Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bardzo popękany strop 2 dni po zalaniu - dużo zdjęć


Recommended Posts

Cześć!

Mam spory problem ze stropem. W tę sobotę zalewaliśmy strop z gruszki, B-20, markowa betoniarnia. Grubość stropu 14 cm. Monolit oczywiście.

Efekt jak na zdjęciach czyli:

- duże i długie pęknięcia, głębokie na 2 - 3 cm a najgrubsze pęknięcie jest głębokie na 5 cm

- widać przez beton zbrojenie a niektóre belki widocznie wystają, widać strzemiona a nawet drut 12mm

- praktycznie nad każdą belką jest takie pęknięcie

 

Gdzie zrobiliśmy błąd?

 

Jak zalewaliśmy to było dosyć gorąco, około 28 stopni, samo słońce. Polewaliśmy gdzieś po 4 godzinach.

 

Czy to jest groźny objaw?

 

Jeśli potrzebujecie innego zdjęcia to proszę napisać, mam zdjęcia samego zbrojenia itp.

 

 

Dziękuję za wypowiedzi.

DSC_0085.jpg

DSC_0087.jpg

DSC_0089.jpg

DSC_0090.jpg

DSC_0092.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 304
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co to za kiepścizna ? przecież te pręty nie mają ni kszty otulenia, to teraz? po fakcie ?

Ciekawe jakie to było B20 .. bo to w ogóle dziwna klasa betonu jest .. nazwał bym ją psuciem na siłę ..

waser zupka - pół kruszywa w litrze wody.

Lub zbrojenia brak górnego - deskowanie liche popierające świeżą mieszankę.

Przyczyn może być kilka, skurcz - szczególnie jak było ciepło

mógł spowodować i pewnie spowodował zniszczenia! a tym bardziej się potęguje przy "waser zupkach - pół kruszywa w litrze wody i garści cementu"

Stosunek W/C to podstawa nie powinien przekraczać 0,5 w porywach ..lepiej trzymać się 0,45 max ! stąd klasa niższa niż C25/30 nie powinna nawet wyjść inaczej jest to psucie betonu ! wodą ! na własne życzenie . a szczególnie boleśnie - za duża ilość wody okazuje się przy

ciepłych dniach !!!! zresztą widać że dość sporo zaczynu cementowego wyszło na górę ..

 

co może potwierdzać moją tezę ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnie zdjecie

 

Wuj skurcz was dopadł .. betoniarnia chyba robiła beton SCC tylko nie specjalną mieszankę- tylko leją wody bez opamiętania ..

albo kochany operator betoniarki dowalił wody !! bo takie cuda też się dzieją, z betoniarni wychodzi ok, ale później amator domorosły specjalista - operator gruchy - bo ciepło siup wody .. a beton nie lubi wody !! bo powoduje w nim bolesne skurcze.

Co chcą właśnie powiedzieć nam te zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tandeta. Co robić , powiem Ci co by było na budowie "prawdziwej" ten strop nie przeszedłby odbioru. Rady powyżej buduj dalej "to normalne" do normalnych nie należą. Rysy skurczowe nie są może niczym niezwykłym ale to wystające zbrojenie to lipa straszna. Te pręty nie będę pracować tak jak należy.

 

Skąd pomysł na dolewanie wody do mieszanki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skąd pomysł na dolewanie wody do mieszanki?

 

To często praktykowane na budowach, dla wygody murarzy leją wodę, "żeby się łatwiej rozprowadzało". Jak oglądam okoliczne budowy domków jednorodzinnych to praktycznie na każdej budowie widać za mało otuliny na prętach. Raczej pręty nie wystają, ale widać wyraźnie ślady zbrojeń - czyżby oszczędzali na betonie? To inwestor musi stanowczo zapowiedzieć wcześniej, że nie dolewamy wody, musi też być i patrzeć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem ostatnio skromną wylewkę, cement II 32,5 R B/V popiołowy..

