Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ale nikt autora nie przymuszał, sam dobrowolnie stworzył temat bo wywołany był w innym poście i tam mógł umieścić swoje zdanie.

a jesli wywołał temat to z szacunku do innych forumowiczów winien go sledzić

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356007
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sądzę, że Firma czeka na wypowiedź Pyzi......

Bo z nami to w tym temacie to może sobie podyskutować najwyżej o ukrytych wdziękach panny Maryny...

Dyskusja jałowa...

 

KONKRETY, PANOWIE I PANIE KONRETY......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356008
Udostępnij na innych stronach

ale nikt autora nie przymuszał, sam dobrowolnie stworzył temat bo wywołany był w innym poście i tam mógł umieścić swoje zdanie.

a jesli wywołał temat to z szacunku do innych forumowiczów winien go sledzić

 

Może i masz rację. Chociaż na 400% śledzi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356009
Udostępnij na innych stronach

Pani dyr jest tu pierwszy raz

być może nie wie jak bardzo dynamiczne jest to forum

być może w ogólne nie wie jak ona tak na prawdę działa

byc może śledzi je uważnie i zaciera rączki że kilku oszołomów takich jak my :cry: napędza jej wypowiedź na topie listy od samego rana :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356012
Udostępnij na innych stronach

Moze ja na zkonczenie swoje trzy grosze dorzuce :)

WOPRZ - dzieki ze trzezwo spojrzales na caly temat VATU i calej reszty kosztow ponoszacych przez te strone kija - kazda przedplata z odroczonym terminem realizacji i de facto ostatecznego rozliczenia sie z klientem to realnie moje go kredytowanie - stad w takich sytuacjach zawsze biore zaliczke w wysokosci 100% materialu - wypadki chodza po ludziach wszelakie i jak sie okaze ze np. rozmysli sie lub co innego gorszego mu sie stanie to ja z materialem na reku zostane i wiekszosci wypadkow do niczego mi nie potrzebnym, gdyz na zamowienie i nietypowy. To bylo w kwesti zaliczek - zawsze jak komus nie odpowiada moze pojsc gdzie indziej i towar zamowic - ja osobiscie ryzyka takiego ponosic nie chce gdyz od 87 roku kilka osob w taki sposob mnie na mine posadzilo a w oknach (od96) wybaczcie - to czesto sie zdarza. Ja ten towar musze od razu zamowic by tez na Vacie i innych kosztach nie tracic - malo tego - pozniej magazynowac - jeszcze raz WOPRZ dzieki za postawe obiektywna

Co do rankingu firm - zastanawialem sie dlugo nad czyms takim - stwierdzilem ze jednak cos takiego jest potrzebne - wlasnie po to by taka firma jak MIROLET zaczela choc interesowac sie tym jak postrzegana jest przez klientow - takie wpisy nie sa wieczne - teraz u mnie jest namiar na kolejna firme ktora juz dwie osoby naciagnela i w swietle przeslanych mi danych ciag dalszy zapowiada sie wesolo. Zawsze istnieje watpliwosc czy przypadkiem konkurencja wygryzc kogos nie chce ale sadze ze cos takiego jednak jest potrzebne i niczym nie grozi dla zadnej ze stron - przeciez poszkodowany zawsze moze swoje zdanie porzedstawic. O ile dobrze pamietam Pyzia wspominala cos szefowej o forum i dopiero dzis reakcja? Dopiero, jak w swietle wypowiedzi szefowej, glowny przedstawicie szlaban na profile postawil? DLa mnie jest to jednak totalne olewactwo klientow. Nie pisze tego jako ten co okna sprzedaje - czyli po jakby tamtej stronie barykady ramie w ramie z szefowa Miroletu - pisze te slowa jako zwykly klient gdyz czasem kase wydaje i chcialbym wiedziec gdzi moge ja wyrzucic w bloto lub zawalem skonczyc gdyz po 40-ce jakby o zejscie latwiej lub gdzies indziej obsluza mnie porzadnie i bede zadowolony. W sumie forum temu takze sluzy - wymianie pogladow na temat materialow, firm, porad i wymianie doswiadczen a nie tylko wymianie instrukcji jak wbic gwozdz by palca nie starcic ;) Niestety zbyt czesto zamiast kontynuowac istniejacy watek - pojawia sie nowy i zamieszanie lekkie - ale coz - nie kazdy wie jak tu sie poruszac jak zajrzy pioerwszy raz - stad tez przy braku zainteresowania autorow forum i poparci innych forumowiczow odwazylem sie na ten krok i cos takiego stworzylem - wiekszosc glosow jest mi przychylna - kilka tylko obawia sie o moj samochod czy szyby w pawilonie ;) oraz o moje oczy - jak dlugo beda nie podbite ;)

KROYENA - jeden sygnal o jakims nie zadowolonym kliencie nigdy nie jest podstawa by producentowi cofnac dostawy - gdyby tak bylo to realnie w kraju moze z 10 zakladow by sie ostalo - kazdemu zdarzaja sie wpadki - ale nadmiar tych wpadek i upor w dochodzeniu swego przez klientow dopiero do takich krokow zmusza dustrybutora - realnie, jak by na to nie patrzec - to dla niego strata kasy !!! Wiec jak sadze nie tylko Pyzia maczala w tym swe zapewne sliczne paluszki ;)

 

na zyczenie - zmiana koloru :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356150
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałem:

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

No to czas wątek zakończyć.

