Juras60 12.07.2004 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2004 Chciałbym zaproponować temat który byłby zbiorem informacji dla forumowiczów ogrzewających domy kotłami zgazowującymi drewno. Z tym, że proponuję pominąć piece (o nich wiemy już dużo) a zająć się opałem do tych pieców. Interesujące będą wypowiedzi prawdziwych "praktyków" - tych którzy po kilku sezonach grzewczych mogą uczciwie napisać o plusach i minusach tego ogrzewania i mogą podzielić się swoimi doświadczeniami. Oczywiście wszyscy wiemy, że w tym systemie ogrzewania, prawdziwy sukces - to dobrze przygotowany opał, pytania moję dotyczą więc tylko i wyłącznie drewna: Ciekawe jak radzicie sobie z problemem pozyskiwania drewna, gdzie kupujecie, w jakich miesiącach drewno jest najtańsze. Jakiego drewna używacie - liściastego czy iglastego? Może ktoś eksperymentował z jakimiś odpadami tartacznymi? Macie swój wypracowany harmonogram przygotowania opału? np. styczeń -przywóz z lasu, luty - cięcie, marzec - rąbanie, pozostałe miesiące - oglądanie jak schnie.Robicie to sami czy kupujecie gotowe połupane kawałki?Rąbiecie ręcznie czy eksperymentujecie z jakimiś wynalazkami (na Allegro można kupić plany takiego "rębaka" - używa ktoś coś takiego?)Co robicie z trocinami po cięciu - jest ich mnóstwo.Jak duże zapasy drewna robicie na sezon grzewczy? Jak układacie drewno do suszenia, macie patent na szybkie suszenie? Macie pomysły na ciekawe zadaszenia? I wreszcie palenie - jaka jest najbardziej ekonomiczna grubość polan? Czy robicie zawsze pełny załadunek drewna? Czy jest sposób na oszczędne palenie w okresach przejściowych gdy temperatury na zewnątrz są plusowe? Myślę, że wypowiedzi "kominkowców" mogą zafałszować nasz temat - ogrzewanie wkładami bardzo różni się się od normalnego "kotłowego".Nasz opał nie musi być ładny, pachnący - dla nas musi być TANI, bo głównie z tego powodu zdecydowaliśmy się na ten typ ogrzewania. Dla nas przygotowanie opału i palenie w kotłach jest koniecznością (jest to główne źródło ciepła), dla nich jest to czysta przyjemność i sposób na pozbycie się brzuszka. Chociaż z tym brzuszkiem różnie bywa - ja też zaczynałem od kominka, aż dojrzałem do pieca na drewno - do rąbania używałe dwóch pniaków - na jednym rąbałem, na drugim stał chłodząco-wzmacniający "browarek". Zapraszam do wypowiedzi!!!Jurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pchlistosc 13.07.2004 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2004 Chciałbym zaproponować temat który byłby zbiorem informacji dla forumowiczów ogrzewających domy kotłami zgazowującymi drewno. Z tym, że proponuję pominąć piece (o nich wiemy już dużo) a zająć się opałem do tych pieców. Interesujące będą wypowiedzi prawdziwych "praktyków" - tych którzy po kilku sezonach grzewczych mogą uczciwie napisać o plusach i minusach tego ogrzewania i mogą podzielić się swoimi doświadczeniami. Oczywiście wszyscy wiemy, że w tym systemie ogrzewania, prawdziwy sukces - to dobrze przygotowany opał, pytania moję dotyczą więc tylko i wyłącznie drewna: Ciekawe jak radzicie sobie z problemem pozyskiwania drewna, gdzie kupujecie, w jakich miesiącach drewno jest najtańsze. Jakiego drewna używacie - liściastego czy iglastego? Może ktoś eksperymentował z jakimiś odpadami tartacznymi? Macie swój wypracowany harmonogram przygotowania opału? np. styczeń -przywóz z lasu, luty - cięcie, marzec - rąbanie, pozostałe miesiące - oglądanie jak schnie. Robicie to sami czy kupujecie gotowe połupane kawałki? Rąbiecie ręcznie czy eksperymentujecie z jakimiś wynalazkami (na Allegro można kupić plany takiego "rębaka" - używa ktoś coś takiego?) Co robicie z trocinami po cięciu - jest ich mnóstwo. Jak duże zapasy drewna robicie na sezon grzewczy? Jak układacie drewno do suszenia, macie patent na szybkie suszenie? Macie pomysły na ciekawe