odzysk energii z cieplej wody

[kolektor1]

Barth3z.

Póki jest to wszystko na wierzchu na Twoim miejscu sprawdził bym wymiernik.

Zatkaj wloty i wyloty, nalewając do środka wiadro gorącej wody i wężownicę tą z nierdzewki do środka przez którą wężem ogrodowym przepość zimną wodę.

Przed zamknięciem będzie wiadomo co poprawić. A jeszcze jakbyś trochę to opomiarował było by super.

Mój wymiennik też na początku wydawał się cacy jednak życie zweryfikowało założenia i cztery razy rozwalałem łazienkę nim wyszła ostateczna wersja, stąd mój sceptycyzm.

A może dla tego że nasz miszcz nie pouczył mnie o jedynie słusznych prawach fizyki.

[Barth3z]

Już go nie poprawię, bo jest opatulony płytą fundamentową. Poczekam, aż będę miał instalację. Mogę też opomiarować i podać wyniki, ale poczekaj do momentu, aż będę użytkował.

[kolektor1]

Już go nie poprawię, bo jest opatulony płytą fundamentową. Poczekam, aż będę miał instalację. Mogę też opomiarować i podać wyniki, ale poczekaj do momentu, aż będę użytkował.

Ale możesz jeszcze poprawić wężownicę bo ona jest sercem, to miałem na myśli.

[Barth3z]

Ale możesz jeszcze poprawić wężownicę bo ona jest sercem, to miałem na myśli.

 

Wężownicę będę miał wyjmowalną w każdym momencie. Nie ma z tym problemu.

[Przemek Kardyś]

Wyjaśnij mi proszę Bartek na kiego Ci taki wielki ten wymiennik? Woda ze zlewu ma dużo syfu i zabije wymiennik, natomiast odzysk energii z wanny robi się pozostawiając wodę do wystygnięcia. Sam pisałeś, że zmywarka nie zrzuca zimnej wody, a jeśli już, to zużywa najwyżej kilkanaście litrów.

Pozostaje tylko odzysk z prysznica za pomocą kawałka wężownicy i rury PCV, co ma jakiś sens, ale reszta?

[Barth3z]

Właśnie na wannę, pralkę (i również zmywarkę mimo, że nie zrzuca gorącej wody) i na ewentualne dalsze możliwości eksperymentowania. Co do zlewozmywaka nie sądze, żeby zapchał mi ten osadnik. A jeśli nawet to mam do niego bezproblemowy dostęp.

[kolektor1]

Wężownicę będę miał wyjmowalną w każdym momencie. Nie ma z tym problemu.

A nie korci Cię, aby wypróbować?

[Barth3z]

A nie korci Cię, aby wypróbować?

 

Nie Mam póki co ważniejsze tematy.

[kolektor1]

Nie Mam póki co ważniejsze tematy.

Zskoda.

Właśnie wziąłem kąpiel ( co nie znaczy, że wcześniej ich nie brałem ) ale to z powodu bardzo szybkiego nagrzewania się zbiornika, bo przecież nagrzewanie nie startuje z 10 stopni jak ka woda w przyłączu a z 30 stopni

A ponieważ brakuje tu jednej temp. czyli temp. wylotu wody z prysznica poda nam ją kolega Liwko.

[Liwko]

Jestem jestem.

Ja tu faktycznie czegoś nie rozumiem. Skoro temperatura (2) 31,1 to jest temperatura, którą udało się odebrać, a temperatura (4) 18,1 to to co idzie w kanał, to suma tych temperatur powinna być niemal (jakieś straty po drodze) równa temu co wychodzi ze słuchawki prysznica. Gdzie popełniam błąd?

[kolektor1]

Jestem jestem.

Ja tu faktycznie czegoś nie rozumiem. Skoro temperatura (2) 31,1 to jest temperatura, którą udało się odebrać, a temperatura (4) 18,1 to to co idzie w kanał, to suma tych temperatur powinna być niemal (jakieś straty po drodze) równa temu co wychodzi ze słuchawki prysznica. Gdzie popełniam błąd?

 

Witaj Liwko.

Zakładając, że przepływy są takie same, a są bo prezentowane wyniki pomiarów pochodzą właśnie przy takich samych przepływach, bez pod mieszania zimnej wody w prysznicu, spójrz jeszcze raz na rysunek. tam poustawiałem temperatury. Ponieważ opomiarowany jest sam wymiennik czyli to co do niego " wchodzi" i co " wychodzi", to na podstawie tego nie jesteś w stanie określić temp. jaka wychodzi ze słuchawki prysznica. Jedynie co można sprawdzić, czy podane wyniki nie są "kantem" i czy są wiarygodne. Nie można dowolnie dodawać lub odejmować i na tej podstawie formować wyników. Jedyną rzeczą, która można to sprawdzić czy jest to wszystko O.K.

Co mam na myśli? Otóż to, że jeżeli przy tych samych przepływach muszą się zgadzać temperatury, czyli:

jeżeli z szarej wody odzyskujemy (38,3-18,1=20,2) to również o tą samą wartość podniesiemy temp. wody zimnej z przyłącza (31,1-10,1=21)

czyli jeżeli schłodzimy szarą wodę to o tą samą wartość podgrzejemy zimną z przyłącza. Tylko tyle możemy z tych wszystkich temp. wywnioskować.

