Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik budowy „Dom pod Morwą” – czyli moja przygoda z budową.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 285
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zrewanżowałem się za za wizytę i widzę, że Twój dziennik powinien do Samorobów trafić... pierwszy etap masz inny (ja miałem płytę), ale za kilka dni minie rok kiedy postawiłem pierwszy bloczek komórkowy... nawet nie wiesz jak szybko ten czas zleciał. Gdybyś miał jakieś pytania, śmiało pisz u mnie w dzienniku...

 

Pozdrawiam - powodzenia i wytrwałości :)

 

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Doktorze, cieszę się że zawitałeś w moim wątku. W razie pytań na pewno się odezwę na twoim DB.

 

Joanno dziękuję za zrozumienie :).

 

MUROWANIE ŚCIAN FUNDAMENTOWYCH CZ. 7

 

Następny dzień murowania, w końcu powoli zbliża się koniec pracy z murowaniem fundamentu. Nabrałem wprawy i coraz to bardziej przyspieszam. Dodatkowo nie męczę się już tak szybko. Powiadają że najgorzej jest wyjść z ziemi i przyznam jak na razie rację. Murowanie pierwszych 3 warstw wymusza niewygodną pozycję, dodatkowo pierwsza warstwa dosyć mocno pływała mi na folii. Powyżej 3 warstwy murowanie jest o wiele wygodniejsze, dlatego też więcej idzie wymurować.

 

http://s1.fotowrzut.pl/CDIJKWM0IU/2.jpg

 

http://s1.fotowrzut.pl/CDIJKWM0IU/1.jpg

 

http://s1.fotowrzut.pl/CDIJKWM0IU/4.jpg

 

http://s1.fotowrzut.pl/CDIJKWM0IU/5.jpg

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje postępów, niestety kolejne trzy warstwy "na kolanach" czekają Cię od stanu 0.

 

Murowanie na zaprawę idzie o tyle łatwiej, że na 2-3 cm zaprawy, łatwiej się poziomuje. Przy murowaniu BK na cienką spoinę BARDZO ważnym elementem jest dokładne zeszlifowanie kolejnych warstw bloczków, aby nie zostawały "schody" bo klejem już ich nie wyrównasz.

 

Mam porównanie Ytong'a z bloczkami Solbet i H+H, niby wszystkie w klasie TLMB, ale różnica jest taka, że przy Ytong'u mnie wystarczyło przejechać packą wzdłuż i było równo, a na sąsiednich budowach, dwa bloczki położone obok siebie (na równym) potrafiły różnić się o 1 mm na całej długości (to co najmniej kilkanaście minut tarcia, na kilku metrach jeden warstwy). Efekt, na jednej budowie ekipa tarła i "k@#$ła", a druga ekipa poszła na łatwiznę i na "schodkach" kładła kolejną warstwę, zostawiając takie prześwity że głowa mała - na koniec, zamazali wszystko klejem - klient i tak tego nie będzie widział :p

Edytowane przez DrKubus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druga ekipa poszła na łatwiznę i na "schodkach" kładła kolejną warstwę, zostawiając takie prześwity że głowa mała - na koniec, zamazali wszystko klejem - klient i tak tego nie będzie widział :p

 

:jawdrop: to nawet klejenie gazobetonu na cienką spoinę potrafią spieprzyć?? O jak dobrze, że sama sobie będę ściany kłaść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, mam nadzieję że się nie obrazisz (za zaśmiecanie dziennika), ale ku przestrodze i dla potomnych - co może zrobić najdroższa ekipa budowlana w regionie, murując na cienką spoinę:

 

http://samobudowa.pl/foto/1fachowcy1.jpg

 

http://samobudowa.pl/foto/1fachowcy2.jpg

 

Dodam tylko, że to jest mniej więcej 8 warstwa, a zdjęcie jest zrobione już po opuszczeniu placu budowy przez tą ekipę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DrKubus Nie ma żadnego problemu, przestroga dla potomnych.

