Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Metoda "przecierki"??????


Gagata

Recommended Posts

Ale mam dzisiaj dzień na nowe wątki... :D

Czy ktoś mógłby mi przystępnie wytłumaczyć co to jest tzw "przecierka" (sposób malowania w efekcie którego otrzymujemy taką nierówną warstwę miejscami jaśniejszą, miejscami ciemniejszą, trochę "retro", bardzo ładnie wygląda na drewnie za pomocą, zdaje się, dwóch kolorów, czy odcieni bejcy). Ale ("...Stachuuu...") JAK TO SIĘ ROBI???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wbrew pozorom ta technika jest bardzo trudna i trzeba mieć wprawę aby ściana wyglądała ciekawie a nie jak wypadek przy pracy.Najlepiej próbować na małych powierzchniach.Przy większych najlepiej pracować w dwie osoby aby nie były widoczne "połączenia" kawałków na których pracujemy.Generalnie malujemy ścianę jasnym kolorem czekamy aż wyschnie następnie nakładamy drugi kolor i wilgotną gąbką delikatnie przecieramy ścianę aż do efektu tjaki chcemy osiągnąć.Ważne musimy wiedzieć jaki chcemy osiągnąć bo inaczej wyjdzie nam radosna twórczość.

Polecam materiały z firmu Fox Dekorator i ich stronę http://www.fox-dekorator.pl

Znajdziesz tam dodatkowe info na temat tej techniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w taki sposób pierwszy raz malowałem z 5 lat temu (nasz pokój gościnno - sypialny - biurowy - i coś tam jeszcze) a z jakieś 3 lata temu również kuchnię.

Opiszę na przykładzie kuchni:

Ściana najpierw pomalowana w całości jednolitym kolorem słonecznym a na to nałożyłem chyba trzy odcienie powyższej farby z dodatkiem pigmentu piaskowego, białej farby i pomarańczowej, odpowiednio dobierając odcienie aby nie były za bardzo kontrastowe. Farby nakładałem gąbkami do pomywania naczyń aby powstał efekt cieniowania czy wycierania. Najpierw nałożyłem jeden odcień na suchy, wymalowany dzień wcześniej podkład słoneczny, a potem na jeszcze mokry następny odcień i następny. Tak więc nakładając kolejne odcienie farb na ścianie dodatkowo się mieszały.

Efekt końcowy jest zajebisty. Powodzenia przy takim malowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w taki sposób pierwszy raz malowałem z 5 lat temu

Efekt końcowy jest zajebisty. Powodzenia przy takim malowaniu.

 

A ja wczoraj kupiłam "Moje mieszkanie". Do magazynu dołączona jest płyta "Maluj i dekoruj z Moim Mieszkaniem". I nie mogę ochłonąć z wrażenia do dziś. Jest kilka rewelacyjnych technik malowania ścian i drewna, które na pewno wykorzystam przy okazji pierwszego remontu (Teraz zależy mi na czasie, więc już pomaluję "klasycznie" i poczekam aż dom trochę się "zakorzeni"). W każdym razie metoda wykonania starych, jakby poprzecieranych ścian wygląda tam nieco inaczej: Na dzień wcześniej zagruntowaną białą farbą akrylową ścianę (grunotwanie robi się niezbyt dokładnie, malując ściany na krzyż - czyli macha się pędzlem swobodnie; trzeba użyć farby, która potem będzie ładnie chłonęła) kładzie się rozcieńczony transparentny lakier akrylowy do kórego dodaje się barwnik akrylowy. Malować trzeba bardzo szybko, bardzo systematycznie (kawałek bez kawałka bez zostawiania pustego fragmentu na później) i też dość "swobodnie". Potem czeka się kolejny dzień i na pomalowaną ścianę kładzie się rozcieńczony lakier pouliretanowy z dodatkiem pół łyżeczki białej farby o połysku skorupki jajka. Efekt jest po prostu genialny! Płytę warto kupić; wytłumaczone jest wszystko krok po kroku, z podaniem proporcji a poza tym są tam także i inne techniki. Nie napiszę, bo zajęłoby mi to pół dnia :wink: Poza tym, obejrzałam ten film dopiero dwa razy i mogę walnąć jakiegoś babola. Ale gorąco polecam. To angielski film z polskim lektorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, to wyższa szkoła jazdy. Proponuję popróbować na jakimś pomieszczeniu gospodarczym, albo garderobie. Malarz by Was chyba za takie fanaberie skroił.

 

Albo na kawałku płyty g-k. Ja tam będę trenować. Skroił nie skroił, oddycha, nie oddycha - ludzie sobie takie fajne rzeczy czasem robią na ścianach, tyle że to kosztuje majątek. Ja się chcę też nauczyć i będę sobie remontować sama :roll: Wcale nie takie trudne, na pewno nie trudniejsze niż lutowanie elementów biżuterii przy pomocy srebra i palnika :wink: A skoro tego się nauczyłam, to pewnie malować ściany też mogę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witaj Gwinea , zgodnie z Twoją prośbą wrzucam fotkę z przecierką jaką wykonałam , mam nadzieję , że będzie ona dla Ciebie inspiracją jak i wnęka w ścianie - to w kontekscie twoich imitacji okien .

Pozdrówka

p.s więcejza chwilę na stronie mojej galerii link poniżej

 

http://foto.onet.pl/upload/29/22/_330723_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...