Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam wszystkich!

 

buduje maly dom pasywny. jesli wszystko sie uda, nasz domek bedzie mial bardzo male zapotrzebowanie na cieplo. zaoszczedzimy na ogrzewaniu.

ale to nie wszystko. chcialabym odzyskac energie z cieplej wody uzytkowej zanim zniknie w kanalizacji.

 

sa juz takie systemy. przypomina to troche rekuperacje. powstaly w Stanach i w Holandii. sa równiez sprzedawane w Polsce.

 

na czym to polega?

pod prysznicem montujemy spirale z miedzianej rury (miedz dobrze przwodzi cieplo), która bedzie szla zimna woda do góry do glowicy prysznica. spirala otula odplyw z prysznica. woda nie miesza sie ze soba.

 

dzialanie:

z góry spada na nas woda o temperaturze okolo 40 stopni. w odplywie ma ona jeszcze okolo 36 stopni i jest w stanie, w krótkim czasie podwyzszyc temperature zimnej wody z 5-10 do 25 stopni.

 

efekt:

nie musimy odkrecac duzo goracej wody aby dogrzac zimna wode. zuzycie energii podczas kazdego prysznica maleje o okolo 45-66 % w zaleznosci od systemu.

 

zaleta:

prosta instalacja, która dziala bez pradu i dodatkowych zbiorników.

im dluzej stoimy pod prysznicem, im wiecej osób korzysta z jednego prysznica, tym wieksze zyski.

 

mam nadzieje, ze system nie jest drogi, bo wlasnie musze sobie jeden zamówic :yes:

 

milego dnia!

 

zdjecia z naszej budowy:

http://budowagryfice.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 129
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Interesuję się także tymi systemami. Rozważałem ten holenderski Recoh-vert i kanadyjski Power Pipe. Ale biorąc pod uwagę ich cenę i koszy transportu, planuję jednak polski produkt - odzyskwa z Dworku Polskiego. Jestem ciekawy czy ktoś ma to już zainstalowane i jak się to sprawdza.

Ja mam planowany montaż na wiosnę wraz z całym wod-kanem.

Jest jeszcze jeden rekuperator wody spod prysznica montuje się go pod brodzikiem i ma "dogrzewać" zimną wodę w baterii przysznicowej (zapomniałem nazwy). U mnie to się nie sprawdzi, gdyż CWU będzie miało ok. 40-50 C, a więc nie będzie mieszane z zimną wodą.

No i wreszcie jest "Jaśkowy wynalazek" http://forum.muratordom.pl/showthread.php?203309-ja%C5%9Bkowe-quot-wynalazki-quot/page64

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

efekt:

nie musimy odkrecac duzo goracej wody aby dogrzac zimna wode. zuzycie energii podczas kazdego prysznica maleje o okolo 45-66 % w zalezności od systemu.

 

Ciekawe - najwyższa sprawność deklarowana dla tych urządzeń, to 50%, a przynosi oszczędności energii w wys. 66%.

 

Ale to jest możliwe, tyle, że nie jest to w całości efekt tego wymiennika.

Po prostu, ogranicza się przepływ wody i działa fizyka - mniejszy przepływ, mniej wody do kąpieli - mniej energii do podgrzania.

Oczywiście wymiennik też robi swoje - można sobie prosto wyliczyć: podgrzanie 1l wody o 1 stopień, to 1,16Wh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem taki wymiennik u siebie (w parterówce). Wszystko opisałem w dzienniku:

 

Zrobiłeś zupełnie inny wymiennik i z innymi założeniami.

 

Ten jest dedykowany tylko do jednego punktu poboru CWU, a konkretnie do prysznica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesuję się także tymi systemami. Rozważałem ten holenderski Recoh-vert i kanadyjski Power Pipe. Ale biorąc pod uwagę ich cenę i koszy transportu, planuję jednak polski produkt - odzyskwa z Dworku Polskiego. Jestem ciekawy czy ktoś ma to już zainstalowane i jak się to sprawdza.