 

=============================================

podoba mi sie ogromnie to co na samym koncu - pod kreska napisales - i wlasnie o ten styl chodzi

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356157
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie! Siedzi sobie człowiek spokojnie na urlopie i nawet by nie podejrzewał co w tym czasie dzieje się na Forum... Na szczęście dziś dostałam info, o tym, że Pani Dyrektor podjęła polemikę!Jak Forumowicze mogli zwątpić, że nie wezmę udziału w dialogu rozpoczętym przeze mnie? Nie czekam do końca urlopu (do wtorku) tylko odpisuję z kafejki internetowej.

 

Nie mogłam się wprost doczekać aż przeczytam odpowiedź na moje zarzuty! No i się doczekałam i przeczytałam i... rozczarowałam. Wypowiedź Pani Dyrektor jest lakoniczna. Myślałam bowiem, że zobaczę wreszcie profesjonalne i poważne odpowiedzi na zarzuty a tu na wstępie czytam , że moja opinia "była nieobiektywna". Oczywiście - wydaje mi się, że w wyrażaniu własnej opinii człowiek jest zawsze subiektywny? Opisałam fakty i przypisałam im swoją ocenę. Forumowicze mogą się z moim zdaniem i oceną nie zgodzić, ale z faktami i zarzutami mogą się przynajmniej zapoznać.

 

Ze względu na to, że tych zarzutów było sporo, pozwolę sobie je pokrótce przypomnieć mając nadzieję, że może Pani Dyrektor wykaże jednk bardziej profesjonalne podejście i na nie w końcu odpowie. Konkretnie i rzeczowo (motto "Pomyśl zanim napiszesz !").

 

A fakty i zarzuty są następujące:

 

1) Jak Pani Dyrektor skomentuje lekceważenie jakie okazała nam cztery razy przesuwając datę montażu okien i nie powiadamiając nas z własnej inicjatywy o przesunięciach? Dlaczego to my musieliśmy dobijać się do niej z prośbą o informacje? Czy to nie jej obowiązkiem (i uczwością) w stosunku do klientów powinno być uprzedzanie klientów o niemożliwości realizacji umowy w ustalonym czasie? Dlaczego nie wspomina o tym jak po kolejnych rozmowach na temat terminów montażu nie chciała nam przysłać potwierdzenia na piśmie?

Z góry proszę o odpowiedzi na powyższe zarzuty a nie zasłanianie się terminem wpisanym roboczo w umowie - marzec. Jeśli Pani Dyrektor zapomniała - to marzec był podany w listopadzie - a de facto umówiliśmy się na ustne doprecyzowanie.

 

2) Jak Pani Dyrektor wytłumaczy wymuszenie na nas przedpłaty na drzwi? W umowie była mowa o przedpłacie 51% na całość realizacji usługi, reszta pieniędzy miała być zapłacona po wykonaniu umowy? Przypomnę tylko - 08.04 firma przyjeżdża z niekompletnym zamówieniem (brak drzwi) i nie chce przyjąć od nas tylko wyrównania za część wyświadczonej usługi, ale szantażem (pod groźbą wymontowania okien) zmusza nas do zaliczkowania drzwi? Na jakiej podstawie? Jak to się ma do poniższego zapisu z umowy?

 

"par 8

Wszelkie reklamacje nie wstrzymują zobowiązania Kupującego do rzetelnego rozliczenia się ze Sprzedawcą, w części nie reklamowanego towaru i usługi zgodnie z warunkami niniejszej umowy."

 

Czy to nie oznacza, że płacimy za towar, który po prostu jest a resztę należności dopiero po zrealizowaniu pełnej usługi? Poproszę o komentarze i wykładnię również forumowych Prawników.

 

3) A jak Pani Dyrektor skomentuje fakt rozdawania klientom listy rekomendacyjnej (zadowolonych klientów firmy) - z własną rodziną w roli głównej? Czy to jest uczciwe?

 

4) A co Pani Dyrektor powie na fakt, że dostarczyła i zamontowała nam okna bez metalowych wzmocnień w stałych słupkach? A jak to się ma do faktu, że mój mąż wykonał w tej sprawie telefon do Pana Dyrektora (męża Pani Dyrektor), który zarzekał się, że był przy produkcji i widział jak metalowe słupki były wstawione - podczas kiedy jak się okazało nie było ich tam?

