Żelka 14.04.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1450.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.04.2006 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 Dziękuję, dziękuję, dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne. Wam również życzę wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrowia i sakiewki z banknotami, żeby domy szybko powykańczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 20.04.2006 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Się rozpędziłam i zaczęłam komentować w dzinniku . Już poprawiłam bład i wpisuję gdzie trzeba : Oj Aniu zazdroszczę Ci takiego męża . Mój niestety nie chce nic robić na budowie i za wszystko trza płacić. Dobrze, że chodciaż zarabia na to płacanie i w ogóle jest kochany . Tak sobie czytam dzienniki forumowiczów będących na podobnym etapie co my. Fajnie tak porównywać efekty . U nas panowie zaczęli tynki i sama jestem ciekawa jak długo im to zajmie. Tynków pewnie tyle samo co u Ciebie (z moich obliczeń wychodzi własnie jakieś 500m - och jak bardzo bym chciała, by u bas pan tez policzył "inaczej' - oczywiście mniej ), a panowie zapowiadają jakieś 2 tyg pracy . Toż to 2 razy tyle co u Ciebie . Heh szkoda, ze mieszkam na drugim końcu Polski i twojej ekipy nie zatrudniam Mam nadzieję, ze chociaż efekt będzie zadawalający. Czy możesz zdradzić tajemnicę ile kosztował Cię m2 tych tynków ? I dołączam się do wiernego grona "podglądachy" dziennika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.04.2006 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Witaj Wiolu! Bardzo mi miło, że zajrzałaś do mych komentarzy . Co do tych tynków - osobiście naliczyliśmy ich około 900 m2. Fachowcy liczyli jakoś na skróty i wyszło im połowę mniej , co nas, rzecz jasna bardzo ucieszyło. Kupę kasy zaoszczędziliśmy. Ekipa sześciu robiła nasze tynki w 6,5 dnia. Za metr wołali sobie 17 zł (z materiałem). Ach, taka ekipa na budowie to sama radość, tynki piękne, w sumie do tej pory prawie już suche. Jak do tej pory mąż nauczył się już tynkować. Teraz nabiera doświadczenia w układaniu płytek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 21.04.2006 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Widzę, że podział obowiązków jak się patrzy i praca wre. Martwiłaś się, dlaczego tulipanki, które miały być anemonami jeszcze nie kwitną. Może masz te późniejsze odmiany. U mnie kwitną pięknie- te wczesne- karłowate. Są śliczne, takie żółto czerwone. Natomiast późne odmiany dopiero nieśmiało wypuszczają pączki. Zaczynają też kwitnąć szafirki. Uwielbiam wiosnę Pozdrawiam i życzę, żeby anemonki okazały się anemonami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.04.2006 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Tabaluga, te moje tulipany mają dopiero liście, o pączkach można pomarzyć. Co do tych anemonów, mam nadzieję, że okażą się rzeczywiście anemonami. Teraz uciekam. Idę poczytać inne dzienniki. Jakoś tak mam, że czytam wszystkie dzienniki bez wyjątków i niestety, nie starcza mi czasu na ich komentowanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 28.04.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Aniu wazne, ze klei te płytki Z prac ogrodowych - dzisiaj pierwszy raz w tym sezonie kosiłam trawę a syn załatwił mi piłką tulipanka. Czyli był sobie tulipanek To u was juz taka trawa, ze można ja kosić U nasj malenka ledwo co sie zieleni Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 28.04.2006 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 A jak Twoje anemony? Wyszły już z ziemi? Moje już się pojawiły.A tulipanka szkoda, ale nie martw się, na przyszły rok będą z niego dwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.04.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Tabaluga, moje anemony siedzą sobie jeszcze w ziemi, dzisiaj mija dopiero tydzień od ich wsadzenia. Dzisiaj pada, więc może po deszczu... U nas cały czas świeciło słonko, więc wodę miały tylko wtedy, gdy się nad nimi zlitowałam. Za to róże pięknie się zazieleniły, żonkile, które wyrosły spod płotu u sąsiadki już przekwitają. Andrzejko, trawka, którą posiałam wiosną ubiegłego roku (jakaś uniwersalna) rośnie w zastraszającym tempie. Jest gęsta i soczyście zielona. Za to gazonowa, którą posiałam wczesną jesienią ubiegłego roku jest brzydka, taka słabiutka, rzadka, malutka. Mam nadzieję, że się rozrośnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.04.2006 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Zasugerował, że czas, by kupić gniazdka do kontaktów, przynajmniej te do piwnicy, to on gratis pozakłada. Może jutro gdzieś się wyskoczy Mnie też to czeka, jak coś zakupisz to sie pochwal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.04.2006 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Andrzejko, jasne, że się pochwalę - o ile oczywiście będzie czym. Nie wiem czy mają coś przyzwoitego i miłego dla oka w hipermarkerach. W sumie na wyglądzie kontaktów do piwnicy mi nie zależy, byleby tylko cena była przyzwoita. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 06.05.2006 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Jednym słowem prace posuwają się do przodu . I o to chodzi, Aniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.05.2006 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Oj, Tabaluga, nawet nie wiesz jak się cieszę. Najgorsze jest takie martwe oczekiwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 08.05.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Wyobrażam sobie Twój piękny sad i jestem pewna, że o czymś zapomniałaś. Nie napisałaś nic o zapachu Twoich owocowych drzew. A na pewno jest powalający- teraz, kiedy wszystko kwitnie. Ja, kiedy przychodzę teraz na swoją rekreacyjną działeczkę, nie mogę się nacieszyć tym majowym zapachem. A i mlecze wyglądają teraz wyjątkowo na tle zieloniutkiej trawy. Oj zazdroszczę Ci takiego podwórka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.05.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Tabaluga, zapomniałam albo i nie. Po prostu węch straciłam, katar mam straszny , więc mój zmysł powonienia odpada. Pozostaje tylko patrzenie i podziwianie, przynajmniej oczy nacieszę. Pochwalę się, dzisiaj zrobiłam dobry uczynek - przegoniłam faceta wyrzucającego z przyczepy eternitową dachówkę na pole mojego brata . Przezornie wzięłam aparat i cyknęłam mu fotkę, strasząc wezwaniem policji. Nawet nie wiecie jak facet szybko ładował ten eternit z powrotem. Gościu w wieku około 80 lat, też mu się jeszcze chciało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 13.05.2006 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2006 Bardzo skuteczna broń, jak się okazuje. Warto zabierać z sobą aparat. A tak poważnie, to właśnie wyczytałam w Twoim dzienniczku, że masz juz nową ekipę- od c.o. Super- prace idą więc naprzód całą parą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.05.2006 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2006 Prace budowlane posuwają się chyba u każdego. Ach, lubię wiosnę. To taki okres, kiedy każdy ma chęci robić coś co sobie zaplanuje, wiosna rozbudza człowieka z zimowego zasiedzenia. U nas też w końcu robią c.o. Cieszę się, bo można będzie niebawem zrobić w piwnicy wylewki i kłaść płytki.Tabaluga, Twój mąż ma fajną pracę. Tylko, że go w domu długo nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 13.05.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2006 Pracę ma fajną, a w domu to i pół roku go czasami nie ma ( to znaczy nie było rok temu) Wiosnę też uwielbiam, tylko dlaczego tak krótko trwa? Nawet mniej kawy piję- bo już sama pogoda i słoneczko dodaje mi energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.05.2006 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2006 Katar mi odszedł na dobre. Mogę się już do woli delektować przecuuudnym zapachem kwitnących jabłoni. Słoneczko wiosenne lubię, ale u nas straszna susza. Przydałby się deszcz, bo nie wyrabiam z podlewaniem wszystkiego, co u mnie rośnie, zwłaszcza za warsztatami, przerobionymi z budynków inwentarskich i stodoły, w sadzie. Trochę wiader wody dziennie muszę tam donieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 16.05.2006 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2006 Od kilku dni, poza niedzielą, codziennie koszę trawę. Z ogródka przenoisłam się do ogromnego sadu. Tam kosić teraz sama przyjemność - ach te widoki i zapachy kwitnących jabłoni. W następnym tygodniu będę miała o wiele więcej wolnego czasu niż teraz, będę brała się za malowanie obecnego lokum. Pracuję jeszcze przez tydzień, a potem czekają mnie wakacje do końca lipca. Jak ja ci zazdroszcze zapachu koszonej trawy I jeszcze wakacji A jkeśli chodzi o pomocnika to szkoda, ze ma fotlki jak on tą koże wiezie ale i tam można sobie wyobrazić, pewnie macie wesoło z nim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.