37,5 kg do tego 13,5 litra wody 0,3 L plastyfikatora BAFS i mieszanie ..

Nie da się przy tych proporcjach wymieszać więcej mieszanki - bo wyjdzie za gęsta ..

buforem jest dolanie do proporcji 0,4/ 0,42 wody nic więcej ..

woda ma totalnie się nie segregować w czasie wylewania, ma po prostu płynąć jak lawa ..

a nie woda z zaczynem, a kruszywo i piasek sobie..)

z B20 - to jest radziecka klasa betonu .. gdzie aby płynność uzyskać - podbija się stosunek W/C..

a teraz w przypływie adrenaliny siup wody i mamy ile poniżej B15 ..

cóż - po rozszalowaniu okaże się ile- szary stropeczek ugina się ..

 

jeśli będzie ugięcie ponad normę - samo z siebie .. cóż .. czarny młoteczek opokuje się stropeczek ..

mój ojciec kół płytę .. a dziękował przy tym - "wiejskim fachurom"

 

Nic mnie tak nie boli - jak pierdaszenie takich chłopków roztropków że to teoria .. że ty nic nie wiesz bo co może być w książkach

mądrego .. nie raz nie dwa to słyszałem ..

a spieranie się z takim - (on od wieków tak robi i jest dobrze) bo nikt nie narzeka .. raz się udało, drugi ..

 

Idzie to naprawić i owszem .. ale teraz trzeba wiziąć inż który wie jak się naprawia takie bule ..

 

http://www.se.put.poznan.pl/almamater/biblioteka/podreczniki_akademicki/jj_technologia_betonu/03.pdf można poczytać .. skąd bierze się co ..

ktoś poświęca życie - aby badać i zapisywać ..

 

Ja bym sobie poczekał - jak ugina się szary stropeczek ..sam pod sobą ..

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To często praktykowane na budowach, dla wygody murarzy leją wodę, "żeby się łatwiej rozprowadzało". Jak oglądam okoliczne budowy domków jednorodzinnych to praktycznie na każdej budowie widać za mało otuliny na prętach. Raczej pręty nie wystają, ale widać wyraźnie ślady zbrojeń - czyżby oszczędzali na betonie? To inwestor musi stanowczo zapowiedzieć wcześniej, że nie dolewamy wody, musi też być i patrzeć...

 

Sory ale pytanie nie było do Ciebie, ja wiem że chłopy na budowie dolewają wody ale dlaczego to kazał zrobić inwestor to mnie ciekawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak się pije przy robocie ;). Widać po fotach, że betonu brakło, pewnie dlatego inwestor kazał dolewać wody. Mogę zrozumieć, że przy terivie ciężko policzyć potrzebną ilość betonu do zalania, choć i to jest do zrobienia. Jednak nie mogę pojąć jak można to spartolić przy zwykłej dece. Druga sprawa, że w dobrych betoniarniach można zamówić większą ilość i resztę zwrócić, nie ponosząc dodatkowych kosztów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem trochę więcej wody bo myślałem, że beton wtedy lepiej opłynie i otuli zbrojenie.

 

Ale co się stało to się nie odstanie.

 

Co robić dalej? Czy to jest groźne? Nadlewać to betonem? Wypełniać te rysy jakimś silikonem?

 

W załączeniu zdjęcia samego zbrojenia, być może ono Wam coś więcej podpowie...

 

Czy ja mam się obawiać mieszkania na piętrze?

DSC_0053.jpg

DSC_0054.jpg

DSC_0055.jpg

DSC_0056.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem trochę więcej wody bo myślałem, że beton wtedy lepiej opłynie i otuli zbrojenie.

 

Ale co się stało to się nie odstanie.

 

Co robić dalej? Czy to jest groźne? Nadlewać to betonem? Wypełniać te rysy jakimś silikonem?

 

W załączeniu zdjęcia samego zbrojenia, być może ono Wam coś więcej podpowie...

 

Czy ja mam się obawiać mieszkania na piętrze?

