Najmniejszy kocioł z podajnikiem na węgiel

[boluslolusj23]

CERTYFIKAT - ZAŚWIADCZENIE

 

1. Certyfikat, to dokument stwierdzający zgodność wyrobu z deklarowanymi przez wytwórcę lub określonymi w przepisach bądź normach właściwościami;

2. Zaświadczenie, to dokument potwierdzający określony fakt lub stan. Przy tym - zaświadczenie urzędowe, to zaświadczenie wydane na podstawie przepisów szczególnych. np. norm, zatwierdzonych procedur itp.

 

To teraz można popatrzeć np. na: https://zawijan.wordpress.com/kotly-ogniwo-eko-plus-m/wyniki-badan-kotla-oepm/ lub u samego źrodła, czyli: http://www.ogniwobiecz.com.pl/do-pobrania/certyfikaty/

I samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie to o tej 5 klasie dla OEPM pisali i jak się to ma do płaczu: a gdzie ten certyfikat?

Ano tam, gdzie zaświadczenie urzędowe, bo to to samo.

 

p.s. pozdrowienia dla czytających

Edytowane 23 Października 2015 przez boluslolusj23
dopisek p.s.

[karoka65]

Przypomnę, do pobicia jest:

szer. kotła 52cm

głębokość 62cm

wysokość 96cm

Chyba z tą sprawnością Zawijan jednak nie jest tak źle skoro taka popierdułka ma tyle pary ?

A pisać ? Pisz, ale wiesz, na emeryturze oszczędzaj trochę siły

[boluslolusj23]

Takie uzupełnienie informacji z wczoraj. Po raz drugi wysłałem zapytanie do firmy Ogniwo, tym razem w sprawie przesłania mi "fragmentu raportu z badań" z mocami, temperaturami spalin zawartością tlenu itp. Niestety firma po raz drugi całkowicie mnie olała. Po raz drugi nie otrzymałem żadnej odpowiedzi (poprzednio wysłałem zapytanie jako biuro o formalne informacje, które mógłbym wykorzystac w dokumentacjach projektowych).

 

Wiec sprawa wygląda tak, lokalny sprzedawca nic nie wie (za wyjątkiem ceny i swojego numeru konta do przesłania zapłaty) - odsyła mnie do producenta, a ten mnie olewa. I co z tego, że byc może dobry produkt, jak obsługa dziadoska i czuję się niedopieszczony. Ja się wycofuję. Negocjuje z tym, który chce ze mną rozmawiac. Panowie z Ogniwa i ich orędownicy, nie tędy droga, pomimo że jesteście duzi i mocni, każdy jest klientem nawet ten malutki.

 

Pozwolę sobie odpowiedzieć z mojego punktu widzenia, no bo w normie PN-EN303-5:2012 stoi jak byk: (cytuję)

 

"6 Raport i dokumentacja z badań

 

Raport z badań powinien być sporządzony w oparciu o normę EN ISO/IEC 17025.

Raport z badań powinien zawierać co najmniej następujące informacje:

a) nazwę i adres laboratorium wykonującego badania i miejsce wykonania pomiarów;

b) numer identyfikacyjny raportu z badań;

c) nazwę i adres zamawiającego badania;

d) metody badań;

e) opis badanego kotła grzewczego lub typoszeregu o następującej zawartości:

1) ogólny opis konstrukcji;

2) sposób zasilania paliwem;

3) sposób doprowadzania powietrza;

4) urządzenia zabezpieczające i ich opis (typ, certyfikaty, producent, nastawy, wielkość);

5) ważne zespoły (wentylator powietrza, urządzenie zapalające, zastosowany zasobnik ciepła.

f) listę części, gdy ma to zastosowanie;

g) termin wykonywania badań;

h) wyniki badań - wartości średnie z każdego okresu badań a dla kotłów grzewczych zasilanych paliwem

ręcznie - wartości średnie dla każdego cyklu spalania paliwa;

i) specyfikację metody pomiaru pyłu;

j) zdjęcie kotła."

 

Oczywiście w raportach jest dużo więcej zawarte.

 

A teraz próbuję rozgryźć, do czego panu takie dane o których pan pisze?

Do projektowania czego? Kotła, czy czego?

 

Moc sprawność, poziomy emisji ma Pan podane w zaświadczeniu, certyfikacie udostępnionym na stronie producenta.

Resztę danych ważnych dla użytkownika również znajdzie pan na stronie producenta.

http://www.ogniwobiecz.com.pl/do-pobrania/certyfikaty/

 

Zatem nie bardzo rozumiem, o co ten lament

 

p.s. skoro się panu z dużym nie udało, to może jakiś mniejszy spełni pana marzenia. Nawet nie śmiem zasugerować, kto to mógłby być.

