Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Bolera" Ani i Grzegorza


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 622
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

O wiem o czym mówisz :D . Sama osobiście lakierowałam tymi lakierami parkiety i chodziłam jak naćpana :D :D :D . Pocieszę Cię tylko, że mimo, ze śmierdzi okrutnie to jednk dość krótko. Cała zabawa z parkietem (lakierowaniem) trwała u nas chyba 2 czy 3 dni łącznie z przerwami technologicznymi (miedzy kolejnymi warstwami trzeba cośtam odczekać). I na dodatek lakier sprawuje się świetnie. Wytrzymał nalot siostrzeńców i bratanków w ilości 5 szt plus osobiste dziecię szalejocych na rowerku po domu i wyprawiających inne cuda więc warto przeczekać te smrody :D :D :D .

 

Pozdrawiam serdecznie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania - Ty z tymi lakierami to uważaj, co by dzidzi nie zaszkodziły :wink: ...

 

Ten parkieciarz to powinien być wzięty pod ochronę ....:D :D , takich ludzi prawie w ogóle się nie spotyka :o .

Totalna samoobsługa :o :o , a moi budowlańcy dostawali kawkę, herbatkę, jedzonko i jeszcze o COŚ mocniejszego się dopytywali :evil: :evil: !

 

Zresztą jak zauważyłam, u Ciebie pracują sami FACHOWCY 8) , a nie partacze...

Może kiedyś poproszę o namiary, bo na razie stoimy :( ...

 

Trzymaj się ciepło :D !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiola, ja będę miała swoją trójkę dzieciaków przynajmniej jeszcze przez kilkanaście lat dopóki się nie wyprowadzą :D :wink: , więc lakiet musi być naprawdę mocny.

Monika, rzeczywiście chyba mamy wielkie szczęście co do tych fachowców :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabaluga, nasz parkieciarz mieszka gdzieś pomiędzy Koziegłowami a Cz-wą, tylko trochę w bok (blisko Poraja). Jednak układał parkiety w Warszawie, Zakopcu i w różnych innych częściach Polski.

A od merta od nas wziął 22 zł (położenie, cyklinowanie, malowanie). Uważam, że za tyle roboty wykonanej to naprawdę tanio (w porównaniu np. z układaniem płytek). W sumie trzeba się naklęczeć, nawdychać kurzu i smrodu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabaluga, oczywiście możesz się na mnie powołać. Zwłaszcza, że za rok będę kłaść parkiety na górze :D .

Parkieciarz się nazywa Jerzy Trojakowski. Podaję nr telefonu domowego: (034)3145637. Zadzwoń do niego wieczorem po 20, bo on w wolnych chwilach jest zapalonym myśliwym i często bywa na polowaniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A facet jest zupełnie bezkonfliktowy, zgodny. Jedyne co musicie zrobić ze swej strony, to dobrze wysuszyć wylewki.

Tabaluga, jaki chcecie kłaść parkiet?

Aniu, a jak długo wylewki muszą schnąć? Zamierzamy robić je na początku kwietnia, a parkiet chcielibyśmy kłaść gdzieś na początku sierpnia? Czy to wystarczy?

Marzy mi się parkiet dębowy lub jesionowy. To zależy, czy zdecydujemy się na olejowanie, cdzy lakier. Liczę na to, że parkieciarz też coś podpowie. W Dobrodzieniu widziałam przepiękne parkiety dębowe w różnych gatunkach. Większość była olejowana i właśnie one mnie zachwyciły.

I bardzo dziękuję za namiary. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabaluga, myślę, że czasu na doschnięcie wylewek wystarczy. Zwłaszcza, że będą schnąć wiosną i latem. A wiadomo schną gdy się suszy i wietrzy. U nas zrobione były w sierpniu, parkieciarz zaczął działać w końcu stycznia i było OK.

Na pewno twarlszy jest lakier na parkiet, zwłaszcza przy dzieciach. A przy olejowaniu więcej pracy. Olejowany piękny. Mnie też b. podoba się dąb i jesion.

W jakich cenach te parkiety w Dobrodzieniu? My w zeszłym roku za m2 dębu w 1 klasie płaciliśmy 74 zł (można było kupić bez VAT-u).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj ! Dziewczyny, ja też myślę o parkiecie, z tym, że tylko na poddaszu. I boję się właśnie, że wylewki nie zdążą dostatecznie przeschnąć :-? .

Co robić, by można było położyć parkiet już w maju ? Czy samo grzanie i wietrzenie wystarczy ? :roll:

 

Aniu, szkoda, że ten Twój parkieciarz tak daleko ode mnie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adriano, najważniejsze grzanie i wietrzenie. Potem można przyspieszyć dosychanie wylewek przeciągami - gdy będzie już cieplutko. Chyba nic innego zrobić się nie da. . A do maja jeszcze ponad 2 miechy. Jak grube masz te wylewki na poddaszu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Aniu. Bardzo mnie pocieszyłaś. No i masz rację, moje wylewki będą schnąc wiosną i latem :p :p :p :p To teraz tylko trzymaj kciuki, żeby ta wiosna szybciutko przyszła i była ciepła. :p

A parkiety w Dobrodzieniu kosztowały ok 110- 1500zł za 1m2. Drogo, ale tam raczej nie będziemy kupowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My kupowaliśmy parkiety na tartaku w pobliżu zamku, niedaleko Olsztyna (byłaś tam kiedyś?). W sumie mają tam z tego co zauważyłam parkiety dębowe, jesionowe, bukowe, grabowe i akacjowe w różnych klasach. Żadnych egzotyków i mozaiki. Ale nam to odpowiadało, bo były naprawdę w dobrych cenach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My kupowaliśmy parkiety na tartaku w pobliżu zamku, niedaleko Olsztyna (byłaś tam kiedyś?). W sumie mają tam z tego co zauważyłam parkiety dębowe, jesionowe, bukowe, grabowe i akacjowe w różnych klasach. Żadnych egzotyków i mozaiki. Ale nam to odpowiadało, bo były naprawdę w dobrych cenach.

Oczywiście, że tam byłam. To znaczy w Olsztynie- w zamku. W tartaku jeszcze nie, ale skoro mają atrakcyjne ceny, to pewnie się tam wybierzemy.

Dzięki za namiary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że możesz już spokojnie korzystać z pralni. Szkoda, że u mnie nie ma takiego pomieszczenia :-?

A chłopców masz rzeczywiście przebojowych. Mała wojna domowa na mandarynki- moi jeszcze na to nie wpadli. :wink: Wyobrażam sobie, jak wyszkolą siostrzyczkę. Przyznam Ci, że zawsze zazdrościłam koleżankom, które miały starszych braci- zwłaszcza jeśli różnica wieku była znaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, Tabaluga, nie chciałabyś chyba widzieć efektu bitwy :cry: . Wpadłam w taką furię, że myślałam, że tych dwóch smyków poduszę. Na szczęście wyczuli moment i pouciekali.

No to sprytne chłopaki :wink:

Aniu, a Ty się nie denerwuj- to są chłopcy. Mojej sąsiadki pięcioletni syn rysował z kolegą po maskach samochodów. :o :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...