Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z piecem i wodą


Tomasz 1980

Recommended Posts

Wygląda mi na to, ze jakiś kretyn-poprzednik zrobił zamknięty układ kotła stałopalnego.

Ten zawór bezpieczeństwa na to wskazuje...

Tomasz 1980

Obawiam się, ze ten problem "na teraz" nieco Cię przerasta.

Bardzo by Ci się przydał jaki specjalista od ogrzewania dla zrobienia koniecznych poprawek.

 

Układ na teraz nie jest z tych "bezpiecznych i idiotoodpornych".

A taki powinien być!

Sam jeszcze dobrze nie umiesz z niego korzystać.

Pomyśl co będzie jak zostawisz z tym rodzinę a sam w jaką delegację pojedziesz.

 

Dla bezpieczeństwa, powinieneś "otworzyć na atmosferę" ten układ.

Czyli?

Dać mu tę grubą pionową rurę od kotła na strych, gdzie trzeba zamontować takie naczynie, jakie Ci podlinkowano.

No, tę pierwszą beczułkę.

Wtedy ten zawór, co robi problemy nie jest potrzebny, a jakiekolwiek szaleństwa "kotłowe" byś nie wyczynił - najwyżej chmurkę wyprodukujesz.

Zagotowanie kotła tak jak jest może spowodować, ze "coś puści" czyli eksplozję.

A to już może być spory remont chałupy i , oby, nie któregoś z domowników.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, hydraulika-ciepłownika.

Hydraulik rurki do kranu umie DOBRZE podłączyć.

I... zdaje się, ze taki tu działał.

 

Taki, co kotły i kaloryfery montuje poradzi sobie z tym problemem szybko.

Nie musi to być kosztowne, bo przeróbka mała.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .

Ty się nie nerwuj adam,u mnie 12 lat temu tak samo zrobiła firma,ale dla bezpieczeństwa dali 2 ZB ;)

Ale muszę przyznać,że sam tak chciałem,bo wzorowałem się na nowoczesnej technice z zachodu,tam jednak każdy kocioł musi mieć spiralę schładzającą,co później zamontowałem jak mi sąsiad kocioł do 200 st . zagotował :o

Dobrze że kotła nie rozerwało tylko luty(na miękko) do bojlera puściły i para wyleciała.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie denerwuję, przecież to nie moje...

Ja tam nie mieszkam..

:lol:

Martwię się, żeby dobry człowiek w powietrze nie wyleciał w tym, co odziedziczył.

A jak odziedziczył zbiornik membranowy bez powietrza lub z walniętą diabli wiedza kiedy membraną?

Może ten układ schładzający tez odziedziczył, ale nawet o tym nie wie?

DLATEGO sugerowałem jakiegoś ciepłownika od poprawek/kontroli/usprawnienia tego "niepewnego" układu.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...