Edytowane 23 Października 2015 przez boluslolusj23
dopisek p.s.

[rübezahl]

A teraz próbuję rozgryźć, do czego panu takie dane o których pan pisze?

Do projektowania czego? Kotła, czy czego?

 

A to w temacie propozycji p.Zawijana, który sugeruje, że każdy sprzedawca powinien dysponowac takimi danymi i móc przekazac je doputującemu kupującemu proszę zajrzec do #437. Ja należę do klientów dopytujących

Jak widac ten temat to jest SF w najlepszym wydaniu

[rübezahl]

 

Zatem nie bardzo rozumiem, o co ten lament

 

p.s. skoro się panu z dużym nie udało, to może jakiś mniejszy spełni pana marzenia. Nawet nie śmiem zasugerować, kto to mógłby być.

 

 

Nie lament, a kpina z tego co tu wypisujecie:P Boisz się Pan sugerowac to nie sugeruj, nikt tego tu nie wymaga

Sprzedawca nie jest tajemniczy, to p. Jarosław , z którym nie ma najmniejszych problemów z kontaktem czy z błyskawiczną odpowiedzią na zadane pytanie. Ze swojej strony z czystym sumieniem go polecam.

[boluslolusj23]

A to w temacie propozycji p.Zawijana, który sugeruje, że każdy sprzedawca powinien dysponowac takimi danymi i móc przekazac je doputującemu kupującemu proszę zajrzec do #437. Ja należę do klientów dopytujących

Jak widac ten temat to jest SF w najlepszym wydaniu

 

Szanowny Panie,

 

uprzejmie donoszę, że prawdopodobnie udało mi się rozszyfrować to i owo.

 

Bez pisemnej zgody Zleceniobiorcy raport w żadnym przypadku nie może być powielany inaczej, jak tylko w całości.

 

A ten może, a nie musi na taką publikację wyrazić zgody.

 

A kto to ten Zleceniobiorca? Ano jednostka badawcza.

 

Natomiast z tego co wiem, to sprzedawca powinien dysponować podstawowymi, niezbędnymi informacjami na temat wystawionego do sprzedaży wyrobu.

Czyli:

1. Badania i przez kogo,

2. sprawność, emisja.

3. klasa (jeśli dotyczy).

 

No i oczywiście takie dane jak pojemność wodna, wymiary itp.

 

Akurat w przypadku o który toczy pan boje te wszystkie informacje są publicznie dostępne, a sprzedawca, jeśli ich nie zna, to kiep.

Chwała panu Jarosławowi, że tak chętnie udostępnia panu dokumentację i resztę papierów ze swojej stajni.

Proponuję tak szybko się nie poddawać.

Niech pan zrobi to samo w stosunku do jeszcze dwóch skrajnych. Np. DEFRO i INSTALCO. Wszystko będzie jasne. Tak nieskromnie mniemam.

 

p.s.

A może panu np. pan Karoka pomoże (chociaż częściowo).

Edytowane 23 Października 2015 przez boluslolusj23
dopisek p.s.

[zawijan]

A mnie to wcale nie przeszkadza. Baw się dobrze

To po jakie licho się wtrącasz?

[zawijan]

Gdyby był to kocioł 19kw wtedy jak napisałeś byłby naniejszy nawet na całym świecie

Skoro tak się już napinacz to podaj tu przykład mniejszego.

Podobno badał ich setki ? Myślę źe nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem takiego skoro było ich aż tyle ?

Dobra, możesz nawet podać taki mniejszy z tych 19 kW ?

Czemu ty zawsze udajesz durnia. Udajesz?

Przecież w tym wątku chodziło o kocioł najmniejszy mocą, nie gabarytami. Gabaryty to zweryfikujesz sobie sam calsztokiem. Mnie one nie interesują. I autora tego wątku, jak sądzę też nie (nic o tym nie pisał).

Ależ ty jesteś mało kumaty

[fotohobby]

Szanowny Panie,

 

uprzejmie donoszę, że prawdopodobnie udało mi się rozszyfrować to i owo.

 

Bez pisemnej zgody Zleceniobiorcy raport w żadnym przypadku nie może być powielany inaczej, jak tylko w całości.

 

A ten może, a nie musi na taką publikację wyrazić zgody.

 

A kto to ten Zleceniobiorca? Ano jednostka badawcza.

 

Natomiast z tego co wiem, to sprzedawca powinien dysponować podstawowymi, niezbędnymi informacjami na temat wystawionego do sprzedaży wyrobu.

