Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

>> Miejcie litość, nie znam się na budowlance... <<

 

Jak w temacie? Na rynku istnieją od wielu już lat, ale w Dziennikach Budów ze świeczką szukać tych, którzy stosują zaprawy w puszce.

 

Czy to wynika tylko z kwestii przyzwyczajenia? I oporności wykonawców przed "nowym"? A może wszyscy czekają na to jak zachowają się ściany po np. 10 latach i mają plan rzucić się na taką technologię jak już dojrzeje? :D

 

Myślę, że kwestia finansowa nie jest decydująca, bo pianki są tylko nieznacznie droższe w stosunku do kleju.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/205964-zaprawy-w-piance-dlaczego-tak-wolno-zyskuj%C4%85-na-popularno%C5%9Bci/
Udostępnij na innych stronach

1. Ekipy budowlane są przyzwyczajone do starej metody budowania.

2. Żadna tolerancja na nierówne bloczki.

3. Cena (bloczki pod dryfixa są droższe).

4. To stosunkowo młoda technologia, ludzie jednak cały czas jeszcze budują domy "dla pokoleń", dryfix wielu kojarzy się z klejeniem na piankę do okien.

jak dla mnie po prostu wykonawcy boją się takiego rozwiązania. No i oczywiście muszą być bardzo równe bloczki bo nie ma dużej możliwości korekcji na piance ;)

Sam ociepliłem dom styropianem klejąc do na piankę - długo gryzłem się z tym czy wybrać piankę (bo jest szybciej i lżej) czy jednak lepić na klej z wora. Zdecydowałem się jednak na piankę - nie żałuję. Praca bardzo przyjemna, lekka i szybsza w porównaniu do kleju z wora ;)

A czy stoi coś na przeszkodzie, żeby co kilka warstw dać jedną warstwę na zaprawie tradycyjnej (o ile jest potrzeba zniwelować nierówność wynikającą z nierównych bloczków)?
Niby tak, chociaż pierwszą warstwę i tak musisz wypoziomować na zaprawie z betoniarki :cool:

 

Nikt nigdzie nie piszę że "zaprawa ma być z betoniarki".

>> Miejcie litość, nie znam się na budowlance... <<

 

Jak w temacie? Na rynku istnieją od wielu już lat, ale w Dziennikach Budów ze świeczką szukać tych, którzy stosują zaprawy w puszce.

 

Czy to wynika tylko z kwestii przyzwyczajenia? I oporności wykonawców przed "nowym"? A może wszyscy czekają na to jak zachowają się ściany po np. 10 latach i mają plan rzucić się na taką technologię jak już dojrzeje? :D

 

Myślę, że kwestia finansowa nie jest decydująca, bo pianki są tylko nieznacznie droższe w stosunku do kleju.

Twoj krajan ma dziennik w domach energooszczednych i klei bloczki na piance.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...