Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 286
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

3-4 lata temu były podobne wydarzenia, niestety wątek został wyczyszczony. Nawet google niemoże znaleźć nic na ten temat. Oj działo się wtedy. Zaliczki, ciągle zła pogoda, brak zamówień u producenta, brak okien, brak pieniędzy. Trwało to dość długo, niestety nie przeczytasz bo wszystko usunięte.

Dobrze pamiętam cały przebieg. Inni starsi forumowicze pewnie również pamiętają... ale na "swojego kolegę" złego słowa nie napiszą ;)

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja doskonale pamietam, W 2009 roku Jareko montował u mnie okna - wtedy wszytko odbyło się książkowo. Afera wybuchła chyba 3 lata temu i jak widać ciągnie się do dziś. Wykasowanie tamtych postów w świetle aktualnych zdarzeń wydaje karygodne. Bo jak widać naraziło kilka osób na przymusowe kredytowanie Jareko lub nawet stratę pieniędzy.

 

Jarek pewnie czyta ten temat - choć jesteśmy na "ty" i ja bardzo cenię sobie jego wiedzę na temat okien to nie jestem w stanie zaakceptować takiego postępowania. Nie moja bajka zupełnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak występuję tu pod innym nickiem by nie drażnić i przede wszystkim nie być posądzonym o poszukiwanie klientów przez to Forum. Nie mam już od dawna płatnej reklamy.

Dlaczego jestem jako nikt ważny ? Bo jakoś lubię ludziom doradzać. Mimo problemów jakie pojawiły sie w 2012 które poprzednio opisywał i nie ma co do nich wracać działam dalej. Nigdy ale to nigdy nie było narzekania na jakość wykonywanych przeze mnie prac jak i na okna od dostawców bo dobieram ich sobie z najwyższej półki jakościowej, niekoniecznie cenowej. Nie jednemu z Was pomogłem bezinteresownie doradzając czy tu czy w trakcie spotkań na budowie. O ile pamietam Pan Panie Tomaszu także dopytywał się co i jak zrobić by było dobrze. Jest ze mną cały czas kontakt. Reaguję na serwisy czy inne kłopoty z towarem jeśli takowy się pojawią. Działam by powoli wyjść ostatecznie na prostą.

 

Jak wspomniałem, część opisanej sytuacji jest prawdziwa. Ale skoro wywołano mnie z imienia i nazwiska (a to chyba jest podstawą do usunięcia postów z każdego forum w świetle dyrektyw Unijnych) odpowiem także w tym samym stylu.

Panie Filipie Dziekanowski, opisywałem Panu szczerze sytuację w trakcie naszego spotkania. Zaproponowałem wyjście z sytuacji, sprzedaż okien po kosztach zakupu. Wystarczyło poczekać jeszcze dwa tygodnie by mieć temat zamknięty. Rozumiem brak zaufania ale też to jak mówią czysty biznes. Dałem ciała, fakt. Wybrał Pan rozwiązanie jakie wybrał i nic mi do tego. Ja ze swej strony muszę się wywiązać z zobowiązania wobec Pana jak i osób z pamiętnego roku 2013 o którym tak często już tu wspominano. Pomijam fakt, że oficjalnie umowa miedzy nami nie została rozwiązana. Uprzedzałem także, że w obecnej sytuacji będzie mi trudno natychmiast się z podpisanego wezwania do zapłaty wywiązać stąd padła taka a nie inna prośba rozwiązania tematu. Dwa tygodnie i byłoby po sprawie.

Czy to oszustwo i złodziejstwo ? zapewne dla niektórych nie znających całości powstałej sytuacji i jej szczegółów

 

Rożne bywają w życiu sytuacje. Od zeszłego roku mam okna za które musiałem zapłacić i czekam na moment kiedy będzie możliwy montaż. Tak też bywa ale czy to powód by podawać dane klienta któremu wszystkie plany szlag trafił ? Ja wolę rozmowę bezpośrednią od internetowej nagonki

Powróciłem do starej zasady zawierania umów. Wystarczyło by wykonane prace dla Developera i po dziś dzień brak zapłaty spowodowały kłopoty

W sumie nie wiem czy jest sens wypowiadać się tutaj. Wyjaśniać, opisywać szczerze sytuację.

 

Dalej będę Wam pomagał ale nie pod tym nickiem i proszę o to nie mieć żalu. Jareko na FM nie istnieje. Nikt Ważny - owszem

Edytowane przez jareko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzecz się sprowadza do braku płynności finansowej i tyle

cala reszta to nawijanie makaronu na uszy

 

niestety w pewnym momencie trzeba po męsku usiąść i powiedzieć sobie do lustra zamykam działalność żeby nie narażać się na stres i przede wszystkim rolować swoje problemy razem z klientami za ich pieniądze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Jarosławie Cichawa. Z imienia i nazwiska ponieważ trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Jeśli ktoś wyłudza nagminnie pieniądze od ludzi i jest oszustem to ludzie mają prawo wiedzieć i nie popełniać błędów innych. Pierdzielisz Pan banialuki, zrobiłeś Pan sobie z zaliczek swoich klientów oraz z mojej nieoprocentowany kredyt kupiecki, a bajki jakie wciskasz nam tutaj zaczynają być już mało zabawne, a już tekst jakoby kontynuowanie współpracy z oszustem miało jakikolwiek sens.... chore :sick:

