bartek333 08.09.2015 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2015 (edytowane) Witam Chciałbym was zapytać o ewentualne koszty, oplacalnosć takiego remontu, jaki i harmonogramu prac. Z gòry dziękuje za wasze podpowiedzi. To tak, napoczątku powiem , ze mieszkam w Danii i mam możliwosc kupna starego domu z roku 1846 Dom jest bez piwnicy, z czerwonej cegly i ma uzytkowe poddasze. Tynki na domu sa wapienne i widac "pulchnienia " na ich powierzchni. Fundament domu to poprostu pociagnieta sciana ceglana do ziemi, na plytka glebokosc tzn.przemarzania ziemi. "Fundament" nie ma izolacji poziomej, ani pionowej. Podlogi sa drewniane i pod spodem jest poprostu grunt nie znam dokladnej odleglosci do gruntu. Na kazdym rogu budynku jest zrobiona studzienka i do nich poprowadzone sa rynny, tylko na jednym narozniku woda z rynny wylewa w poblizu sciany i wedruje sobie ona wzdluz sciany i wlatuje do studzienki.To jest napewno jedna z rzeczy ktora trzeba zrobic. Ponad to są pekniecia na na frontowej scianie tzn. pekniecie idzie od cokolu do okna,a z okna do gory, a wszystko dzieje sie ok. 50cm do 1 m od krawedziscian, ( czytac laczenia dwoch scian, tutaj pekniecie jest w murze, zdjecie z peknietym oknem i taką pròbą zaszpachlowania pekniecia) to samo dzieje sie po drugiej stronie sciany frontowej( te pekniecie jest tylko w tynku) Z tym ,ze wieksze pekniecia sa po stronie gdzie jest wwdliwa rynna. Same rysy nie sa szerokie maja moze 1-3mm zalezy na jakiej dlugosci, w naroznikach okien sa najszersze. Jest pekniecie ktorego nie widzialem bo jest od drugiej strony i znajduje sie na laczeniu domu z do budowka 25m2 .maja wspolna sciane domu na dlugosci ok.4m, do budowka jest niska 2m wysokosci i jest ceglana. To pekniecie jest na tynku nie napisano jakiej szerokosci, postaram sie to uzupelnic w czasie. Caly budynek od wewnatrz jest obity plytami kartonowo-gipsowymi i mozliwe ze ma pod tym warstwe welny, sprawdze w pozniejszym terminie, dom nie widac by mial grzyba z zew. Od srodka ciezko stwierdzic bo sa plyty, zapach domu, nie wskazuje na grzyby. Caly dom jest polozony na wzgorzu, 3\4 wierzcholka, wody gruntowe sa raczej ponizej "fundamentu". I moje pytanie , te wszystkie pekniecia moga byc spowodowane brakiem izolacji co oslabia "fundamenty" podmywajac je w jakims stopniu, a skutkiem tego jest osiadanie scian? Czy zrobienie izolacji poziomej metoda iniekcji oraz pionowej, wystarczy na to by budynek stal kolejne 50 lat?czy wykonanie podlogi betonowej wraz z ogrzewaniem podlogowym, wzmocni czy oslabi dom? Co do do budowki to jest ona jest blizej wierzcholka wzgurza, czyli moze byc tak, ze ziemia napiera na do budowke, a ona na sciane domu i powstalo pekniecie muru? Ten link to caly dom sa tutaj 3 zdjecia http://www.edc.dk/sag/7100-vejle/s%C3%B8ndermarksvej-3-71401822/ Edytowane 16 Września 2015 przez bartek333 zdjecia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 08.09.2015 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2015 Wyjaśnienie i kilka wstępów:1. Dawniej znano metody by osadzić dom / budynek etc bardzo płytko powiedzmy na ok 60 cm w ziemi, albo i mniej. Wymuszało to po prostu pewną konstrukcję ściany pod ziemią, ale to już detal2. Dawniej istniały także metody aby osuszyć czy ustabilizować wilgotny grunt w taki sposób by nie był niestabilny jak błoto z jednej a z drugiej by wilgoć nie przenikała od środka do ścian i tynków3. Dom nie powinien mieć pęknięć, a jeśli takowe są to pytanie dlaczego - stare zabezpieczenia nie przetrwały czasu? W trakcie jakichś późniejszych prac ktoś coś spitołił nagle wilgoć zaczęła robić swoje czyli podmywać ściany tu i tam a te nie wytrzymały...4. Pod płyty k/g zaglądnij dowiesz się co jest...5. Zanim kupisz weź gościa co się zna dobrze na takich starych budowlach - coś pewnie jeszcze znajdzie i powie ci czy mury są zawilgocone, w jakim stanie są tynki i sama zaprawa. Mnie np się nie podoba to pękanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 09.09.2015 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2015 WitamDziękuje za odpowiedź Postaram się zaglądnąć pod płyty i odkopać kawałek fundamentuCo do pęknięć to zdjęcia z