Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zatkana toaleta.


Arivia

Recommended Posts

Dzień dobry,

 

Mam problem z zatkaną toaletą. Początkowo woda w ogóle nie chciała zejść ale po zakupie spirali jest trochę lepiej, jednak po spuszczeniu wody podchodzi ona do góry i dopiero powoli opada. Spiralą kręciłem już 2 dni i już nie bardzo pomaga(2m długości).

 

Problemem jest też, to że w toalecie zalegało trochę kamienia a po spirali został on usunięty czy jest możliwe aby kamień pogorszył sprawę?

Wczoraj przez całą noc pracował tam kret w płynie więc miałem nadzieję, że coś to da jednak nic nie pomogło.

 

Ostatnie co przychodzi mi do głowy to odkręcenie sedesu i zobaczenie odpływu od drugiej strony. Co o tym sądzicie? Jedynym problemem jest to, że z racji wieku moje doświadczenia nie są zbyt bogate i boję się że jak odkręcę to już nie skręcę.

Mógłby mi ktoś opisać jak to zrobić albo podać jakiś link?

A może jakieś inne pomysły? Jeśli ma to jakieś znaczenie to mieszkam w bloku na ostatnim piętrze.

 

Bardzo proszę o pomoc bo nie mam pojęcia co z tym dalej zrobić.

Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj kretem w granulkach jest moim zdaniem znacznie lepszy ale zanim go nasypiesz zalej kibelek gorącą wodą i poczekaj aż spłynie, wtedy nasyp kreta i odczekaj pół h po czym delikatnie zalewaj gorącą wodą. W razie czego czynność powtórzyć. Rozkręcanie kibelka zostaw sobie jako ostateczność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie rozkręcanie to ostateczność.

Dziecka nie mam, jestem studentem więc zaoszczędzone pieniądze wolałbym wydać na wakacje :)

Słyszałem, że kret w granulkach może zbić się w kulę i też zapchać toaletę czy to prawda? Jak zostawię kreta na całą noc to raczej nie powinno zaszkodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postało przez całą noc i trochę pomogło ale tylko trochę woda w dalszym ciągu się podnosi. Rozbierać kibel czy spróbować jeszcze kilka razy spiralą + jeszcze jedna noc z kretem?

 

Jeden argument za rozbieraniem. Jak juz wyciagniesz to co blokuje przeplyw to jest szansa ze bedziesz wiedział komu nakopac ;-)

A tak na serio, to ja bym rozbierał. Kreciles, traktowales chemia. Tam musi byc jakis problem systemowy ze sie tak wyraze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty tą spiralę wkładasz przez muszlę ?

Taki objaw - to po mojemu ciało obce w muszli :)

Pytasz jak rozkręcić kibelek - a on wisi czy stoi, kompact ... czy inny?

 

Tak przez muszlę.

Jak wyciągnę to coś to rzucę tym w współlokatorki ;)

Stoi kompakt. Rozkręcić to się domyślam bo przykręcony na 2 śruby ale nie wiem co mnie czeka jak go podniosę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kibel.jpg

Na załączonym zdjęciu widać mniej więcej jak kupa i inne nieczystości przepływają przez kibelek, ta strzałka za kibelkiem w dół to pion kanalizacyjny. Jak dobrze popatrzysz na to zdjęcie to możesz wyciągnąć taki wniosek, że rozkręcenie kibla nic Ci nie da bo to takie urządzenie, którego nie rozbierzesz na części czyli jest to odlew. Zobacz jak wygląda rura odpływowa ta za kibelkiem, ona jest zdejmowalna ale......

Zanim się za nią zabierzesz to musisz się przygotować fizycznie czyli jakieś szmaty, miski itd oraz psychicznie bo możesz tam różne cuda spotkać i raczej na 100% nie są to cuda przyjemne ;). Klamerka na nosie w dużym stopniu zablokuje zmysł zapachu, co uchroni Cię przed wywaleniem z dużą siłą obiadu ( o ile coś dziś jadłeś).

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym problemem mogą być śruby bo widzę, że są lekko zardzewiałe. Ale tym się będę martwił jak kret nie podziała. A z tego co widzę to lepiej bym chyba wyszedł kupując nową muszlę niż wołać hydraulika. Tylko gdybym chciał wymieniać to muszę wiercić nowe dziury w podłodze żeby przykręcić śruby oraz odpływ muszli może być na innej wysokości niż ten stary prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...