Sprzedaż mieszkania i 10% podatku

[maciejb]

Witam!

Mam pytanie związane z podatkiem 10% od sprzedaży mieszkania. Jeżeli w ciągu 2 lat od sprzedaży pieniądze wydatkuje się na własne cele mieszkaniowe to unika się płacenia tego podatku.

 

W związaku z tym mam 2 pytania

1) czy spłata kredytu zaciągniętego w Kasie Mieszkaniowej PRZED sprzedażą mieszkania również zwalnia z płacenia tego podatku? Spłata Kasy Mieszkaniowej nastąpi przed upływem 2 lat od sprzedaży w/w mieszkania.

Dla utrudnienia: mieszkanie stanowi odrębny majątek mojej żony (sprzed ślubu), ale kasę mieszkaniową spłacamy razem (jesteśmy współkredytobiorcami - umowę podpisywalismy już po ślubie).

2) czy 5-letni okres (po którym jest się zwolnionym z płacenia tego "haraczu") liczy się od daty zakupu mieszkania czy od końca roku kalendarzowego, w którym ten zakup nastąpił?

Zakup był we wrześniu 1999, więc może wystarczy poczekac do września żeby nie płacić tych 10%, a może trzeba czekać aż do stycznia 2005?

 

Z góry bardzo dziękuję za poradę.

[viola]

1. nie wiem

2. rok kalendarzowy. Trzeba czekac. Konsultowalam z US.

 

moje pytanie: a gdyby tak spisac umowe przedwstepna na np. 20 tys. zl. to placimy podatek tylko od tej kwoty czy od calosci?

(wiem i pytam bo jestem w tej samej sytuacji)

[kroyena]

Najpierw pokłoń się w odpowiednim pokoju US.

A potem powiedz, że przyślesz im prośbę o potwierdzenie na pismie uzyskanych informacji.

[maciejb]

Hmmm...

Obawiam się, że tu mogą być 2 interpretacje - co urząd to interpretacja... Ale podejrzewam, że będzie się liczyła data podpisania umowy - ale mogą policzyć podatek od tego zadatku.

Zasmuciłaś mnie tym rokiem kalendarzowym... Nie wiem czy doczekam do stycznia - do tego czasu banki mogą mnie zlicytować Swoją drogą to absurd - a co jak ktoś kupi wstyczniu? To w zasadzie 6 lat musi czekać

[Inka1]

ad.1

Myślę, że z taką spłatą problemu nie będzie, w końcu w całosci wpłacasz pieniądze z mieszkania, ale też bym do skarbowego napisała

ad.2

potwierdzam, co powyżej, liczy sie od końca roku kalendarzowego, to dla niektórych może oznaczać prawie 6 lat

[Marek30022]

Mam podobny problem i w związku z tym pytania dodatkowe.

 

Buduję dom. Mam 85 m mieszkanie, które chcę sprzedać jak dom wybuduję. W zasadzie nie potrzebuję pieniędzy ze sprzedaży mieszkania na budowę domu ale płacenie 10% to mi się nie chce.

 

Pytania:

1. Czy najpierw muszę sprzedać mieszkanie a później zgłosić dom do zamieszkania. czy raczej liczy się termin zameldowania ?

2. Czy jakoś trzeba udowodnić, że pieniądze ze sprzedaży mieszkania i w jakiej ilości przeznaczyłem na budowę domu (czy liczą się tylko te wydatki, udowodnione fakturami, które poniosłem po sprzedaniu mieszkania).

3. Czy jedynym rozwiązaniem jest wzięcie "fikcyjnego" kredytu np. na pół roku, a później spłacenie go po sprzedaży mieszkania. Może to być opłacalne przy nisko oprocentowanym kredycie.

