Czy sklep mnie oszukał? Pomocy!

[kosa808]

Witam wszystkich! Mam problem z jedną z dużych sieci handlowych, oferujących m.in. materiały budowlane. Zakupiłam u nich drzwi WEJŚCIOWE (jak się okazuje, to słowo klucz). Drzwi nie były z tych najdroższych, ponieważ miały stanowić zastępstwo na 2-3 lata (są to drzwi do wiatrołapu, a do domu mamy drzwi dobrego producenta). Jednak po 5 miesiącach drzwi od wiatrołapu wypaczyły się, a w dodatku zaczął się łuszczyć lakier. Postanowiłam zareklamować, oczywiście sklep przekazał rreklamację do producenta. Wtedy się wkurzyłam, wybrałam sie do sklepu i wytłumaczyłam Pani obsługującej reklamacje, że zgodnie z polskim prawem to sprzedający odpowiada za reklamację, a nie producent (no chyba, że zgłosiłabym reklamację z gwarancji). Otrzymałam po kilku dniach odpowiedź, że nie uznają mojej reklamacji, ponieważ drzwi były stosowane w zly sposób, czyli na zewnątrz. poniekąd racja, jednak kupując je na półce byla wywieszka "drzwi wejściowe" a nie "drzwi wejściowe jedynie wewnątrz budynków". W dodatku na stronie również widniał taki opis. Słowo "wewnątrzklatkowe" widnieje jedynie na paragonie. Mpoje pytanie - czy dalej reklamować, czy może zgłosić to np. do UOKiK? Był ktoś w podobnej sytuacji?

 

PS - jeżeli wątek w złym miejscu, proszę o przeniesienie.

[DziadekT]

Moim zdaniem sprawa nie jest do wygrania, chyba że masz świadków rozmowy ze sprzedawcą, jak zapewniał, że są to drzwi zewnętrzne do domu. "Wejściowe" tak naprawdę nic nie znaczy, każde drzwi są wejściowe (albo wejściowo-wyjściowe, jak w genialnym skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju)

[milo222]

masz na paragonie wewnątrzklatkowe więc jeżeli zamontowałaś na zewnątrz to popełniłaś błąd

[darkdarkman]

Sprzedawca nie ma póki co obowiązku sprawdzania, czy kupujący jest świadomy do czego służy sprzedawany produkt i jak się go użytkuje.

Tak więc sprawa zamknięta.

Na przyszłość trzeba przeczytać instrukcję przed montażem. Większość marketów przyjmuje zwroty.

[klepaklepka]

Ja bym jednak spróbowała. Według mnie to świadome wprowadzanie konsumenta w błąd, a to już jest podstawą do reklamacji.

[darkdarkman]

Taaa, sklep na siłę wcisnął autorce te drzwi i przemocą zabrał pieniądze.

Po co reklamować - od razu do prokuratury.

[sSiwy12]

Ja bym jednak spróbowała. Według mnie to świadome wprowadzanie konsumenta w błąd, a to już jest podstawą do reklamacji.

 

Tiaaa - możliwe, ale tylko w przypadku jeśli będzie miała orzeczenie o analfabetyzmie i to z dużą plakietką umieszczoną na własnej piersi (musi być widoczna).

Sprzedawca zachował wymaganą staranność, umieszczając stosowną informację na dokumencie zakupu.

Kluczem jest właśnie ta informacja - "wewnątrzklatkowe".

[kosa808]

Mimo sceptycznych, a wręcz obraźliwych momentami komentarzy, zdecydowałam się powalczyć. NIe wiem, czy to szczęście, czy moja natarczywość, czy może jakaś nowa Pani, która kaurat odchodziła z pracy i było jej wszystko jedno - reklamację przyjęto i w końcu wymieniono mi drzwi - oczywiście mówię tu o sieci sklepów, a nie producencie. NIe ukrywam, ze pomogła mi tu koleżank, która zajmuje się podobnymi kwestiami w pracy. Kluczowym okazała się własnie interpretacja słowa "wejściowe", co nie koniecznie musi = wewnątrzklatkowe. Choć powiem szczerzew, że nauczona tą sytuacją nastepnym razem zamontuję drzwi dobrego producenta.

[qosek]

nie musza byc dobrego producenta

ja mam aktualnie tez drzwi "techniczne", ktore kosztowaly jakies 500zl (z framuga, 2 zamkami, szyldami, etc) kupione w promocji.

 

Jedyne na co wlasnie mussisz zwracac uwage, to czy to sa "wewnatrzklatkowe", czy drzwi zewnetrzne. Roznica jest duza (w srodku klatki nie poda Ci deszcz, nie ma oblodzenia, nie swieci intensywne slonce).

[klepaklepka]

Z drzwiami technicznymi też różnie bywa. Wszystko, od czego zależy jakość drzwi, to w znacznej mierze wypełnienie i grubość blachy (no chyba, że się kupuje drzwi drewniane). Jeżeli w środku wypełnieniem jest płyta wiórowa, tak jak w chińskich, to już umarł w butach. generalnie kupując drzwi, a nie wiedząc jakiej sa produkcji, wystarczy spojrzeć na zawiasy, Jeżeli sa na wierzchu, to najprawdopodobniej drzwi polskie, jeżeli są ukryte, to chińskie.

[finlandia]

Sprzedawca nie ma póki co obowiązku sprawdzania, czy kupujący jest świadomy do czego służy sprzedawany produkt i jak się go użytkuje.

Tak więc sprawa zamknięta.

Na przyszłość trzeba przeczytać instrukcję przed montażem. Większość marketów przyjmuje zwroty.

 

Wg nowych przepisów towar jest niezgodny z umową, nawet jeśli został użyty do niewłaściwego celu, a sprzedawca wiedząc o tym nie negował (przytoczyłem taką luźną formułkę ale w niej można szukać drogi).