 

mwie zainstolowała u siebie odzyskwę i używa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat wraca jak bumerang. Użytkuję taki wymiennik już od ok. 3 lat. sprawdza się genialnie a do wymiennika mam podłączane prysznic, umywalkę i bidet, całość jest opomiarowana. Kiedyś Adam MK miał dużą wątpliwość jak wnętrze tego wymiennika będzie wyglądało wraz ze wzrostem eksploatacji. Otóż jakieś miesiąc temu zdemontowałem wymiennik aby się przekonać co zastanę w środku. Też miałem takie wątpliwości czy aby proces "narastania" różnego rodzaju "syfu" nie będzie skutkować "zarastaniem". Nic takiego nie było po mimo tego, ze nie stosowałem żadnych środków chemicznych. Oczywiście skoro na trzy dni zrobiłem bajzel w łazience to przy okazji poprawiłem konstrukcję i myślę, ze to już docelowo. Cały szkopuł w takim wymienniku jest w tym aby szara woda "omywała wężownicę na całej jej powierzchni a nie tylko płynęła dolną częścią rury osłonowej. Link do wcześniejszych na ten temat moich dyskusji: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=10368459#10368459

Jeszcze jedno chytre rozwiązanie udało mi się zastosować. Otóż w układzie mam zastosowany wodomierz aby wiedzieć ile wody zużywam na prysznic, umywalkę czy bidet. Przepływ wody w wężownicy i szarej wody nie jest taki sam w czasie rzeczywistym, choć bilans zamyka się takim samym poborem jak i zużyciem. Pracuje to tak: po odkręceniu kranu prysznica więcej wody leci z prysznica niż wody pobieranej przez wężownicę wymiennika do zasobnika. Ponieważ większość ciepła z prysznica pozostaje na moim ciele przy kąpieli jak i na kaflach prysznica, a więc mniej ciepła dociera do wymiennika. Po skończeniu prysznica gdzie jeszcze trochę wody zalega w brodziku prysznica zimna woda nadal przelatuje przez wężownicę a resztki wody z brodzika zlatują przez wymiennik. cała ta sytuacja trwa jeszcze przez około jednej minuty po zakręceniu zaworu prysznica. skutkuje to tym, że zimna woda odbiera w całości ciepło zgromadzone w wymienniku aż do jego wystudzenia ( odbioru ciepła).

Edytowane przez kolektor1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego osobiście uważam, że taki wymiennik powinnien być wykonany w formie syfonu, coś na wzór "jaskowego wynalazku".

Nie koniecznie, wtedy bardzo łatwo go "zamulić" a i nie zawsze da się go zastosować w wybudowanym domu czy mieszkaniu a tak wystarczy wymienić kawałek rury kanalizacyjnej, jak to w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam jednak,że zasobnik-zbiornik na ok.300L ścieków szarych jest idealnym rozwiązaniem dla 5-3 osobowej rodziny. . To rozwiązanie złapie z wanny, pralki ,zmywarki a nie tylko prysznic i umywalka.

No nie Nydar, zastanów się. Nawet mając wannę i prysznic ile razy korzystasz z wanny? Ze zmywarki polecą resztki żarcia, z pralki proszek zbije wężownicę, jak czyścisz sitko pralki to wiesz ile syfu stałego potrafisz wydobyć, nici, monety i takie tam. Jeżeli już to nie 300l a jakieś nie więcej jak 30 l. Przy 300l to woda szara będzie zawsze zimna (straty).

Wanny nie brał bym pod uwagę, z jednym wyjątkiem a takim jeżeli mamy tylko wannę i codziennie z niej korzystamy. Ale jeżeli się dzisiaj wykąpiesz to ciepło odzyskasz dopiero w następny dzień chyba, ze po Tobie wannę napełni następna osoba, ale po niej ciepło będzie w następny dzień, tak z grubsza.

Edytowane przez kolektor1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie Nydar, zastanów się. Nawet mając wannę i prysznic ile razy korzystasz z wanny? Ze zmywarki polecą resztki żarcia, z pralki proszek zbije wężownicę, jak czyścisz sitko pralki to wiesz ile syfu stałego potrafisz wydobyć, nici, monety i takie tam. Jeżeli już to nie 300l a jakieś nie więcej jak 30 l. Przy 300l to woda szara będzie zawsze zimna (straty).

Wanny nie brał bym pod uwagę, z jednym wyjątkiem a takim jeżeli mamy tylko wannę i codziennie z niej korzystamy. Ale jeżeli się dzisiaj wykąpiesz to ciepło odzyskasz dopiero w następny dzień chyba, ze po Tobie wannę napełni następna osoba, ale po niej ciepło będzie w następny dzień, tak z grubsza.

