pawel1987 02.12.2015 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 (edytowane) Witam wszystkich.Ostatnio intryguje mnie pewien temat.Będziemy budować dom parterowy i ostatnio zaczęliśmy się zastanawiać nad tym żeby część parteru przenieść na częściowe podpiwniczenie w związku z tą rozterką interesuje nas opinia odnośnie kosztów takiego pomysłu oraz praktyczne aspekty takiego rozwiązania.Co do parametrów to:1. Różnica poziomu terenu droga>działka ok. 1,2-1,4m (działka jest niżej) i ma lekki spadek od drogi w stronę południową2. minimalna odległość budynku od drogi 14m3. kąt nachylenia dachu min.30 stopni4. powierzchnia zabudowy ok 200m25. planowane podpiwniczenie to około 40-50 m2: podwójny garaż, kotłownia, jakaś piwniczka na przetwory więc parter zmaleje o około 1/46. Strop monolityczny nad parterem7. wysokość piwnicy 2,3m8. max. szerokość elewacji frontowej to 15m9. Wymiary działki 25,5 m * 58,5m - krótszy bok wzdłuż drogi. Wg naszego rozumowania koszty powinny być podobne a nawet niższe(wg jednego z kalkulatorów budowlanych). Pomniejszy się powierzchnia dachu, stropu, ścian nośnych i działowych, zmaleje koszt instalacji ze względu na centralne położenie kotłowni. Zwiększy się na pewno koszt o schody, powierzchnię ścian fundamentowych i ilość prac ziemnych. Kosztów podjazdu nie liczę ponieważ ze względu na wymóg z WZiZT i tak byłby dosyć długi i niewiele tańszy w mej opinii od płaskiego podjazdu. Czy ktoś już zastanawiał się nad takim porównaniem. jakie zdanie mają na ten temat inwestorzy, fachowcy. Czy warto rozważyć takie rozwiązanie... Edytowane 2 Grudnia 2015 przez pawel1987 Tagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_Wisznia Mała 02.12.2015 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 (edytowane) Trudno tak jednoznacznie powiedzieć - drożej czy taniej. Przynajmniej ja tu nie pomogę. Chcę jednak zwrócić Twoją uwagę na jeden bardzo praktyczny aspekt garażu w piwnicy. Działkę masz sporo niżej od drogi (wydłuża to znacznie podjazd) więc w czasie ulewy lub roztopów może być naprawdę sporo wody do usunięcia. Rozsączanie czy studnia chłonna mogą nie dać rady i podtopienie gotowe. Tylko odwodnienie do miejskiej kanalizacji deszczowej da 100% pewność (no oczywiście poza kataklizmami ). Edytowane 2 Grudnia 2015 przez Wojtek_Wisznia Mała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieciornik 03.12.2015 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2015 Zależy jakie masz warunki gruntowe, jeżeli woda (nawet okresowo) jest wysoko to koszta będą niemałe, porównywalne do pełnej kondygnacji. A jeżeli już piwnica to pod całością budynku, koszty wykopów, zasypek i zagęszczenia będą porównywalne do kosztów wykonania całkowitego podpiwniczenia no chyba, że masz własną piaskownię i wywrotkę. Strop Ci się nie pomniejszy bo będziesz miał dwa stropy Dodatkowo jak wspomniałeś o schodach; odejmij też powierzchnię na tą komunikację. Jeżeli piwnica będzie tylko jako pomieszczenia techniczne to wyskość max 2.1m = połowa podatku , Przy takim rozwiązaniu na pewno zaoszczędzisz na dachu i instalacjach ale wpakujesz sporo kasy w ziemię. Powodzenia w wyborach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel1987 02.11.2017 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2017 No i to jest właśnie największy dylemat... piwnica pod całym domem kusi a z drugiej strony pojawia się pytanie na co tyle przestrzeni wykorzystać.... co do wód gruntowych to one nie stanowią zagrożenia ale wody opadowe owszem tym bardziej że działkę mam na górce a dom byłby tak jak ona opada... co do kosztów częściowego i całkowitego podpiwniczenia to napewno różnica jest minimalna a ryzyko błędów wykonawczych większe. tylko dlaczego jeżeli jest to w zasadzie ekonomicznie nieuzasadnione