Czyli:

1. Badania i przez kogo,

2. sprawność, emisja.

3. klasa (jeśli dotyczy).

 

No i oczywiście takie dane jak pojemność wodna, wymiary itp.

 

Akurat w przypadku o który toczy pan boje te wszystkie informacje są publicznie dostępne, a sprzedawca, jeśli ich nie zna, to kiep.

Chwała panu Jarosławowi, że tak chętnie udostępnia panu dokumentację i resztę papierów ze swojej stajni.

Proponuję tak szybko się nie poddawać.

Niech pan zrobi to samo w stosunku do jeszcze dwóch skrajnych. Np. DEFRO i INSTALCO. Wszystko będzie jasne. Tak nieskromnie mniemam.

 

p.s.

A może panu np. pan Karoka pomoże (chociaż częściowo).

 

To może zawijanowi pomóż, źeby użytkowników nie dezinformował:

 

 

A tak nawiasem...

Nie trzeba tego wszystkiego pamiętać, jak to dla kogoś zbyt trudne - wystarczy tylko skopiować odpowiedni fragment raportu z badań. Użytkownik, nawet ten bez doktoratu, z pewnością umie czytać.

 

[zawijan]

A to w temacie propozycji p.Zawijana, który sugeruje, że każdy sprzedawca powinien dysponowac takimi danymi i móc przekazac je doputującemu kupującemu proszę zajrzec do #437. Ja należę do klientów dopytujących

Jak widac ten temat to jest SF w najlepszym wydaniu

Wszystkie potrzebne użytkownikowi informacje o kotle OEPM znajdziesz bez problemu na wątku o kotle OEPM na twoim ulubionym forum.

Informacji o kotłach OEPlus też znajdziesz co niemiara na tym forum. Zamiast podskakiwać jak kogucik - przeczytaj sobie.

[zawijan]

To może zawijanowi pomóż, źeby użytkowników nie dezinformował:

Powtarzam...

Na tym forum są opublikowane wszystkie potrzebne informacje. I nie tylko te potrzebne.

 

A teraz słuchaj, fotograf...

Tu nie chodzi o publikowanie wyników w takiej czy innej formie.

Tu chodzi o to, że brak publikacji wyników rodzi wątpliwości, czy takie badania weryfikujące były wykonane.

 

A mnie chodzi konkretnie o to, aby potencjalnemu nabywcy zwrócić uwagę na ten fakt.

 

A wy se róbcie, co chcecie, ale mnie od tego nie odwiedziecie. Będę o tym pisał nieustannie. Aż wam zbrzydnie

[fotohobby]

Powtarzam...

Na tym forum są opublikowane wszystkie potrzebne informacje. I nie tylko te potrzebne.

 

A teraz słuchaj, fotograf...

Tu nie chodzi o publikowanie wyników w takiej czy innej formie.

Tu chodzi o to, że brak publikacji wyników rodzi wątpliwości, czy takie badania weryfikujące były wykonane.

 

A mnie chodzi konkretnie o to, aby potencjalnemu nabywcy zwrócić uwagę na ten fakt.

 

A wy se róbcie, co chcecie, ale mnie od tego nie odwiedziecie. Będę o tym pisał nieustannie. Aż wam zbrzydnie

 

 

 

Swoją drogą, jak siedzisz w branży, to powienienies wiedzieć co można publikować, a co nie...

 

Czerpiesz jakas przyjemność z celowego przekręcania nicków ? Jak już przepisy Ci sie mylą, to może kultura chociaż nadrabiaj...

[zawijan]

Swoją drogą, jak siedzisz w branży, to powienienies wiedzieć co można publikować, a co nie...

 

Czerpiesz jakas przyjemność z celowego przekręcania nicków ? Jak już przepisy Ci sie mylą, to może kultura chociaż nadrabiaj...

Wiem, co można publikować, a czego nie. Publikuję tu przecież zdecydowanie najwięcej wyników badań. Posiadam też umiejętność selekcji wyników wartościowych i bezwartościowych.

Jeszcze chwila, jeszcze tylko przygotuję sobie stosowne materiały poglądowe n/t i zacznę uczyć tej selekcji czytelników forum.

 

P.S.

Nie przekręcam celowo nicków z braku kultury osobistej. Zwróciłem się do ciebie per "fotograf", aby zwrócić ci delikatnie uwagę na poziom twojej wiedzy o kotłach węglowych. Dyskutujesz bowiem o materii, na której znasz się bardzo słabo...

[QIM]

To po jakie licho się wtrącasz?

