Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bardzo popękany strop 2 dni po zalaniu - dużo zdjęć


Recommended Posts

Murarz tu nic nie zawinił, zrobił jak umiał (albo chciał) cała wina spada na kierownika, chyba że murarz= kierownik budowy, wtedy obaj winni. Obawiam się, że jednak robota ruszyła z "kopyta". Strop jeszcze podstemplowany to się nie "kołysze", super kierownik stwierdził pewnie, że ci z forum to idioci i się nie znają, a inwestor przyszedł tu po nasze potwierdzenie, że wszystko jest w porządku i tzw lanie wody rozwiąże tą niezręczną sytuację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 304
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wcale bym się nie zdziwił, że murarz czy "kierownik" "budowy" by psioczyli na rady z forum ..

przecież to świat z innej beczki.

Teraz jest idealna okazja na skucie tego nie fortunnego stropu.

Po co lać wodę ? przecież i tak już niczego to nie zmieni - wodę się leje aby skurcz ograniczyć,

do czasu aż beton osiągnie dostateczne parametry- po to zwilża się wodą - aby do czasu osiągnięcia pewnej wytrzymałości

nie popękał .. jak widać już się stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pod czym ma się mój strop uginać jak góra nie będzie użytkowa??

 

Na moich zdjęciach zbrojenia też jest bardzo dużo, nie gadajcie zaraz żeby skuwać wszystko :) Pewnie jakbym miał ze 2 miliony na budowę domu to bym tak zrobił ale to zwykły mały dom parterowy - Babie Lato 2012 z domoweklimaty.pl

 

Rewelacji nie ma ale nie sądzę żeby byłą też tragedia. Na głowę raczej nie spadnie ale szału też nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pod czym ma się mój strop uginać jak góra nie będzie użytkowa??

 

Na moich zdjęciach zbrojenia też jest bardzo dużo, nie gadajcie zaraz żeby skuwać wszystko :) Pewnie jakbym miał ze 2 miliony na budowę domu to bym tak zrobił ale to zwykły mały dom parterowy - Babie Lato 2012 z domoweklimaty.pl

 

Rewelacji nie ma ale nie sądzę żeby byłą też tragedia. Na głowę raczej nie spadnie ale szału też nie ma.

 

Pod czym się ugnie... pod własnym cięzarem. Ogólnie po co ciągnąć ten temat skoro wiesz lepiej od wszystkich. Masz fuszerę na budowie i teraz albo dać "na tacę" i liczyć że strop wytrzyma, albo skuć i zrobić od nowa zgodnie ze sztuką, projektem....

 

Jakiś czas temu widziałem strop w budynku gospodarczym, popękany, zagięty parę cm, i właściciel tego też nic nie robił, bo tak już ze 30 lat jest i na głowę się nie zawalił...

Edytowane przez sylwekr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pod czym ma się mój strop uginać jak góra nie będzie użytkowa??

 

 

Pod czym sie ugnie? Sam waży ~350kg/m2 do tego jak go otynkujesz od dołu dojdzie ze 40kg do m2, potem ocieplisz od góry i zrobisz wylewkę +100kg/m2 już masz prawie 500kg/m2 - mało? To za chwilę cudowny murarz postawi Ci słupy podpierające więźbę na tym super stropie, na dach spadnie śnieg i masz ogromne obciążenie.

 

Na moich zdjęciach zbrojenia też jest bardzo dużo,

 

 

Dużo to bardzo ogólne określenie. Poza tym co z tego że coś tam dałeś jak źle to poukładane? Wiesz że odległość pomiędzy prętami dla płyty jednokierunkowo zbrojonej powinna być nie większa niż 12 cm? A u Ciebie ile jest ? ze 30cm jak nic.

