Sąsiad zmienia zdanie

[Ektoras]

Temat dotyczy:

Nadbudowa domu jednorodzinnego-bliźniaka. Piętrowy bliźniak z płaskim dachem

Chcę przekryć moją część bliżniaka dachem dwuspadowym aby uzyskać użytkowe poddasze.

 

 

Po złożenie przeze mnie wniosku o ustalenie Warunków zabudowy sąsiad został o tym poinformowany i złożył do Wydziału Architektury pismo, w którym pisze:

Nie wyrażam sprzeciwu na nadbudowę domu na działce xxx jeśli spełnione zostaną następujące wymogi:

- zostaną nadbudowane kominy na mojej części domu tak aby planowana nadbudowa nie zakłóciła ich poprawnego funkcjonowania.

- nie zostanie zakłócone działanie żadnej z instalacji w moim budynku

Pismo sąsiada zacytowane jest w treści decyzji WZiZT którą otrzymałem.

 

Po otrzymaniu decyzji WZ przystąpiłem do sporządzania projektu budowlanego do pozwolenia na budowę.

Biorąc pod uwagę konieczność nadbudowy kominów nad częścią budynku należącą do sąsiada Oświadczenie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane obejmować musiało również działkę sąsiada.

Moim błędem było to że zostawiłem sobie to na koniec.

W swojej głupocie i naiwności mając w pamięci pisemną deklarację sąsiada i brak problemów z jego strony na etapie uzyskiwania decyzji WZ byłem spokojny o zgodę na wykonanie nadbudowy kominów nad jego budynkiem.

Niestety kiedy projekt był już gotowy do złożenia do urzędu i poprosiłem sąsiada o podpisanie zgody na wykonanie nadbudowy kominów - odmowił, tłumacząc to niejasnym lękiem przed utratą ciągu. Pierwsza myśl oczywiście - jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Więc dzwonię ponownie,

proszę szczerze, żeby podał kwotę jaka go zadowoli w zamian za zgodę? W odpowiedzi słyszę, że to nie kwestia pieniędzy, że się boi tej nadbudowy i że ciąg mu nadbudowa popsuje i ogólnie brak konkretnych argumentów. Po kilku rozmowach, tłumaczeniu, uspokajaniu i propozycjach finansowych już raczej nie mam złudzeń, że coś z tego wyjdzie. Zły jestem na siebie, bo zgodę na piśmie na wejście w teren powinienem uzyskać zanim wydałem pieniądze na projekt.

Moje pytajne jest takie:

Na ile wiążąca jest pisemna deklaracja sąsiada złożona do urzędu na etapie WZetki?

Jestem realistą i nie liczę na to, że uda mi się sądownie wejść na jego działkę i nadbudować kominy. Ale czy jest jakaś szansa na pokrycie przez sąsiada kosztów projektu, który bądź co bądź wykonałem na podstawie jego pisemnej zgody zacytowanej w decyzji WZ.

Najgorsze jest to, ze gdyby nic wtedy nie napisał, to poszedł bym do niego zanim zamówiłem projekt, żeby uświadomić mu ze taka nadbudowa łączy się Z nadbudowa jego kominów i jego zgodą na to. A tak spokojnie żyłem w przekonaniu, że chłop się orientuje co go czeka, a jego zgoda to kwestia dogadania się.

Zrozumiałbym jeszcze niepokój sąsiada gdyby dopiero na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę dowiedział się o konieczności nadbudowy kominów.

 

Dodam, ze projekt wykonany jest zgodnie z decyzją WZ, z przepisami i nie ma najmniejszych podstaw do kwestionowania technicznych rozwiązań w nim zawartych. Inna sprawa-sąsiad nie był w,ogóle zainteresowany przeglądaniem projektu.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie w tej sprawie.