Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jaki kocioł na ekogroszek wybrać 10-12kw czy 15-18kw?


rafcioa4

Recommended Posts

Witam.

Po tym sezonie grzewczym zamierzam wymienić kocioł cichewicza logica 20-27kw ( co ja z tym kotłem miałem - masakra, po przeróbkach jest ok) na kocioł na ekogroszek, tylko nie wiem jakiej mocy. Dom mam z roku 1984r. do ogrzania 300 m2, trzy kondygnacje bez piwnic - parter, 1 piętro, poddasze ze skosami tylko, że z jednej strony dachu skos jest gdzieś 2m, a z drugiej strony jest 1m. Wysokość pomieszczeń 2,5m tylko parter 2,4m. Dom jest wykonany z betonu komórkowego 24 + pustka powietrzna + betonu komórkowego 12 + ocieplenie styropianem 10cm. Grubość ścian jakieś 55cm. Fundamenty ocieplone na głębokość 60 cm, ( może i trochę więcej) jakimś styropianem takim zielonym twardym jak cho..., wymiar płyty 120x60. Dach ocieplony aż po kalenicę wełną 15cm, Izolacja najwyższego stropu wełna 30cm. Okna 3 letni dwuszybowe, drzwi nowe metalowe. Z resztą wszystko macie tu http://cieplowlasciwie.pl/wynik/web. I teraz nasuwa się pytanie jaki kocioł jakiej mocy wybrać, gdyż obecny kocioł znajduję się w budynku gospodarczym, który jest połączony z budynkiem rurą preizolowaną 25m. Gdy by kocioł był w budynku mieszkalnym to wybrałbym kocioł o mocy 12kw a, że jest inaczej to się waham. Może ktoś z forumowiczów ma podobny układ. Proszę o odpowiedź w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał ciut mocniejszy jak ci wyliczą ,,fachowcy'' powod ; jakość węgli spada więc będzie coraz gorzej z wydajnością !!!!! Niby zimy mają być łagodniejsze ale dobrze jest mieć trochę więcej koni pod maską nie? Ja sobie mam z dużym nadmiarem mocy to i jade na najgorszym weglu ruskim czyli bardzo słabym a kocioł sobie idzie na luzie co pozwala mi oszczedzić jakieś 30% kosztów.To tak jak z autem auto to samo tylko 2 różne silniki i ten ze słabszym więcej pali a i komfortu z jazdy mniej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał ciut mocniejszy jak ci wyliczą ,,fachowcy'' powod ; jakość węgli spada więc będzie coraz gorzej z wydajnością !!!!! Niby zimy mają być łagodniejsze ale dobrze jest mieć trochę więcej koni pod maską nie? Ja sobie mam z dużym nadmiarem mocy to i jade na najgorszym weglu ruskim czyli bardzo słabym a kocioł sobie idzie na luzie co pozwala mi oszczedzić jakieś 30% kosztów.To tak jak z autem auto to samo tylko 2 różne silniki i ten ze słabszym więcej pali a i komfortu z jazdy mniej

 

Porównanie nie trafione.

Jak masz tak doradzać to lepiej nic nie pisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Po tym sezonie grzewczym zamierzam wymienić kocioł cichewicza logica 20-27kw ( co ja z tym kotłem miałem - masakra, po przeróbkach jest ok) na kocioł na ekogroszek, tylko nie wiem jakiej mocy. ...

 

Do takiego domu proponuję 17 kW bo pewnie kilka osób w nim mieszka, a CWU dla nich też będzie grzał w bojlerze.

 

Do tego nie wiem jaka tam jest instalacja, grzejniki, zasobnik CWU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie mam z dużym nadmiarem mocy to i jade na najgorszym weglu ruskim czyli bardzo słabym a kocioł sobie idzie na luzie co pozwala mi oszczedzić jakieś 30% kosztów.To tak jak z autem auto to samo tylko 2 różne silniki i ten ze słabszym więcej pali a i komfortu z jazdy mniej

 

Z tym autem to nie w każdym przypadku się potwierdza.

 

Co do spalania węgla to liczy się szybkość spalania tj. czas w którym można uzyskać z niego energię, najczęściej z tego mniej kalorycznego da się szybciej więc można na nim uzyskać większą moc kotła niż na bardziej kalorycznym, który musi dłużej się spalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym autem to nie w każdym przypadku się potwierdza.

 

Co do spalania węgla to liczy się szybkość spalania tj. czas w którym można uzyskać z niego energię, najczęściej z tego mniej kalorycznego da się szybciej więc można na nim uzyskać większą moc kotła niż na bardziej kalorycznym, który musi dłużej się spalać.

Nie tak do końca ale coś kolo tego.

