Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Montaż okien - na zimę?


Recommended Posts

Witam,

 

Stan faktyczny wygląda tak: jest SSO na silce 24cm. Teraz przyszedł czas na montaż okien - z założenia mają być ciepłe.

Wybór padł na montaż warstwowy Ilbrucka (MOWO w każdym przypadku grubo przekraczał 10 tys. - więc odpuściłem). Okna, a w zasadzie producent prawie wybrany - pozostało 2 na placu boju - obaj to raczej renomowane firmy z dobrymi opiniami i poleceni przez znajomych.

 

I teraz moje wątpliwości:

 

1. Jeden z producentów zaproponował montaż okien wysuniętych o około 2-3cm poza lico muru. Montaż (patrząc od wewnątrz): taśma paroszczelna, pianka, taśma rozprężna. Okna na profulu Schucco SI82. W jednym z wątków montaż poza licem muru był krytykowany, chociaż tam chodziło o rolety inny profil, ale mimo wszytko chciałbym poznać opinie innych osób.

Według producenta okien nie ma żadnych przeciwwskazań do takiego montażu, a ma być cieplej.

 

2. Jest sens montować okna na zimę? Z punktu inwestora oczywiście jest, inaczej nie byłoby tego pytania. Pytanie czy nie ma przeciwwskazań technicznych. W przypadku ww. opisanego montażu poza licem muru - producent zaproponował tak: od środka taśma paroszczelna, dookoła okna piana, która ma wystawać na zewnątrz poza ramę - i tak może zostać na zimę. Jak przyjdzie do ocieplania budynku, to obciąć pianę równo z ramą, przykleić taśmę rozprężną i ocieplać styropianem.

Na pytanie czy z pianą się nic nie stanie usłyszałem, że nie - ewentualnym problemem byłby nadmiar słońca, ale z tym nie ma problemu zimą.

Nie ukrywam, że taka opcja by mi pasowała - ewentualnie przykleiłbym jakąś folię do muru z zewnątrz, żeby nie narażać bezpośrednio pianki na warunki atmosferyczne (deszcz i śnieg - przed temperaturą raczej się nie da).

 

Pytanie czy prawidłowym jest montaż opisany w pkt. 1 i 2? Czy raczej to jest niezgodne ze sztuką?

Edytowane przez piolaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wysuniecie to sztuka dla sztuki zwlaszcza ze przy wysunieciu na listwie podparapetowej ona czla swoja szerokoscia musi byc podparta wiec maksimum to 1-1,5 cm, chyba ze bedzie specjalny profil bazowy ze wzmocnieniem to wtedy te 3cm sa realne

nie ma zadnych przeciwskazan by zrobic tak jak mowisz ale... folia paroszczelna z butylem ponizej 5 stopni temperatury muru nie chce sie dobrze przyklejac, podobnie klej dedykowany do klejenia tasm

Jesli nie planujesz zadnych prac zima to chyba lepiej przelozyc do wiosny

Pamietaj jeszcze o jednym, przyniskich temperaturach PVC jest nieodporne na uszkodzenia i czasem niewielka sila np. Lekkie uderzenie w naroze moze spowodowac pekniecie zgrzewu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ma być cieplej". Na chłopski rozum niby tak. Ale konia z rzędem temu, kto wyliczy z tego policzalną wartość oszczędności.

Pozostałe punkty montażu też są zgodne z ogólnym iinstrukcjami. Ale nie praktyką, bo ja np. przyklejenia tasmy rozprężnej i zasłonięcia jej styropianem nie ogarniam od strony wykonawczej. Użyłbym jednak folii zewnętrznej.

Faktycznie - pora roku już taka sobie. Trzeba się liczyć z tym, że klejenie materiałów może być znacznie utrudnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

"Ma być cieplej". Na chłopski rozum niby tak. Ale konia z rzędem temu, kto wyliczy z tego policzalną wartość oszczędności.

Pozostałe punkty montażu też są zgodne z ogólnym iinstrukcjami. Ale nie praktyką, bo ja np. przyklejenia tasmy rozprężnej i zasłonięcia jej styropianem nie ogarniam od strony wykonawczej. Użyłbym jednak folii zewnętrznej.