 

Nie wiem ,nie znam się,ale mam takie nieudane rozwiązanie w postaci zasobnika 300L szarej wody. Dzięki Bogu, ten zbiorniczek i GWC daje mi ciepławe powietrze w największe mrozy .Nigdy zimą nie mniej jak 15oC.:D

Od trzech lat nie czyszczone ,bo potęga wanny jest mocą czyszczącą.( W sensie moc wodospadu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie Nydar, zastanów się. Nawet mając wannę i prysznic ile razy korzystasz z wanny? Ze zmywarki polecą resztki żarcia, z pralki proszek zbije wężownicę, jak czyścisz sitko pralki to wiesz ile syfu stałego potrafisz wydobyć, nici, monety i takie tam. Jeżeli już to nie 300l a jakieś nie więcej jak 30 l. Przy 300l to woda szara będzie zawsze zimna (straty).

 

Chyba, że zasobnik masz w obrębie fundamentów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba, że zasobnik masz w obrębie fundamentów ;)

 

Nie koniecznie. Zasobnik mam 100cm od fundamentu , ale sowicie zaizolowany resztkami z budowy,jak i ten metr rury. Instalację szarych ścieków prowadziłem w warstwie izolacji.Wydaje mi się,że problem tkwi w tym iż koniecznie chcecie odzyskać ciepło z wody do wody . Tymczasem zasobnik kumuluje a powietrze potrzebujemy ciągle. Co ciekawe,to spust z wanny nie powoduje gwałtownego wzrostu temp. powietrza bo rura doprowadzająca jest umieszczona w ziemi pod chudziakiem .Bez względu na pogodę zmiana temp o 0,5oC to kwestia tygodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie. Zasobnik mam 100cm od fundamentu , ale sowicie zaizolowany resztkami z budowy,jak i ten metr rury. Instalację szarych ścieków prowadziłem w warstwie izolacji.Wydaje mi się,że problem tkwi w tym iż koniecznie chcecie odzyskać ciepło z wody do wody . Tymczasem zasobnik kumuluje a powietrze potrzebujemy ciągle. Co ciekawe,to spust z wanny nie powoduje gwałtownego wzrostu temp. powietrza bo rura doprowadzająca jest umieszczona w ziemi pod chudziakiem .Bez względu na pogodę zmiana temp o 0,5oC to kwestia tygodni.

 

Nie jest to najrozsądniejsze rozwiązanie. Wyrzucasz na zewnątrz mnóstwo niewykorzystanej energii.

W układzie z wymiennikami powietrze-powietrze i woda-woda masz idealnie zgrany system i maksymalne wykorzystanie "zużytego" ciepła.

 

Założenia idealnego wykorzystania energii są takie, aby wyrzucać z domu powietrze (i wodę) o nieznacznie wyższej temperaturze niż ta, która wychodzi z GWC (wody wodociągowej), choć i takie powietrze można spożytkować. Dla dobrze wykonanego GWC, temp. powietrza wyrzucanego z rekuperatora powinna mieć nie mniej niż 8oC i wilgotność blisko punktu rosy. To idealne warunki dla powietrznej pompy ciepła (cwu), która z kondensacji wyciąga mnóstwo energii.

A dalej mamy nie ruszony odzysk ciepła z wody szarej, dla którego idealnym będzie wymiennik woda-woda. Przy dobrze wykonanym wymienniku, woda wyrzucana z instalacja (np. podczas kąpieli pod prysznicem) nie ma 30-35oC lecz nieznacznie wyższą niż temperatura wody wodociągowej. Taki układ jest poprawny dla dobrej pracy POŚ. W twoim przypadku, z RSŚ wyrzucasz do POŚ zbyt zimną wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby? Potrzebuję 100kg/h świeżego powietrza. Podgrzanie tej ilości o 10oC to ok. 6,5kWh/dobę. To jest mniej więcej tyle ile ucieka wraz z szarymi ściekami. Dysponując GWC,masz gotowy produkt nie wymagający obróbki . No i zostaje do dyspozycji 100kg/h powietrza 22oC/40%, z którym można cuda zrobić.W twoim przypadku reku obniży temp. powietrza z 22 do +/- 8oC . Odbierzesz cząstkę energii , a można do 0,1oC i odebrać znacznie więcej .

 

ps. Do PoŚ-ki temp. ścieków nigdy nie spadła poniżej 5oC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...