 

Umowa została nie wykonana w określonym terminie, zwrotu zaliczki nie dostałem, ani w ratach ani w całości. Dobrze że powstał ten wątek bo wychodzi na jaw ile osób jest oszukanych w całej Polsce, jak dużo niezadowolonych jest z byle jakiego montażu, okna nie przechodzą testów szczelności. Piramida finansowa się kręci, ale już niedługo... :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to watek o fachowości Pana montażu ale o dużych pieniądzach które jest Pan nam inwestorom dłużny. Skoro Pan zaczął to czemu nie....

Pisze Pan o serwisie moich okien. Moim zdaniem wysalanie meila do fabryki z opisanym problemem i prośba o naprawę to nic wielkiego?

Heka naprawiała u mnie okna nie Pan. Kolejna sprawa to montaż- u mnie był schrzaniony, nie miał Pan czasu do mnie przyjechać i poprawić szczelność, wysłał Pan Pana Rafała. Dwa testy szczelności i trzy wizyty przedstawiciela Illbrucka by uszczelnić mi okna. Nie jest to mało nie uważa Pan

Gdzie Pan wtedy był? To ja zmuszony byłem prosić o interwencje w Illbrucku bo taśmy trio zostały zbyt krótko przycięte a szpary widoczne były gołym okiem. Tak to jest jak przyjeżdżając do inwestora na budowie myśli się o jak najszybszym ukończeniu montażu. Pospiech nakłonił Pana do próby montażu okna balkonowego na profilach PRO07 tego samego dnia o 21 i tylko moja interwencja zapobiegła osadzenia. Wie Pan dobrze, ze nie jest to zgodne z zaleceniami Illbrucka (konieczny jest 24 godz. odstęp czasu). Balkon łukowy został podparty na kilku-kilkudziesięciu klinach a to dlatego, że okno balkonowe okazało się za niskie do otworu. Zapasowego poszerzenia nie było pod ręką stąd pomysł fachowca. Pytam się czy to jest poprawny montaż? Może ktoś znawców sztuki montażu okiennego z FM wyrazi swą opinię. Zapewniony zostałem, że wszystko będzie ok. Nie będę już dokładnie opisywał jak chciał mnie Pan przekręcić na materiale MOWO, który sprzedawany jest na metry a nie jak Pan proponował w pakietach mały, średni i duży.

Wstyd, wstyd.....

Edytowane przez Tomaszs131
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kilku wiadomościach przesłanych do mnie na priv dało się wyczuć nutę żalu, złości spowaodowane moim milczeniem

Czuję się w obowiązku wyjaśnić moje zachowanie.

Gdy parę lat temu na jaw wyszły problemy z firmą Jareko, czekałem na swoje okna w kolejce. Nie mogłem uwierzyć w to co sie dzieje. Stałem murem za Panem Jarkiem, w postach broniłem go jak mogłem, poprostu mu współczułem a zarazem wierzyłem w jego czyste intencję oddania należności finansowych.

Pół roku po montażu poważnie rozchrował sie mój ojciec. Cztery miesiące walki z rakiem na próżno. Odechciało mi się wszystkiego, zabrakło woli i siły walki o swoje. Siły wróciły gdy okazało się, że historia zatoczyła krąg. Poczułem sie wtedy podwójnie oszukany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balkon

Wymiar w szczycie 2520, docelowy poziom posadzki 220, wykonany został balkon 2280 i taki został zamontowany więc nie rozumiem skąd nagle za mały ? Przy wizycie na regulacji nie zauważyłem by powstał tam niepotrzebny próg z powodu zbyt niskiego balkonu. Natomiast faktycznie nie przyszło do tej pozycji poszerzenie i było do wyboru, albo podeprzeć balkon zgodnie z zasadami sztuki ale na klinach PVC i przestrzeń między nimi wypełnić styrodurem i całość dokładnie uszczelnić (nie pamiętam ale chyba poszła tam folia paroszczelna albo i nie – po prostu tego nie pamiętam) albo wstrzymać montaż i czekać na dostawę poszerzeń min dwa dni. Nie wożę ze sobą poszerzeń i innych elementów okien. Wyjaśniłem co i jak i zrobiliśmy tak jak opisałem. I wbrew pozorom jest to poprawnie

Montaż okna balkonowego po przyklejeniu i zamocowaniu kształtek MOWO jest możliwy po ok. 6 godzinach (zależy od temperatur) zaś pełne obciążenie dopiero po 24. Takie są zalecenia Illbrucka i tego wbrew pozorom się trzymam. Nie pamiętam ale na pewno nie proponowałem zawieszania skrzydeł tylko sam montaż ościeżnicy

 

Szczelność

Newralgicznym punktem systemu MOWO są narożniki górne. I faktycznie wystarczy tam lekka niedokładność w przycięciu by pojawiła się nieszczelność. Tak samo powodem może być niedokładne murowanie. O ile dobrze pamiętam to w całym Pana domu wyszło ok 2.5 cm2 gdzie jak sam Pan do mnie napisał, bo zawsze jestem ciekawy efektów swej pracy, na okna przypadała tylko mała część nieszczelności. Wynik 2,5 cm2 jest wynikiem dla całego domu wręcz rewelacyjnym, wbrew pozorom.

