Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Myjnia samochodowa u sąsiada. Potrzebna porada prawna.


rafvis

Recommended Posts

Witam. Dzisiaj otrzymałem decyzję ze starostwa powiatowego o pozwoleniu na budowę myjni samochodowej na sąsiedniej posesji. Posesję zakupił jakaś obca osoba, której nie widziałem na oczy. Obecnie stoi tam dom mieszkalny oraz pomieszczenia gospodarcze. Myjnia ma być ulokowan między tym domem a ogrodzeniem łączącym nasze posesje. Dzwoniłem do starostwa, lecz dowiedziałem się jedynie iż nie mogę nic zrobić, gdyż jest to już pozwolenie na budowę a nie pytanie o zgodę.

I tu moje pytanie: czy można tak? Nie potrzebna jest moja zgoda jaką sąsiada? Proszę o porady co mogę z tym zrobić.

Z gory dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro otrzymałeś decyzję ze starostwa, to najprawdopodobniej dlatego, że zostałeś uznany za stronę postępowania. Na końcu decyzji powinno być pouczenie, w jaki sposób możesz się odwołać od tej decyzji. Jeśli jesteś albo powinieneś być stroną postępowania, to bzdurą jest twierdzenie starostwa, że nie możesz nic zrobić, bo możesz się odwołać (choć niekoniecznie z sukcesem). Wydanie pozwolenia na budowę na cudzej działce nie wymaga, co do zasady, Twojej zgody, ale decyzja musi być zgodna z m.in. z planem miejscowym lub WZ-ką, przepisami o warunkach technicznych i k.p.a.

 

Kluczową sprawą jest zmieszczenie się terminie na odwołanie - 14 dni od doręczenia Ci decyzji. W odwołaniu nie musisz podawać dlaczego decyzja Ci się nie podoba (jeśli zabraknie czasu na przygotowanie argumentów, można złożyć "gołe" odwołanie), ale znacznie większe szanse powodzenia masz wtedy, jeśli dobrze uzasadnisz (w sensie prawnym) swój sprzeciw. Dobra argumentacja prawna zależy od wielu okoliczności konkretnego przypadku, więc jeśli naprawdę zależy Ci na sprawie, znajdź jak najszybciej prawnika, który specjalizuje się w budowlance. Jeśli to jest pierwsze pismo ze starostwa w tej sprawie, to prawdopodobnie naruszono procedury określone w k.p.a. (np. powinni byli zawiadomić Cię o wszczęciu postępowania i zakończeniu postępowania dowodowego), co samo w sobie jest podstawą do odwołania i późniejszej skargi do WSA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy tam jest obowiązujący MPZP z zapisem dla tego terenu, że możliwe są usługi (jakie?).

W razie jego braku, czy w obszarze analizowanym dla potrzeb WZiZT, istnieją podobne usługi?

Jeśli tak, to protest z założenia jest/będzie bezskuteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale równocześnie należy mieć na uwadze, że w przypadku wstrzymania tej inwestycji, "skarżący" może być pociągnięty do "odpowiedzialności finansowej" w przypadku odrzucenia/nieuznania sprzeciwu.

 

Pierwsze słyszę ze jak zgłosisz sprzeciw od decyzji to możesz być pociągnięty do jakiejkolwiek odpowiedzialności.

 

Mam przykład znajomego. Sąsiad z zawiści odwoływał się wszędzie. Sprawa ciągnęła się rok. Argumenty typu "rozbudowa domu sprawi że moje kury będą się gorzej niosly". Nic mu nie można było zrobić bo miał prawo się odwoływać nawet jak wiedział ze nie ma to sensu.

Edytowane przez Klimon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze słyszę ze jak zgłosisz sprzeciw od decyzji to możesz być pociągnięty do jakiejkolwiek odpowiedzialności.

.

 

A o kolapsie obłoku molekularnego słyszałeś ? :wiggle:

Edytowane przez sSiwy12
Cytata zapodałem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o kolapsie obłoku molekularnego słyszałeś ? :wiggle:

 

Podaj jakiś przepis który mówi o tym ze jak będę się odwoływał do wszystkich możliwych instancji żebyś nie mógł budować na sąsiedniej działce bo "kury mi się będą źle niosły " to mogę zapłacić jakiekolwiek kary. Skoro ustawodawca pozwala się odwoływać to z jakiej okazji kary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodeks Cywilny (np. art.363 i 415) - naprawienie szkody (udokumentowanej np. kary umownej - jako roszczenie zwrotne).

Temat był już ćwiczony chyba w stolicy przez jednego z deweloperów przeciwko mieszkańcom sąsiedniego bloku, którzy składali odwołania powołując się zacienienie okien. Z tego co pamiętam sąd nie uznał racji developera i odmówił zasądzenia odszkodowania na jego rzecz od mieszkańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Z tego co pamiętam sąd nie uznał racji developera i odmówił zasądzenia odszkodowania na jego rzecz od mieszkańców.

 

I słusznie, bo mieszkańcy nie byli stroną - nie byli także stroną w postępowaniu administracyjnym.

I tak jakoś obija mi się o uszy, że na podstawie tego wyroku, deweloper pozwał administrację z roszczeniem regresowym - finał sprawy nie jest mi znany.

 

Ale uwaga - dotyczy to (opisywana przypadek i "przykład z "życia") tylko sytuacji kiedy decyzja administracyjna (pozwolenie na budowę) uprawomocniła się, a budowa była rozpoczęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Witam,

 

chciałabym odświeżyć wątek. Do RAFVIS jestem w podobnej sytuacji. Kilka metrów od mojego domu ma powstać samoobsługowa myjnia samochodowa. Proszę o informację, jak zakończyła się sprawa myjni w Twoim przypadku? Co radzisz jak się bronić przed myjnią w sąsiedztwie? Dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...