Pomyśl zanim napiszesz!

[pyzia]

Cześć! A jednak nie wytrzymałam i ponownie daję zarobić kafejce ! Chciałam sprawdzić czy może jakaś odpowiedź się pojawiła i poprawić swój post. Wczoraj pisałam go dosyć szybko i mając nad sobą właściciela kafejki ("Zaraz zamykamy"). Z tego powodu trochę literówek (przepraszam) i czasami "niezgrabne" wyrażenia. Poproszę więc Was o wyrozumiałość i ponowne zapoznie się z moim postem. Dopisałam kilka zdań i mam nadzieję poprawiłam usterki gramatyczno-ortograficzne.

 

Jeszcze tylko krótko odpowiem na post powyżej - tak jak opisałam w swoim wątku to firma Mirolet znalazła mnie. Jej przedstawiciele pojawili się na naszej budowie i zaproponowali swoje produkty i usługi. A że produkt wydawał się pierwsza klasa i przedstawiciele profesjonalni (do dziś mam o nich dobre zdanie pomimo totalnej porażki za jaką uważam firmę Mirolet) - to po obejrzeniu wielu ofert nasz wybór padł na te okna. O tym jak niefortunne okazało się skorzystanie z niesprawdzonego wykonawcy (po raz pierwszy i ostatni w ciągu całego procesu budowlanego) przekonaliśmy się później... Dziś twierdzę, że to było nasze frycowe i przeganiam wszystkich przedstawilcieli jacy pojawiają się na budowie. "Tylko z polecenia" - taki morał dała mi lekcja z Miroletem.

To tyle w skrócie i już poprawiam wczorajsze "niedoróbki".

pozdrawiam!

[gosciu01]

Opisze tu niebawem sytuacje jaka ja mialem z klientem - rzuci tez swiatlo jak czasami my jestesmy przez Was traktowani

 

Dlaczego piszesz WAS,

przecież codziennie jesteś usługodawcą ale i klientem, choćby w sklepie spożywczym

Gdyby każdy zastanowił się jak zachowuje się w stosunku do innych i czy chciałby spotkać się z takim samym zachowaniem i podobnie potraktowany z drugiej strony, pewnie nie byłoby tak wielu takich sytuacji.

 

A wracając do tematu,

sądzę, że zostało tu drastycznie nadwyrężone zaufanie klienta do firmy ( zainwestowane pieniądze - brak odpowiedzi ).

Zaufanie klienta = wiarygodność firmy.

Prawdopodobnie pyzia byłaby w stanie zrozumieć obsuwę, gdyby na bieżąco była informowana o sprawie i satysfakcjonująco potraktowana na końcu po montażu okien.

 

A post mógłby brzmieć np. tak ;

" słuchajcie firma ***** miała obsuwę, ale szczerze polecam, gdyż stanęła na wysokości zadania .... "

 

A co do klientów,

pewnie średnio jeden na stu to świr, który może jest też gdzieś szefem

ale nikt nie powiedział, że firma ma obowiązek sprzedawać towar każdemu, a rolą dyrektora do spraw handlowych jest umiejętne dobieranie sobie partnerów handlowych.

 

I jeśli pyzia jest tym "świrem" ( a uważam, że nie jest, chyba że w rozumieniu firmy ) to nie należało podejmować współpracy z nią.

 

Cz.

[gosciu01]

Pani dyrektor,

 

powyższe to darmowa lekcaja marketingu,

ciąg dalszy odpłatnie po zgłoszeniu na prive

 

 

Cz.

[jareko]

Opisze tu niebawem sytuacje jaka ja mialem z klientem - rzuci tez swiatlo jak czasami my jestesmy przez Was traktowani

 

Dlaczego piszesz WAS.....

Ok - moze zle to zabrzmialo

a co do darmowej lekcji marketingu dla szefowej - sadze ze to strata czasu - chyba niereformowalni sa - nawet sposob odpowiedzi tutaj jakis ..... olewajacy. Wypowiedziec kwestie - wylaczyc kompa i spokoj

Jesli efekt dzialan Pyzi i nie tylko jej (uwazam ze takich jest wiecej gdyz nie cofa sie dystrybucji tylko z racji jednego nie zadowolonego klienta) bedzie spadek obrotow w firmie - to pojawi sie pod inna nazwa i zapewne z nie zmienionym podejsciem do klienta

[gosciu01]

a co do darmowej lekcji marketingu dla szefowej - sadze ze to strata czasu

 

pewnie tak,

ale wiele osób/firm prezentuje się tutaj na forum, z różnych pobudek.

Ze względu na specyfikę zagadnień poruszanych na forum, dotychczas nie reklamowałem swoich usług.