 

Ja mam kupione bloczki Ytonga 24 (600).

Skusiłem się na nie właśnie ze względu na wysoką jakość wykonania i trzymanie się wymiarów. Dodatkowo klej, który będę stosował jest także Ytonga (biały).

 

Ciekawostka przy tym jest taka, że sprzedawca stanowczo odradzał mi ten klej, sugerując atlasa( narzucając). Dosłownie pokłóciłem się z nim i sprawa niemal skończyła się u kierownika sklepu. Z perspektywy czasu wydaje mi się to śmieszne.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, już tłumaczę.

 

Zastosowanie bloczka 600 umożliwia zmianę konstrukcyjną a dokładnie wzmocnienie konstrukcji w inny sposób niż słupy betonowe. Chociaż u mnie nie będzie stropu i mógłbym pokusić się o lżejszy materiał. Chyba najważniejszym czynnikiem byłą cena (7 zł z ceną palety i transportu) oraz dostępność. Jeśli chodzi o izolację cieplną to zastosowany będzie styropian grafitowy o grubości 20 cm oraz w suficie 35 cm pianki PUR/PIR. Natomiast w podłodze 18cm EPS. Na fundament natrysk 10 cm z PZ.

Mogę też zaskoczyć parę osób ale nie będę montował pompy ciepła ani kabli grzewczych, zastosuję natomiast kocioł na ekogroszek/pelet/drewno oraz kominek.

Ogrzewanie w całym domu będzie podłogowe.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parametry ocieplenia masz bardzo zbliżone do mojego domu, ale masz parterówkę, dlatego bardzo się dziwie Twoim decyzjom (masz jeszcze szanse przeanalizować). Uwierz mi, że spędziłem nad analizą kilka długich miesięcy, dlatego weź je proszę pod uwagę.

 

1. Bloczek 600 jest twardszy - zaletą niewątpliwie jest jego większa wytrzymałość (ale dla parterówki nie będzie to miało znaczenia) - ja mam piętro i 170 cm ściany kolankowej, a w projekcie mam 350 (Energo) i żadnych słupów betonowych. Z wad - zwiększa Ci się współczynnik przenikania ciepła dla ściany (tracisz mniej więcej 3-4 cm styropianu). Powiedzmy nie jest to jeszcze tragedia, ale obróbka 600 (cięcie, szlifowanie, itp) w stosunku do 350 czy 400 - to znacznie więcej pracy - mam porównanie - właśnie stawiam ścianki działowe z 600 (11,5 cm) i przecięcie bloczka (o połowę węższego, zajmuje mi 2 x więcej czasu), a szlifowanie go to już tragedia.

 

2. Też mam podłogówkę w całym domu, gaz 20 m do domu i byłem przekonany do grzania kotłem. Po kilku miesiącach rozważań, doszedłem do wniosku, że przy tak ocieplonej chatce, porównywalnie cenowo wyjdzie mi grzanie powietrzną pompą ciepła. W tej chwili ruszają nabory wniosków do Prosumenta, gdzie dostajesz 40% na panele słoneczne i 20% na pompy ciepła. Nie chodzi już o samą kasę, która wyjdzie podobnie, ale bezpieczeństwo i wygodę. W przypadku kotłów na ekogroszek/pelet/drewno, masz cały czas syf w chacie, musisz pamiętać o dosypaniu, nie mówiąc o tym, że nawet latem musisz "kopcić", żeby mieć ciepłą wodę. Nie wiem w jakim wieku jesteś, ale zastanów się, żeby za 20 lat nie pluć sobie w brodę.

