i się ulozy.a będziesz robić kostkę to sobie zrobisz podsypke . Swoją drogą 180 metrów to kawał ziemi jak na kostkę, może inne rozwiązanie?

 

Kolego widać nie chodziłeś do szkoły.

Żużel czyli inaczej szlaka to najlepiej przepuszczalny material.

Po zasklepieniu tworzy super twarda i super przepuszczalna powierzchnie.

Jeżeli jeszcze do tego jest pod nim drobno potluczony gruz to super.

Mam tak zrobiony cały parking dla 10 cieżarówek firmowych i nigdy nie było problemu zeby ciezarówki kiedykolwiek grzezły czy to puste czy pełne. A to jest 40 ton nieraz x 10.

Droge dojazdowa do parkingu byla wylozona tluczniem ktory jak dostal deszczu to bylo bloto.

Cale 300 m drogi zagruzowalem, uwalcowałem walcem, na to szlaka z kotlowni przemysłowej i znowu walec.

Lepsze to niz asfalt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego widać nie chodziłeś do szkoły.

Żużel czyli inaczej szlaka to najlepiej przepuszczalny material.

Po zasklepieniu tworzy super twarda i super przepuszczalna powierzchnie.

Jeżeli jeszcze do tego jest pod nim drobno potluczony gruz to super.

Mam tak zrobiony cały parking dla 10 cieżarówek firmowych i nigdy nie było problemu zeby ciezarówki kiedykolwiek grzezły czy to puste czy pełne. A to jest 40 ton nieraz x 10.

Droge dojazdowa do parkingu byla wylozona tluczniem ktory jak dostal deszczu to bylo bloto.

Cale 300 m drogi zagruzowalem, uwalcowałem walcem, na to szlaka z kotlowni przemysłowej i znowu walec.

Lepsze to niz asfalt

 

Kolego chodziłem do szkoły. Żużel po zasklepieniu oczywiście jest mega twardy ale jeśli chodzi o przepuszczalność to powątpiewam. ja mam podjazd utwardzony gruzem a na wierzchu tłuczeń i mam suchutko i bez błota, jak sypnąłeś tłuczeń w ziemię to po deszczu zrobiła się woda, nic dziwnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego chodziłem do szkoły. Żużel po zasklepieniu oczywiście jest mega twardy ale jeśli chodzi o przepuszczalność to powątpiewam.

Kolego, miałem drogę wysypaną 10 cm żużlu i była super przepuszczalna dla wody. Nigdy nie było tam żadnej kałuży, nawet po ulewach.

Na żużel wysypać 5 cm tłucznia i droga dojazdowa gotowa (tak mam teraz). Pamiętajcie że co rok/dwa waszą kostkę trzeba będzie umyć myjką ciśnieniową, bo zarośnie mchem/trawą i brudem. Przy 180 mb to kawał roboty.

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety masz rację, że odbija, ale jednak pojedyncze kępki mchu nie wyglądają dobrze, a ten cały chwastout nie jest szkodliwy dla środowiska. Podałem takie rozwiązanie, bo nie każdy ma czas i chęci do zabawy z tym.

Ja sam pozbywam się mchu mechanicznie, czyli coś żeby go wydłubać i zamieść :D

Edytowane przez JendrzejJawor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salah, jeżeli wspomniany wcześniej chwastout jest skuteczny i przy tym NIE jest niebezpieczny dla środowiska to nie widzę problemu w używaniu go, nawet jeżeli jest to środek chemiczny. Jeżeli ma mi znacząco ułatwić i znacząco przyspieszyć oczyszczanie podjazdu to widzę w tym same pozytywy. Zdarzyło mi się oczyszczać ręcznie z mchu i innych roślin ścieżkę w ogrodzie. Był to istny horror i nie mam zamiaru tego powtarzać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...