 

W świetle prawa masz samowole budowlaną kierownikowi budowy nie wolno gmerać przy zbrojeniu (chyba że ma stosowne uprawnienia). Dodatkowo kierownik poświadczył nieprawdę wpisem do DB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach generalnie jestem załamany. Cała budowa jak do tej pory szła wzorowo. Wszystko idealnie, wszystko bardzo ładnie wychodziło, odpowiednie terminy technologiczne itp. itd. Nie wiem czemu z tym stropem tak się popieprzyło.

Jestem drobnym inwestorem z małym funduszem na budowę, takie skucie stropu i zrobienie nowego to pewnie będzie koszt ze 40 000 zł. Dla mnie koszt nieosiągalny.

 

Wiem, że strop wyszedł licho ale miałem nadzieję, że napiszecie, że jest licho ale od bidy ujdzie. A tu prawie każda wypowiedź żeby skuwać.

Ciekawe co Wy byście zrobili na moim miejscu, czy też tak chętnie skuwali jak mi tu doradzacie.

Bo co należy zrobić to ja wiem - skuć.

Ale co Wy byście zrobili na moim miejscu? Proszę o odpowiedź na takie pytanie. Niech się każdy na chwilę postawi w mojej obecnej sytuacji i powie co sam by zrobił.

Bo co należy zrobić to ja wiem - skuć.

 

Mimo wszystko dzięki za odpowiedzi!!!

 

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieją różne sposoby wzmacniania stropów żelbetowych, można coś kombinować.

 

Ten strop być może nie jest jeszcze skazany na rozbiórkę, ale to może wykazać tylko opinia(czy ekspertyza) uprawnionego konstruktora (któremu przydałyby się jakieś rysunki istniejącego zbrojenia, ale pewnie one nie istnieją ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysunków zbrojenia to nie ma natomiast jest ze 20 zdjęć. Na forum wrzuciłem tylko 4 "poglądowe".

 

Gdzie szukać takiego konstruktora?

Ile to może kosztować taka ekspertyza?

Gdzie znajdę informację o sposobach wzmacniania stropów żelbetowych?

 

Dziękuję!

Jeżeli masz tyle zdjęć to pewnie da się dojść co zostało zrobione.

Wtedy ewentualnie stwierdzić czy jest to zgodne z zasadami konstruowania zbrojenia oraz przeliczyć czy wystarcza czy nie.

Najlepiej uderz do architekta gdzie robiłeś adaptację, na pewno współpracuje z jakimś konstruktorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysunków zbrojenia to nie ma natomiast jest ze 20 zdjęć. Na forum wrzuciłem tylko 4 "poglądowe".

 

Gdzie szukać takiego konstruktora?

Ile to może kosztować taka ekspertyza?

Gdzie znajdę informację o sposobach wzmacniania stropów żelbetowych?

 

Dziękuję!

 

Najprostsza droga do to regionalnego oddziału IIB lub do PINBu tam pytaj o kogoś kto ma większe pojęcie niż twój dowodzący (bo jak widac niewiele jest wart). Kosztami nie Ty powinieneś się przejmowac, a osoby które są odpowiedzialne za ten stan rzeczy.

Co musisz teraz zrobie: sprawdzic projekt (czy konstrukcja stropu jest poprawna), jeżeli jest OK --> cała wina spada na kierownika budowy i tylko i wyłącznie na niego. Byc może zostanie jeszcze sprawdzony dostarczony beton, czy jest zgodny z tym co zostało zamówione i jaka jest przyczyna jego uszkodzeń podczas dojrzewania.

Ty nie jesteś od tego, żeby się znac, nawet wykonujący roboty budowlane nie musi miec pojęcie o tym co robi, jeżeli zostałoby to wykonane zgodnie, z dobrze opracowaną dokumentacją i zaakceptowane przez odpowiedzialnego kierownika, nie byłoby dziś tej rozmowy. Na nim i tylko na nim spoczywa cała odpowiedzialnośc i wyłacznie on powinien ponieśc cały ciężar tego problemu. Istnieje coś takiego jak odpowiedzialnośc zawodowa inżynierów budownictwa i twój kierownik z pewnością wie co dla niego znaczyłoby, gdyby ta sytuacja wyszła oficjalnie na światło dzienne. Czeka Cię wiec trudna z nim rozmowa i jeszcze trudniejsze wyzwanie dla niego.