 

Między Ciebie a Karokę? Chyba Waść zbłądził.

[rübezahl]

Wszystkie potrzebne użytkownikowi informacje o kotle OEPM znajdziesz bez problemu na wątku o kotle OEPM na twoim ulubionym forum.

Informacji o kotłach OEPlus też znajdziesz co niemiara na tym forum. Zamiast podskakiwać jak kogucik - przeczytaj sobie.

 

1. W szkole podstawowej uczono mnie że pewne formy powinno się pisac z wielkiej litery, od tak z szacunku dla rozmówcy. Od kogo jak od kogo, ale od Pana tego oczekuję.

2. Proszę nie wypowiadac się w temacie o którym nie ma Pan wystarczającej wiedzy - są inne fora na których panuje kultura, życzliwośc i chęc niesienia bezinteresownej pomocy, bez stałego podkreślania, "że nie pomogę, bo nikt mi za to nie zapłaci".

3. Jak nie ma się już nic mądrego do powiedzenia, to zaczynają się obrażania. A ja i tutaj wymagam od takiej osoby jak Pan czegos więcej niż chamskie wypowiedzi.

[rübezahl]

To teraz można popatrzeć np. na: https://zawijan.wordpress.com/kotly-ogniwo-eko-plus-m/wyniki-badan-kotla-oepm/ lub u samego źrodła, czyli: http://www.ogniwobiecz.com.pl/do-pobrania/certyfikaty/

I samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie to o tej 5 klasie dla OEPM pisali i jak się to ma do płaczu: a gdzie ten certyfikat?

Ano tam, gdzie zaświadczenie urzędowe, bo to to samo.

 

p.s. pozdrowienia dla czytających

 

Skoro certyfikat=zaświadczenie to po kiego diabła Ogniwo M bedzie certyfikowane. Nie szkoda producentowi kasy na zbędny dokument????? A może to prawie to samo, a jak wiemy prawie czyni pewną różnicę

[zawijan]

Między Ciebie a Karokę? Chyba Waść zbłądził.

Nie między mnie a karokę. Wtrącasz się do mojej rozmowy z karoką. Nie mając zresztą nic merytorycznego do powiedzenia.

[zawijan]

1. W szkole podstawowej uczono mnie że pewne formy powinno się pisac z wielkiej litery, od tak z szacunku dla rozmówcy. Od kogo jak od kogo, ale od Pana tego oczekuję.

2. Proszę nie wypowiadac się w temacie o którym nie ma Pan wystarczającej wiedzy - są inne fora na których panuje kultura, życzliwośc i chęc niesienia bezinteresownej pomocy, bez stałego podkreślania, "że nie pomogę, bo nikt mi za to nie zapłaci".

3. Jak nie ma się już nic mądrego do powiedzenia, to zaczynają się obrażania. A ja i tutaj wymagam od takiej osoby jak Pan czegos więcej niż chamskie wypowiedzi.

1. Tak, wiem. Też mnie tego uczono. I stosuję tę zasadę. Z szacunku dla rozmówcy ją stosuję, a jakże.

2. Wypowiadam się tylko wtedy, kiedy wiem. Nic nie poradzę na to, że niektórzy czytelnicy nie zawsze wiedzą, co czytają. A to, co wziąłeś w cudzysłów, to nie są moje słowa, to tylko twój wolny przekład moich wypowiedzi. Bardzo błędny przekład.

3. Tak, masz rację. "Jak nie ma się już nic mądrego do powiedzenia, to zaczynają się obrażania." Wyobraź sobie, że rzeczywiście czuję się obrażony (i to nie jeden raz) waszymi chamskimi wypowiedziami w stosunku do mojej osoby. W dodatku, wypowiedziami bez cienia nawet merytoryki. Nie wymagam jednak od was "czegoś więcej", bo wiem, jakie to dla was trudne.

 

A może przestaniesz, ty i tobie podobni, brać się do dyskusji ze mną, dopóki wasza wiedza merytoryczna nie osiągnie poziomu wartego dyskusji? Spróbuję was trochę podciągnąć merytorycznie, choć nie mam pewności, że mi się to uda.

[rübezahl]

A to, co wziąłeś w cudzysłów, to nie są moje słowa, to tylko twój wolny przekład moich wypowiedzi. Bardzo błędny przekład.

A czemu uważa Pan że to tyczy się Pańskiej osoby? Nic takiego nie śmiałbym nawet sugerowac.

