Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie podłogowe - jak zaoszczędzić na gazie?


ropek1

Recommended Posts

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!

 

Od paru miesięcy jestem po przeprowadzce do nowego domu, a od paru tygodni zacząłem użytkować dosyć intensywnie ogrzewanie podłogowe. Jest to dla mnie nowość, dlatego chciałbym zadać kilka pytań dotyczących mojej instalacji i zapytać o Wasze doświadczenia w zakresie optymalizacji kosztów tego rozwiązania zanim na dobre rozpocznie się sezon grzewczy :)

 

Na początek kilka słów o samej instalacji:

 

1. Instalacja ogrzewania podłogowego położona jest na 3 kondygnacjach (częściowo piwnica, parter, piętro). Dom ma ok 150 m2.

2. W garażu i kotłowni zainstalowane są grzejniki (o 2x większej mocy niż wymagana by pracowały przy niższych temperaturach zasilania)

3. Piec to kondensat (Broetje EcoTherm Kompakt WBS 22E - http://www.broetje.pl/produkty/ekotherm-kompakt-wbswbkwbc-4/)

4. Rozdzielacze firmy GORGIEL z pompą WILO (prawdopodobnie to: http://www.gorgiel.com.pl/pl/rs-ptme)

 

Oprócz tego mam jeszcze na każdej kondygnacji termostaty do sterowania temperaturą pomieszczeń.

 

Tutaj przesyłam zdjęcie tego jak wygląda instalacja na każdym piętrze:

 

https://4people.tinytake.com/sf/MzYzNTg5XzIwNzcyODM

 

Pytanie jakie mam dotyczące instalacji:

 

a) temperaturę zasilania mam ustawioną na piecu na 45 stopni, ale termostat przy belce rozdzielacza (oznaczony pkt 1 na zdjęciu) mam ustawiony na ok 35 stopni (ze względu na parkiet drewniany). Czy skoro i tak dławię temperaturę zasilania to czy nie lepiej ją obniżyć np. do poziomu 35 stopni, a termostat przy belce ustawić na maks (np. 50 stopni)?

 

b) do czego służy element który oznaczyłem numerem 2 na zdjęciu? Na schemacie z firmy Gorgiel jest to tzw. by-pass i widzę, że mogę go rozkręcać imbusem, ale nie mam pojęcia do czego jest i jak powinien być ustawiony :)

 

Pytanie dot. optymalizacji kosztów grzania:

 

Aktualnie na termostatach pokojowych mam ustawioną temperaturę 22 stopnie (między godzinami 3 a 22), a w nocy temperaturę o 1,5 stopnia niższą. Piec z kolei jest ustawiony na pracę wyłącznie w godzinach 3 - 22 (czyli takich samych termostaty pokojowe).

 

a) czy Waszym zdaniem lepiej grzać z przerwami (czyli tak jak dotychczas) czy może grzać ciągle, ale z niższą temperaturą zasilania?

 

b) jaka powinna być optymalna temperatura zasilania by piec miał najwyższą sprawność (kondensat)?

 

c) czy regulować temperaturę zasilania pieca czy raczej grzebać przy krzywej grzewczej?

 

Z góry dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Niestety ktoś zastosował u Ciebie zasilanie stałotemperaturowe. Szkoda, że nie pogodowe, zatem jeśli chodzi o oszczędności to dużo nie zdziałasz.

Bo piec niezależnie od temperatury zewnętrznej podaje i tak stałą temperaturę. Mógłbyś układ zmodyfikować i zastosować pogodówkę.

 

Ad A)

lepiej grzać ciągle z mniejszą mocą, aby wyrównywać tylko straty

 

B)

temperatura powrotu powinna być jak najniższa

 

C)

krzywe grzewcze służą do sterowania pogodowego, a z tego co piszesz to Ty masz stałotemperaturowe, skąd więc krzywe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Ja tam za wiele fachowo i merytorycznie nie podpowiem, ale tak raczej z doświadczenia (choć nie za długiego jeszcze). Poruszyłeś problem, który w zasadzie absorbuje mnie cały czas i również próbuję znaleźć optymalne rozwiązanie (bo jeszcze mi się to nie udało). Powiem Ci po 1-sze, że byłbym bardzo ostrożny w stawianiu jednoznacznych tez, że zasilanie stałotemperaturowe tak jak określił to saturnv musi być "gorsze-mniej ekonomiczne" od sterowania pogodowego. Na początku byłem przekonany, że tak w istocie musi być, i ... było , kiedy temperatury na zewnątrz miały wartości ujemne lub oscylowały wokół zera. Natomiast, kiedy zaczęły przechodzić na wartości dodatnie, "pogodówka" za bardzo obniżała mi zasilanie i niestety nie mogłem dogrzać pomieszczeń do wartości ustawionych na termostacie wewnętrznym. Efekt był taki, że kocioł zużywał więcej gazu przy temp. zewnętrznej +5 niż przy -10. Absurd, nie? Pewno, że kombinowałem z krzywą, podnosiłem ją, wprowadzałem korekty, ale powiem Ci, że do dzisiaj nie doszedłem do optymalnego jej ustawienia. I w tym sezonie rozpocznę inaczej (narazie grzeję kominkiem), a mianowicie właśnie stałotemperaturowo z temp. zasilania ok. 33-35st. Przy takiej temp. kocioł zużywa mi ok. 1m3/h, a na dogrzanie pomieszczeń do ustawionej temp. potrzebuje ok. 3-4h i wystarcza to w zasadzie na 1 dobę.