[maciejb]

Zacznę od 2)

Udowodnić trzeba - i to najlepiej fakturami VAT z datami po sprzedaży mieszkania. Niestety kiedyś czytałem co nieco o problemach tego typu - US zaliczy Ci wydatki ale data poniesienia wydatku musi być PO sprzedaży mieszkania Można to faktycznie obejść biorąc kredyt, budując z kredytu, a po sprzedaży jednorazowo spłacenie kredytu. Szkoda tylko tych 1-4 % prowizji za kredyt (nie mówię o odsetkach, bo to swoją drogą). Przypadkiem odpowiedziałem na 3)

a teraz 1)

US'a nie interesuje data zameldowania tylo uzyskanie pozwolenia na użytkowanie ze Starostwa Powiatowego (ew. uprawomocnienie się zgłoszenia zakończenia budowy jeśli pozwolenie nie było potrzebne). Np. możesz remontować nowy dom (ach te ulgi) po zgłoszeniu zakończenia budowy + bodajże 2 (3?) tygonie. Ale jeśli najpierw skończysz budowę a potem sprzedasz mieszkanie ... to US może próbować Ci wmówić, że zbudowałeś za inne pieniądze niż te ze sprzedaży - ale tu pomoże kredyt...

Staropolskim GOOD LUCK życzę powodzenia!

[kroyena]

Czy taki odpis dotyczy także działek budowlanych, czy tylko mieszkań?

[maciejb]

W przepisach jest mowa o "własnych celach mieszkaniowych", teoretycznie działka budowlana mogłaby pasować. Ale lepiej napisać pisemko uniżone do USa z zapytaniem... Ja nie musiałem rozliczać się z działki - wystarczyło wydatków na samą budowę. Oj tanio budowanie wychodzi, a jak drogo

[Inka1]

Mam podobny problem i w związku z tym pytania dodatkowe.

 

Buduję dom. Mam 85 m mieszkanie, które chcę sprzedać jak dom wybuduję. W zasadzie nie potrzebuję pieniędzy ze sprzedaży mieszkania na budowę domu ale płacenie 10% to mi się nie chce.

 

Pytania:

1. Czy najpierw muszę sprzedać mieszkanie a później zgłosić dom do zamieszkania. czy raczej liczy się termin zameldowania ?

2. Czy jakoś trzeba udowodnić, że pieniądze ze sprzedaży mieszkania i w jakiej ilości przeznaczyłem na budowę domu (czy liczą się tylko te wydatki, udowodnione fakturami, które poniosłem po sprzedaniu mieszkania).

3. Czy jedynym rozwiązaniem jest wzięcie "fikcyjnego" kredytu np. na pół roku, a później spłacenie go po sprzedaży mieszkania. Może to być opłacalne przy nisko oprocentowanym kredycie.

 

ad.1

Tak: najpierw sprzedaż mieszkania, a potem przeznaczenie pieniędzy na a. budowę, dokończenie budowy domu (więc nie zgłaszasz) lub na remont/modernizację domu (zgłaszasz), zameldowanie nie ma nic do rzeczy

ad.2

Tak musisz mieć dokument na poniesiony wydatek, może to być faktura, rachunek, KP itd

ad.3

tak, możesz wziąć kredyt, ale policz czy się opłaca

[az1719499295]

1) czy spłata kredytu zaciągniętego w Kasie Mieszkaniowej PRZED sprzedażą mieszkania również zwalnia z płacenia tego podatku? Spłata Kasy Mieszkaniowej nastąpi przed upływem 2 lat od sprzedaży w/w mieszkania.

2) czy 5-letni okres (po którym jest się zwolnionym z płacenia tego "haraczu") liczy się od daty zakupu mieszkania czy od końca roku kalendarzowego, w którym ten zakup nastąpił?

Zakup był we wrześniu 1999, więc może wystarczy poczekac do września żeby nie płacić tych 10%, a może trzeba czekać aż do stycznia 2005?

 

zajrzyj do tego wątku - http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=309102&highlight=#309102

Te 5 lat zaczyna się liczyć od 1.01.2000 - czyli niestety musiałbyś czekać do stycznia 2005.