i kłopotliwe projektanci tak często z tego korzystają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam626 02.11.2017 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2017 Piwnicy obecnie raczej nikt nie wykonuje ze względu na koszty + małą wygodę. Hydroizolacje, ocieplenia itc wyjdą drożej niż kondygnacja naziemna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 02.11.2017 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2017 Piwnicy obecnie raczej nikt nie wykonuje ze względu na koszty + małą wygodę. Hydroizolacje, ocieplenia itc wyjdą drożej niż kondygnacja naziemna Dziwna teoria, mam piwnice i sobie chwalę, ale mam suchą działkę. Budynek ma 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel1987 03.11.2017 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2017 Dla mnie najwiekszą wadą piwnicy byłyby schody- chodzi mi głównie o sytuację kiedy trzeba przenieść coś ciężkiego czy to w domu czy z ogrodu... max. dopuszcalna dla mnie powierzchnia zabudowy to 225 m2 więc nie mało ale z drugiej strony sam garaż dwustanowiskowy zajmuje dużo miejsca... miałem nawet pomysł żeby w ramach oszczędności zamiast garażu postawić wiatę przy domu a część z uzyskanej powierzchni przeznaczyć na większe pomieszczenia gospodarcze(i odpuścić piwnicę) ale w necie różnie piszą o odległości wiaty od drogi/granicy a ja nie chciałbym się za daleko odsywac od szosy żeby mieć z tyłu jak najwięcej miejsca... jednak co do tego wszystkiego mam wątpliwości bo niby prawie nikt nie robi piwnic a jednak zdarzają się głosy ludzi, którzy tego poźniej żałują... największą niewiadomą są oczywiście też koszty a rezygnując z piwnicy pozbywa się człowiek chociaż jednej niewiadomej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 03.11.2017 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2017 Dla mnie najwiekszą wadą piwnicy byłyby schody- chodzi mi głównie o sytuację kiedy trzeba przenieść coś ciężkiego czy to w domu czy z ogrodu... Przyznam ze nie rozumiem w czym problem. Schody są utrudnieniem w przenoszeniu ale co to ma do tego czy piwnica będzie czy nie? Do piwnicy taczek nie wciągam, w piwnicy mam pralnie mam mały warsztat narzędzia, i cos w rodzaju domowej siłowni. Nie wiem jak kiedys żyłem bez piwnicy, jakbym mial drugie tyle miejsca pewnie też bym zagospodarował. Jeden warunek w miarę sucha działka bo inaczej to ciężki temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel1987 03.11.2017 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2017 Przyznam ze nie rozumiem w czym problem. Schody są utrudnieniem w przenoszeniu ale co to ma do tego czy piwnica będzie czy nie? Do piwnicy taczek nie wciągam, w piwnicy mam pralnie mam mały warsztat narzędzia, i cos w rodzaju domowej siłowni. Nie wiem jak kiedys żyłem bez piwnicy, jakbym mial drugie tyle miejsca pewnie też bym zagospodarował. Jeden warunek w miarę sucha działka bo inaczej to ciężki temat. a jak masz zaplanowane zejście do piwnicy z zewnątrz i gdzie trzymasz narzędzia ogrodowe np. kosiarkę itd.. Chodzi o to, że po schodach za bardzo chodzić nie lubię i wydaje mi się, że po płaskim jakoś lepiej jest się przemieszczać. Obawiam się też kosztów piwnicy ponieważ to element na którym chyba powstają największe różnice pomiędzy kosztorysem a rzeczywistością... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 03.11.2017 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2017 a jak masz zaplanowane zejście do piwnicy z zewnątrz i gdzie trzymasz narzędzia ogrodowe np. kosiarkę itd.. Chodzi o to, że po schodach za bardzo chodzić nie lubię i wydaje mi się, że po płaskim jakoś lepiej jest się przemieszczać. Obawiam się też kosztów piwnicy ponieważ to element na którym chyba powstają największe różnice pomiędzy kosztorysem a rzeczywistością... Teraz mam już wiata na auta i obok pom. na kosiarkę ale był czas że trzymałem ja w piwnicy. Mam na zewnątrz 4 stopnie i wchodzę na spocznik 5 stopni do góry jestem na parterze albo mogę iść w dół nie wiem ze 12 schodków tam jest . Czyli wyjście na zewnątrz ze spocznika delikatnie poniżej terenu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel1987 04.11.2017 07:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Teraz mam już wiata na auta i obok pom. na kosiarkę ale był czas że trzymałem ja w piwnicy. Mam na zewnątrz 4 stopnie i wchodzę na spocznik 5 stopni do góry jestem na parterze albo mogę iść w dół nie wiem ze 12 schodków tam jest . Czyli wyjście na zewnątrz ze spocznika delikatnie poniżej terenu. Jeżeli dobrze zrozumiałem to całkiem wysoko powyżej terenu masz dom... Masz podpiwniczony cały dom? jakie mertaż? W jakiej odległości od domu i drogi masz wiatę i sprawdza ci się to rozwiązanie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 04.11.2017 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Dom mam 3 stopnie ponad terenem nie nazwałbym tego wysoko jakieś 40-45cm poziom zera od terenu. Nie toleruje rozwiązań zero równo z terenem. Dom jest jakieś 12 metrów od granicy frontowej, wiata tuż przy granicy. Wjeżdżam odrazu pod wiatę - sprawdza się to. Dom jest w sumie spory, pod częścią dobudowaną jest piwnica pierwotny budynek nie był podpiwniczony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel1987 04.11.2017 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Dom mam 3 stopnie ponad terenem nie nazwałbym tego wysoko jakieś 40-45cm poziom zera od terenu. Nie toleruje rozwiązań zero równo z terenem. Dom jest jakieś 12 metrów od granicy frontowej, wiata tuż przy granicy. Wjeżdżam odrazu pod wiatę - sprawdza się to. Dom jest w sumie spory, pod częścią dobudowaną jest piwnica pierwotny budynek nie był podpiwniczony. Teściu też ma wiatę zaraz przy granicy. Jedyne co mi w jego rozwiązaniu przeszkadza to fakt, że jak jego auto stoi pod wiata i ktos za nim zaparkuje to juz nie zamknie bramy. Ja równiez nie zaakceptowalbym domu równo z terenem. Teraz już kumam jak masz to rozwiazane. a podalbys powierzchnie swojej piwnicy i koszty i jaki w przyblizeniu masz standard wykonczenia. ja w momencie rozkminy nad piwnica chcialem zrobic ja na wysokosc 2,2m i tak wyniesc nad poziom terenu zeby miec normalne okna jakies 10 cm nad gruntem. szwagier tak ma i dobrze sie to sprawdza.Jeszce jedna rzecz która mi się podoba u szwagra-wszelkie instalacje idą pod sufitem i łatwo można zlokalizować usterkę i ją naprawić tesciu ma gorna krawedź okna rowno z terenem i ewidentnie jest juz mniej światła. On ma tylko kotłownię oraz jakiś schowek pod schodami i już żałuje, że nie podpiwniczył pomieszczenia obok bo ekipę miał bardzo elastyczną, mega tanią i solidną... w tym momencie ma w ogrodzie mały domek narzędziowy taki 2*3 m i tam trzyma wszystko do ogrodu i do auta. W kotłowni ma poza piecem na ekogroszek jeszcze zmiękczacz do wody, ekogroszek zmagazynowany oraz jakieś kartony/przedmioty które już się nigdzie indziej nie mieszczą a kotłowni wielkiej nie ma bo na oko jakieś 3*3,5m.... Biorąc pod uwagę nasze ukształtowanie terenu to w zaszadzie nawet specjalnie nie musiałbym kopać za bardzo. Wystarczyłoby w zasadzie usunąć humus i wybrać trochę ziemii, po wymurowaniu na 2,2m zasypaloby się to wszystko do poziomu drogi i byloby raptem 4-5 stopni z poziomu terenu na parter. Wydaje mi się, że nie można takiego rozwiązania do końca traktować jako budowę typowej piwnicy. Najbardziej zależy mi żeby auto i chodnik do domu były równo z drogą dla bezpieczeństwa i komfortu. Ponadto w mojej sutuacji byłoby trochę głupotą murować a potem to wszystko zasypywać bo nawet jeżeli założyłbym max. 2-3 