 

3. Co do kominka - używałeś go kiedyś? - bajer fajny, mam kilkoro znajomych, którzy też sobie postawili - większość używała go 1 - 2 sezony i zaprzestała, tylko jeden z nich nadal go używa, ale nie dlatego, że chce, tylko dlatego, że musi dogrzewać chatę, bo zastosowany kociołek nie daje rady. Jeśli już się na niego zdecydujesz, to pamiętaj o doprowadzeniu rury z powietrzem (przez fundament). Wadą kominka i kotłów, jest też konieczność budowy kominów, problemy z nimi związane zajmują kilkaset wątków na tym forum - ja się cieszę, nie mam ani jednego :)

 

Planujesz rekuperacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam ściany z Ytong 24/600. Pamiętam, że były różnice wysokości i szerokości nawet do 2mm, także ideał to nie był. Tajemnicą sukcesu jest idealne ustawienie pierwszej warstwy bloczków. Pomimo różnic wysokości, pierwsze delikatne szlifowanie było na 8 czy 9 warstwie, niżej pomimo cienkich spoin, udawało się gubić na kleju nadwymiary, nigdzie nie było szczelin. 600 jest twardsza ale nie tak krucha jak 400 czy niżej. Nie łamie się i nie wyszczerbia przy byle stuknięciu. Bez problemu się ją docina odpowiednią piłą. Przy ociepleniu 20cm grafitem 0,32, przegroda ma U- 0.126 W/m2K, jak dla mnie wystarczający. Przeraziłem się pomysłem ogrzewania ekogroszkiem czy czymś podobnym. Byłem ostatnio u kumpla w kotłowni, dosypywał właśnie ekogroszek. Cała kotłownia w czarnym pyle, brudne łapy, na palecie leżą zasyfione worki z paliwem. Latem upały ponad 35'C, a z komina unosi się cały czas dymek. Jestem cholernie zadowolony,że wybiłem sobie ze łba ogrzewanie czymś takim(takie było planowane, stad komin w kotłowni), nawet PC poległa. Grzeję cały dom grzejnikami elektrycznymi i matami w wiatrołapie i łazienkach. Moc tej elektrowni, to 2.9KW, i to wystarcza w największe nawet mrozy. Koszt CO i CWU miesięcznie to 4 stówki z groszem/mc w najzimniejszych miesiącach. Koszt mojej elektrowni 1tys, gdybym chciał PC -PW to w 25tys pewnie bym się ledwo zmieścił. Jedyno co mogę dla siebie zrobić, to pokombinować z buforem ciepła grzanym w 2 taryfie, i to kiedyś prawdopodobnie powstanie. Przemyśl temat, ekośmieciuch nie jest super rozwiązaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ytong 600 to jest PP4/06?

 

Tomaszu, przemyśl sobie jeszcze ten ekogroszek, bo to jest brudne ogrzewanie, tak jak Panowie piszą.

W obecnym domu mamy ten ekosyf i po każdym załadowaniu podajnika czy czyszczeniu pieca mąż od razu leci pod prysznic, bo jest cały brudny. Czarny pył jest wszędzie, w każdej szczelinie i na każdej powierzchni w kotłowni, a po obsłudze pieca w nosie, gardle i płucach (albo na maseczce, jeżeli się ją założy).

Dymu z komina u nas za bardzo nie widać, ale pewnie zależy to też od jakości węgla i parametrów spalania.

Ostatni nasz zakup węgla był mega felerny, węgiel się spiekał i piec się wyłączał. Tak że zimę źle wspominam - było zimno, mąż w kotłowni spędził zbyt dużo czasu, poleciało wiele k!@# pod adresem pieca. Na co to komu, skoro można o wiele przyjemniej spędzić czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daliście mi do myślenia. Muszę to dokładnie przeanalizować i dopiero podjąć ostateczną decyzję.

 

Zachowam na razie środki zachowawcze i pociągnę instalację pod ewentualną pompę ciepła powietrzna oraz pod kolektory słoneczne.

 

Skoro jestem na etapie murowania fundamentów to jakie przewody powinienem przygotować dla pompy? Poradzicie?