Faktycznie - pora roku już taka sobie. Trzeba się liczyć z tym, że klejenie materiałów może być znacznie utrudnione.

 

Z tym klejeniem to jest coraz lepiej - po pierwsze są "wspomagacze" primery i inne cuda, które naprawdę dają radę. Dodatkowo producenci opracowują coraz lepsze mieszanki klejące - dedykowane bardziej na kraje północne ale ... można i te materiały stosować u nas :)

Za chwilę jedynym problemem będziemy MY sami - bo jak ktoś miał okazję to dobrze wie jak się pracuje łapkami przy minus 5 o niższej temperaturze nie wspomnę :D

 

Zawsze zachęcam, że jeżeli ktoś nie ma konieczności i noża na gardle to dużo lepiej robić ten montaż na wiosnę.

 

A co do wysunięcia o 3 cm to się powtórzę - więcej z tym kłopotów niż zysków albo wywalasz całość w ocieplenie albo licuj i po temacie.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem:

 

1. wysunięcie nawet małe ma sens przy zastosowaniu z zewnątrz np. uszczelnienia z EPDM klejonego do brzegów ramy i muru...

Czy to się klei w niskich temperaturach? Teoretycznie kleje EPDM należy kleić gdy temp. podłoża jest powyżej 5 st. C, ale sami producenci podają dwa rozwiązania w sytuacji innych temperatur: kąpiel puszki/kiełbasy z klejem w temp max 35 st. i/lub podgrzanie powierzchni pistoletem na gorące powietrze (nie palnikiem!). zakres temperatur pracy wynosi zazwyczaj od -50 do +80 dla mikrogumy i podobnie mają kleje do EPDM (choć niektóre tylko do -20).

 

2. Czy to ma sens i czy robić to zimą - zależy jakie masz potrzeby ...

 

Osobiście sam jestem na takim etapie, że wszystkie otwory będę miał gotowe gdzieś na początku grudnia, i wtedy też chcę ocieplić budynek z zewnątrz oraz montować okna i drzwi zewnętrzne (bramy garażowe też). Oczywiście zależy to od temperatur zewnętrznych - ale chcę mieć możliwość prowadzenia prac w środku, mamy trochę napięty grafik, i mimo zapewne chwilowego przestoju z mojej strony ze względu na planowane narodziny :) chcę wyrobić się w terminach, bo brakuje nam normalnie miejsca :D

 

Więc podsumowując jeszcze, na plus wysunięcia tylko trochę, vs całkowicie (przy odpowiednich materiałach montażowych, to trochę też istotna robi się cena) ale przede wszystkim pewność, że masz fizyczną granicę mocno osadzonego okna, vs, mocowanie zewnętrzne, ze śrubami na zewnątrz (konsole podporowe) przykryte styropianem, co ze strony bezpieczeństwa IMO wygląda kiepsko. Ale decyzja jest Twoja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może tak - jakiś sens widzę. Nie jestem ścisłym umysłem by to policzyć, stąd była moja prośba (na mój chłopski rozum wartości wyjdą niepoliczalne).

Dlaczego bronię montażu w murze? Bo wtedy montaż jest w rękach wykonawcy i to on odpowiada za szczelność. Wysunięcie okna (2-3cm) przesuwa część odpowiedzialności na ekipy ocieplające, bo one muszą zadbać o to, by styropianem nie dojechać do ramy, a zostawić luz który później zapianują a potem dołożą węgarek nachodzący na ramę okna (ten węgarek jest ważniejszy niż wysunięcie) To tylko trochę bardziej złożona praca, ale jak patrzę na ekipy budowlane, to mam wrażenie, że jeszcze trudniej znaleźć odpowiednią niż do okien.

