Arivia 23.11.2015 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Dzień dobry, Mam problem z zatkaną toaletą. Początkowo woda w ogóle nie chciała zejść ale po zakupie spirali jest trochę lepiej, jednak po spuszczeniu wody podchodzi ona do góry i dopiero powoli opada. Spiralą kręciłem już 2 dni i już nie bardzo pomaga(2m długości). Problemem jest też, to że w toalecie zalegało trochę kamienia a po spirali został on usunięty czy jest możliwe aby kamień pogorszył sprawę?Wczoraj przez całą noc pracował tam kret w płynie więc miałem nadzieję, że coś to da jednak nic nie pomogło. Ostatnie co przychodzi mi do głowy to odkręcenie sedesu i zobaczenie odpływu od drugiej strony. Co o tym sądzicie? Jedynym problemem jest to, że z racji wieku moje doświadczenia nie są zbyt bogate i boję się że jak odkręcę to już nie skręcę. Mógłby mi ktoś opisać jak to zrobić albo podać jakiś link? A może jakieś inne pomysły? Jeśli ma to jakieś znaczenie to mieszkam w bloku na ostatnim piętrze. Bardzo proszę o pomoc bo nie mam pojęcia co z tym dalej zrobić.Dziękuję i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel14b3 23.11.2015 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Dziecko nie wrzuciło Ci przypadkiem zabawki ??? Jak mieszkasz w bloku wezwij hydraulika na etacie spółdzielni, przyniesie sprzęt i zrobi co trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stam222 23.11.2015 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Spróbuj kretem w granulkach jest moim zdaniem znacznie lepszy ale zanim go nasypiesz zalej kibelek gorącą wodą i poczekaj aż spłynie, wtedy nasyp kreta i odczekaj pół h po czym delikatnie zalewaj gorącą wodą. W razie czego czynność powtórzyć. Rozkręcanie kibelka zostaw sobie jako ostateczność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 23.11.2015 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Faktycznie rozkręcanie to ostateczność. Dziecka nie mam, jestem studentem więc zaoszczędzone pieniądze wolałbym wydać na wakacje Słyszałem, że kret w granulkach może zbić się w kulę i też zapchać toaletę czy to prawda? Jak zostawię kreta na całą noc to raczej nie powinno zaszkodzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stam222 23.11.2015 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Nie słyszałem, zeby się zbijał w kulkę a używam systematycznie. Miałem raz ten w żelu ale moim zdaniem jest do niczego. Polecam w granulkach. Jak zostawisz na noc to nic się nie stanie, muszli Ci nie wyżre . Myślę, że kibelek stary i ostro zakamieniony. Atakuj kretem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 23.11.2015 22:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Pozostawię na noc tak jak mówisz. Rano zdam relację To prawda kamień na pewno tam był ale wcześniej nie było takiego problemu żeby woda się podnosiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stam222 23.11.2015 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Może po ostatniej imprezie ktoś coś wrzucił do kibla albo po prostu "przebrała się miarka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 23.11.2015 23:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Nie ukrywam, moje współlokatorki miały imprezę może wpadła podpaska czy nawet papieru nawaliły a teraz ja się muszę z tym bawić...Można kreta zalać wrzątkiem? Zwiększy to efekt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stam222 23.11.2015 23:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2015 Chodzi o to, że wrzątek (gorąca woda) rozpuszcza/zmiękcza tłuszcze itd. Skuteczniej będzie jak przed kretem rozgrzejesz kibel. Po też możesz ale lej bardzo delikatnie i powoli. Nalej trochę i zaczekaj, ąż się w rurach "zagotuje" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 24.11.2015 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Postało przez całą noc i trochę pomogło ale tylko trochę woda w dalszym ciągu się podnosi. Rozbierać kibel czy spróbować jeszcze kilka razy spiralą + jeszcze jedna noc z kretem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 24.11.2015 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Postało przez całą noc i trochę pomogło ale tylko trochę woda w dalszym ciągu się podnosi. Rozbierać kibel czy spróbować jeszcze kilka razy spiralą + jeszcze jedna noc z kretem? Jeden argument za rozbieraniem. Jak juz wyciagniesz to co blokuje przeplyw to jest szansa ze bedziesz wiedział komu nakopac A tak na serio, to ja bym rozbierał. Kreciles, traktowales chemia. Tam musi byc jakis problem systemowy ze sie tak wyraze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 24.11.2015 15:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Dzisiaj już tego nie zrobię. Przez noc jeszcze raz pójdzie kret a jutro rozkręcę. Czy macie może jakieś materiały pomocnicze co i jak robić, żebym później nie zrobił jeszcze większych problemów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 24.11.2015 16:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 A czy to co blokuje przepływ powinno się znajdować w części sedesu czy może też być gdzieś dalej w odpływie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stam222 24.11.2015 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Oj Arivia, daj szense Kretu, ale kup tego w granulkach bo zel się nie nadaje. Powalcz jeszcze ze spiralą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 24.11.2015 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Mam w granulkach i w żelu. Przez noc był ten w granulkach i teraz też zrobię w granulkach. Zagotuje gar wody wleje do odpływu poczekam 5min zasypie kretem i wleję jeszcze trochę gorącej wody na noc. Dobry plan? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sterowiec40 24.11.2015 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Ty tą spiralę wkładasz przez muszlę ? Taki objaw - to po mojemu ciało obce w muszli Pytasz jak rozkręcić kibelek - a on wisi czy stoi, kompact ... czy inny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 24.11.2015 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Ty tą spiralę wkładasz przez muszlę ? Taki objaw - to po mojemu ciało obce w muszli Pytasz jak rozkręcić kibelek - a on wisi czy stoi, kompact ... czy inny? Tak przez muszlę. Jak wyciągnę to coś to rzucę tym w współlokatorki Stoi kompakt. Rozkręcić to się domyślam bo przykręcony na 2 śruby ale nie wiem co mnie czeka jak go podniosę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stam222 24.11.2015 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Na załączonym zdjęciu widać mniej więcej jak kupa i inne nieczystości przepływają przez kibelek, ta strzałka za kibelkiem w dół to pion kanalizacyjny. Jak dobrze popatrzysz na to zdjęcie to możesz wyciągnąć taki wniosek, że rozkręcenie kibla nic Ci nie da bo to takie urządzenie, którego nie rozbierzesz na części czyli jest to odlew. Zobacz jak wygląda rura odpływowa ta za kibelkiem, ona jest zdejmowalna ale...... Zanim się za nią zabierzesz to musisz się przygotować fizycznie czyli jakieś szmaty, miski itd oraz psychicznie bo możesz tam różne cuda spotkać i raczej na 100% nie są to cuda przyjemne . Klamerka na nosie w dużym stopniu zablokuje zmysł zapachu, co uchroni Cię przed wywaleniem z dużą siłą obiadu ( o ile coś dziś jadłeś). Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arivia 24.11.2015 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Największym problemem mogą być śruby bo widzę, że są lekko zardzewiałe. Ale tym się będę martwił jak kret nie podziała. A z tego co widzę to lepiej bym chyba wyszedł kupując nową muszlę niż wołać hydraulika. Tylko gdybym chciał wymieniać to muszę wiercić nowe dziury w podłodze żeby przykręcić śruby oraz odpływ muszli może być na innej wysokości niż ten stary prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stam222 24.11.2015 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2015 Tak się może zdarzyć, że nie będą kompatybilne no i nie jest powiedziane, że zapchane nie jest tuż przed pionem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.