Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Poprawa efektywności kominka (wentylator)


Adam626

Recommended Posts

Mam kominek w fazie deweloperskiej. Jest to kratki.pl nadia lub coś w tym stylu. NIe mam jeszcze kratek w kominku ale mam wycięte szczeliny na dolot powietrza i wylot. Rozmiar około 100x8cm

 

Zauważyłem po kilku paleniach ze pod sufitem mam około 30C a przy ziemi 24-25C. Wysokość kratki z wylotem ogrzanego powietrza to 230cm. A więc grzeję powietrze pod sufitem a mniej na wysokości użytkowej.

 

Podłączyłem na próbę wentylator do dolnej kratki. Wentylator dość mocny bo 12V 2A 400m3. Po włączeniu czuć większy przepływ gorącego powietrza i spadek jego temperatury. Zastanawiam sie obecnie czy nie warto zabudować wentylatora na stałe, zamknąć górnej i dolnej kratki a z boku kominka na wysokości 40cm wywiercić dwa otwory - i tymi otworami ewakuowac gorące powietrze. co o tym myślicie? BYłby kominek z obiegiem wymuszonym a grzałby bardziej dół niż sufit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To nie wina kominka, że cieple powietrze wędruje do góry...W podstawówce nie uważałeś :)? Grzejąc kaloryferami masz to samo. Poruszyć powietrze można na rożne sposoby. Nie wiem czy nie lepiej na zewnątrz kominka. Ja czasem goniłem dzieciaki wokół komina...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zamiast zajmowac się pierdółkami i dywagować czy dodanie wentylatorka polepszy funkcjonowanie kominka, proponował bym żebyś zajął się "rozpracowaniem" zagadnienia jak palić we wkładzie, który posiadasz :p

Patrz - poniżej masz zdjęcie "przeciętnej" Nadii. Porównaj je ze zdjęciem, które zamieściłeś ...

Taki widok to żaden ewenement - tak wyglądać powinna szyba i wnętrze paleniska w tej serii wkładów.

IMG_4789 - Kopia.jpg

Jak dojdziesz do tego, będzie i czas żeby rozpracować dalsze, nurtujace Cię sprawy związane z Twoim kominkiem.

Na pewno pomożemy :yes:

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha!!! NO faktem jest że póki co palić nie umiem. Wydaje mi się że "wędzę" :)

 

Inną prawdą jest to że spalam drewno iglaste po budowie. Stąd też osmolona szyba. Ale zauważyłem że drewno iglaste równiez nie kopci tak samo z siebie - a kopci gdy przymknę dolot. A przymykam by się dłużej paliło. Efekt jest taki jak na obrazku.

 

Mam wrażenie że gdy ogień jest duży -puszczam opał mniej efektywnie.

 

jakie rady doświadczeni koledzy? Przepustnice na kominku ustawiam zwykle prostopadle do kominka czyli jakby połowa ciągu. A jak jest w realu - tego nie wie nikt. Gdy zamknę do oporu obydwie przepustnice (mam jeszcze na dolocie) to i tak się pali. Więc sądzę ze przepustnica na kominku jest nieszczelna (może specjalnie by nie wywołac katastrofy?)

 

Wydaje mi sie tez ze sam kominek jest nieszczelny. Bo jeśli przepustnicę na dolocie mam szczelną (a widziałem na włąsne oczy ze klapa jest uszczelniona gumą) to przy zamknięciu dolotu powinno zgasnąć a pali się wiec pewnie ciaągnie przez nieszczelności z mieszkania

Edytowane przez Adam626
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bez sensu - wiatrak niepotrzebnie Ci hałasuje i pobiera energię. Pozwól fizyce działać - powietrze krąży po pomieszczeniu tak jak trzeba, o ile mu nie zastawisz drogi :) Jak chcesz mieć dostęp do tego najcieplejszego powietrza, to obniż sufit.

