Ocieplenie poddasza wykańczanego ostatecznie w drewnie

[geo_mc]

Jest to mój pierwszy post, więc na początku pragnę wszystkich przywitać

Od pewnego czasu nurtuje mnie pewien temat dot. ocieplenia mojego poddasza użytkowego, które będzie ostatecznie wykańczane w drewnie. Może ktoś z Państwa przerabiał już temat i wie jak to najlepiej wykonać. Opiszę może co jest wykonane do chwili obecnej. Dach jest przykryty dachówką ceramiczną, pod pokryciem jest papa papierowa a pod nią jest cały dach zadeskowany. Krokwie mają szerokość 15 cm. Myślałem wstępnie aby zakupić wełnę skalną Rockwool lub Isover o niskim współczynniku lambda tak aby uzyskać jak najlepszą izolację przy jak najcieńszej izolacji. Z racji, iż nie planuję ostatecznie wykańczać poddasza regipsami tylko drewnem zastanawiałem się co zrobić aby upchać jak najwięcej wełny. Na chwilę obecną mam pomysł aby na krokwie dać paski 5cm styroduru (w miejscach kręceń lub na całości) i na to przykręcić łaty 8cmx4cm - wtedy uzyskam szerokość na ocieplenie 28cm i mógłbym rozplanować wełnę na szerokość 26 cm (13cm, 5cm, 8cm na przekładkę), czyli pod deskowanym dachem miałbym 2 cm luki, między krokwiami wełna 13cm, następnie 5cm na szerokość styroduru, 8 cm między dokręcanymi łatami, na to folia paroizolacyjna i wykończenie drewnem 25mm. Ostatnio też czytam posty dot. oddziaływania impregnowanej więźby dachowej na styropian i opinie z jakimi się spotkałem są niejednoznaczne, dlatego mam coraz więcej wątpliwości co do mojego pomysłu jeżeli chodzi o styrodur na krokwie. Jeden fachowiec doradzał mi abym się nie przejmował izolacją krokwi ze względu na to że jest to drzewo i on na to by kręcił łaty w celu zwiększania przestrzeni na wełnę. Ja do tego podchodzę trochę z dystansem. Dlatego jeżeli ktoś ma jakiś pomysł albo wie jak to najlepiej zrobić bardzo proszę o wskazówki za co będę bardzo wdzięczny:D