Jak projektant radze Ci nie miej żadnych skrupułów, ta sytuacja nie wynika z Twojej winy, ani nawet z braku wiedzy. Twoje "dobre rady" w temacie budownictwa nie powinny byc brane pod uwagę - kierownik ma obowiązek dopilnowac wykonania danego etapu budowy zgodnie z dokumentacją, chyba że są zmiany (istotne), tak czasami bywa, ale także nie robi się tego na szybcika i bez głowy, ale na podstawie dokumentacji (chociażby roboczej) dostarczonej przez osobę do tego uprawnioną i kompetentną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się zagalopowałeś.

Zbrojenie nie jest zmianą istotną w świetle prawa budowlanego także mówienie o samowoli to nadużycie,

 

 

wracając do stropu, pokaż najpierw co masz w projekcie

 

Przecież to coś nawet nie zostało oficjalnie zmienione i zaakceptowane przez KB, tylko wykonane niezgodnie z projektem, bez jakiejkolwiek wzmianki o dokonaniu zmian w dzienniku budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to coś nawet nie zostało oficjalnie zmienione i zaakceptowane przez KB, tylko wykonane niezgodnie z projektem, bez jakiejkolwiek wzmianki o dokonaniu zmian w dzienniku budowy.

 

nie zmienia to faktu że nie jest to samowola...

po kolejne KB nie jest od akceptacji zmian, zmiany akceptuje projektant kwalifikując je jako istotne lub nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was ponownie!

Na wstępie wszystkim dziękuję za udział w dyskusji.

Wasze porady są dla mnie bardzo cenne.

 

To moja pierwsza budowa, jestem tylko inwestorem, mało uczestniczę w pracach na budowie gdyż moja wiedza kończy się na tym z której strony trzyma się łopatę.

W betoniarkę pewnie sam bym się wkręcił więc wolę do niej nie podchodzić.

 

Zeskanowałem strony projektu, które - wg mnie - mogą być dla Was istotne. Niestety plik waży 8,5 MB więc musiałem wrzucić go na serwer. Jest do pobrania pod tym linkiem:

 

http://wyslij-plik.pl/3492/projekt_forummurator.pdf

 

Są tam też skany parteru itp.

 

A pod tym linkiem są wrzucone wszystkie zdjęcia dobrej jakości zbrojenia stropu, zalewania stropu oraz zdjęcia robione kilka chwil po zalaniu. Są też zdjęcia stemplowania i deskowania. Może to coś Wam więcej podpowie. Całość waży 25 MB więc też musiałem wrzucić na serwer i jest to pod tym linkiem:

 

http://wyslij-plik.pl/3493/fotystropu.rar

 

Gdyby coś to jestem też dostępny pod adresem:

[email protected] więc gdyby ktoś nie mógł pobrać a chciał zobaczyć to proszę o mejla to wyślę na adres e-mail.

 

 

Dzięki 100krotne!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co Wy byście zrobili na moim miejscu, czy też tak chętnie skuwali jak mi tu doradzacie.

 

Pisałem już, wstrzymaj budowę, odczekaj 28 dni - aby beton doszedł do siebie rozszaluj -pobadaj ugięcie, klasę betonu. Zanim rozszalujesz zleć obliczenia tego co masz konstruktorowi. Koszty tego na kierownika. Po tym etapie decyzje co dalej. Masz wątpliwości nie wierzysz w internetowe rady poszukaj konstruktora w realu pokaż fotki i zapytaj co sądzi. Jak mówi ze ok niech sie podpisze niech da uprawnienia, ten podpis wielu krzyczących uspakaja. Jak się trzeba podpisać swoim nazwiskiem na lata to człowiek nie traktuje tego pobłażliwie.

