Wadliwy ekogroszek = popsuty piec, zerwana zawleczka. Jak to załatwić?

[blazejp]

Witam

 

Kupiłem kilka worków ekogroszku z pobliskiej bazy. Po kilku godzinach piec wygasł, a przyczyną tego była zerwana zawleczka. Okazało się, że w środku był kawałek drewna który utknął w ślimaku. I pytanie - co w takiej sytuacji? Skoro kupuje węgiel workowany to nie ma prawa w nim być nic innego, a przyczyną awari jest coś co nie powinno sie znaleźć w worku. Czy w takim wypadku firma sprzedająca nie powinna ponieść kosztów naprawy pieca?

[Jarecki79]

Widzisz, jakieś "ciało obce" zdarza się,że trafia do węgla (były już zdjęcia kluczy, śrubokrętów, drewna, szmaty itp.)

Jak wrzucamy do kosza, trzeba zwracać uwagę, czy cos dodatkowo tam nie wpadło

 

Zawleczka jest po to, aby ją zerwało bez uszkodzenia motoreduktora czy silnika, to najczęściej zwykła śruba.

Do zwykłych palników fajkowych średnica 5mm, twardość bodajże 5.6, do palników żeliwnych typu brucer,ekoenergia i pochodne 5mm, twardość 8.8, palniki ardeo śruba 6mm, twardość 8.8

 

 

Zawleczkę wymienia użytkownik, procedurę wymiany powinieneś mieć albo w instrukcji kotła albo instrukcji palnika

w instrukcji palnika znajdziesz też informację o tym, jakiej zawleczki powinieneś użyć.

 

 

Co do czynności:

- wybierasz opał z kosza

- usuwasz owy kawał drewna

- montujesz nową zawleczkę po ustawieniu zbieżności otworu w tulejce motoreduktora i w ślimaku

- sprawdzasz, czy chodzi

- zasypujesz węgiel

- odpalasz

[poltowski2000]

nie ważne co wiesz , tylko czy jesteś w stanie to udowodnić. a swoją drogą, wymiana zawleczki to nie jest duzo pracy

[jojoro]

nie ważne co wiesz , tylko czy jesteś w stanie to udowodnić. a swoją drogą, wymiana zawleczki to nie jest duzo pracy

 

I napewno nie jest to "popsucie pieca" jak to ujął w temacie autor wątku. Zwykła czynność eksploatacyjna.

 

Ja dziś zamówiłem sobie ustrojstwo pn. "Elektroniczna zawleczka". Zobaczę jak to działa.