Co do Twoich pozostałych pytań to moim zdaniem przy dużej bezwładności podłogówki nie ma sensu za bardzo stopniować temperatur zarówno pomieszczeń jak i dzień-noc, raczej ustawiać zbliżone wartości i min. histerezy na termostacie. Ja również na początku miałem na "mieszaczu" ustawione maks. chyba 35st, a kocioł momentami pracował na zasilaniu 50 i więcej. Fakt, że drabinki i 2 grzejniki, które też mam były gorące, ale podłogówka była tłumiona, więc zmieniłem to, ustawiłem na mieszaczu maks. coś ok. 45st. i ograniczyłem zasilanie kotła, mam teraz trochę chłodniejsze grzejniki i drabinki, ale i tak w zupełności to wystarcza, a podłogówka nie jest tłumiona. Moim zdaniem to lepsze rozwiązanie i tyle. Ale pewno każdy trochę coś innego uważa, albo u niego się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Niestety ktoś zastosował u Ciebie zasilanie stałotemperaturowe. Szkoda, że nie pogodowe, zatem jeśli chodzi o oszczędności to dużo nie zdziałasz.

Bo piec niezależnie od temperatury zewnętrznej podaje i tak stałą temperaturę. Mógłbyś układ zmodyfikować i zastosować pogodówkę.

 

Ad A)

lepiej grzać ciągle z mniejszą mocą, aby wyrównywać tylko straty

 

B)

temperatura powrotu powinna być jak najniższa

 

C)

krzywe grzewcze służą do sterowania pogodowego, a z tego co piszesz to Ty masz stałotemperaturowe, skąd więc krzywe?

 

Zapomniałem napisać, że mam pogodówkę. Jeśli przez pogodówkę rozumiemy oczywiście czujnik temperatury zewnętrznej zintegrowany z kotłem.

 

Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą. Jak widać na zdjęciu - na poszczególnych pętlach zastosowane są siłowniki które zamykają obiegi i wyłączają pompę w momencie gdy temperatura w pomieszczeniach osiągnie ustawiony poziom. Zauważyłem że gdy np. tylko pętle ogrzewania na parterze są otwarte (przez siłowniki) to piec ma tendencję do szybkiego nagrzewania się do maksymalnie ustawionej temperatury i później się wyłącza na kilka minut. Temperatura na piecu utrzymuje się przez kilka minut na około 40 stopniach, spada do 32 stopni i piec znowu się wyłącza i ponownie (tak w kółko).

 

Jeżeli lepiej grzać stale ale niższą temperaturą to powyższe działanie trochę temu przeczy.

 

Kolejna rzecz którą rozgryzłem od wczoraj to kwestia połączenia pomp obiegowych z piecem, a właściwie brak tego połączenia :)

 

U mnie wygląda to mniej więcej tak że pompy wraz z siłownikami są połączone do listwy sterującej (widać ją na zdjęciu) i w momencie gdy temperatura pomieszczenia jest osiągnięta - siłowniki zamykają obiegi a pompa przestaje działać.

 

Na każdej kondygnacji mam taką pompkę przy rozdzielaczu i w momencie gdy we wszystkich pomieszczenia temperatura jest osiągnieta - wszystkie obiegi są zamykane a pompki się wyłączają.

 

Niestety wcale nie oznacza to, że przestaje pracować piec :) Jedyny "obieg" który nie zostaje wyłączony to rury poprowadzone do rozdzielaczy na poszczególnych kondygnacjach. W tej sytuacji piec co kilkanaście minut włącza się, nagrzewa do maksymalnie ustawionej temperatury i wyłącza.

 

Wydaje mi się, że pompki powinny być w jakiś sposób połączone z piecem by sytuacja nie występowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Element numer 2 to BY-Pass, jego zadaniem jest ochrona pompy w przypadku gdy wszystkie pętle będą zamknięte - wówczas pompa chodzi na krótkim obiegu pompa - by-pass.

 

W Twoim przypadku, jeśli masz listwę sterującą z modułem pompowym (a z tego co piszesz wygląda na to że takową posiadasz) by-pass nigdy nie zadziała (nie będzie potrzebny - ustaw go na 1/4 max. otwarcia i tak zostaw). Dodatkowo widzę że na jednym z obiegów nie posiadasz zainstalowanego siłownika, czyli pętla będzie zawsze otwarta - w takiej sytuacji, nawet gdybyś nie posiadał listwy sterującej, nie będzie niebezpieczeństwa uszkodzenia pompy na skutek zamknięcia przepływów przez pętle grzewcze.

 

Czy w instalacji/w kotłowni zainstalowane jest sprzęgło hydrauliczne? W przypadku braku odbiorów ciepła ze strony instalacji, powinna wzrosnąć ci temp. powrotu do kotła a ten powinien automatycznie wstrzymać pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...