Salah 02.09.2015 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2015 Witam mam pytanie do osób wtajemniczonych. Utwardzam sobie dojazd do domu [ 180 mb ]. Wystawiłem tabliczkę przyjmę gruz i ludzie zwożą mi go. uzbierała się warstwa powiedzmy 20-30 cm. Teraz chcę to zasypać np żużlem z ciepłowni aby bardziej komfortowo po tym się jeździło. Teraz moje pytanie, czy ten żużel nada się pod podkład pod przyszłą kostkę brukową ? tzn czy potem na to będę mógł położyć jakąś podsypkę dodatkowo i kostkę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hefciu 03.09.2015 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2015 Nie syp żużlu na podjazd, to nie przepuszcza wody! Ja bym zostawił gruz, z czasem jak dostanie wody i będziesz po tym jeździł to sam usiądzie i się ulozy.a będziesz robić kostkę to sobie zrobisz podsypke . Swoją drogą 180 metrów to kawał ziemi jak na kostkę, może inne rozwiązanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_Wisznia Mała 03.09.2015 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2015 (edytowane) ....Ja bym zostawił gruz, z czasem jak dostanie wody i będziesz po tym jeździł to sam usiądzie i się ulozy....... Pytanie tylko czy teraz da się po tym osobówką przejechać? @ Salah: Z takim przypadkowym gruzem - jeden przywiezie ci wywrotkę potłuczonych dachówek drugi 0,5m kawały betonu - przy drodze może być więcej kłopotu niż pożytku (sensowniej jest kupić sortowany gruz z kruszarki). Jeżeli masz grube kawały to należy to jakoś rozdrobnić i w miarę równomiernie rozłożyć - zasada jest taka, że największe ziarna nie mogą być większe niż 2/3 grubości zagęszczonej warstwy, a im grubsza warstwa tym potężniejsza zagęszczarka czy walec potrzebna;). To zagęszczenie to też będzie wyzwanie - weź ekipę z co najmniej 400kg płytą i niech to zagęszczą. W trakcie pracy, miejscami będą się tworzyć zagłębienia, które na bieżąco należy uzupełniać drobniejszym (~25 mm gruzem). W trakcie zagęszczania często polewa się kruszywo wodą (lepiej się zagęszcza), ale trzeba uważać, żeby z tym nie przesadzić bo doprowadzi to do rozmiękczenia gruntu pod gruzem i wszystko zacznie się zapadać. To utwardzenie z gruzu powinieneś ułożyć ze spadkiem poprzecznym 3cm na 1m - zapewni to skuteczny spływ wody opadowej, tym samym zwiększając trwałość nawierzchni. Mając na uwadze "przypadkowość" gruzu, fakt, że pewnie nie weźmiesz profesjonalnej ekipy do zagęszczenia to radziłbym po tym etapie zrobić na 2-3 lata przerwę. W tym okresie na bieżąco zasypywać dołki, które się pojawią. Jak to się wszystko uleży to weźmiesz ekipę do zrobienia nawierzchni. Kostka na tej powierzchni to spory koszt. Bądź czujny, może gdzieś w pobliżu będzie prowadzony remont dróg z frezowaniem nawierzchni. Ten sfrezowany odpad - destrukt asfaltowy - będzie dla Ciebie idealną propozycją. Równo rozłożony ~10-15cm, zagęszczony (już może być lżejszą płytą - nawet 100kg) lub nawet nie (z czasem na słońcu sam się ułoży) da Ci namiastkę drogi asfaltowej za rozsądne pieniądze. Edytowane 3 Września 2015 przez Wojtek_Wisznia Mała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hefciu 03.09.2015 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2015 Skoro przyjmujesz gruz to pewnie chcesz utwardzic jak najtaniej i bez ekipy. Gruz oczywiście zgadzam się trzeba jakoś rozłożyć. Jednak jeśli nie masz w najbliższych planach dalszego wykańczania pojazdu to ja osobiście bym tego nie ubijał, szkoda sił wjedzie szambonur, wjedzie węgiel i od razu się ubije, deszcz też swoje zrobi. Na a na takiej powierzchni kostka będzie swoje kosztować. Może ażury? Ja sobie chwałę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Salah 06.09.2015 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2015 (edytowane) dzięki za info [ Hefciu, Wojtek_Wisznia Mała ] Wiem 180m x 3.4m to spory koszt, dlatego kombinuje Ludzie zwożą ale nie są to wielkie ilości więc jak jest okazja to dokupuje. Ostatnio za 600zl. kupiłem 80 ton z rozbiórki domu. Wiem że nie jest to pierwszej klasy gruz ,ale jako warstwę na glinę się nadaje chyba. W jednym miejscu nawiozłem troszkę gruzu i potem przysypałem to żużlem z ciepłowni, efekt mnie pozytywnie zaskoczył tylko czy potem na to mogę dać podbudowę i kostkę ? [ wiadomo będę ją układał sam przez pare lat - koszty Hefciu masz rację co do ubijania samo się to robi tylko gorzej na środku i na obrzeżach :/ Edytowane 6 Września 2015 przez Salah Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hefciu 07.09.2015 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2015 u mnie poprzedni właściciele sypali popiół i żużel z pieca praktycznie wszędzie na podwórko, nie wiem ile lat im to zajęło ale efekt jest taki, że na podjeździe stoi woda, bo nie ma gdzie spływać, po wielkich opadach przy bramie miałem po kostkę wody. Teraz kończę drugą część podjazdu, wykopałem 10 cm żużlu, potem całe cegły i potem glinę, łącznie na 50cm. Zasypałem całość gruzem i położyłem ażury i woda spływa. Doobra chodzi mi o to że żużel u mnie nie do końca się sprawdził - z jednej strony twardo i nie utoniesz w glinie ale za to woda nie spływa w głąb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 07.09.2015 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Witam mam pytanie do osób wtajemniczonych. Utwardzam sobie dojazd do domu [ 180 mb ]. Wystawiłem tabliczkę przyjmę gruz i ludzie zwożą mi go. uzbierała się warstwa powiedzmy 20-30 cm. Teraz chcę to zasypać np żużlem z ciepłowni aby bardziej komfortowo po tym się jeździło. Teraz moje pytanie, czy ten żużel nada się pod podkład pod przyszłą kostkę brukową ? tzn czy potem na to będę mógł położyć jakąś podsypkę dodatkowo i kostkę ? Jeśli pozwolisz jako jak nazywasz "wtajemniczony" jak dla mnie popełniłeś błąd z ta szlaką z kotłowni .Tanio w twoim przypadku nie znaczy zdrowo i dobrze .Zjazd z drogi jakiejś tam do domu - np. garażu.Przyszłość jest tu nieodzowna.Nie przemyślałeś jak dla mnie , tylko w myśl zasady , upuścił niech sobie leży.Nie !!! Mówisz cały czas o kostce.Mam jej dość dużo i jestem mega zadowolony ma już około 9 lat i jest w super kondycji.Zebrałem warstwę humusu.Splantowali .Zrobili podsypkę piach i cement na bogato by 30 t miało możliwość wjazdu tak na przyszłość.Woda odpływa nigdzie nie zalega.Zagęścili i finito.Ten gruz mi się śni po nocach jak mi dobrodzieje za grosze przywieźli pod taras.Wyłem do księżyca.. Nie szkoda ci butów bo jak znam życie będziesz się po tym długo przemieszczał.;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Salah 07.09.2015 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2015 już wyjaśniam: - wzdłuż drogi mam poprowadzony dren [ 120 cm w dół ] i zasypany piachem. Docelowo będzie spad drogi zrobiony w stronę drenu aby deszczówka wsiąkała w piach do drenu. - humus ściągałem i korytowałem. Potem na glinę sypałem z 20-30 cm gruzu. Na jednym odcinku posypałem żużlem z ciepłowni bo ciężko sie jeździło osobówka. Dzięki temu droga w tym miejscu to prawie asfalt - muszę podnieść się w niektórych miejscach o 60 cm, więc tego gruzu będe potrzebował naprawdę dużo. Nie ma opcji że zrobię to w jeden rok ,a jakoś jeździć po tym muszę. Tam gdzie jest wysypany ten żużel i tak będe musiał dać jeszcze z 20 cm gruzu i dopiero potem kostka, lub coś innego jako ostatnią warstwę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 07.09.2015 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2015 W takim razie nic tu po mnie.Powodzenia .Daj tak jak sobie to wymyśliłeś.Już zrobiłeś więc próżne moje wołanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Św.Mikołaj 07.09.2015 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2015 Nie syp żużlu na podjazd, to nie przepuszcza wody! Ja bym zostawił gruz, z czasem jak dostanie wody i będziesz po tym jeździł to sam usiądzie i się ulozy.a będziesz robić kostkę to sobie zrobisz podsypke . Swoją drogą 180 metrów to kawał ziemi jak na kostkę, może inne rozwiązanie? Kolego widać nie chodziłeś do szkoły. Żużel czyli inaczej szlaka to najlepiej przepuszczalny material. Po zasklepieniu tworzy super twarda i super przepuszczalna powierzchnie. Jeżeli jeszcze do tego jest pod nim drobno potluczony gruz to super. Mam tak zrobiony cały parking dla 10 cieżarówek firmowych i nigdy nie było problemu zeby ciezarówki kiedykolwiek grzezły czy to puste czy pełne. A to jest 40 ton nieraz x 10. Droge dojazdowa do parkingu byla wylozona tluczniem ktory jak dostal deszczu to bylo bloto. Cale 300 m drogi zagruzowalem, uwalcowałem walcem, na to szlaka z kotlowni przemysłowej i znowu walec. Lepsze to niz asfalt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hefciu 09.09.2015 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2015 Kolego widać nie chodziłeś do szkoły. Żużel czyli inaczej