Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Napełnianie bufora-akumulatora prawie wrzątkiem.


adam_mk

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 105
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Panie Adamie witam i mam kolejne pytanie

bywa że na górze bufora mam 120 stopni, miałem ostatnio sytuacje że zawór afriso mi się ''przegrzał'' no i przestał puszczać na dworze było -17 wiec kocioł pełen grabu a bufor pełny, niestety rurkę przelewową miałem wsadzoną do kubła zamiast do kanalizacji co mnie zmusiło do zebrania kilku kubłów wody :-) z podłogi

zawór mam na półmetrowej stalowej rurce generalnie to jest bardzo gorący cały czas, boje się czy nie przestanie działać tak jak ten który miałem do CWU bezpośrednio do rurki miedzianej która była połączona z wężownicą.

może przed zawór doprowadzić chłodniejszą wodę z powrotu, tylko to zawory zwrotne bym musiał dać a one zwiększają opór :-(

co Pan radzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 120stC woda nie wrze?

To naczynie wzbiorcze ze 20 metrów wyżej musi być umieszczone!

To ze 2 atmosfery by były...

 

Obawiam się, ze tego, w ciągłym trybie, żaden AFRISO nie wytrzyma...

 

Rozumiem, ze grzanie do wyższych temperatur to wprost większa "pojemność" bufora-akumulatora, ale...

Nie da się tego grzać "niżej"?

Choćby ograniczając miarkownikiem ciągu...

Bo jak się nie da, lub jest to niewskazane z jakiegoś powodu, to...

Trzeba by "uszyć" małą fabrykę do wstępnego schłodzenia tego, co do zawora trafia.

Na szybko nawet nie bardzo wiem - jak...

Zawór mieszający z ZEWNĘTRZNYM siłownikiem ?

Tylko wtedy gdzieś tam jakiś zawór zwrotny trzeba wstawić.

I co z zanikiem zasilania?

ZROBIĆ taki zawór z siłownikiem BIMETALICZNYM?

Toż to prawie doktorat w warunkach domowego warsztatu... ale by się chyba dało...

 

Można chyba inaczej...

Ale to jest rozwiązanie DEDYKOWANE tylko do takiej sytuacji!

 

Mały, obudowany (oblachowany) kaloryferek dla uzyskania strat ciepła (obniżenia temperatury na rurce dolotowej do AFRISO), który działa tylko wtedy, jak na niej temperatura przekracza 90stC.

Klapka od dołu w oblachowaniu kaloryferka sterowana.... TERMOSTATEM Z MALUCHA!!!

(Trzeba by za tym po złomach polatać, bo gdzie teraz taki dostać? A byłby TU dobry!)

 

Maluch miał wnętrze grzane nadmuchem a był chłodzony powietrzem.

W oblachowaniu silnika była klapka podpięta do TAKIEGO TERMOSTATU, który był po prostu mieszkiem gazowym wycechowanym na około 80stC.

Po przekroczeniu tej temperatury wydłużał się i otwierał "upust" gorącego powietrza opływającego silnik.

Trzeba by ten kaloryferek potraktować tak jak silnik malucha.

Za zimno - nic się nie dzieje.

Za ciepło - uchyla się a kaloryferek "upuszcza" nadmiar ciepła do otoczenia.

Afriso jest bezpieczne a całość bez prądu działa...

A że to "samochodówka" to w warunkach kotłowni = wieczne!

 

Swoją drogą...

Co za cholerne "miejsce święte" tam masz?

Ludziska cudów dokonują, aby te stabilne 90stC na kotle uzyskać...

A u Ciebie - kłopoty bogactwa...

 

Poddane rozwiązanie jest na sporadyczne przekroczenia temperatur znacznie ponad 90stC.

Na stałe przekroczenia trzeba by coś takiego, aby tej "nadmiarowej" energii w powietrze nie puszczać, bo szkoda...

Zapłacona przecież jest...

Wtedy raczej mieszający z siłownikiem bimetalicznym bym klecił...

 

Weź coś napisz, bo to unikalna sytuacja, ze trzeba schładzać - aby grzać.

