Gość 20.02.2007 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2007 Gdzie, a no u nas pod świętym miastem . No, parkieciarz spisuje się świetnie. Chyba go muszą nieźle piec uszy, skoro ja go tak obgaduję na forum . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 21.02.2007 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 O wiem o czym mówisz . Sama osobiście lakierowałam tymi lakierami parkiety i chodziłam jak naćpana . Pocieszę Cię tylko, że mimo, ze śmierdzi okrutnie to jednk dość krótko. Cała zabawa z parkietem (lakierowaniem) trwała u nas chyba 2 czy 3 dni łącznie z przerwami technologicznymi (miedzy kolejnymi warstwami trzeba cośtam odczekać). I na dodatek lakier sprawuje się świetnie. Wytrzymał nalot siostrzeńców i bratanków w ilości 5 szt plus osobiste dziecię szalejocych na rowerku po domu i wyprawiających inne cuda więc warto przeczekać te smrody . Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikach 21.02.2007 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Ania - Ty z tymi lakierami to uważaj, co by dzidzi nie zaszkodziły ... Ten parkieciarz to powinien być wzięty pod ochronę .... , takich ludzi prawie w ogóle się nie spotyka . Totalna samoobsługa , a moi budowlańcy dostawali kawkę, herbatkę, jedzonko i jeszcze o COŚ mocniejszego się dopytywali ! Zresztą jak zauważyłam, u Ciebie pracują sami FACHOWCY , a nie partacze... Może kiedyś poproszę o namiary, bo na razie stoimy ... Trzymaj się ciepło ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.02.2007 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2007 Wiola, ja będę miała swoją trójkę dzieciaków przynajmniej jeszcze przez kilkanaście lat dopóki się nie wyprowadzą , więc lakiet musi być naprawdę mocny. Monika, rzeczywiście chyba mamy wielkie szczęście co do tych fachowców . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 22.02.2007 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 Aniu, Ty nie przesadzaj z tym "wąchaniem" A tak na poważnie- skąd miałaś tego parkieciarza i jeśli można zapytać- ile brał od metra? Ja też będę miała parkiet w salonie ale chyba olejowany. pozdrówionka i zdrówka dla dzidzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.02.2007 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 Tabaluga, nasz parkieciarz mieszka gdzieś pomiędzy Koziegłowami a Cz-wą, tylko trochę w bok (blisko Poraja). Jednak układał parkiety w Warszawie, Zakopcu i w różnych innych częściach Polski.A od merta od nas wziął 22 zł (położenie, cyklinowanie, malowanie). Uważam, że za tyle roboty wykonanej to naprawdę tanio (w porównaniu np. z układaniem płytek). W sumie trzeba się naklęczeć, nawdychać kurzu i smrodu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 22.02.2007 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 Aniu, w takim razie bardzo proszę o namiary na tego parkieciarza. Cena rzeczywiście rewelacyjna, a do tego Twoja dobra opinia o nim...Czy mogę się na Ciebie powołać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.02.2007 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 Tabaluga, oczywiście możesz się na mnie powołać. Zwłaszcza, że za rok będę kłaść parkiety na górze . Parkieciarz się nazywa Jerzy Trojakowski. Podaję nr telefonu domowego: (034)3145637. Zadzwoń do niego wieczorem po 20, bo on w wolnych chwilach jest zapalonym myśliwym i często bywa na polowaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.02.2007 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 A facet jest zupełnie bezkonfliktowy, zgodny. Jedyne co musicie zrobić ze swej strony, to dobrze wysuszyć wylewki.Tabaluga, jaki chcecie kłaść parkiet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 22.02.2007 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 A facet jest zupełnie bezkonfliktowy, zgodny. Jedyne co musicie zrobić ze swej strony, to dobrze wysuszyć wylewki. Tabaluga, jaki chcecie kłaść parkiet? Aniu, a jak długo wylewki muszą schnąć? Zamierzamy robić je na początku kwietnia, a parkiet chcielibyśmy kłaść gdzieś na początku sierpnia? Czy to wystarczy? Marzy mi się parkiet dębowy lub jesionowy. To zależy, czy zdecydujemy się na olejowanie, cdzy lakier. Liczę na to, że parkieciarz też coś podpowie. W Dobrodzieniu widziałam przepiękne parkiety dębowe w różnych gatunkach. Większość była olejowana i właśnie one mnie