 

Co do tej nieszczelności, to moim zdaniem przepustnicy/szybra nie można zamknąć całkowicie. Taka jego konstrukcja, żeby ludziom bez wyobraźni pozwolić żyć. Podobnie jak z wycinaniem uszczelek w oknach mieszkań z kuchnią gazową. Ale taki co zasłania kratki wentylacyjne jest w stanie i to obejść :p A z szyberkiem już nie tak łatwo, bo schowany w zabudowie :)

P.S.

Nawet ostatnio kombinuję jak w moim Antku zamknąć na Amen dolot powietrza. Doprowadzone jest powietrze z zewnątrz rurą, a w kominku pod rusztem jest dolot powietrza. Palę od święta, a pomiędzy kominek robi za całkiem sprawną lodówkę, co tylko latem sprawia mi radość.

Swoją drogą gówniany jest ten Antek, bo popielnik ma malutki, dziurki w ruszcie małe i niewiele trzeba żeby popiół zatkał te małe otworki i ogień przygasa. Pomaga lekki ruch pogrzebaczem, a przy okazji trzeba otworzyć drzwiczki, więc ogień wybucha z nową siłą. Do tego każą w instrukcji regularnie opróżniać ten popielnik, bo ponoć popiół=korozja. Że też mnie podkusiło kupić takie badziewie :( Następny kominek o ile się zdecyduję, będzie odporny na wszystko i koniecznie z górnym dolotem...

Edytowane przez Andrzej19699
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zamiast zajmowac się pierdółkami i dywagować czy dodanie wentylatorka polepszy funkcjonowanie kominka, proponował bym żebyś zajął się "rozpracowaniem" zagadnienia jak palić we wkładzie, który posiadasz :p

Patrz - poniżej masz zdjęcie "przeciętnej" Nadii. Porównaj je ze zdjęciem, które zamieściłeś ...

Taki widok to żaden ewenement - tak wyglądać powinna szyba i wnętrze paleniska w tej serii wkładów.

[ATTACH=CONFIG]334588[/ATTACH]

Jak dojdziesz do tego, będzie i czas żeby rozpracować dalsze, nurtujace Cię sprawy związane z Twoim kominkiem.

Na pewno pomożemy :yes:

Pozdrawiam.

 

Wybacz Adamie, ale podepnę Ci się pod Twój wątek ;)

 

Też mam Nadię (dwunastka) - i taką szybę jak pokazał Forest (czysta jak łza) udaje mi się uzyskać jedynie kiedy na czas rozpalania drzwiczki są uchylone, następnie zamykam je dopiero kiedy widzę, że sterownik pokazuje 250-300 °C - kiedy temperatura dochodzi do około 500 °C domykam przepustnicę na około 40% a następnie przy około 300°C dorzucam do wkładu opał.

 

Chętnie bym poznał opinię bardziej doświadczonych palaczy, bo nie wiem czy to dobrze robię - mam wrażenie, że mógłbym spalać opał efektywniej.

Ogólnie wkład jest obudowany płytami z brulaporu a na rurze wylotowej jest dość sporo krążków z masy akumulacyjnej, także po dłuższym i stabilnym paleniu całość bardzo fajnie się rozgrzewa i powoli oddaje ciepło.

 

Wcześniej wspomniałem o temperaturze i sterowniku. Otóż w firmie, która zaopatrzyła mnie w kominek i złożyła całość do kupy zostałem namówiony na zestaw z Tatarka - sam sterownik to chyba model ZRT8OS2-G-TD II (przynajmniej tak wygląda). Przekonało mnie do tego zakupu to, że spalanie kontrolowane przez sterownik miało być dłuższe, lepiej kontrolowane, bardziej efektywnie itd.... ogólnie lepiej i bardziej ;)

Natomiast w praktyce wygląda to tak, że niezależnie od tego, który poziom ustawie na sterowniku to po kilkunastu minutach od rozpalenia szyba staje się tak czarna, że w zasadzie nie widać czy coś w środku się pali. Z tego co zauważyłem, to sterownik, kiedy wykryje temperaturę w okolicy chyba 350°C zaczyna domykać przepustnicę - czasem nawet do 10% otwarcia - wtedy całość mocno przygasa i zaczyna kopcić.

