Zmniejszenie kosztów ogrzewania starszego domu w miarę tanim kosztem?Co można zrobić?

[Kurtz1992]

Witam Panowie!

Mieszkam w domu z rodzicami (dom ma jakieś 25lat jest to dom rodziców), i przez ten czas jeśli chodzi o poprawienie ekonomi ogrzewania w domu nie wiele się zmieniło (poza ociepleniem z zewnątrz kilka lat temu). Jako że pracuję wypada czasem nie tylko dołożyć się do opłat, ale też trochę zrobić coś na + (tym bardziej że będę tu prawdopodobnie mieszkał na stałe). Dlatego też chciałem przez zimę poprawić nieco ekonomicznie dom (mam masę wolnego czasu popołudniami - praca na jedną zmianę, brak innych obowiązków w domu, dlatego też m.in. przez zimę chcę skonstruować solary do ogrzewania na lato). Ale również chciałbym wprowadzić troszkę oszczędności na zimę.

Problem niestety jest z "leciwymi rozwiązaniami" budowy domu. A więc opiszę po kolei:

 

Dom z pustaka żużlowego (albo betoniaka już nie pamiętam) ocieplony jedynie z zewnątrz 5cm styropian, (parter mieszkalny, piętro mieszkalne, poddasze - pod blachą, w ogóle nie ocieplone, nie mieszkalne, jedynie trochę wełny i styropianu "rzucone" na strop). Komin od CO ocieplony jedynie na zewnątrz (czyli tylko ponad dachem, na poddaszu nie). Okna drewniane (w większości własnej roboty). CO - grawitacyjne, grzejniki stalowe - panelowe (są od początku domu), rury do nich również stalowe (część była jedynie zmieniona z 3/4 na 1/2). Piec dosyć starawy, górny, palony drewnem bez jakiejkolwiek automatyki sterowania, w ogóle w całej instalacji oprócz pompki obiegówki (i to chyba źle wpiętej, w dodatku wcale nie włączanej) nie ma niczego oprócz rur prowadzących wodę, tylko jeden odpowietrznik na cały układ - reszta to zwykłe rurki wypuszczone na poddasze nie zaślepione od góry.

 

Powiedzcie mi jak (możliwie tanim kosztem) zmodernizować nieco CO w domu ażeby zmniejszyć przepał drewna/ zmniejszyć częstotliwość opalania?

Jak wspomniałem zimą mam ogrom wolnego czasu więc jeśli chodzi o nakład włożonej pracy może być go bardzo dużo - gorzej natomiast z finansami (póki co interesują mnie tanie rozwiązania - niekoniecznie muszą dać wieloprocentowe oszczędności ale dobre będzie i troszkę.)

 

Z góry ślicznie dziękuję za pomoc.

Edytowane 10 Listopada 2015 przez Kurtz1992

[timon120777]

możesz zacząć od zwiekszenia ilości izolacji na poddaszu.

skoro jest nieużytkowe to możesz jej tam rozwinąć całkiem sporo a straty do góry są znaczne. ta operacja je zmniejszy i obnizy potrzeby domu.

masz teraz w promocji w jednym z marketów(również w Rzeszowie) wełnę 15cm grubości w dobrej cenie

możesz też spróbować mieć większy wpływ na temperaturę w domu poprzez montaż przy kotle zaworu 4d i pompy

zawór pozwoli regulować temperaturą wody idącej na dom a tym samym utrzymać stabilniejszą temperaturę bez cyklicznego przegrzewania i niedogrzewania pomieszczeń, pompa pozwoli pokonac zwiekszone jednak opory przepływu po montażu zaworu

możesz kupić energooszczędną która będzie zużywać niewielkie ilości prądu

oba zabiegi powinny też pozwolić na rzadsze odwiedzanie kotłowni gdyż wydłuży się czas palenia na jednym załadunku opału

jeśli kocioł górnego spalania rozumiem że rozpalany od góry.

[Kurtz1992]

Dziękuję za pomoc i odpowiedź!!!

Jeśli chodzi o ocieplenie góry to planuję stopniowo ocieplić całe poddasze a nie strop tak żeby uzyskać poddasze użytkowe i zrobić tzw. "pokój studio" (ale finanse napewno nie pozwolą żeby tej zimy ocieplić całość).

A czy zważając na fakt że na poddaszu komin jest pod gołą blachą nieocieploną jego ocieplenie na poddaszu może coś dać na plus?

Co go tego górnego pieca to jest to coś takiego:

[Jurgonka]

1 i najważniejsze ocieplenie stropu. Najtańsze (strych nieużytkowy) wysypać trociny, nawet do 50 cm. Istniejące ocieplenie "rzucić" na mniejszej powierzchni, a w grubszej warstwie - bez szczelin. (wełna przy kominie od CO)

Do kotła podajnik - polecam własną konstrukcje, do zrobienia prawie bez kosztów. Potrzebna własna praca i minimum zdolności manualnych.

[Kurtz1992]

Z podajnikiem będzie problem:/ opalam drewnem...

[gersik]

Kup wełnę i rozłóż ją na strop a jak będziesz ocieplał dach to ją wykorzystasz. Przerób kocioł na DS jak jest odpowiednio duży.Będziesz pokładał często ale za to lepiej wykorzystasz opał. Owiń też wełną komin na strychu.

[Jurgonka]

Zrębki to też drewno. Trociny, zrębki, węgiel podajnik podaje w ilości by nie zgasło, a w miarę potrzeb grzewczych dokładam duże kawałki drzewa. Komora spalania wyłożona szamotem = wysoka temperatura spalania, brak dymu.

Rozdrobnienie drewna powoduje jego szybsze schnięcie, czym suchszy opał tym efektywniejszy.

[Kurtz1992]

Oj ja opalam dużymi kawałkami drewna. Trotami raczej wcale.

[Jurgonka]

Rodzaj kotła determinuje wybór opału, lub opał wskazuje na rodzaj kotła. Pewnym rodzajem dopasowania jest rada z postu #2. Rozpalaj wsad od góry.

[timon120777]

kurtz

jak ma być modernizacja poddasz to jak napisał wcześniej gersik- wełnę wykorzystasz, ważne jedynie bys położył ją z głową. potem na etapie adaptacji ją zwyczajnie zwiniesz i wsadzisz w skosy. to się nie psuje z wiekiem

poszukaj moich postów o ocieplaniu poddasza- wrzucałem nawet fotki. w skrócie folia/wełna/folia

a potem odwracasz warstwy jedynie. spadnie zapotrzebowanie domu na ciepło a to da wymierne korzyści w ilości drewna i czasie palenia na jednym załadunku

komin mozesz ocieplić wełną w matach- sztywniejsza i osznurkować-tez tak zrobiłem.

no i mam nadzieję że palisz w tym kociołku od góry

[Kurtz1992]

No czyli już mniej więcej wiem od czego zacząć Tak palę oczywiście od góry.

[timon120777]

to jeszcze zanim zakupisz tą wełnę to sobie pomierz krokwie jeśli nie będziesz ich zmieniał.

ta wiedza pozwoli Ci dobrać odpowiednią grubość wełny tak aby potem tylko podnieść ją z podłogi i między krokwie wsadzić bez martwienia się że jest 3cm za gruba lub za cienka.

do tego zaplanuj od razu grubość warstwy drugiej pod krokwiami i tez zakup ood razu takiej grubości wełnę. będzie jeden wydatek a przy etapie adaptacji poddasza odejdą koszty zwiazane z zakupem materiału odpowiedniej grubości