zadaszenia? I wreszcie palenie - jaka jest najbardziej ekonomiczna grubość polan? Czy robicie zawsze pełny załadunek drewna? Czy jest sposób na oszczędne palenie w okresach przejściowych gdy temperatury na zewnątrz są plusowe? Myślę, że wypowiedzi "kominkowców" mogą zafałszować nasz temat - ogrzewanie wkładami bardzo różni się się od normalnego "kotłowego". Nasz opał nie musi być ładny, pachnący - dla nas musi być TANI, bo głównie z tego powodu zdecydowaliśmy się na ten typ ogrzewania. Dla nas przygotowanie opału i palenie w kotłach jest koniecznością (jest to główne źródło ciepła), dla nich jest to czysta przyjemność i sposób na pozbycie się brzuszka. Chociaż z tym brzuszkiem różnie bywa - ja też zaczynałem od kominka, aż dojrzałem do pieca na drewno - do rąbania używałe dwóch pniaków - na jednym rąbałem, na drugim stał chłodząco-wzmacniający "browarek". Zapraszam do wypowiedzi!!! Jurek ja przywoze dab ciety w grudniu na wiosne go rabie a zima pale. Koszt pocietego i nieporabanego drewna u znajomego drwala wynosi 60 zl/m3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdalenka 19.01.2005 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 ja dołączam prośbę o namiary na drewno !!! po ile teraz płacicie ?? i jeśli możecie się podzielić tą informacją to prosiłabym namiary a z własnego doświadczenia: dąb jednoroczny – do bani leży i czeka brzoza jednoroczna – może być a w zasadzie musi bo nic innego nie mam drewno kupione na wiosnę porąbane latem stoi w zadaszonej wiacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdalenka 19.01.2005 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 ja dołączam prośbę o namiary na drewno !!! po ile teraz płacicie ?? i jeśli możecie się podzielić tą informacją to prosiłabym namiary a z własnego doświadczenia: dąb jednoroczny – do bani leży i czeka brzoza jednoroczna – może być a w zasadzie musi bo nic innego nie mam drewno kupione na wiosnę porąbane latem stoi w zadaszonej wiacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pchlistosc 19.01.2005 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 ja dołączam prośbę o namiary na drewno !!! po ile teraz płacicie ?? i jeśli możecie się podzielić tą informacją to prosiłabym namiary a z własnego doświadczenia: dąb jednoroczny – do bani leży i czeka brzoza jednoroczna – może być a w zasadzie musi bo nic innego nie mam drewno kupione na wiosnę porąbane latem stoi w zadaszonej wiacie czemu dab jednoroczny do bani? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 19.01.2005 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 Według teorii drewno powinno schnąć 1,5 roku by osiągnęło wymaganą wilgotność(15-20 %) wymaganą dla pieców zagazowujących.Być może są różnice między gatunkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 20.01.2005 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2005 Być może są różnice między gatunkami. Tak są. Przesusz kawałek topoli i dębu, kontroluj wilgotność a dowiesz się jakie są różnice. Sosna też wyschnie szybciej niż twarde liściaste. Jeśli ktoś kupuje drewno pod koniec lata lub jesienią lepiej niech się nie rzuca na twarde liściaste w stylu dąb czy buk lub grab (dla przykładu). Gatunki bardziej miękkie może i dają mniej energii, ale też szybciej przesychają. Dzięki temu różnice na gęstości skompensujemy mniejszą wilgocią. Do tego gatunki miękkie są tańsze. W najgorszym wypadku koszty będą porównywalne, niestety ilość popiołu nie koniecznie. Drewno po roku już będzie się nadawało do palenia, choć marzeniem jest 2-3 letnie. Co do szuszenia. Miejsce powinno być zadaszone i przewiewne. Co do ukłądania - im większa staranność tym na mniejszej powierzchni więcej ułożysz. Pomiędzy porąbanymi drewkami masz i tak przewiew. Staraj się podlegarować by nie leżało na ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.