 

Nie zamierzam wchodzic z Panem w dyskusje w tematy, w których jest Pan kompetentniejszy niż ja (chętnie tego słucham a raczej czytam, bo lubię się uczyc i rozszerzac swoje horyzonty), ale w temacie mania i nie mania badań, czy też który jest lepszy, Pańskie i lolusia wypowiedzi zaczynają byc bełkotem. Odnoszę wrażenie, że najchętniej zakazalibyście Panowie sprzedaży jakichkolwiek innych kotłów za wyjątkiem Ogniwa, jako jedynego wszystkoposiadającego, jedynego i niepowtarzalnego i oczywiście jedynego który w Polsce posiada certyfikat 5 klasy, wprawdzie w formie zaświadczenia, "ale przecież to to samo".

Musicie się niestety zmierzyc z rzeczywistością i przyjąc do wiadomości, że są też inni producenci, może gorsi, a może lepsi. Ich wyroby są równie chętnie kupowane i sprzedawane na rynku zgodnie z prawem i popytem. Jeżeli macie wiedzę, że tak nie jest, to zakasajcie rękawy i zróbcie z tym porządek, a nie oglądajcie się na innych.

 

Czytam to forum od kilku miesięcy i dla mnie Wasze wypowiedzi - Pana i bolusie wel jaszcze kilka innych nicków, to zwykłe mącenie i podżeganie do awantury, pod przykrywką hasła "ale ja tylko pomagam i uświadamiam". Dla mnie przekaz jest jasny i oczywisty, to żadna pomoc, a jedynie oczernianie całej konkurencji, która nie ma bladego pojęcia o normach, przepisach i w ogóle o budowie kotłów i należy "wyrwac chwasty". Wasze działania bardziej szkodzą niż pomagają wizerunkowi firmy, której tak zaciekle bronicie, ale to nie mój ogródek, wiec po mnie to spływa.

 

Pofatygowałem się i zadzwoniłem, następnie wysłałem emaila do producenta, poczytałem zaświedczenie, które ponoc są certyfikatami w opinii pana lolusi, i mój wniosek jest taki, że nie różnicie się od innych producentów, ale na swoich potencjalnych klientów patrzycie z góry i z wyższością. Nie ma więcej co pisac w temacie, bo już za chwilę dyskusja zatoczy krąg i zacznie się nowy bełkot, lepiej zajrzę ma moje ulubione forum, tak dla wiadomości Pana Zawijana nie jest nim to forum i poczekam aż w tym temacie ktoś napisze cos interesującego dla mnie.

[boluslolusj23]

Skoro certyfikat=zaświadczenie to po kiego diabła Ogniwo M bedzie certyfikowane. Nie szkoda producentowi kasy na zbędny dokument????? A może to prawie to samo, a jak wiemy prawie czyni pewną różnicę

 

Przepraszam, że spytam, a gdzieś ty się Gościu nawiedził, że ..." Ogniwo M bedzie certyfikowane.". Można może jakiś link itp. itd.?

 

Z tego co mi wiadomym, to już wszystkie niezbędne papiery od dość dawna ma i kwita.

 

Bardzo chętnie będę szczekał szczekał odszczekując moje kalumnie w stosunku do innych, jeśli mi Pan wskaże dowód, gdzie np. atakowałem kocioł inny itd. pod względem konstrukcji, parametrów itp. Tylko brak wymaganych prawem dokumentów.

 

Ja zawsze i tylko pisałem i piszę, co jest niezbędne wg przepisów prawa, czego wymagają przepisy, a jaka jest rzeczywistość. Czy to źle??

 

p.s. Próbowałeś pan kpić (nieudolnie, ale zawsze), że co to świadectwo, zamiast certyfikatu. No to sobie pokukaj pan jak ten certyfikat nazywają inni:

 

http://www.sas.busko.pl/pl/images/stories/sas/produkty/certyfikat_ekologiczny/sas_solid_swiadectwo.jpg

 

http://powietrze.malopolska.pl/wp/wp-content/uploads/Defro_SigmaUni.pdf

 

czyżbym znowu mial napisać: nie bądź pan tak mądry, jak inni głupi???

 

 

No i tak na koniec: co kto w tym kraju może (w sprawach kotłów oczywiście) (mimo, że artykul stareńki, ale nadal ważne dane)

 

http://www.biomasa.org/index.php?d=artykul&kat=74&art=72

 

I żebyś się pan dalej nie przywalal, to raz jeszcze definicja:

 

Świadectwo (także: certyfikat, dyplom, zaświadczenie, akt) – zwykle oficjalny dokument poświadczający jakiś fakt lub fakty.

Edytowane 23 Października 2015 przez boluslolusj23
dopisek. ps