strony internetowej maja juz 2 lata, wygląda na to że od tego czasu są podobniej wielkosci. A jak myslisz izolacja pozioma, nowe tynki i ewentualne uzupelnienie cegiel z fundamentu uzdrowilo by sytuacje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 09.09.2015 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2015 Nie wiem, jeśli to fundament jest "strzelony", lub to co za niego robi, musisz wiedzieć czemu. Jeśli fundament cały, a tylko ściana poszła - też trzeba wiedzieć czemu. Ściana to objaw, nie przyczyna. A ją trzeba znaleźć. I naprawić. I dopiero jeśli to będzie jasne, od razu będzie wiadomo jak działać z izolacją i co robić. Może się okazać, że będzie konieczna np. injekcja, ale dopiero po tym jak poznasz przyczynę najważniejszą czyli czemu pęka.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 10.09.2015 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2015 (edytowane) Witam BaltoMusialem poprawić opis, pekniecie w murze wystepuje tam na scianie frontowej jest to zdjecie z oknem i probą szpachlowania/klejenia tej rysy, tam jest tezzdjeciej parapetu okna ktory ma najwieksze pekniecie. Reszta rys sa to rysy tynku. W raporcie domu, firma ktora go robila, napisala ze jest to spowodowane brakiem izolacji fundamentow, podmywaniem przez wode i to ze jest na wysokosci przemarzania gruntu, Fundament to ulozone cegly. Takie są informacje z raportu. Zalozmy ze ta diagnoza jest sluszna, to wykonanie izolacji i ewentualnie wymiana popekanych cegiel i nalozenie odpowiedniej zaprawy zalatwiloby sprawe? Czy te zmiany beda raczej nie do odwrocenia i zatrzymania. Edytowane 10 Września 2015 przez bartek333 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 10.09.2015 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2015 Przy założeniu, że diagnoza jest słuszna, i wilgoć - czyli woda podmyła fundamenty to trzeba wiedzieć co jest przyczyną (jeśli wilgoć taka bo padła izolacja - to trzeba po prostu wzmocnić fundamenty, podsypać, zrobić właściwy drenaż; zaś jeśli jest jakieś podziemne źródełko to są grubsze schody). To ona naprawdę wymusi późniejsze działanie. Na razie to jest wróżenie z fusów. Po prostu trzeba odkopać zabezpieczyć i sprawdzić co a potem działać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 12.09.2015 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2015 Baltona a jakbyś ty wzmocnił fundamenty? Wystarczyloby wymienic zniszczone cegly fundamentowe, uzyc odpowiedniej zaprawy, drenaz w okol domu??Co do wody gruntowej to budynek jest na wzgorzu ( fjordzie) 200m- 300m dalej jest dlugi mocny spad w doł, jest to srodek miasta, czyli caly spad jest zabudowany budynkami i ulicami. Wiec podejzewam, ze woda raczej tam nie stoi, jako tako. W przyszlym tygodniu postaram sie to sprawdzic.A powiec na jakiej wysokosci robi sie iniekcje, z tego co czytam to ok.15 cm od gruntu na ścianie, ale co z murek ktory znajduje sie pod iniekcja?Bedzie wciaż wilgotny i niszczal? Mozesz mi to objaśnić.pozdrawiwm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 12.09.2015 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2015 Może to być jakieś naturalne źródło... nie wiem, do sprawdzenia. Z racji konstrukcji i płytkiego posadowienia może się okazać, że nie tylko ściany ale i podłoga będą musiały temu podlegać. Wszelkie gdybanie nie ma sensu - najpierw trzeba sprawdzić i dowiedzieć się czemu ściana pękła, a razem z nią i fundament a potem działać. Injekcje? Jak najniższej się da. Iniekcja odcina możliwość podciągania kapilarnego wilgoci przez ściany (cegła czy inne materiały użyte do budowy np. fundamentów), potem pozostaje problem wysuszyć ściany. Ale to jest chwilowo także deczko mniej ważny problem od odpowiedzi na pytanie czemu pęka. W dawnych latach po prostu zabezpieczano w odpowiedni sposób teren na jakim miał być budowany dom, stabilizowano podłoże i murowano ściany, fundamenty etc. One z jakiegoś powodu się rozjechały - pytanie czemu. Może skała się osunęła pod fundamentem, może popękała, może żródło zrobiło swoje - nie wiem. Ale coś się stało, jeśli zaś fundament się "rozjechał" to i rozjechała się owa stabilizacja podłoża... a razem z nią wlazła