 

Apropo kominka, to jest pierwiastek kobiecy w domu nie do ruszenia ;)

 

Bloczki to YTONG PP4/0,6 S+GT GR. 24,0 CM

 

Pozdrawiam

Tomasz

Edytowane przez Tomasz P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daliście mi do myślenia. Muszę to dokładnie przeanalizować i dopiero podjąć ostateczną decyzję.

 

Zachowam na razie środki zachowawcze i pociągnę instalację pod ewentualną pompę ciepła powietrzna oraz pod kolektory słoneczne.

 

Skoro jestem na etapie murowania fundamentów to jakie przewody powinienem przygotować dla pompy? Poradzicie?

 

Apropo kominka, to jest pierwiastek kobiecy w domu nie do ruszenia ;)

 

Bloczki to YTONG PP4/0,6 S+GT GR. 24,0 CM

 

Pozdrawiam

Tomasz

 

Do pompy powietrza nie musisz nic prowadzić, wyjdą przez ścianę (to mniej więcej jak klimatyzator). Do do kolektorów słonecznych - to odradzam, ja pisałem o panelach fotowoltaicznych - zdecydowanie więcej pożytku, a mniej zmartwień latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomaszu, przemyśl sobie jeszcze ten ekogroszek, bo to jest brudne ogrzewanie, tak jak Panowie piszą. .

 

Brudne i upierdliwe.

Trzeba opał kupić, wsypać, potem popiół wysypać.

Ja z tych do tej pory "opałowych" od kominka, przez kozę po piec "wszystkopalący" - nigdy więcej, opału, kominów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zmienię źródło ciepła to przydała by się chyba rezygnacja z wentylacji grawitacyjnej.

Wentylacja mechaniczna z rekuperacją to mój nowy temat do nauki oczywiście wraz z PC.

 

Pozdrawiam

Tomasz

 

W każdym przypadku rezygnacja z wentylacji mechanicznej jest wskazana, przy tak ocieplonym i szczelnym domu przy wentylacji grawitacyjnej masz dwie opcje:

1. nie wietrzysz - masz grzyba - bo nie ma którędy powietrze dostać się do domu

2. otwierasz okna - 40% ciepła ucieka przez okna i kominy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DrKubus dobrze prawi, po co super ocieplać, wstawiać ciepłe okna, jeżeli wszystko to co zaoszczędzimy zmarnujemy wentylacją grawitacyjną. Nie widzę sensu robienia kanałów wentylacyjnych i wyrzucania nimi ciepła na zewnątrz w ciepłych domach. Do tego żeby usunąć "brudne" powietrze, trzeba tą samą ilość dostarczyć do domu. Rozszczelnianie okien lub nawiewniki załatwią temat, zmarnowane kilowaty trzeba będzie dostarczyć, a to kosztuje. Reku wentyluje, ale i odzyskuje wiekszość ciepełka z wyrzucanego powietrza, w domu masz świeże powietrze bez zbędnej wilgoci. Znajomi mają domy bez WM, wyczuwa się wilgoć i zaduch, różnica pomiędzy WM, a WG jest ogromna. Pomyśl nad tym, to się pewnie nigdy nie zwróci ale komfort mieszkania w domu z wentylacja wymuszoną jest o niebo wyższy niż domu z wentylacją grawitacyjną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Super dziennik. Sam przygotowuję się do samodzielnej budowy i do tej pory skupiałem się na dziale samorobów, a tu proszę - taki dzielny samorób znaleziony w innym dziale. Dodatkowo widzę, że planujesz samodzielnie robić więcej niż niektórzy w dziale samorobów :)

Dzięki za linki do yt, bo nie pomyślałem żeby tam szukać know-how na tematy tak prozaiczne jak wiązanie zbrojenia. Do tej pory nie wiedząc jak wiązać drutem wiązałkowym planowałem używać opasek zaciskowych czyli tzw. trytrytek.

Super też pomysł z izolacją fundamentów za pomocą pianki - bardzo dobra szczelność całej warstwy. Też rozważę u siebie.

 

Bedę zaglądał i dopingował. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...