 

Chciałbym tutaj poznać Wasze zdanie, czy powinienem przekonfigurować sterownik tak, żeby w danej fazie spalania pozwalał na wyższą temperaturę? Czy jednak szukać błędu w moim sposobie rozpalania?

 

Z góry dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gramm. Doskonale rozpoznałeś problem i chyba dobrze sobie z nim radzisz. Sterownik o którym piszesz, nie powinien ujrzeć światła dziennego...Spróbuj to przeprogramować, może choć trochę oszukasz jego debilne założenia... I nie jest to wina Tatarka, tylko faceta, które wymyślił i zamówił produkcje tego "cudu techniki". No i oczywiście tych wszystkich którzy to montują...Tatarek to firma elektroniczna, zna się na produkcji sterowników, a nie spalaniu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Gramm ... masz najprawdopodobniej inny sterownik niż podałeś. Z tego co piszesz, jeżeli możesz w nim "ustawiać jakieś poziomy", Twój to pewnie RT-08 OM GRAFIK. Ale dla pewności sprawdź, Albo podeślij zdjęcie działającego ekranu.

Piotrze - nie zgodzę się z Tobą w kwestii tego sterownika. Jest dobry, tylko trzeba wiedzieć jak go używać i co jeszcze ważniejsze - trzeba za każdym razem posiedzieć ze 2-3 godziny i przejść po kolei cały porces spalania żeby odpowiednio nastawić parametry jego przebiegu, które jak sam wiesz mogą być całkiem inne przy każdym jednym palenisku lub połączaniu paleniska z różnymi krążkami, czy też innymi wymiennikami nakładanymi na wkład kominkowy.

I ... niestety, ale tu jest "pies pogrzebany" ... bo tak jak przy każdym sterowniku Tatarka, opartym na pomiarze temperatury spalin, firm sprzedających jest całe mnóstwo, a tak naprawdę tych wiedzących jak to wogóle funkcjonuje i co z tym robić to jest może ... nie pomylę się rzucająć tu tak ogromną liczbę ... góra z 10 w naszym kraju (słownie ... dziesięć). A Gramm jest niestety "ofiarą" kolejnego sprzedawcy a nie zadowolonym klientem dobrej firmy kominkowej, wiedzącej z czym ma do czynienia i znającej się na tym co robi.

Gram ... powinieneś domagać się od firmy, kóra jak piszesz "złożyła wszystko do kupy" żeby teraz przyjechali i ustawili nastawy sterownika adekwatne do paleniska i rzeczy, które na nim zamontowali. Skoro coś sprzedali to ich obowiązkiem jest oddać Ci kominek jako kompletne urządzenie wysterowane i dobrze działające, oraz poinstruować Cię w jaki sposób go uzywać.

Powinieneś przejść razem z tym, kto wybudował i zamontował Ci kominek, cały proces spalania, powinieneś zostać poinformowany i zobaczyć jaki załadunek drewna możesz jednorazowo załadować do swojego paleniska i w jaki sposób go ułożyć, zapalić, spaić i ile oraz w jaki sposób dołożyć drewna kolejny raz ... i kolejny ... Powinieneś zobaczyć jak obsługiwać sterownik (nie mylić z przestawianiem parametrów na nim - tego nie powinieneś się wcale "tykać") i zostać poinstruowany co robić w przypadku zgłaszania przez niego różnych problemów lub awarii.

Bo na tym wszystkim polega użytkowanie takiego sterownika ... tyle że firmom sprzedającym te urządzenia na lewo i prawo z reguły szkoda już czasu na to żeby posiedzieć te 2-3 godziny ze swoim klientem przy zrobionym właśnie przez siebie kominku. Sprzedać, skasować, zapomnieć ... generalizuję nieco, ale to taki standard ... Nie wiem ... może ja mam wypaczone standardy i wymagam za wiele wiedzy i zaangażowania od innych ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Forest za uwagi - po pracy na pewno sprawdzę model sterownika - w sumie jest kilka podobnych, które pewnie się między sobą różnią.

