Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bardzo popękany strop 2 dni po zalaniu - dużo zdjęć


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 304
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Strop w projekcie jest inny, jakaś "płyta", którą trzeba robić jakąś specjalną wyginarką do prętów ale murarz nie ma takiej maszyny więc zrobiliśmy taki jak na fotkach. W projekcie tez jest monolit takiej samej wysokości - 14 cm.

 

Czy pomimo to wrzucać skan projektu? Jeśli tak to nie ma sprawy!

 

Za wszystkie porady bardzo Wam dziękuję, jestem mocno zmartwiony tym stropem. Nie wiem co robić dalej.

 

Pokazałem to murarzowi to mówi, że wyszedł ładny strop i ciężkie maszyny będę mógł na niego stawiać i mam się niczym nie przejmować...

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strop w projekcie jest inny, jakaś "płyta", którą trzeba robić jakąś specjalną wyginarką do prętów ale murarz nie ma takiej maszyny więc zrobiliśmy taki jak na fotkach. W projekcie tez jest monolit takiej samej wysokości - 14 cm.

 

Czy pomimo to wrzucać skan projektu? Jeśli tak to nie ma sprawy!

 

Za wszystkie porady bardzo Wam dziękuję, jestem mocno zmartwiony tym stropem. Nie wiem co robić dalej.

 

Pokazałem to murarzowi to mówi, że wyszedł ładny strop i ciężkie maszyny będę mógł na niego stawiać i mam się niczym nie przejmować...

 

Pozdrawiam.

 

Rozumiem że murarz ma stosowne uprawnienia do projektowania i podpisał się pod tym stropem.

 

Ciekaw jestem co na to kierownik budowy? Widział ten strop masz wpisy potwierdzające odbiór zbrojenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownik podpisał zbrojenie i podpisał strop ten zmieniony ale w dzienniku wpisał, że robiliśmy taki jak w projekcie bo mówi, że jak "zalejemy strop to i tak zbrojenia nie będzie widać" :-)

 

Jak ten strop się zawali komuś na głowę, to też w zasadzie nie ma tematu, bo "trupów spod zawaliska i tak nie widac" :) To zbrojenie to coś pomiedzy płytą krzyżwo zbrojoną jakby, a Terivą samoróbką czyli gęstożebrowy w pewnych obszarach, ale bez żeber. Jestem bardziej w papierach niż na budowie, ale dla mnie coś takiego jest nie do przyjęcia. Chociaż kiedys widziałem strop zelbetowy nad garażem, zbrojony duża ilością siatki ogrodzeniowej i stoi ponoc do dziś. Rozbierac szkoda, trzeba uratowac co się da.

Ale jedno muszę docenic - estetyka wykonania zbrojenia jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownik podpisał zbrojenie i podpisał strop ten zmieniony ale w dzienniku wpisał, że robiliśmy taki jak w projekcie bo mówi, że jak "zalejemy strop to i tak zbrojenia nie będzie widać" :-)

 

Ja dziękuję:jawdrop::jawdrop::jawdrop:

Nie wierzę, że coś takiego jest możliwe, naprawdę ... myślałam, że w dobie internetu i wzrostu świadomości inwestorów takie machlojki są niemożliwe. A jednak. A kierownik budowy może był spokrewniony z firmą wykonującą strop ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem inwestorem, i nie znam się na budownictwie. Ale ja jakbym miał taką sytuację to bym wyburzył strop, pogonił ekipę i kierownika. Serio, nigdy bym nie pozwolił, żeby moja rodzina wprowadzala się do budunku gdzie każdy sobie robi co chce i ma projekt głęboko w du.... Co to za argument, że ekipa nie ma narzędzi do gięcia prętów - to niech kupią albo wypożyczą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zakupić gotowe zbrojenie wygięte wg rysunków, kosztuje to odpowiednio więcej ale głowa spokojna jak nie ma się narzędzi. Wdziałem prace zbrojarzy nie ma tam cudów wianków i zwykła, reczna maszynka załatwia sprawę.

Będziesz tam jeszcze stawiał działówki, posadzka właściwa, meble, sprzęty, pełna wanna wody -- ja bym nie ryzykował.

 

Masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uczyli widocznie majstra, że "mało wody do betonu dużo wody na beton".

Żeby beton wlazł między zbrojenie i je otulił, to czasem trzeba trochę potrząchać...

Bałabym się mieszkania w takim domu a i sprzedaży, bo zbywca za wady ukryte też odpowiada.

Sprawę niezgodności z projektem wolę ominąć szerokim łukiem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście mam takie, że góra w ogóle nie będzie użytkowa. Nie będzie tam żadnych ścian działowych itp. Tylko strych na stare graty - jak to na strychu.

Ale będzie tam jakaś wylewka + styropian żeby docieplić.

 

Otwór na schody zostawiłem ale zaślepię go wełną i płytą karton-gips. Na parterze mam 140 m2 + garaż 30 m2 i tak też planowałem mieszkać.

 

Ale nawet pomimo tego to nie chciałem sobie stropu tak spierd***ć :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjdź z innego założenia - jeżeli na poddaszu będzie można skorzystac z powierzchni , to z pewnością ktoś ja tam prędzej czy później wykorzysta i zacznie użytkowac. Zastanawiam się jeszcze po co poszedłeś w takie drogi rozwiązanie stropowe, jeżeli nie chcesz z niego korzytac????. Na klamoty to wystarczyłby strop drewniany, tańszy i łatwiejszy w wykonaniu (w zasadzie nie potrzeba giętarki).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście mam takie, że góra w ogóle nie będzie użytkowa. Nie będzie tam żadnych ścian działowych itp. Tylko strych na stare graty - jak to na strychu.

Ale będzie tam jakaś wylewka + styropian żeby docieplić.

