Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Bolera" Ani i Grzegorza


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 622
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Się rozpędziłam i zaczęłam komentować w dzinniku :D :D :D .

 

Już poprawiłam bład i wpisuję gdzie trzeba :

 

 

Oj Aniu zazdroszczę Ci takiego męża 8) . Mój niestety nie chce nic robić na budowie i za wszystko trza płacić. Dobrze, że chodciaż zarabia na to płacanie 8) 8) 8) i w ogóle jest kochany :D .

 

Tak sobie czytam dzienniki forumowiczów będących na podobnym etapie co my. Fajnie tak porównywać efekty :p . U nas panowie zaczęli tynki i sama jestem ciekawa jak długo im to zajmie. Tynków pewnie tyle samo co u Ciebie (z moich obliczeń wychodzi własnie jakieś 500m - och jak bardzo bym chciała, by u bas pan tez policzył "inaczej' - oczywiście mniej :p 8) :p ), a panowie zapowiadają jakieś 2 tyg pracy :o . Toż to 2 razy tyle co u Ciebie :o . Heh szkoda, ze mieszkam na drugim końcu Polski i twojej ekipy nie zatrudniam :D Mam nadzieję, ze chociaż efekt będzie zadawalający.

 

Czy możesz zdradzić tajemnicę ile kosztował Cię m2 tych tynków ?

 

I dołączam się do wiernego grona "podglądachy" dziennika :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wiolu! Bardzo mi miło, że zajrzałaś do mych komentarzy :lol: . Co do tych tynków - osobiście naliczyliśmy ich około 900 m2. Fachowcy liczyli jakoś na skróty i wyszło im połowę mniej :p :p :p , co nas, rzecz jasna bardzo ucieszyło. Kupę kasy zaoszczędziliśmy. Ekipa sześciu robiła nasze tynki w 6,5 dnia. Za metr wołali sobie 17 zł (z materiałem). Ach, taka ekipa na budowie to sama radość, tynki piękne, w sumie do tej pory prawie już suche. Jak do tej pory mąż nauczył się już tynkować. Teraz nabiera doświadczenia w układaniu płytek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że podział obowiązków jak się patrzy i praca wre. Martwiłaś się, dlaczego tulipanki, które miały być anemonami jeszcze nie kwitną. Może masz te późniejsze odmiany. U mnie kwitną pięknie- te wczesne- karłowate. Są śliczne, takie żółto czerwone. Natomiast późne odmiany dopiero nieśmiało wypuszczają pączki. Zaczynają też kwitnąć szafirki. Uwielbiam wiosnę :p :p :p :p :p

Pozdrawiam i życzę, żeby anemonki okazały się anemonami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabaluga, te moje tulipany mają dopiero liście, o pączkach można pomarzyć. Co do tych anemonów, mam nadzieję, że okażą się rzeczywiście anemonami. Teraz uciekam. Idę poczytać inne dzienniki. Jakoś tak mam, że czytam wszystkie dzienniki bez wyjątków :p i niestety, nie starcza mi czasu na ich komentowanie :( .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabaluga, moje anemony siedzą sobie jeszcze w ziemi, dzisiaj mija dopiero tydzień od ich wsadzenia. Dzisiaj pada, więc może po deszczu... U nas cały czas świeciło słonko, więc wodę miały tylko wtedy, gdy się nad nimi zlitowałam. Za to róże pięknie się zazieleniły, żonkile, które wyrosły spod płotu u sąsiadki już przekwitają.

Andrzejko, trawka, którą posiałam wiosną ubiegłego roku (jakaś uniwersalna) rośnie w zastraszającym tempie. Jest gęsta i soczyście zielona. Za to gazonowa, którą posiałam wczesną jesienią ubiegłego roku jest brzydka, taka słabiutka, rzadka, malutka. Mam nadzieję, że się rozrośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzejko, jasne, że się pochwalę - o ile oczywiście będzie czym. Nie wiem czy mają coś przyzwoitego i miłego dla oka w hipermarkerach. W sumie na wyglądzie kontaktów do piwnicy mi nie zależy, byleby tylko cena była przyzwoita.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobrażam sobie Twój piękny sad i jestem pewna, że o czymś zapomniałaś. :wink:

Nie napisałaś nic o zapachu Twoich owocowych drzew. A na pewno jest powalający- teraz, kiedy wszystko kwitnie. Ja, kiedy przychodzę teraz na swoją rekreacyjną działeczkę, nie mogę się nacieszyć tym majowym zapachem. A i mlecze wyglądają teraz wyjątkowo na tle zieloniutkiej trawy.

Oj zazdroszczę Ci takiego podwórka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabaluga, zapomniałam albo i nie. Po prostu węch straciłam, katar mam straszny :cry: , więc mój zmysł powonienia odpada. Pozostaje tylko patrzenie i podziwianie, przynajmniej oczy nacieszę.

 

Pochwalę się, dzisiaj zrobiłam dobry uczynek - przegoniłam faceta wyrzucającego z przyczepy eternitową dachówkę na pole mojego brata :evil: :evil: :evil: . Przezornie wzięłam aparat i cyknęłam mu fotkę, strasząc wezwaniem policji. Nawet nie wiecie jak facet szybko ładował ten eternit z powrotem. Gościu w wieku około 80 lat, też mu się jeszcze chciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace budowlane posuwają się chyba u każdego. Ach, lubię wiosnę. To taki okres, kiedy każdy ma chęci robić coś co sobie zaplanuje, wiosna rozbudza człowieka z zimowego zasiedzenia. U nas też w końcu robią c.o. Cieszę się, bo można będzie niebawem zrobić w piwnicy wylewki i kłaść płytki.

Tabaluga, Twój mąż ma fajną pracę. Tylko, że go w domu długo nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katar mi odszedł na dobre. Mogę się już do woli delektować przecuuudnym zapachem kwitnących jabłoni. Słoneczko wiosenne lubię, ale u nas straszna susza. Przydałby się deszcz, bo nie wyrabiam z podlewaniem wszystkiego, co u mnie rośnie, zwłaszcza za warsztatami, przerobionymi z budynków inwentarskich i stodoły, w sadzie. Trochę wiader wody dziennie muszę tam donieść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni, poza niedzielą, codziennie koszę trawę. Z ogródka przenoisłam się do ogromnego sadu. Tam kosić teraz sama przyjemność - ach te widoki i zapachy kwitnących jabłoni.

W następnym tygodniu będę miała o wiele więcej wolnego czasu niż teraz, będę brała się za malowanie obecnego lokum. Pracuję jeszcze przez tydzień, a potem czekają mnie wakacje do końca lipca.

Jak ja ci zazdroszcze zapachu koszonej trawy :oops: 8) :wink:

I jeszcze wakacji :oops: 8) :wink:

 

A jkeśli chodzi o pomocnika to szkoda, ze ma fotlki jak on tą koże wiezie ale i tam można sobie wyobrazić, pewnie macie wesoło z nim :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...