wilgoć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 13.09.2015 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2015 Tutaj kazdy dom ktory jest sprzedawany, posiada raport o stanie budynku zrobiony przez odpowiednie firmy. W raporcie tym zaznaczyli ze duzym zagrozeniem jest rynna wylewajaca na sciane, a nie do studzienki, to bedzie powodowalo destrukcje scian/fundamentu. Do tego nisko ulozone cegly i brak izolacji poziomej i pionowej. To jest wynikiem pekniec. Nic nie napisali o ewentualnych ruchach ziemi. Spotkalem sie juz z raportem gdzie bylo to wymieniane jako wazny czynnik, ale to bylo w innej czesci miasta i tam bylo widac wielkie pekniecia na scianach w domach 50 letnich, ten ma 100 więcej.podglądnełem domy w tej samej okolicy i są domy z identycznymi pęknieciami, tylko, że zaklejonymi, rownież są to stare domy. A powiedz mi, czy zrobienie ogrzewania podlogowego z wylewkami podlogowymi, w zmacnia w jakimś stopinu budynek? Obecnie pod deskami podlogi jest ziemia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 13.09.2015 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2015 Zauwazylem dzisiaj, ze przy scianie naroznika gdzie jest pekniecie i rynna podlewa sciane, byl robiony jakis wykop i jest. Studzienka, widac spory ubytek ziemi. Mozliwe ze wtedy pekla sciana . dokladniej sprawdze to w tygodniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 15.09.2015 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2015 WitamDzisiaj odkopałem kawałek ściany i ściana leży na kamieniach ok.30cm , pęknięcie idzie do połowy cokołu , od okna do cokołu ma jakieś 1mm szerokosci w tynku. Przy tym narożniku gdzie znajduje sie pęknięcie widać że kiedyś musiał być tam wykop o promieniu jakieś 1,5m, możliwe że było to robione podczas budowy drenażu, są 4 studzienki w okol domu i ujscie mają w kanalizacji deszczowej, na zdjeciu widac studzienki. Nie wiem czy drenaż ma połączenie ze studzienkami z rynien bo w tych rynnowych studzienkach byla woda na dnie ok. 1m od powierzchni gruntu. Na starym zdjeciu były kiedyś dość spore drzewa jakies 2-3m od naroznikow dzis juz ich nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 15.09.2015 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2015 Jeżeli były tam drzewa, być może "posiały się same", albo zasadzone zostały po zbudowaniu domu. To korzenie tych drzew być przyczyną tych pęknięć. Wrzuć kilka zdjęć jak to wygląda będziemy mogli sobie pooglądać i coś wymyśleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 16.09.2015 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2015 Jeżeli były tam drzewa, być może "posiały się same", albo zasadzone zostały po zbudowaniu domu. To korzenie tych drzew być przyczyną tych pęknięć. Wrzuć kilka zdjęć jak to wygląda będziemy mogli sobie pooglądać i coś wymyśleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 16.09.2015 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2015 Nie wiedzę na zdjęciu zbyt dokładnie: czy kamień jest "strzelony" czy nie? Jeśli nie to zobacz czy jest "siadnięty". Coś powinno z tego być, bo inaczej fundament by się nie zaczął sypać a ściany pękać. Jeżeli kamień popękał to trzeba podkopać ile się da i ew wtedy go ustabilizować, a dopiero potem fundamenty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartek333 17.09.2015 06:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2015 A powiec mi warto kupic ten dom w ceniem 1\3 rynku. Obecna cena to 250 tys. Normalna cena tutaj domow to 700 tys zl. Ja mysle tak kupic ten dom wlozyc e niego np. 100tys zl i wciaz mam dom za polowe ceny rynkowej. A najwazniejsze jest to czy jest mozliwe ustabilizowaniu tego domu by dalej nie pekał, ale widze ze jest. Jutro wykopie wiecej fundamentu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 17.09.2015 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2015 Kupowanie domu z rozwalonym fundamentem to zabawa w uda się lub nie. Czyli albo uda się ustabilizować fundament i zabezpieczyć ściany tak, że będzie "na lata", albo się "nie uda" i będą to pieniądze wywalone w błoto, a dokładniej w rozwalony fundament Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.