 

 

Jak projektant radze Ci nie miej żadnych skrupułów, ta sytuacja nie wynika z Twojej winy, ani nawet z braku wiedzy. Twoje "dobre rady" w temacie budownictwa nie powinny byc brane pod uwagę - kierownik ma obowiązek dopilnowac wykonania danego etapu budowy zgodnie z dokumentacją, chyba że są zmiany (istotne), tak czasami bywa, ale także nie robi się tego na szybcika i bez głowy, ale na podstawie dokumentacji (chociażby roboczej) dostarczonej przez osobę do tego uprawnioną i kompetentną.

 

Również posiadam uprawnienia do projektowania i do kierowania, podpisuje się pod tym co powyżej.

 

 

nie zmienia to faktu że nie jest to samowola...

po kolejne KB nie jest od akceptacji zmian, zmiany akceptuje projektant kwalifikując je jako istotne lub nie

 

A znasz projektanta który wywalenie 75% zbrojenia uzna za zmianę nie istotną? Nie czepiaj się słówek. Każda zmiana konstrukcji wymaga stosownego opracowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was ponownie!

Na wstępie wszystkim dziękuję za udział w dyskusji.

Wasze porady są dla mnie bardzo cenne.

 

To moja pierwsza budowa, jestem tylko inwestorem, mało uczestniczę w pracach na budowie gdyż moja wiedza kończy się na tym z której strony trzyma się łopatę.

W betoniarkę pewnie sam bym się wkręcił więc wolę do niej nie podchodzić.

 

Zeskanowałem strony projektu, które - wg mnie - mogą być dla Was istotne. Niestety plik waży 8,5 MB więc musiałem wrzucić go na serwer. Jest do pobrania pod tym linkiem:

 

http://wyslij-plik.pl/3492/projekt_forummurator.pdf

 

Są tam też skany parteru itp.

 

A pod tym linkiem są wrzucone wszystkie zdjęcia dobrej jakości zbrojenia stropu, zalewania stropu oraz zdjęcia robione kilka chwil po zalaniu. Są też zdjęcia stemplowania i deskowania. Może to coś Wam więcej podpowie. Całość waży 25 MB więc też musiałem wrzucić na serwer i jest to pod tym linkiem:

 

http://wyslij-plik.pl/3493/fotystropu.rar

 

Gdyby coś to jestem też dostępny pod adresem:

[email protected] więc gdyby ktoś nie mógł pobrać a chciał zobaczyć to proszę o mejla to wyślę na adres e-mail.

 

 

Dzięki 100krotne!!!!

1. zleć przeliczenie tego co zrobiono (zbrojenie wg zdjęć, beton c12/15)

2. jeżeli wyjdzie nośność to beton do badania

3. jeżeli nie wyjdzie projekt wzmocnienia i samo wzmocnienie

4. rozbiórka to zawsze ostateczność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pooglądałem projekt i fotki. W projekcie masz stropy krzyżowo zbrojone gr.16 cm nad domem i 18 cm nad garażem - z tego co pisałeś zrobiłeś 14cm i ze zdjęć widać że betonu brakło to kolejny cios w strop.

 

Belki w stropie niezgodnie z projektem - brak zagęszczenia strzemion, bark prętów odgiętych.

 

Kolejna sprawa to brak giętarki kurcze masz tam max pręty fi12 to się gnie się dobrą giętarką -koszt 150 zł-200 zł albo "fajką" pospawaną z grubego pręta. To nie są kosmiczne technologie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zaraz po rozszalowaniu stropu postawić szybko ściany działowe?

Czy te ściany udźwigną trochę strop?

W chudziaku mam solidne zbrojenie pod ściany działowe więc ciężar może jakoś tam by się przeniósł...?

 

Na razie przez środek domu idzie tylko jedna ściana nośna która tam pewnie jakoś podtrzyma ten strop na samym środku ale może ściany działowe coś by pomogły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...