Natomiast zdradzę jaka była temp. wody wylatująca z prysznica, to około 43 stopnie. Ponieważ lała się w części po mnie, po ścianie brodzika i samym brodziku, normalne jest, ze nim trafiła do wymiennika uzyskała już tylko temp. 38,3 stopnia reszta poszła na ogrzanie ścian i powietrza w kabinie brodzika.

[Liwko]

Natomiast zdradzę jaka była temp. wody wylatująca z prysznica, to około 43 stopnie. Ponieważ lała się w części po mnie, po ścianie brodzika i samym brodziku, normalne jest, ze nim trafiła do wymiennika uzyskała już tylko temp. 38,3 stopnia reszta poszła na ogrzanie ścian i powietrza w kabinie brodzika.

 

Nie wiem czy pod prysznicem jesteś w stanie kąpać się w takiej temperaturze wody, bo w wannie nie ma szans.

Wymiennik na pewno działa i do tego jest tani, więc powinno się go upowszechnić.

[kolektor1]

Nie wiem czy pod prysznicem jesteś w stanie kąpać się w takiej temperaturze wody,

Lubię ciepłą i gorącą wodę, tak jak i ciepły klimat.

Wymiennik na pewno działa i do tego jest tani, więc powinno się go upowszechnić.

Jest już opracowana wersja handlowa.

[Liwko]

Zrób kiedyś próbę swojej wytrzymałości z gorącą wodą w wannie i zmierz temperaturę, trochę się zdziwisz

[kolektor1]

Przykro mi nie mam wanny.

[Przemek Kardyś]

Jestem jestem.

Ja tu faktycznie czegoś nie rozumiem. Skoro temperatura (2) 31,1 to jest temperatura, którą udało się odebrać, a temperatura (4) 18,1 to to co idzie w kanał, to suma tych temperatur powinna być niemal (jakieś straty po drodze) równa temu co wychodzi ze słuchawki prysznica. Gdzie popełniam błąd?

 

Teraz wyobraź sobie, że Celsiusz uznał że zero będzie klawo zrobić w temperaturze równej -100stC. Miałbyś wtedy:

 

Ja tu faktycznie czegoś nie rozumiem. Skoro temperatura (2) 131,1 to jest temperatura, którą udało się odebrać, a temperatura (4) 118,1 to to co idzie w kanał, to suma tych temperatur powinna być niemal (jakieś straty po drodze) równa temu co wychodzi ze słuchawki prysznica (138,3 - przyp. mój). Gdzie popełniam błąd?

 

W podstawówce, jak powiedziałeś mamie, że nie masz nic zadane z fizyki.

 

Jest odwrotnie. Różnica tych temperatur to wartość, o którą dogrzana zostaje woda z wodociągu. Mamy 31,1-18,1=13, czyli woda z wodociągu o temperaturze 5,1 stC zostaje ogrzana do 5+13=18,1stC i to trafia do bojlera do podgrzania. Jeśli spuszczamy w prysznicu 150 litrów wody dziennie, to oszczędności z tego odzysku to 830 kWh rocznie.

[kolektor1]

 

Jest odwrotnie. Różnica tych temperatur to wartość, o którą dogrzana zostaje woda z wodociągu. Mamy 31,1-18,1=13, czyli woda z wodociągu o temperaturze 5,1 stC zostaje ogrzana do 5+13=18,1stC i to trafia do bojlera do podgrzania. Jeśli spuszczamy w prysznicu 150 litrów wody dziennie, to oszczędności z tego odzysku to 830 kWh rocznie.

No nie, to teraz ja tu czegoś nie rozumiem. Po to cały ten bajzel opomiarowałem aby jednoznacznie pokazać co uzyskuję mając ten wymiennik

Przecież nie trzeba tu nic wyliczać, jakie są temp. podane czarno na białym. Dla czego wyliczasz temp. wody z przyłącza, która Tobie wychodzi 5 stopni. Ona ma 10,1 stopnia. Też obliczasz jaka jest temp. wody idąca do podgrzania na poziomie 18,1 stopnia, do bojlera trafia woda o temp. 31.1 stopnia.

A więc dla takich warunków przy poborze dziennym wynoszącym 150 litrów oszczędzamy w skali roku 1323 kWh, przy cenie prądu 0,65 zł daje kwotę 860 zł

[Liwko]

A więc dla takich warunków przy poborze dziennym wynoszącym 150 litrów oszczędzamy w skali roku 1323 kWh, przy cenie prądu 0,65 zł daje kwotę 860 zł

 

Za CWU płacę rocznie około 350-400zł

 

Ale. W tym momencie jeżeli to prawda, to kolektory na dachu do CWU, nie mają już kompletnie najmniejszego sensu.

[Przemek Kardyś]

Myślałem że z prysznica wypływa 31,1, a w kanał idzie 18,1, czyli odzyskujesz 13.

 

A tu jednak wychodzi, że odzyskujesz 20, masz niedokładne te termometry, kąpiesz się w gorącej wodzie, a pisanie po pijaku się nie sprawdza. Tak, czy siak, odzyskanie 20stC to około 66% sprawności całego systemu, więc koszt ogrzania całej CWU do wszystkich celów spadnie przez to o około połowę. Czy to się potwierdza?

[nydar]

Za CWU płacę rocznie około 350-400zł

 

Ale. W tym momencie jeżeli to prawda, to kolektory na dachu do CWU, nie mają już kompletnie najmniejszego sensu.

 

To jest prowokacja wobec kol.Kolektora:D