 

W końcu zaistniała taka okazja

 

A wiesz ile mógłbym zarobić na takiej firmie, ile tam jest do zrobienia ??

 

Cz.

[jareko]

a co do darmowej lekcji marketingu dla szefowej - sadze ze to strata czasu

 

pewnie tak,

ale wiele osób/firm prezentuje się tutaj na forum, z różnych pobudek.

Ze względu na specyfikę zagadnień poruszanych na forum, dotychczas nie reklamowałem swoich usług.

 

W końcu zaistniałą taka okazja

 

A wiesz ile mógłbym zarobić na takiej firmie, ile tam jest do zrobienia ??

 

Cz.

oby nie okazalo sie ze ona zarobi na Tobie - cos mi sie zdaje ze jak wyciagnac kase od klienta to my od niej moglibysmy sie nauczyc co nie co

[gosciu01]

wracając do tematu ...

 

pyzia przedstwiła subiektywnie obraz tego co się zdarzyło, a forumowicze mają okazję poznać jej punkt widzenia,

pani dyrektor podjęła rękawicę na forum, ale strasznie słabo broni swojego stanowiska.

 

byłoby dobrze abyśmy poznali pełny obraz, przedstawiony również przez firmę ( przypominam ; w końcu pani dyrektor podjęła rękawicę na forum ), nie tylko tłumaczenie "jak to robią inni ... 100% zadatku ", ale to co zdarzyło się w oczach firmy.

 

Efektem końcowym powinna być ugoda i faktyczne podanie sobie rąk.

Tutaj na forum, gdyż obie strony wybrały taką formę rozstrzygnięcia.

Obrażanie się nikomu nie służy.

Jest jeszcze jeden warunek konieczny, firma musi poważnie myśleć o swojej przyszłości na rynku.

 

Sądzę, że ruch jest po stronie firmy, gdyż klient w swoim odczuciu nadal jest niezadowolony.

 

Cz.

[Rafał Storm]

Moje zdanie jest takie - firma chce zaliczke, bez tego nie ma okien - czyli firma wymaga odemnie. Place zaliczke - 30, 40, 50 %, przeciez to jest kupa forsy i co nie mam prawa wymagac. Mam siedziec na dupsku i czekac. Nigdy. Skoro jest umowa to kazde piec minut opóznienia jest niedotrzymaniem umowy. A jezeli jeszcze ktos mnie lekcewazy to dyskusji nie ma, nie ma i koniec. To moja kasa, bez tej kasy kazda firma padnie na pysk i tyle. Place i wymagam. I niestety moje wymaganie nie sa wcale kosmiczne sa proste. Po prostu wymagam przestrzegania umowy i tyle. A kazdy kto umowy nie dotrzymuje to KLAMCA I OSZUST.

[Pagin]

Witam,

Czyzby ostygl taki goracy temat?

Pozdrowienia

[gosciu01]

prawdopodobnie wszyscy czekają teraz na ruch firmy ...

 

są dwa powody:

1. firma otwierając ten wątek uznała swoim wyjaśnieniem temat za zakończony,

 

lub

 

2. nie zna siły tego forum,

a to źle wróży tej firmie,

 

a,

jest jeszcze 3 możliowść - "profesjonalne zachowanie", ale na nie jest już troszeczkę za późno, i jakoś nie pasuje tutaj ...

 

no ale brak obrazu sytuacji ze strony dostawcy i trudno wyrokować.

 

Cz.

[Gosia Łódź]

Cóż poraz kolejny potwierdza się złota zasada... "wszystko na papierze, aneksy do umów, na każde przełożenie terminu potwierdzenie na papierze z pieczątką firmy i własciciela"

 

Na buzię to się można z koleżanką na lody umówić

[Rbit]

A ja jestem wzruszony troska firmy Mirolet o klienta Zwlaszcza klamka mnie wruszyła.... do łez. i mało z krzesla nie spadłem z wrazenie .

Mnie nikt w zyciu klamki nie dal . a jak dostawca schodów nawalił z towarem którego wady wyszły miesiac po dostawie to musiałem sam wyrwac mu rekompensate a latwo nie było a i do forum dostepu nie miałem.

 

jako żart ok

ale miedzy bogiem a prawdą warto było by zapytać wiela taka klameczka stoi?

 

dodanie klamki, to własnie dla mnie brzmi jak żart , bo ilczac do wartości okien ? miły gest , ale chyba nie jako rekompensata?

mam nadzieje ze to nie była standardowa klamka do otwierania tych okien bo jak tak dalej pójdzie trzeba bedzie odzielnie dokupic okucia ,szyby zespolone do ramy itd

[jareko]

....bo jak tak dalej pójdzie trzeba bedzie odzielnie dokupic okucia ,szyby zespolone do ramy itd

znam taka firme co klientow cena przyciaga by pozniej doliczac:

- szyby

- okucia

- klamki

- demontaz

- montaz

- obrobke tynkarska

ladnie - prawda?