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kaloryferek się słabo będzie wyrabiał można mu na dole wentylatorek sterowany termostatem dodać, aby wymusić dynamiczne schładzanie dolotu do afriso.

Dzika sytuacja...

:lol:

Ale, chyba, do opanowania.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Panie Adamie postaram się opisać jak to widzę i mniemam ze mam bo może czegoś nie widzę bądź nie wiem :-(

kocioł defro optima komfort 30 kw, spalanie w nim raczej reguluje obserwując, czyli czy płomień jest niebieskawy i czy nie mam dymu z komina, miarkownik w zasadzie jest tylko i wyłącznie do tego ze przy zimnym kotle otwiera klapkę w dolnych drzwiczkach no i jak kocioł wygasa to tez(w celu ekonomicznego spalania miarownik nie ma możliwości całkowitego zamknięcia powietrza).

podczas palenia na kotle mi pokazuje 99(do takiej wartości jest wyświetlacz) obok mam termometr defro który pokazuje rożnie (110 czasami), tak jak pisałem wcześniej w buforze trzy czujniki w gilzach z olejem(czujniki tanie z aledrogo).

jak mi się układ zagotował to temperatury były 120/110/100 (niestety brak dokumentacji foto), rzeczywiście wtedy na gorze bufora była woda w stanie lotnym,

mam tez taką obserwacje że czasami odpowietrznik na gorze bufora nie upuszcza tak jak powinien(może muszę kupić lepszy odporny na takie temperatury, prawie wszystko do instalacji domowych ma napisane ze do 90 stopni).

ostatnio do rurki do odpowietrznika dodałem zaworek do upuszczania ręcznego żebym mógł sprawdzać czy nie ma w górze bufora gazu.

wysokość instalacji od u-rurki na podłodze w kotłowni do góry naczynia wyrównawczo-bezpieczenstwa ok 9 metrów.

chałupę mam wielką (ponad 300m) rozbudowywaną w rożnych latach, marnie ocieploną,

w grudniu do CO i CWU używałem tylko gazu i zużycie mi wychodziło ok 25 metrów dziennie, te 1500 litrów podgrzane do stu stopni przy -17 w nocy ledwo starcza na noc(wiem bliźniaczek buforowi potrzebny) niestety podłogówkę mam tylko w czterech pokojach reszta grzejniki :-(

dlatego tez pasuje mi grzać mój baniak tak wysoko, wziołem Pana nauki do serca i nie boje się grzać mocno :-),

poza tym dzięki Panu zrobiłem układ bezpieczny który mi robi chmurkę w razie co.

pomysł mam taki że dorobię obejście z zaworami do afrizo żebym w razie W mógł puścić na grzejniki wrzątek celem zatrzymania gotowania, jak nie miałem buforka nie raz mi tata zagotował układ i pompa pchała w grzejniki 100 stopni, potem trzeba było obejść instalacje i podociągać pexy bo jak się go tak podgrzeje to się lubi luzować.

jak o tym myślę to wydaje mi się że miał wpływ na to gotowanie i przegrzanie afriso odpowietrznik(powinien chyba puszczać pare?, już go wymieniłem i obserwuje.

pozdrawiam

filip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie

główne moje problemy prawdopodobnie wynikały z wadliwego odpowietrznika na gorze bufora, zmieniłem i jest dobrze, przed afriso dołożyłem jeszcze trójnik i kolano do obejscia, jak afrizo nie chce puszczać, tym samym zwiększyłem trochę odbiór ciepła, na razie mimo częstych wskazań 110 stopni na gorze bufora ani razu się nie zablokował, jak padnie to będę albo składał chłodzenie na termostacie maluchowskim(według Pana pomysłu) albo porostu zmienię termostat na 85 stopni.

teraz mam problem taki że nie pomyślałem o kvsie tego afrizo i niestety 4(jeden rozdzielacz) z 15 grzejników są zimne :-(

na szczęście jak uchylę troszkę zawór na obejściu to jest dobrze, tylko kłopotliwe ustawianie temperatury

pozdrawiam serdecznie

filip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...