Oddam sprawiedliwość - metalowe wzmocnienia po naszej pisemnej reklamacji zostały wstawione, ale czy to możliwe aby rzetelna firma robiła takie buble i bezczelnie liczyła na naiwność i nieznajomość tematu przez klienta ?

 

5) A jak firma skomentuje utratę możliwości sprzedawania profili Salamander?

Proszę o poważną wypowiedź - bo w to, że to tylko dzięki naszej reklamacji wstrzymano Państwu sprzedaż nikt na Forum (jak wyżej) nie uwierzył.

Ja dodatkowo postaram się zaprosić przedstawiciela Salamandra na Forum (nie wcześniej jak we wtorek wyślę do nich maila z linkami).

 

6) Zaciekawiła mnie wypowiedź na temat "Bonusa Finansowego" . Czy mogę poznać szczegóły? Żadnej faktury korygującej (i przekazu) nie otrzymaliśmy. Czy mogę wiedzieć co Pani Dyrektor ma na myśli? Kwota podana na umowie w listopadzie 2003 została przez nas zapłacona co do złotówki - nie było żadnego więcej (od wcześniej ustalonego) rabatu. Chyba, że Pani Dyrektor mówi o bonusie jaki my jej daliśmy - nie potrąciliśmy jej bowiem odsetek za nieterminowe wykonanie umowy chcąc ograniczyć do minimum czas trawnia naszego z nią spotkania i finalizowania umowy.

 

O klamce gratis (bo takie "zadośćuczynienie" faktycznie otrzymaliśmy) wspomniałam. Nie wspomniałam tylko przez grzeczność, że nasze drzwi mają elementy ze stali nierdzewnej (bulaj i kilka elementów zdobiących) a klamka zamontowana w drzwiach była ze "starego złota". Nie wspomniałam, że klamkę z nierdzewki (pasującą design'em do stylu drzwi) kupiliśmy dużo wcześniej. Nie wspomniałam ile problemów mieliśmy ze znalezieniem innej klamki ze stali nierdzewnej o identycznych wymiarach (w drzwiach były już dziury po "złocie" a nasza designerska klamka do nich nie pasowała). Nie wspomniałam o tym, że ściągnięcie identycznej wymiarami klamki z Niemiec (o pasującym designie trzeba było zapomnieć) zajęło nam prawie dwa miesiące i kosztowało nas dodatkowe ...977 PLN. Nie wspomniałam o tym bo nie podejrzewam Pani Dyrektor o złe intencje. To był nieszczęśliwy (kolejny) zbieg okoliczności, że akurat upierdliwy klient - pani Piasna- uważa, że nierdzewki i nowoczesnego wzornictwa nie można łączyć ze "starym złotem". Powtarzam jeszcze raz - nie podejrzewałam Pani Dyrektor o złe intencje i dlatego do tej pory o "tych szczegółach" nie wspomniałam. Ale teraz jakoś musiałam.

 

7)

Szkoda, że nie stać klientów,którzy są zadowoleni z realizacji(podstawa-protokól odbioru)na sprostowanie wcześniej wydawanych opini na Forum.

Naprawdę rozbawia mnie fakt, że Pani Dyrektor wmawia mi, że jestem z jej usług zadowolona i tylko z jakiegoś powodu nie mówię o tym! To doprawdy niesłychane i niespotykane podejście :o ? I bezczelne mówiąc szczerze!!!

Ze swojej strony poproszę o rozwinięcie tezy - "Podpisany protokół = zadowolony klient". Jeśli o mnie chodzi to dwie zupełnie różne rzeczy!

 

 

Nie będę już prosić o komentarze do sytuacji, w jakich nas Pani Dyrektor stawiała (szczególnie polecam w moim wątku odcinek "Pod napięciem"). Pozostawiam to (subiektywnej :wink: ) ocenie Forumowiczów.

 

To tyle z mojej strony gwoli podsumowania i uzupełnienia.

Teraz pozostaje mi tylko czekać na rzeczową (mam nadzieję) odpowiedź ze strony Pani Dyrektor. Z góry za nią dziękuję w imieniu swoim i Forumowiczów.

 

 

Żeby było jasne - zdecydowanie nadal odradzam firmę Mirolet!

 

Izabela Piasna

pyzia

 

PS Czy mogę jeszcze poprosić Panią Dyrektor o informację jakich profili aktualnie firma Mirolet używa do produkcji? Mamy chyba prawo wiedzieć!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356192
Udostępnij na innych stronach

Pyzia - abstrachując od Twojego konfliktu (wyrazy współczucia + podziw za walkę "aż do zwycięstwa") - to jak stwierdziłaś brak wzmocnienia w słupku stałym okna ?