Nie wysyłałem specjalnie Rafała tylko przy okazji jego wizyty poprosiłem by uszczelnił połączenia jakie wyszły przy teście szczelności. Hmmm... skoro musiał przyjeżdżać jeszcze dwa razy to nawet jemu, specjaliście od systemodawcy nie udało się za jednym zamachem tego usunąć.

Dokonałem w sumie 10 montaży w tym systemie. W dwu wypadkach po próbie szczelności trzeba było dodatkowo uszczelnić połączenie w narożu. W jednym wypadku dom zbudowany z porothermu w drugim z silki. Inne były szczelne

 

MOWO

Tu jednak totalnie sprzeciwiam się takiemu postawieniu sprawy. Illbruck nie sprzedaje MOWO na metry i każdy zainteresowany może to sprawdzić. Są zestawy A (176,4 mb), B (78,4 mb), C (39,2 mb), D (5,6 mb) i jeszcze więcej wprowadzonych w 2015 roku ale zupełnie innego kształtu, umożliwiające większe wysunięcie okien w ocieplenie. Teoretycznie w Pana wypadku trzeba by zamówić zestaw B, C i trzy zestawy D które jako całość wychodziły drożej niż jakby kupić zestaw A. może to śmieszne ale taka jest polityka cenowa producenta. A z tego co pamiętam niewiele kształtek po montażu u Pana zostało. Faktem jest, że pojawiły sie firmy sprzedające MOWO na metry ale cena przez nie oferowana jest o wiele wiele wyższa niż zakup bezpośrednio od producenta systemu

Edytowane przez jareko
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda.

Z obawy przed "pochłonięciem" kolejnej transzy pieniędzy nie zgodziłem się przelać na Pana konto gotówki. Zaklinał mnie Pan wtedy, ze w inny sposób nie zdołam zakupić MOWO. Zdołałem bezpośrednio w Illbrucku i dokładnie wiem za ile metrów zapłaciłem. Nie było tam mowy o żadnych zestawach.

Dzięki temu zaoszczędziłem prawie 2k- bo u Pana zestaw największy tyle drożej by mnie wyniósł.

Co do szczelności to przed pierwszym testem interwencja Pana Rafała była niezbędna bo nieszczelności byle widoczne gołym okiem.

Po teście dymnym kolejny raz. Nie zmienia to faktu, ze Pan Rafała w ogóle nie powinno być na poprawkach :p

Co do balkonu to walnął się Pan w pomiarach i stad, balkon który przyszedł z poszerzeniem zbyt krótkim do otworu. Zapłaciłem za montaż mowo a nie za podpieranie balkonu klinami. Po za tym obiecał mi Pan podłożenie pod ten balkon styrodur, po czym gdy już mnie w kraju nie było okazało się, ze kliny są jednak lepszym rozwiązaniem. Poszerzenie było osiem cm zbyt krótkie- pamiętam dobrze. Oczywiście wszystko zgodne według Pana ze sztuka montażu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestawy MOWO

Jestem przeciwnikiem stawiania balkonów tylko na styrodurze dlatego ma Pan oprócz styroduru sztywne podparcie na klinach w połowie szerokości i na wysokości pionowych części ościeżnicy

I choćby nie wiem kogo Pan tu pytał każdy powie że jest to rozwiązanie prawidłowe

CENNIK NOWE MOWO 141103 FINAL.jpg

Edytowane przez jareko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim prawem wykorzystał Pan zdjęcia mojego domu wklejając je na FB. Wykorzystując je pośrednio do pozyskania nowych klientów, bez zapytania właściciela domu o zgodę, inwestora którego Pan oszukał na kwotę 15k. Na poście na pewno nie poprzestanę, co za tupet...:bash: Edytowane przez Tomaszs131
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt z Illbrucka w trakcie rozmów nie wspomiał mi o jakimkolwiek pakiecie.

Faktem jest, że dzięki ich uprzejmości bez firmowej zniżki zaoszczędziłem 2k.

bez obawy, że kasa zniknie z konta w tajemniczych okolicznościach.

Faktem również jest, że podpisane przez jareko w 2013 zobowiązanie do spłaty 15.3k

w 4 ratach wciąż czeka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic mi na ten temat nie wiadomo. Poza tym powinien Pan chyba spytać sie właściciela o zgodę.

Nie uważa Pan? Miał Pan przecież okazję za pośrednictwem messengera mnie o tym poinformować.

Niestety nie uczynił Pan tego.

Edytowane przez Tomaszs131
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...