Wybór nowych łożysk

[melodia2]

Witam serdecznie.

 

Jestem obecnie na etapie wyboru jakichś nowych łożysk. Czy jesteście w stanie mi coś w tym temacie doradzić? Czym się najlepiej kierować przy ich kupnie? Czy np. któreś z tych byłyby ok? http://www.ebmia.pl/mechanika-lozyska-rolki-akcesoria-tuleje-slizgowe-c-196_140.html

Edytowane 24 Września 2015 przez melodia2

[beton44]

Pierwsza praca w "marketingu" ???

[coulignon]

Weź te z prawej. Dobre są. Podobno. Tylko kup gdzie indziej.

[Przemek Kardyś]

Nie znam się na łożyskach do rowerów!

 

Co do firmy, to nie polecam żadnych producentów części do maszyn produkcyjnych, bo oni kalkulują zużycie w oparciu o przewidywalne parametry pracy. SKF, FŁT, czy Brammer zatem odpada i szukaj toporniejszych konstrukcji. W sensie ma być duże i wytrzymałe - czyli mniej elementów, ale większe.

 

Im więcej kulek tym lepiej przenoszą "dobry" ruch, czyli taki ruch, który napędza rower. Są przy tym mniej odporne na błędy w obsłudze, czyli zbyt szerokie rozłożenie stóp, co powoduje gięcie korby, niejednostajność obrotów i są ogólnie bardziej wrażliwe. Jeśli chcesz mieć masełko, to musisz częściej wymieniać. Jeżdżąc gładko po asfacie to nie problem, ale jak masz downhila, to zainwestuj w toporną wielkość i odpuść gładkość obsługi na rzecz niezawodności.

[coulignon]

jak zwykle nie mogę zgodzić się z przedmówcą. Przedpiszcą znaczy.

[Przemek Kardyś]

Ty jesteś bramka NOT?

[mturdus]

Bramka NOT to dość prosta konstrukcja, zatem jest zawieszona na zawiasach o łożyskowaniu ślizgowym. Tradycyjne rozwiązania, to było skrzydło bramki NOT zawieszone na skórzanych paskach, smarowanych łojem, obecnie nie produkowane, ale jeszcze gdzieniegdzie takie można spotkać. I działa do dziś.

W każdym razie inwestowanie w łożyska kulkowe do bramek NOT to przerost formy nad treścią, ale kto bogatemu zabroni.

[Przemek Kardyś]

Jeśli taka bramka NOT działa w sposób ciągły (NIENIENIENIENIENIE), to w zupełności wystarczy łożysko ślizgowe. Tu pełna zgoda.

Jeśli jednak bramka działa w sposób wybiórczy (NIE...???...NIE...NIE...???...???.........???...NIE) to z względu na podstawową wadę smarowania hydrodynamicznego jaką jest tarcie podczas rozruchu, lepiej użyć łożysk tocznych.

[Zochna]

ciekawe, w związku z tym, z jakich łożysk korzysta Pan Lewandowski w kontekście szybkich bramek (YES) w systemie wybiórczym

(1..2..3..4..5) w ograniczonej sekwencji czasu.

[coulignon]

O to, to - w sedno tarczy bym powiedział.

 

Łojem smarowane - aż mi się dawne czasy na wsi przypomniały.

[Przemek Kardyś]

ciekawe, w związku z tym, z jakich łożysk korzysta Pan Lewandowski w kontekście szybkich bramek (YES) w systemie wybiórczym

(1..2..3..4..5) w ograniczonej sekwencji czasu.

 

Zamiast łożysk używa wygodnego łoża, bo bramka YES wymaga wyłącznie dobrego smarowania. Dobrze przy tym widać przewagę niemieckiego przemysłu smarowego nad polskim.

[mturdus]

Jeśli taka bramka NOT działa w sposób ciągły (NIENIENIENIENIENIE), to w zupełności wystarczy łożysko ślizgowe. Tu pełna zgoda.

Przy okazji doszliśmy do ważnej kwestii strat spowodowanych lokalizacją produktu. Bramka NOT pracująca w wersji oryginalnej (NONONONONONO) działa o 33,(3)% szybciej, a przy okazji płynniej, gdyż "O" z racji swojego kształtu, ma najmniejsze opory toczne z całego alfabetu. A w wersji ekonomicznej (NOOOOOOOO) współczynniki są jeszcze lepsze.

[Przemek Kardyś]

Zatem nasuwa się logiczny wniosek, że niemieckie bramki (NEINNEINNEINNEINNEIN) nie mają żadnej możliwości działać ekonomicznie. Z tego względu postawiono tam na konkurencyjne bramki (JAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJAJA), co w połączeniu z infrastrukturą wytwarzającą olbrzymie ilości smaru gwarantuje doskonałe efekty.

[coulignon]

Niemieckie bramki??

 

[Przemek Kardyś]

Tutaj widać zachwyconych żołnierzy narodu niemieckiego, którym nakazano sprawdzić wytrzymałość statyczną polskich łożysk ślizgowych, zastosowanych w dostępnych dla nich urządzeniach na wspólnej granicy. Wszyscy stoją po swojej stronie nie naruszając terytorium sąsiada, a fotografem jest z pewnością ich przyjaciel Polak, który dumny jest z wyrobu działającej od roku rodzimej Fabryki Łożysk Tocznych.

 

Swoją drogą Niemcy mieli prawo do zazdrości, i gdyby nie opanowanie ich demokracji przez złowrogi naród nazistowski, to z pewnością poprzestali by na wykupieniu fabryki za roczny zysk ze sprzedaży i zwiększeniu produkcji przy utrzymaniu niskich płac.

[coulignon]

my tu pitu, pitu a pytania czekają:

 

jaki węzeł łozyskowy lepszy - łożysko stożkowe czy baryłkowe dwurzędowe? Odpowiedź uzasadnij.

[Przemek Kardyś]

Baryłka umożliwia ruch wszystkiego.

[coulignon]

za krótko.

[gubik]

No jak za krótko?

Konia z rzędem temu co stożkowe skręci jak trzeba, klucze dynamometryczne mają różne tolerancje, a takie łożysko potrzebuje xxx a nie mniej, czy więcej "niutonometrów" do prawidłowego montażu. Zakręcisz za słabo i w porę nie dokręcisz łożysko do wymiany, skręcisz za mocno łożysko do wymiany.

Dwurzędowe są idiotoodporne, zakręcisz i ma być.

FŁT w Kraśniku od jakiegoś czasu należy do Chińczyków, więc jakości nie należy się spodziewać.

[Przemek Kardyś]

Element wykonawczy łożyska baryłkowego dwurzędowego, w postaci bryły obrotowej o powierzchni bocznej powstałej w wyniku obrotu krzywej o wszystkich punktach równoodległych wobec punktu nazywanego środkiem krzywizny wokół linii nazywanej osią obrotu i ściętej za pomocą dwóch płaszczyzn równoodległych w kierunku osiowym wobec środka krzywizny, w swej fizjonomii przypomina wygląd i nazwę pojemnika służącego do przechowywania i transportu ropy naftowej. A ropa to smar, a smar umożliwia ruch wszystkiego.

 

Panda trzy. Plis, plis!

Edytowane 25 Września 2015 przez Przemek Kardyś