 

ja to bardziej bałbym się mieszkać na dole :) u mnie jak jechał beton z betoniarni to na kwitku było wielkimi literami na pół strony że w przypadku dolania wody traci sie wszelką gwarancje i odpowiedzialność betoniarni. przy każdym kwitku do każdej gruszki bylo miejsce na podpis że woda nie byla dolana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadgorliwość ... Zanim się zawali to ugięcia będą takie, że nie będzie się dało chodzić normlanie, ale to jest niemożliwe przy normalnym używaniu mieszkania,, DON'T BE AFRAID. Nie tak łatwo, aby coś się mogło stworzyć zagrożenie.

 

Na przyszłość zamawia się więcej o 10% betonu i to co ewentualnie zostanie wykorzystać do innych celów np. wzmocnienia podjazdu, zamiast chudego betonu itp.

 

Budować dalej ....

 

To jest zdjęcie z dużej budowy, rysy wprawdzie troszkę mniejsze ale tak się zdarza.

WP_20150817_013.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem trochę więcej wody bo myślałem, że beton wtedy lepiej opłynie i otuli zbrojenie.

 

Ale co się stało to się nie odstanie.

 

Co robić dalej? Czy to jest groźne? Nadlewać to betonem? Wypełniać te rysy jakimś silikonem?

 

W załączeniu zdjęcia samego zbrojenia, być może ono Wam coś więcej podpowie...

 

Czy ja mam się obawiać mieszkania na piętrze?

 

Teraz to możesz sie tylko modlić. Jak masz do kogo.

 

Nadlanie tylko dociąży strop, betony się nie połączą, silkony to zły pomysł.

Pisał Merkawa - obserwować po rozszalowaniu. Jak - zinwentaryzować strop w szalunku i po - geodezyjnie i wtedy oceniać. Geodezyjnie tzn np. niwelatorem nie przymiarem krawieckim. nanieść na ściany repery i od nich sprawdzać. Strop wygląda bardzo źle ale decyzja co dalej to decyzja kierownika. Ugięcie to jeden parametr ale ja bym zrobił badanie młotkiem Schmidta betonu mniej niż B15 to out ze stropem. B15 a mniej niż zakładano - konstruktor na budowę i od nowa projekt (w tym zaniżona grubość płyty) a potem decyzje. A że to zaboli ?- trudno, ale na głowę nie spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budować dalej ....

 

To jest zdjęcie z dużej budowy, rysy wprawdzie troszkę mniejsze ale tak się zdarza.

 

Pitolisz kolego.

 

I co te rysy na "dużej budowie" ot tak wszyscy olali? Nie che mi siew to wierzyć. Rysy się pojawiają ale to powoduje łańcuch wydarzeń, badań, analiz itd. Dopiero po tym zapadają decyzje co z takim fantem robić - niestety nie zawsze zostaje ten element w budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiej niepoważnej wypowiedzi dawno nie czytałem (same rzeczy merytorycznie są oczywiście w porządku, profesjonalne, chodzi o sens ich użycia).

Zabiegi takie jakby inwestor budował co najmniej Most Rędziński ..... Szkoda kasy w tym przypadku.

 

Jak już chcemy być tak zapobiegliwi, to w zupełności wystarczy obserwacja gołym okiem ugięć i rys na dole po rozszalowaniu i na tej podstawie podjęcie decyzji.

Edytowane przez wojtusp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe wiem gdzie widzisz jakieś ogromne koszty, niwelator to prawie każda ekipa ma na aucie, młotek tu parę złotych to kosztuje, ale to da spokój na lata lub koszty na teraz.

Same rysy to nie jest jakiś wielki problem tu zgoda, ale przekroczone stany SGU to problem, użytkowanie takich stropów może powodować odczucia jakby było trzęsienie ziemi.

 

Znam taki dom !!! stoi pusty bo strop tak sie rusza przy chodzeniu że nie da się tam mieszkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...