stopnie do domu to ze względu na uształtowanie terenu ściana fundamentowa musiałaby być i tak wysoka... Jest jeszcze jedna kwestia... za młodego jak mieszkałem z rodzicami mieliśmy dużą piwnicę w mieszkaniu i podobało mi się to, że człowiek miał swięty spokój jak majsterkował, ponadto rodzice mieli takie pomieszczenie gospodarcze jakieś 50m od bloku o wymiarach jakieś 3,5*8m ze strychem i mając swoje ogrzewanie na drewno i ogród wszystko się super mieściło i takiego komfortu też chciałbym u siebie... uważam, że lepiej jest mieć mniej pomieszczeń a większe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 04.11.2017 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Powierzchnia mojej piwnicy to jakieś 60-65m2 wykończenie dość dobre bo płytki na podłodze, ściany tynkowane malowane, pralnia cała w glazurze, generalnie można mieszkać tam. Pod całością podłogówka. Koszty? nie pamiętam ale strop to był koszt około 130-140zł/m2 beton zbrojenie, szalowanie, izolacją przeciw wodna to wydatek 2,5-3 tyś z tego co pamiętam, ocieplenie tam poszło grubości 12cm na ściany. A środek stawki za m2 jak na gorze praktycznie. Co do wiaty mam bramę przesuwną, wiata jest na 2 auta, i z boku taka komorka na rowery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel1987 05.11.2017 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2017 A co cię skłoniło w największej mierze do budowy piwnicy? Ja jakoś nie mogę do końca uwierzyć w to, że wg większości kalkulatorów i opinii piwnica podnosi koszty budowy o 20% lub więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 05.11.2017 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2017 A co cię skłoniło w największej mierze do budowy piwnicy? Ja jakoś nie mogę do końca uwierzyć w to, że wg większości kalkulatorów i opinii piwnica podnosi koszty budowy o 20% lub więcej... Ogólnie to chciałem mieć trochę miejsca na "rupiecie". Wybudowałem dom 139+garaż ale w drugim roku po zamieszkaniu częśc budynku przebudowałem w tym zlikwidowałem garaż - przebudowa pod działalność, tym samym straciłem miejsce na młotek wiertarkę itd. Dom się zrobił za mały wiec dobudowałem nową część i żeby było wygonie dołożyłem piwnicę - tego napawano nie żałuję. Czy to podniosło o 20 % koszty, bardzo możliwe, piwnice mam wykończoną "przyzwoicie" i ogrzewaną nie ma problemu zeby na boso w podkoszulku tam ktoś zszedł po "coś" czy ja czy dzieci. Nie jest to typowa piwnica ze musisz się ubrać w kurtkę żeby nie szczekać zębami. Dobudowa ma ~230 m w tym piwnica 60 - już masz 26% inwestycji, a tynk czy w piwnicy czy na parterze kosztuje tyle samo, to samo posadzka. Mozesz cos na farbie szpachli czy posadzce oszczędzić .....ale to są małe %. Te 20% co podajesz jak nic pójdzie chyba ze zostawisz taki stan surowy nie ogrzewany , ale wtedy kurtka na plecy żeby korzystać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel1987 10.11.2017 17:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2017 To fakt... budowa piwnicy jakie bywały kiedyś mija się z celem. teraz liczy się komfort a za wygodę się płaci.Jednak biorąc pod uwagę wszystkie fakty napewno mniej załowałbym wydanych 20% na inwestycję więcej niż braku piwnicy biorąc pod uwagę uształtowanie terenu oraz dawniejsze i obecne doświadczenia z posiadaniem piwnicy... pozatym wtedy można w 100% wyeliminować pomieszczenia techniczne i brudne z poziomu domu. Co do faktu, że teraz nie buduje się w dużej mierze piwnic to chyba nie o koszty chodzi tylko raczej o wygodę ludzi czy to związaną z dbaniem o dom i ogród i w związku z tym ograniczeniej narzędzi do minimum lub braniem ekip oraz chęcią szybkiej budowy i nieświadomością ludzi jak wiele rzeczy więcej potrzeba w domu niż w mieszkaniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.