 

P.S. nie odbierz pytania w sposób tendncyjny - tylko ciekawość.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356204
Udostępnij na innych stronach

]"Pomyśl zanim napiszesz!"

 

Szanowna Pani dyrektor te słowa dedykuję Pani i niech pani następnym razem pomyśli i nie pisze nazwiska.

 

 

 

Pyzia nie szarp sobie nerwów pani dyrektor potwierdziła swój "profesjonalizm" i myślę, że da sobie spokój bo inaczej to chyba pójdzie z torbami. Napisz lepiej więcej jak spędziliście urlop. :D [/b]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356249
Udostępnij na innych stronach

pyzia,

 

przeczytałem obydwa wątki, mimo późnej godziny tak mnie wciągnęło - współczuję szczerze, ale sądzę, że przy tak złożonym przedsięwzięciu jakim jest budowa, niemalże każdy ma mniej lub bardziej podobne doświadczenia i należy uzbroić się w cierpliwość podejmując decyzję o budowie. To na pociszenie, chociaż marne.

Tak już jest ( w Polsce ).

 

Pani dyrektor firmy,

sam pracuję w dziale handlowym ( ale solidnej firmy ),

od zawsze wyznajemy zasadę ;

"1. klienta ma zawsze rację, 2. jeśli klienta nie ma racji - patrz punky 1."

 

i wie Pani,

parę razy słono dopłaciliśmy do kontraktu, owszem tak, mimo że firma, w której pracuję jest naprawdę solidna, ale przecież nie ma takiej która niemiałaby wpadek. W końcu nie wszystko zależy tylko od nas, są po drodze poddostawcy, firmy spedycyjne itd.

 

Ale Pani dyrektor,

pewnie nie może Pani sobie wyobrazić, że ten sam klient podwójnie dobrze obsłużony ( mimo kosztów ), następnie zostawia u nas 4x tyle kasy !!!

Ale Pani o tym jeszcze nie wie !

I pewnie nigdy się o tym nie dowie !

 

Cz.

 

P.S.

1. wypowiadam się, zakłądając że historia została opisana przez pyzię w miarę obiektywnie, a nie mam podstaw twierdzić, że jest inaczej.

2. lakoniczna obrona firmy utwierdza mnie w słuszności pyzi,

3. broń nas opaczności przed takim marketingiem ... przecie to jest antymarketing !

Mylą się pojęcia, słowa dewaluują się !

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356251
Udostępnij na innych stronach

PYZIA - czy moglabys by dac calkowity obraz tego co Ci sie przytrafilo opisac swoje poczatki - jak wogole doszlo do "wspolpracy" z firma Mirolet? Czym Cie przyciagnela - bo nie sadze by byla to jedyna oferta na okna jaka otrzymalas

Nie zamierzajac bronic Miroletu chce cos ogolnie powiedziec - by stonowac nastroje w innych sytuacjach - w tej opisywannej przez Pyzie juz sie nie da - ja na jej miejscu tez bym nie wytrzymal a czlek ze mnie lagodny ;)

Wpadki kazdemu sie zdarzaja. Tylko swiadoma i dbajaca o swoj wizerunek firma potrafi z takowych wyjsc z Twarza. Coz za problem siegnac po telefon i powiedziec ze termin zagrozony, ze zostanie przesuniety z jakis tam powodow - cholerka nawet sciemnic ale nie dopuszczac do sytuacji gdzie klient siedzi i czeka i wkurzony sam dzwoni czemu towaru i ludzi jeszcze nie ma.

Czasy zie zmienily choc nie do wszystkich po obu stronach "barykady" to dociera - zdewaluowane haslo "KLIENT MA ZAWSZE RACJE" z czasow komuny teraz naprawde nabiera sensu choc zdarza sie ze faktycznie realnie jej nie ma - wtedy zawsze do jakiegos kompromisu dojsc mmozna. Tak jak napisal gosciu01 - ja sam kilka razy doplacilem do zlecenia gdy blad popelnilem - a poppelniam czasem i nie wstydze sie do tego przeznac - nie popelnia tylko ten co do gory brzuchem lezy i nic nie robi.

Prosta i skuteczna o ile nie najsluteczninejsza forma reklamy - to zadowolony klient. Nie ma lepszej rekomendacji jak ktos poleca ci wykonawce na jakas tam usluge, ktos z twoich znajomych komu mozesz wierzyc. Srednio w skali roku okolo 40% zamowien u mnie jest z polecenia klientow u ktorych prace wykonywalem.

 

Opisze tu niebawem sytuacje jaka ja mialem z klientem - rzuci tez swiatlo jak czasami my jestesmy przez Was traktowani

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/20444-pomy%C5%9Bl-zanim-napiszesz/page/3/#findComment-356265
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...