DonkaZimerman 09.09.2015 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2015 (edytowane) Wielka prosba o porade, czy nasza dachowa jest ulozona poprawnie? My widzimy wiele niedorobek (wsciekli wrocilismy z budowy dzisiaj), ale chcemy tez poznac opinie obiektywne... 1. tu mnie irytuje wykonczenie tej ostatniej dachówki w narożniku; uważam że powinna być docięta w kształcie litery L albo inaczej rozwiązana a nie takie szkaradztwo 2. z kolei poniższe jest nad samym wejściem do garażu, od frontu, w miejscu najbardziej reprezentacyjnym. mam przykre wrażenie, że dekarzom się zapomniało o dołożeniu jednej docietj dachówki i zostawili na wierzchu gołe zamki 3. i wreszcie te obróbki wokół komina i okien… Rozmawiałam tel z wykonawcą i tłumaczył mi coś, że na tej blasze otulającej okno i komin są takie przetłoczenia, zapobiegające nawianiu śniegu. z drugiej strony wygląda to dość niechlujnie a i tak koło okna widać odkryte boki dachówki więc ten śnieg i tak tam wejdzie... Zdjęcie całościowe: Co sadzicie? Z gory dzieki za info. Edytowane 9 Września 2015 przez DonkaZimerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DonkaZimerman 09.09.2015 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2015 I jeszcze 2 zdjecia - im bardziej na nie patrze tym bardziej jestem zalamana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
awieuro 11.09.2015 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2015 Twoje uwagi są jak najbardziej słuszne. Dach nie był wyprostowany przed położeniem dachówki a miejsca wymagające większego nakładu pracy(wokół kominów, okien...) niedopracowane. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DonkaZimerman 12.09.2015 08:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2015 Dzięki za odpowiedz. Wyśledziliśmy juz, ze ekipa uzyla nie tych spinek co trzeba. Zamiast dedykowanych do dachowki meyer holsen wymienili na standardowe. Dzisiaj tez maz sprawdzi poziom łat/kotrłat… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JendrzejJawor 13.09.2015 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2015 No niestety tak to bywa przy niektórych 'fachowcach'. Lenistwo widać gołym okiem. To jacyś znajomi czy zupełnie obcy ludzie? Czytaliście lub zbieraliście jakieś informacje na temat ich pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 14.09.2015 05:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2015 Znajomi, nie znajomi, ale budowa dachu nie trwa tygodnia. Trzeba być codziennie na budowie i patrzyć, a wcześniej doczytać na ten temat. Kierownik budowy też mógły się zainteresować przebiegiem prac. Dach oczywiście do poprawy. Szkoda nerwów, przy czym ta partacka ekipa powinna poprawiać pod nadzorem, albo nająć inną, a tą obciążył kosztami - tylko który inwestor na taki krok się odważy ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DonkaZimerman 14.09.2015 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2015 (edytowane) Ekipa byla sprawdzana, polecana, ogladalismy ich robote na paru domach i bylo w porzadku. Na budowie jestesmy codziennie, natomiast wszystkie fuckupy widac jak na dloni dopiero po polozeniu calej polaci i faktycznie dopiero na koniec jak ulozyli wszystko widac bylo dokladnie, ze cos jest nie tak. W miedzyczasie tez im zwracalismy uwage na rozne rzeczy. Podzwonilismy po dekarzu jakosci Meyer-Holsena, po innych dekarzach, po firmie w ktorej wzielismy material i w ktorej oni pracuja, wezwalismy tez kierownika budowy. Co ciekawe kierownik budowy powiedzial ze robota jest dobra - hehe. Bo funkcjonalnie pewnie tak, natomiast estetycznie nie bylo to do przyjecia. Zawiezlismy fachowcow na budowy gdzie dachowka - ta sama - jest położona rowno i pokazalismy, ze sie da, ze ma byc tak i koniec kropka. Juz mielismy wzywac audyt dachu i faktycznie nie placic tym dekarzom/zdzierac dachowke i wzywac innych, ale ogarneli sie lekko postraszeni… 3 dni poprawiali i naokolo okien, naokolo kominow i te klawisze, ktore im wyszly. Bylo troche nerwow, ale zaparlismy sie i powiedzielismy, ze nie po to tyle kasy wydalismy zeby dach wygladal na nierowny. Poczatkowo ciagle slyszalam, ze to wina materialu i ze to nie kafle… Ale powiedzialam, ze mam to naprawde gdzies bo i material i robota jest z jednej firmy, wiec jak material jest zly to niech go sobie reklamuja i biora dobry, albo dobieraja tak, zeby klawiszy nie bylo… Stalismy nad nimi my i pokazywalismy paluchem, co nie tak i poprawili. hehe, na koniec szef dekarzy powiedzial "przepraszamy i dziekujemy, bo tutaj na tej budowie sami sie czegos naucyzlismy"… lekko żenujące, ale ja jestem zadowolona, ze final jest dobry… ekipy polecac nie bede, bo bedac w 9 miesiacu ciazy lekko stresu sie najadlam, ale teraz jestem zadowolona z efektu. I o to chodzilo… Mozna przejsc do dalszych prac i kolejnych fachowcow Edytowane 14 Września 2015 przez DonkaZimerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Erko43 17.09.2015 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2015 Ale chałe odwalili. Nawet z polecenie, a takie coś zrobić. Robiony jest na szybko i byle jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.