[woprz]

Proponuję nowy temat "Klient ma zawsze rację i inne bzdety"

 

na początek

- darmowy lunch

- transport gratis

- raty totalne 0 %

 

 

i wszytstko inne co teoretycznie jest za darmo

 

sorry klient ma rajcę tylko wtedy kiedy nam się to opłaca albo nie mamy wyścia

każda firma działa w oparciu o rachunek ekonomiczyny a nie stary testament, a jak działa inaczej to znaczy że długo nie podziała

[jareko]

Proponuję nowy temat "Klient ma zawsze rację i inne bzdety"

 

na początek

- darmowy lunch

- transport gratis

- raty totalne 0 %

 

 

i wszytstko inne co teoretycznie jest za darmo

 

sorry klient ma rajcę tylko wtedy kiedy nam się to opłaca albo nie mamy wyścia

każda firma działa w oparciu o rachunek ekonomiczyny a nie stary testament, a jak działa inaczej to znaczy że długo nie podziała

a kto mowi ze jest inaczej? kto tak naprawde jeszcze wierzy w to ze cos za darmo dostac moze? chyba juz nawet po psyku za darmo lac nie chca

ale widzisz WOPRZ - sa jeszcze ludzie ktorzy sie na to lapia - ktorych pierwsze pytanie to; A u Pana jaki rabat dostane? jak odpowiadam ze wcale lub do 5% to w odpowiedzi slysze ze konkurencja 40 daje heheheh a pozniej zdziwienie przy wycenie - jak to mozliwe bym w tym samym prfolu nie dajac rabatu byl tamszy o iles tam lub mial cene identyczna

oj oj oj ludziska wciaz naiwni sa

 

ale jednak klient racje ma zawsze jak dochodzi do realizacji - jak mu sie cos nie spodoba to nam nie zaplaci i co???? Jest czesc klientow wrecz zerujacych na tej prawdzie, Kilku zamiast okna wymieniac caly remont glifow robilem

[Pagin]

Witam,

Coby podtrzymac stygnacy temat pogmeralem w googlu i znalazlem strone firmy Mirolet http://www.mirolet.com.pl/ ,zawiera ciekawe tresci

Pozdrowienia

[jareko]

tresci - faktycznie ciekawe..............bez komentarza

[pyzia]

Cześć! No i mam wrażenie, że na tym się kończy ten wątek. Pani Dyrektor udowowodniła swoją klasę pisząc zdawkowy rozpoczynający post (jak ją znam to nie stać jej już na nic więcej, choć nawet tego postu bym się po niej nie spodziewała) i porzucając wątek, pewnie w nadziei, że otrzyma tylko gratulacje i zapewnienia, że nikt ani przez chwilę w jej profesjonalizm nie wątpił ...

 

Do Salamandra napisałam prośbę o wypowiedź, ale widocznie mają inne priorytety.

 

I to by było na tyle z mojej strony. Myślę, że na podstawie całokształtu wyrobiliście sobie już własne (subiektywne) zdanie na temat Miroletu.

 

Pozdrawiam i miłego weekendu

[neuron]

Zastanawiajace jest ile czlowiek jest w stanie zaryzykowac i sie nameczyc w imie dosc w sumie iluzorycznych korzysci.

Otoz zadko kupujac chocby najbardziej markowe produkty mamy do czynienia z samym producentem najczesciej jest to przedstwiciel, reprezentant lub inni blizej nie okreslony symbiont ktorego glownym zadaniem jest przyjac na klate cale g. .. (przepraszam) caly ciezar kontaktu z klientem. Ale - parafrazujac - symbiont wie, ze dzis jest klient, a jutro juz go nie bedzie. Wiec z calych sil i wbrew swym umiejetnosciom stara sie. A gdy czuje, ze - hm dal ..., probuje rozplynac sie w odmetach blekitu, niczym tepsa.

Reasumujac moze zakupy bez bonusow sa mniej ekscytujace. Ale nazbyt czesto ekscytacja ta zastepuje eksploatacje. Czego nikomu nie zycze!

[art63]

Pyzia ale jej dołożyłaś , chyba już jej nie zobaczymy na forum.

 

Proponuję: jeśli ktoś będzie pisał opinie o jakiejś firmie, żeby kopie tego postu posłał do tej firmy mailem , wtedy chyba będzie uczciwie?.