 

Ja wielokrotnie kleiłem taśmy w listopadzie (nawet grudniu) ale to nei jest komfort. W ostatnim czasie np. - ulewny deszcz przez cały dzień - po ścianie płynęło. Brak możliwości przyklejenia. Inny przypadek - szron na taśmach - z folią zabezpieczającą schodził cały klej... i trzeba bylo czekać na lepsze warunki. Także da się - ale musicie się nastawić, że efekty nie będą perfekcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technologia większości materiałów narzuca temperaturę podłożą i otoczenia powyżej +5 stopni

Podgrzewanie w kąpieli, czy halogenem, czy opalarką (taki sposób też widziałem) niewiele zmieni

Poniżej 5 stopni bardzo często podłoże jest już lekko wilgotne, zrosiałe czy wręcz przy zerze pojawia się niewidoczna warstwa lodu

Klej tego się nie trzyma i nie będzie trzymał.

Widziałem już jak palnikiem do klejenia papy termozgrzewalnej opalali jak świnię w rzeźni wnękę okienną wię c można, wszystko można bo Polak potrafi, jesteśmy mistrzami prowizorki :)

Chcesz mieć zrobione raz a dobre - nie naginaj technologi, trzymaj się zaleceń temperatur. Uwzględnij też czynnik ludzki - monter w niskim temperaturach nie jest aż tak dokładny i chętny do prawidłowo wykonania swej pracy, łapy grabieją, para z buzi leci, zimno i wilgotno - i jak tu żyć Panie Premierze ?

 

Wysunięcie poza mur. Kiedyś nawet byłem orędownikiem takiego rozwiązania dla tych co walczyli o każde 0,01 W :) Później, jak miałem narzędia, sprawdziłem przebieg izoterm. Przesunięcie o 1 maks 2 linie poza mur nie przekłada się na jakiekolwiek realne oszczędności. Liniowy z 0,05 przy montażu w licu ściany i zajściem ociepleniem 3 cm na ramę zmienił się do 0,045 o ile dobrze pamiętam tylko nie pamiętam już czy liczyłem czy program mi tą wartość pokazał, przy wysunięciu 3 cm

Gra realnie nei warta świeczki a powodująca dodatkowe kłopoty :

- podparcie okna, realnie przy 3 cm należy zastosować konsole, wysunięty pustak przy murowaniu etc

- odpada montaż na śruby czy dublem, montaż przez wielu uważany za najbardziej wskazany dla późniejszej pracy okna

- kłopoty wykonawcze przy ociepleniu i co najważniejsze rozmycie odpowiedzialności za wykonane prace. U jednego z klientów ociepleniowcy tych 3 cm nie uszczelnili, dosunęli byle kal styropian i 3 cm ościeżnicy wogóle nie było ocieplone

 

Podsumowałbym tak

Robisz sam - możesz się bawić w takie wysuwanie, robisz dla kogoś ? Jak żle wykonają ocielenie to Ciebie za złe wykonanie ścigać będą i będziesz musiał udowadniać że nie jesteś winny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi.

 

Czy muszę montować na zimę? Nic nie muszę :)

Ale prawda jest taka, żeby wyrobić się ze wszystkim w wyznaczonym przez siebie terminie - część prac muszę wykonać zimą, tj. elektryka, alarm, przewody od rekuperacji itp, a jak puszczą mrozy to od razu tynki i wylewki.

Drugi powód jest taki, że i tak trzeba czymś zabezpieczyć otwory - i tutaj musiałbym dodatkowo kupować deski + folie i poświęcić sporo czasu. A tak to wstawię okna i zabezpieczę tylko jakąś cieńką folią, żeby deszcz/śnieg/słońce nie padało bezpośrednio na miejsce łączenia ramy z murem.

 

Wystawianie okna poza lico muru - rzeczywiście chyba to tylko sztuka dla sztuki - muszę jeszcze pogadać producentem okien, ale może to nie mieć większego sensu, a ryzyko późniejszych wpadek rośnie.

 

Montaż zimą - rozumiem, że o pianę się nie martwić. Ewentualnie problemem może być fakt, że butyl może kiepsko wiązać w niskich temperaturach.

Teoretycznie do końca listopada producenci powinni się wyrobić - więc w dzień pewnie jeszcze będą temperatury 5-10 stopni, ale w nocy pewnie już przmrozków się nie uniknie.

W każdym bądź razie nie jest źle - producenci okien i ich montażyści mają większe doświadczenie niż ja - a z opini wiem, że biorą za to pełną odpowiedzialność więc jeszcze z nimi pogadam i ustalę szczegóły.

 

Dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...