Co do samego procesu finalizacji "zakupu" kominka to częściowo sam jestem sobie winien - sprzedający "przeklikał" po kolei opcje w sterowniku, ustawił jakiś standardowy program i zrobiliśmy rozpalenie "kontrolne" - koniec końców powiedział, żeby najlepiej nic nie kombinować przy ustawieniach, palić i będzie super - ja założyłem, że tak ma być i sfinalizowaliśmy cały proces.

 

Wiem, że powinienem zrobić teraz tak jak to opisałeś ale szczerze przyznam, że moja ochota na ponowny kontakt z tą firmą jest mocno "ograniczona" - wynika to głównie z tego, że wielokrotnie musiałem się prosić o sfinalizowanie montażu kratek po tym jak już wykończyłem ściany, ale koniec końców się tego nie doczekałem i zrobiłem to sam. Dodatkowo muszę się zebrać i zareklamować szybę z kominka, a w zasadzie jej ramkę ponieważ zaczęła złuszczać się z niej farba ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Gramm ... masz najprawdopodobniej inny sterownik niż podałeś. Z tego co piszesz, jeżeli możesz w nim "ustawiać jakieś poziomy", Twój to pewnie RT-08 OM GRAFIK. Ale dla pewności sprawdź, Albo podeślij zdjęcie działającego ekranu.

Piotrze - nie zgodzę się z Tobą w kwestii tego sterownika. Jest dobry, tylko trzeba wiedzieć jak go używać i co jeszcze ważniejsze - trzeba za każdym razem posiedzieć ze 2-3 godziny i przejść po kolei cały porces spalania żeby odpowiednio nastawić parametry jego przebiegu, które jak sam wiesz mogą być całkiem inne przy każdym jednym palenisku lub połączaniu paleniska z różnymi krążkami, czy też innymi wymiennikami nakładanymi na wkład kominkowy.

I ... niestety, ale tu jest "pies pogrzebany" ... bo tak jak przy każdym sterowniku Tatarka, opartym na pomiarze temperatury spalin, firm sprzedających jest całe mnóstwo, a tak naprawdę tych wiedzących jak to wogóle funkcjonuje i co z tym robić to jest może ... nie pomylę się rzucająć tu tak ogromną liczbę ... góra z 10 w naszym kraju (słownie ... dziesięć). A Gramm jest niestety "ofiarą" kolejnego sprzedawcy a nie zadowolonym klientem dobrej firmy kominkowej, wiedzącej z czym ma do czynienia i znającej się na tym co robi.

Gram ... powinieneś domagać się od firmy, kóra jak piszesz "złożyła wszystko do kupy" żeby teraz przyjechali i ustawili nastawy sterownika adekwatne do paleniska i rzeczy, które na nim zamontowali. Skoro coś sprzedali to ich obowiązkiem jest oddać Ci kominek jako kompletne urządzenie wysterowane i dobrze działające, oraz poinstruować Cię w jaki sposób go uzywać.

Powinieneś przejść razem z tym, kto wybudował i zamontował Ci kominek, cały proces spalania, powinieneś zostać poinformowany i zobaczyć jaki załadunek drewna możesz jednorazowo załadować do swojego paleniska i w jaki sposób go ułożyć, zapalić, spaić i ile oraz w jaki sposób dołożyć drewna kolejny raz ... i kolejny ... Powinieneś zobaczyć jak obsługiwać sterownik (nie mylić z przestawianiem parametrów na nim - tego nie powinieneś się wcale "tykać") i zostać poinstruowany co robić w przypadku zgłaszania przez niego różnych problemów lub awarii.

Bo na tym wszystkim polega użytkowanie takiego sterownika ... tyle że firmom sprzedającym te urządzenia na lewo i prawo z reguły szkoda już czasu na to żeby posiedzieć te 2-3 godziny ze swoim klientem przy zrobionym właśnie przez siebie kominku. Sprzedać, skasować, zapomnieć ... generalizuję nieco, ale to taki standard ... Nie wiem ... może ja mam wypaczone standardy i wymagam za wiele wiedzy i zaangażowania od innych ...