zachwyciły. I bardzo dziękuję za namiary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.02.2007 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 Tabaluga, myślę, że czasu na doschnięcie wylewek wystarczy. Zwłaszcza, że będą schnąć wiosną i latem. A wiadomo schną gdy się suszy i wietrzy. U nas zrobione były w sierpniu, parkieciarz zaczął działać w końcu stycznia i było OK.Na pewno twarlszy jest lakier na parkiet, zwłaszcza przy dzieciach. A przy olejowaniu więcej pracy. Olejowany piękny. Mnie też b. podoba się dąb i jesion.W jakich cenach te parkiety w Dobrodzieniu? My w zeszłym roku za m2 dębu w 1 klasie płaciliśmy 74 zł (można było kupić bez VAT-u). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 22.02.2007 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2007 Oj ! Dziewczyny, ja też myślę o parkiecie, z tym, że tylko na poddaszu. I boję się właśnie, że wylewki nie zdążą dostatecznie przeschnąć . Co robić, by można było położyć parkiet już w maju ? Czy samo grzanie i wietrzenie wystarczy ? Aniu, szkoda, że ten Twój parkieciarz tak daleko ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.02.2007 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Adriano, najważniejsze grzanie i wietrzenie. Potem można przyspieszyć dosychanie wylewek przeciągami - gdy będzie już cieplutko. Chyba nic innego zrobić się nie da. . A do maja jeszcze ponad 2 miechy. Jak grube masz te wylewki na poddaszu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 23.02.2007 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Dzięki, Aniu. Bardzo mnie pocieszyłaś. No i masz rację, moje wylewki będą schnąc wiosną i latem To teraz tylko trzymaj kciuki, żeby ta wiosna szybciutko przyszła i była ciepła. A parkiety w Dobrodzieniu kosztowały ok 110- 1500zł za 1m2. Drogo, ale tam raczej nie będziemy kupowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.02.2007 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 My kupowaliśmy parkiety na tartaku w pobliżu zamku, niedaleko Olsztyna (byłaś tam kiedyś?). W sumie mają tam z tego co zauważyłam parkiety dębowe, jesionowe, bukowe, grabowe i akacjowe w różnych klasach. Żadnych egzotyków i mozaiki. Ale nam to odpowiadało, bo były naprawdę w dobrych cenach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 23.02.2007 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 My kupowaliśmy parkiety na tartaku w pobliżu zamku, niedaleko Olsztyna (byłaś tam kiedyś?). W sumie mają tam z tego co zauważyłam parkiety dębowe, jesionowe, bukowe, grabowe i akacjowe w różnych klasach. Żadnych egzotyków i mozaiki. Ale nam to odpowiadało, bo były naprawdę w dobrych cenach. Oczywiście, że tam byłam. To znaczy w Olsztynie- w zamku. W tartaku jeszcze nie, ale skoro mają atrakcyjne ceny, to pewnie się tam wybierzemy. Dzięki za namiary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.02.2007 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2007 Miejscowość z tym tartakiem nazywa się Ciecierzyn nieopodal Biskupic (a te są przy Olsztynie). Ja się wybiorę tam za rok po parkiet na poddasze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 01.03.2007 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2007 Fajnie, że możesz już spokojnie korzystać z pralni. Szkoda, że u mnie nie ma takiego pomieszczenia A chłopców masz rzeczywiście przebojowych. Mała wojna domowa na mandarynki- moi jeszcze na to nie wpadli. Wyobrażam sobie, jak wyszkolą siostrzyczkę. Przyznam Ci, że zawsze zazdrościłam koleżankom, które miały starszych braci- zwłaszcza jeśli różnica wieku była znaczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.03.2007 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2007 O, Tabaluga, nie chciałabyś chyba widzieć efektu bitwy . Wpadłam w taką furię, że myślałam, że tych dwóch smyków poduszę. Na szczęście wyczuli moment i pouciekali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 01.03.2007 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2007 O, Tabaluga, nie chciałabyś chyba widzieć efektu bitwy . Wpadłam w taką furię, że myślałam, że tych dwóch smyków poduszę. Na szczęście wyczuli moment i pouciekali. No to sprytne chłopaki Aniu, a Ty się nie denerwuj- to są chłopcy. Mojej sąsiadki pięcioletni syn rysował z kolegą po maskach samochodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.