 

Otwór na schody zostawiłem ale zaślepię go wełną i płytą karton-gips. Na parterze mam 140 m2 + garaż 30 m2 i tak też planowałem mieszkać.

 

Ale nawet pomimo tego to nie chciałem sobie stropu tak spierd***ć :bash:

 

ja bym zrobił tak, zabral dziennik od kierbuda zeby nic nie mogl namieszac, i sprawe zglosil do nadzoru albo nawet prokuratury, bo takie cos co wywinał to nadaje sie pod paragraf. a na pewno nie zamieszkałbym pod takim stropem ani nikomu nie sprzedal takiego bubla. niech kierbud z ubezpieczenia placi za rozbiorke i robienie nowego stropu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazałem to murarzowi to mówi, że wyszedł ładny strop i ciężkie maszyny będę mógł na niego stawiać i mam się niczym nie przejmować...

kretynizm w czystej formie - skąd ja to dobrze znam .. weź tego dziada murarza za dupę i niech teraz poprawia !!

niech kuje ! skąd ja to znam :( bo czołg może jeździć - a strop ugina się 5cm :(

 

Kierownik podpisał zbrojenie i podpisał strop ten zmieniony ale w dzienniku wpisał, że robiliśmy taki jak w projekcie bo mówi, że jak "zalejemy strop to i tak zbrojenia nie będzie widać"

e to kiero będzie kuł ! młot i niech kuje .. co za brak poszanowania podstaw ..

 

Nie, nie byli spokrewnieni

 

Czy ten strop jakoś ratować czy po prostu podlewać go 3 razy dziennie, odczekać jeszcze z tydzień i ruszać z budową dalej?

teraz to można się pomodlić o zdrowie -

 

nie szydząc - ale właśnie z wiary - żeby mieć siłę i nie stracić nadziei z tą budową związanej ..

 

Ale nawet pomimo tego to nie chciałem sobie stropu tak spierd***ć
ale Twój grzech polegał tylko na dolaniu wody .. ciężki on jest .. ale

 

To kierownik powinien być na etapie wylewania i etapie zbrojenia !

 

A to zbrojenie, to jest komedia ..szkoda było prętów, murarz ? weźcie nie obrażajcie murarzy. W projekcie założę się było tak.

http://www.przepisnadom.pl/wp-content/uploads/2009/06/dsc_8236.jpg

http://www.m.m.alabaster.mojabudowa.pl/pliki/m.m.alabaster/image/zbrojenie%20stropu3.JPG lub podobnie główne pręty prostopadle do dłuższego boku, lub jeśli była płyta krzyżowo zbrojona inaczej .. ale mniejsza oto.

Ale takich cudów - para teriwy to me oczy jeszcze nie widziały ..

http://szyna.civ.pl/stropik/4.jpg

 

http://szyna.civ.pl/stropik/1.jpg krzyżowo zbrojony

to jest strop prawidłowo - pod względem zbrojenia zdiełany ..

 

a teraz jeden młotek -300 gram i drugi 300 gram i murarz i kiero budowy

do pokuty .. bo inaczej sond (sąd)

 

Pokazałem to murarzowi to mówi, że wyszedł ładny strop i ciężkie maszyny będę mógł na niego stawiać i mam się niczym nie przejmować...

Moi Rodzice też różne takie bajki słyszeli .. na swojej budowie ..

pamiętam jak dziś- a miałem ile ? 4 lata może 3,5 jak Tato skuwał płytę ..

bo "czołg" przejechał i nagle płyta uwisła sama pod sobą.

 

Nie chce bluzgać - bo każdy pomylić się może - ale rozsiewanie bezwiednych, tępych gusełek budowlanych - w postaci haseł- że maszyny ciężkie mogą jeździć ...

Przykre jest tym bardziej - że często takie osoby mają za nic inż i ich wiedzę ..

z pogardą wyrażają się o książkach, o literaturze i nauce technicznej ..

ufni w swoją pychę -praktyki .. jak widać nie murarz totalnie nie zna się na tym co robi ..

chciał bym mu to wprost powiedzieć, a kierownik budowy - powiedział bym że jest zakałą podpisując coś - co student po pierwszym? może drugim wykładzie by uznał że kpinę z zasad zbrojenia. Kiero i murarzowi zostało wespół wziąć młotki po 300 gram i skuli ten feralny strop, pręty uda się odzyskać ? deskowanie jest .. gruz się przyda ..

A że będą we dwóch - to im szybciej pójdzie, a włóczenie się po sądach ?

pewnie jak im zatwardzenie w głowę przyjdzie to owszem pewnie trzeba będzie.

 

Wiem że też mogę zrobić głupotę - ale jeśli nie jestem pewny to pytam kogoś bardziej doświadczonego...

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zadziwia podejście inwestora, przyszedł tu pytając o rysy, wskazujemy mu poważniejsze błędy a on pisze że rusza z budową dalej

 

 

Czy ten strop jakoś ratować czy po prostu podlewać go 3 razy dziennie, odczekać jeszcze z tydzień i ruszać z budową dalej?

 

Brak świadomości tego co zrobił i w sumie zagrożeń. Do tego nie pierwszy przypadek że pytający "wie lepiej". Rysy były niepokojące spieprzone zbrojenie nie. Dziwne podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zadziwia podejście inwestora, przyszedł tu pytając o rysy, wskazujemy mu poważniejsze błędy a on pisze że rusza z budową dalej

 

 

 

 

Brak świadomości tego co zrobił i w sumie zagrożeń. Do tego nie pierwszy przypadek że pytający "wie lepiej". Rysy były niepokojące spieprzone zbrojenie nie. Dziwne podejście.

 

bo rysy widac a zbrojenia nie, w wiekszoci przynajmniej bo troche wylazło górą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...