Parapety drewniane lite nie-klejone

[ZbyszekT]

Dostałem (za darmo) parapety do domu.

Lite drewno, nie klejone. Ładnie obrobione dechy grubości 40 mm.

Drewno iglaste, nie wiem jakie dokładnie.

 

Co z nimi zrobić? Nie będą się wypaczać? Wiadomo, darowanemu koniowi... Ale czy za rok nie będę musiał ich wymieniać?

Ogólnie są bardzo ładne, ale boję się o wypaczenie.

 

Montować je już, czy zostawić, żeby dobrze wyschły?

[Jarek.P]

Lita decha, zwłaszcza jeśli jest szeroka to niestety duże ryzyko wypaczania. Jeśli masz je za darmo, to w sumie możesz je zamontować i najwyżej, jak będzie bardzo źle, wymienisz, to nie jest jakaś straszna robota, ale boki musiałyby byc obrobione dość dobrze, mocno zagłębione i obmurowane z jakąś półelastyczną (akrylową?) warstwą między murem a parapetem.

 

Jeśli te dechy są niewysuszone, to oczywiście zostaw je do przeschnięcia, ale poskładaj je razem, układając naprzemiennie słojami:

 

http://solidnydom.pl/wp-content/uploads/2009/02/__graf.dom.pl_techn_200042_3.gif

 

i albo przyciśnij czymś bardzo ciężkim (zapas glazury przykładowo) albo ściągnij takimi pasami ze ściągaczem, jak do przytraczania ładunków, bo schnąc luzem popaczą się z całą pewnością.

[ZbyszekT]

Dzięki za informacje.

A jak złoże je razem do schnięcia, to nie popleśnieją?

 

Zrobiłem zdjęcia - tak to wygląda - grubość 42 mm:

[nikt ważny]

ja bym dodał jeszcze dystanse w połowie szerokości

[Jarek.P]

Jeśli są na tyle mokre, że pleśnienie wchodzi w grę, to susz je z tymi przekładkami, tak jak są, tylko poukładaj je słojami naprzemian. Dystanse pośrodku warto dodać i ten docisk z góry albo pasy ściągające.