Po prostu dzięki temu że mam nadmiar mocy kotła mogę spalać gorszy gatunek wegli .Przy gorszym gatunku nie ma zjawiska koksowania się czy przesypywania jak to ma miejsce przy lepszych gatunkach . Po 2 gorszy gatunek jest tańszy zamiast płacić 800 zł za t płacę 500zł i tu są oszczędności . Większość sprzedawców ,,kombinuje '' z kalorycznością więc jak mam płacić za kombinowany opał to wolę kupic świadomie gorszy i wiem za co płace Gorszy gatunek jest łatwiejszy w ustawieniu sterownika [ mniej problemów]. W razie mrozów - większe zapotrzebowanie na cieplo na słabym węglu dzięki nadmiarowi mocy mam komfort taki że nie ma problemu z dogrzaniem .Mało tego przez ostatnie 2 lata zeszłem z groszków i orzechów na mial i to ruski . Nigdy w zyciu bym nie uciągnoł gdybym miał kocioł słabszy Powiem wiecej ze jak mi się by trafił miał 50/50 z piaskiem czy zmieloną skałą też by nie było problemu . Dlatego uważam że kocioł powinien być ciut mocniejszy jak potrzeba

Edytowane przez Adik50
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takiego domu proponuję 17 kW bo pewnie kilka osób w nim mieszka, a CWU dla nich też będzie grzał w bojlerze.

 

Do tego nie wiem jaka tam jest instalacja, grzejniki, zasobnik CWU.

 

 

Instalacja jest po modernizacji, wszystko w miedzi. Zasobnik CWU 150l ( stojący ) jest w pięty po między piecem a zaworem 4 drożnym, który jest ustawiony na stałe. Grzejniki są wymienione , każdy posiada głowice termostatyczne. Podłogówki jest mało jakieś 28m2. Mieszka nas tam 7 osób, 5 osób dorosłych i dwójka dzieci w wieku 8 i 12 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał ciut mocniejszy jak ci wyliczą ,,fachowcy'' powod ; jakość węgli spada więc będzie coraz gorzej z wydajnością !!!!! Niby zimy mają być łagodniejsze ale dobrze jest mieć trochę więcej koni pod maską nie?

 

problem w tym, że standardowy fachowiec do takiego domu dobierze 25-30kW. Życzę powodzenia z kotłem ciut mocniejszym :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobierając porządny kocioł do zapotrzebowania to i tak się ma w nim zapas mocy, więc po co kupiwać większy? Mam Skam 12kw, który spokojnie do 15 kw by poszedł. Adik50 piszesz jak potłuczony bez ładu i składu, nie wspomnę o ortografii. 80-100 kw to masz co? Taki piec? Odpuść sobie doradzanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, że standardowy fachowiec do takiego domu dobierze 25-30kW. Życzę powodzenia z kotłem ciut mocniejszym :yes:

 

Jak byłem u lokalnych handlarzy zrobić rozeznanie odnośnie jaki kocioł wybrać to proponowali mi przedział mocy 30-35kw. Jeden gościu się tak upierał przy mocy 35kw twierdząc, że jak mam trzy kondygnację to potrzebuję kocioł o mocy 30kw i na cwu też kilka kw - czyli 35. Pokazywał mi jakiś piec, chyba jakieś defro - wysokie chyba na dwa metry. Podziękowałem mu grzecznie za radę i wyszedłem ze sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ,,potluczonch fachowcow poprawnych ortograficznie '' . W układach CO stosuje się KOTŁY a nie piece Przy najmniej w mojej ,,wiosce'' Byc może faktycznie jestem nie na bieząco . Co do mojego kotła i każdego innego dokładnie trudno określić moc z dokładnością do 1kW Bywa tak że kocioł ten sam a tabliczka znamionowa inna . Nawet producent ma z tym problem Moj kocioł sam wprodukowałem i nie badałem jego mocy dlatego podałem od do I jeszcze jedna rzecz ; moc kotła swoje a moc palnika swoje to tak na marginesie Edytowane przez Adik50
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem u lokalnych handlarzy zrobić rozeznanie odnośnie jaki kocioł wybrać to proponowali mi przedział mocy 30-35kw. Jeden gościu się tak upierał przy mocy 35kw twierdząc, że jak mam trzy kondygnację to potrzebuję kocioł o mocy 30kw i na cwu też kilka kw - czyli 35. Pokazywał mi jakiś piec, chyba jakieś defro - wysokie chyba na dwa metry. Podziękowałem mu grzecznie za radę i wyszedłem ze sklepu.