szlaka to najlepiej przepuszczalny material. Po zasklepieniu tworzy super twarda i super przepuszczalna powierzchnie. Jeżeli jeszcze do tego jest pod nim drobno potluczony gruz to super. Mam tak zrobiony cały parking dla 10 cieżarówek firmowych i nigdy nie było problemu zeby ciezarówki kiedykolwiek grzezły czy to puste czy pełne. A to jest 40 ton nieraz x 10. Droge dojazdowa do parkingu byla wylozona tluczniem ktory jak dostal deszczu to bylo bloto. Cale 300 m drogi zagruzowalem, uwalcowałem walcem, na to szlaka z kotlowni przemysłowej i znowu walec. Lepsze to niz asfalt Kolego chodziłem do szkoły. Żużel po zasklepieniu oczywiście jest mega twardy ale jeśli chodzi o przepuszczalność to powątpiewam. ja mam podjazd utwardzony gruzem a na wierzchu tłuczeń i mam suchutko i bez błota, jak sypnąłeś tłuczeń w ziemię to po deszczu zrobiła się woda, nic dziwnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JarekKRK45 11.09.2015 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2015 Mój sąsiad ma wysypany dojazd do domku żużlem , jak jest kilka dni bez deszczu to strasznie się kurzy za samochodem jak jedzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 11.09.2015 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2015 (edytowane) Kolego chodziłem do szkoły. Żużel po zasklepieniu oczywiście jest mega twardy ale jeśli chodzi o przepuszczalność to powątpiewam. Kolego, miałem drogę wysypaną 10 cm żużlu i była super przepuszczalna dla wody. Nigdy nie było tam żadnej kałuży, nawet po ulewach. Na żużel wysypać 5 cm tłucznia i droga dojazdowa gotowa (tak mam teraz). Pamiętajcie że co rok/dwa waszą kostkę trzeba będzie umyć myjką ciśnieniową, bo zarośnie mchem/trawą i brudem. Przy 180 mb to kawał roboty. Edytowane 11 Września 2015 przez panfotograf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Salah 15.09.2015 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2015 mech to bym chciał mieć między kostką , super to wygląda ! wysypałem trochę tego żużlu i woda nie stoi i się nie kurzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JendrzejJawor 17.09.2015 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2015 no jeżeli kostka cała by porosła wyglądałoby to ładnie, ale jeżeli tylko trochę to jest to nieestetyczne. W sumie mało kto chce żeby kostka porastała (z czasem roślinność niszczy strukturę kostki) stosuje środki takie jak chwastout. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Salah 20.09.2015 05:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2015 nie dajmy się zwarjować ! z mechem walczyć chemią ,a potem się dziwimy że raki, że woda zanieczyszczona że w rzekach syf itp "mało kto chce" większość widzę teraz odbija jak w domu pachnie chemią to znaczy że jest czysto idiotyzm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JendrzejJawor 20.09.2015 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2015 (edytowane) No niestety masz rację, że odbija, ale jednak pojedyncze kępki mchu nie wyglądają dobrze, a ten cały chwastout nie jest szkodliwy dla środowiska. Podałem takie rozwiązanie, bo nie każdy ma czas i chęci do zabawy z tym. Ja sam pozbywam się mchu mechanicznie, czyli coś żeby go wydłubać i zamieść Edytowane 21 Września 2015 przez JendrzejJawor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janek1979 27.09.2015 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 Salah, jeżeli wspomniany wcześniej chwastout jest skuteczny i przy tym NIE jest niebezpieczny dla środowiska to nie widzę problemu w używaniu go, nawet jeżeli jest to środek chemiczny. Jeżeli ma mi znacząco ułatwić i znacząco przyspieszyć oczyszczanie podjazdu to widzę w tym same pozytywy. Zdarzyło mi się oczyszczać ręcznie z mchu i innych roślin ścieżkę w ogrodzie. Był to istny horror i nie mam zamiaru tego powtarzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JendrzejJawor 27.09.2015 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 No właśnie dlatego o chwastoucie piszę, bo nie jest szkodliwy, a w dodatku jest biodegradowalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 28.09.2015 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2015 Od czasów DDT - środka owadobójczego który nie był biodegradowalny i ginęły całe populacje drapieżników, to już chyba nie ma niebiodegradowalnych środków ochrony roślin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.