Pozdrawiam.

 

To co napisałeś potwierdza moje słowa, tylko mało kto to rozumie.... Doskonale wiesz jak powinno się spalać drewno. Problem w tym, że pomiędzy wypowiedzi mądre i wartościowe, musisz czasem wpasować poprawne, kompatybilne z ideologią sprzedaży wkładów z Kratek pl, której stałeś się gorącym wyznawcą.

 

Przy czym sprzedawanie Kratek to nic złego. Złe jest dopasowywanie do tej czynności wszystkiego wokół...

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
dopisałem co nie co...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Piotr ... o ile umiem czytać ... to ja pisałem o sterowniku ... a nie o żadnej firmie produkującej wkłady kominkowe.

Przeczytałeś to co napisałem czy tylko wkleiłeś ... ?

Bo po mału zaczynasz przypominać naburmuszonego misia siedzącego w swej leśnej gawrze, złego na wszystko wokoło co mu sen przerywa ... :p

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

...Sterownik musi do czegoś pasować...

Piotr ... weź no wyjdź poza ramki SAC'a ... to już było dawno temu ...

IMG_7620 - Kopia.jpg DSC_0472 - Kopia.jpg IMG_7615 - Kopia.jpg

Wkład poznajesz ... małe palenisko z boczną szybą, podwójne przeszklenie, idealne na krążki, tudzież inny nie za duży wymiennik / akumulator.

Komin murowany z pełnej cegły.

Stabilna temperatura pracy na poziomie 160 - 190 stopni na wejściu do tego komina.

Szyba i wyłożenie paleniska czyściutkie, sterownik nie zamyka się do końca po skończeniu palenia żeby na razie użytkownicy nauczyli się palić.

Sterownik na który tak psioczysz - ideał do czegoś takiego. Bezpieczny - można nim wyeliminować błedny jakie popełniają użytkownicy sterowników przystosowanych do typowej akumulacji. Ręcznie też nigdy by sobie ludzie tak nie popalili ... byli by może nawet nie do końca zadowolonymi klientami. Piec cały z betonu, kamienia i szamotu, trzyma ciepło 6-7 godzin po skończeniu palenia. Jak się użytkownicy nauczą palić to im i przepustnicę tak ustawię że do 9-10 godzin to wzrośnie.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Gramm napisałeś nieco mnie dziwi - bo u mnie na zakopconą szybę musiałem naprawdę trochę popracować. Czyli nie jest to efekt jednego palenia a raczej wędzenia ze 4x po kilka godzin. Przy rozpalaniu krótko mam podniesioną szybę (moze 15 min). Potem zamykam. Ogólnie ostatnio palę brykietem więc rozpalanie zajmuje mi długo. Wcześniej spalałem krokwie z drewna iglastego i to tez się przyczyniło do czarnej szyby. Ciekawe czy to nie preparat do mycia kominków nie przyczynił się u Ciebie do odchodzącej farby z szyby

 

Jeśli chodzi o przepustnicę na dolocie to nawet jak ją zamknę podczas palenia całkowicie to i tak nie osmali mi szyby. Być moze mam nieszczelną przepsutnicę, a moze szybę mam nieszczelną. Ogólnie trudno mi sobie wyobrazić co u mnie taki sterownik miałby robić. Bo dużej różnicy w zmianie jego ustawień nie ma. Zwykle rozpalam na otwartej na maxa jak sie rozpali zmniejszam do połowy a jak sie za mocno hajcuje zamykam do zera. Po zamknięci i powiedzmy 20 min mam przytłumiony mocno ogień.

 

załuję, że nie zrobili mi takiej akumulacji - mogło by sie to przydać. Całą komorę mam wyłożoną płytami krzemianowymi. Nie znałem się na tym i pozwoliłem na to. Teraz kazałbym zostawić plecy kominka tj ścianę gołą. Dzięki temu ściana po nagrzaniu ogrzewałaby mi klatkę schodową. A tak puszczam wszystko w komin. Komin niestety systemowy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...