 

kubaturę budynku mam podobną do twojego tylko zamiast 1piętra mam piwnice(2,1m) ,ktorą tez ogrzewam. kocioł 12 kw nawet nie pierdnął w zeszłą zimę . max spalanie przy największych mrozach oscylowało w granicach 20kg a kocioł jest w stanie spalić drugie tyle. więc na logikę popatrz ile jest jeszcze zapasu. nie namawiam cię do 10 czy 12kw ale zapewniam że kocioł 17kw u ciebie nie będzie miał co robić. pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan

Po prostu dzięki temu że mam nadmiar mocy kotła mogę spalać gorszy gatunek wegli .Przy gorszym gatunku nie ma zjawiska koksowania się czy przesypywania jak to ma miejsce przy lepszych gatunkach . Po 2 gorszy gatunek jest tańszy zamiast płacić 800 zł za t płacę 500zł i tu są oszczędności . Większość sprzedawców ,,kombinuje '' z kalorycznością więc jak mam płacić za kombinowany opał to wolę kupic świadomie gorszy i wiem za co płace Gorszy gatunek jest łatwiejszy w ustawieniu sterownika [ mniej problemów]. W razie mrozów - większe zapotrzebowanie na cieplo na słabym węglu dzięki nadmiarowi mocy mam komfort taki że nie ma problemu z dogrzaniem .Mało tego przez ostatnie 2 lata zeszłem z groszków i orzechów na mial i to ruski . Nigdy w zyciu bym nie uciągnoł gdybym miał kocioł słabszy Powiem wiecej ze jak mi się by trafił miał 50/50 z piaskiem czy zmieloną skałą też by nie było problemu . Dlatego uważam że kocioł powinien być ciut mocniejszy jak potrzeba

 

:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz ile spalasz węgla w największe mrozy, w jakim kotle i w jaki sposób.

Oczywiście jak to wyglądało do tej pory.

To rozjaśni sprawę.

 

Kocioł mam cichewicza logica 20-27kw dolnego i górnego spalania. Miałem z min same kłopoty - z kotła ciekło z komina też i ogromne ilości drewna spalał. Przerobiłem go na górnego spalania i sytuacja się drastycznie poprawiła. Założyłem miarkownik od Boleckiego i spalanie spadło, lecz ze względy na ostatnie łagodne zimy jakie u nas panowały znowu zaczęło z komina lecieć syf. W styczniu przerobiłem go na dolnego spalania, w początkowej fazie nie mogłem nad nim zapanować gdyż dolny prześwit między rusztami a pierwszą ścianą wynosił 33x23cm, prześwit ten zmniejszyłem cegłami szamotowymi na 17x8cm i teraz jest ok, komin mam suchy ( ciekawe jaką teraz ma moc?). Spalam głównie drewno ( sosna, brzoza tak 50:50). Jak kocioł był bez przeróbek to potrafił spalić 30mp drewna + 1t węgla, gdy przerobiłem go na górnego spalania to 20mp drewna, a jak na dolnego to nie wiem gdyż dopiero od stycznia tak działa ale myślę, że to będzie więcej jak 20mp - gdzieś około 25mp. Węgla kupuję na sezon mało, około 800kg. Palę min sporadycznie, tylko w tedy gdy mocniej przymrozi, z zeszłego roku zostało mi jeszcze gdzieś 400 kg. Palę metodą przepalania. Jak trzy lata temu w lutym przyszedł mróz ( do - 20 ), ponad 2 tygodnie to wtedy paliłem 24h na dobę. Podkładałem trzy razy na dobę. Dwa razy samo drewno, trzeci raz drewno + wiadro węgla gdy wychodziłem do pracy. Temperatura na piecu 50st. za zaworem 4-drożnym 39-42st., temp. spalin poniżej 100st. Temp. w domu 24st. Tak to wyglądało w mrozy. Jak palę metodą przepalania to na kotle mam 60st. a za zaworem 4-drożnym 50-52st. Ogólnie przymierzam się do kotła 12kw skamp p plus z SPP ale, że kocioł znajduje się w budynku gospodarczym, który nie jest ogrzewany to nie wiem czy nie kupić mocniejszy 17kw. W kalkulatorze Ciepłowłaściwe wyszło mi 11kw. Pojemność wodna kotla logica to 90litrów, skama 12kw - 80litrów a skama 17kw - 120 litrów. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Proszę się o wypowiedzenie fachowców z tej dziedziny czy zostać przy kotle 12kw czy 17kw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Podkładałem trzy razy na dobę. Dwa razy samo drewno, trzeci raz drewno + wiadro węgla gdy wychodziłem do pracy. Temperatura na piecu 50st. za zaworem 4-drożnym 39-42st., temp. spalin poniżej 100st. Temp. w domu 24st. Tak to wyglądało w mrozy. Jak palę metodą przepalania to na kotle mam 60st. a za zaworem 4-drożnym 50-52st.

 

Wcale się nie dziwię że lało się po kotle i kominie , jeśli paliłeś drewnem na 50-60 stopni. Ile jeszcze ludzi musi popsuć swoje kotły i kominy zanim to zrozumią, że drewnem nie żarzy się tak jak węglem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale się nie dziwię że lało się po kotle i kominie , jeśli paliłeś drewnem na 50-60 stopni. Ile jeszcze ludzi musi popsuć swoje kotły i kominy zanim to zrozumią, że drewnem nie żarzy się tak jak węglem ?

 

Ten kocioł ma feler w sam w sobie. Jak go przerobiłem na dolnego spalania to mogę nawet 50st. trzymać i mam komin suchy. Aktualnie trzymam 60st. i nic złego się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...