Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z szmbem ekologicznym


patros

Recommended Posts

To zależy jak bardzo są zapchane i czy ze "starości" (z czasem zmniejsza się sprawność rozsączania) czy zapchało się "gęstym" :rolleyes: Pilnie wypompuj zbiornik do dna, żeby dalej "gęstym" się nie zapychało. Zaszczep zbiornik bakteriami (są do kupienia specjalne bakterie do szamb i oczyszczalni). Bakterie te redukują ilość osadów, upłynniają je i są w stanie udrażniać w pewnym stopniu również drenaże. Jeżeli jednak bardzo zapchałeś swój drenaż lub jest już bardzo stary to raczej niewiele wskórasz.

 

Przy reanimacji sugerowałbym znaczne zwiększenie dawek w stosunku do instrukcji. Możesz też zrobić odkrywkę drenażu od strony zbiornika i na jego końcach i i przepłukać wodą z węża ogrodowego. Udrożnisz tak przepływ przez drenaż, ale "zarośniętego" złoża nie naprawisz. Najlepiej zastosować obie metody :).

Edytowane przez Wojtek_Wisznia Mała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim napisz:

- jakiej objętości masz osadnik?

- ile osób stałych obsługuje oczyszczalnia?

- czy masz wiedzę jaki masz grunt na swojej działce?

- czy masz wiedzę na jakim poziomie u Ciebie jest woda gruntowa? ( o ile jest)

- czy posiada filtr na wylocie czy nie?

- jak długo funkcjonuje ta instalacja?

- Czy Ty byłeś podczas montażu i widziałeś jakiej frakcji kamień był używany i jak dużo?

- jaka jest długość nitek drenażowych?

- kiedy ostatnio wywoziłeś osad z oczyszczalni?

 

Postaram się coś poradzić, ale muszę też trochę więcej wiedzieć na jej temat. Można potraktować rury drenażowe nadtlenkiem wodoru (choć nie wiem czy będziesz w stanie kupić) wszystko zależy od tego jakie podasz dane dotyczące instalacji.

 

pzdr

 

UOTE=Wojtek_Wisznia Mała;7012249]To zależy jak bardzo są zapchane i czy ze "starości" (z czasem zmniejsza się sprawność rozsączania) czy zapchało się "gęstym" :rolleyes: Pilnie wypompuj zbiornik do dna, żeby dalej "gęstym" się nie zapychało. Zaszczep zbiornik bakteriami (są do kupienia specjalne bakterie do szamb i oczyszczalni). Bakterie te redukują ilość osadów, upłynniają je i są w stanie udrażniać w pewnym stopniu również drenaże. Jeżeli jednak bardzo zapchałeś swój drenaż lub jest już bardzo stary to raczej niewiele wskórasz.

 

Przy reanimacji sugerowałbym znaczne zwiększenie dawek w stosunku do instrukcji. Możesz też zrobić odkrywkę drenażu od strony zbiornika i na jego końcach i i przepłukać wodą z węża ogrodowego. Udrożnisz tak przepływ przez drenaż, ale "zarośniętego" złoża nie naprawisz. Najlepiej zastosować obie metody :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie zastosowałem wszystkie wymienione metody, łącznie z płukaniem pod ciśnieniem ( WUKO ), ale niewiele pomogło. Nie próbowałem jedynie ndtlenku wodoru. Ponieważ mam sporą działkę to za drenażem rozsączajacym po jego wypłukaniu, zakopałem tunele rozsączające i mam spokój na kolejne -naście lat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie zbytnie uproszczenie? Stosuję regularnie środki, wymieniam wkład filtracyjny, wybieram dwa razy w roku osad, w promieniu co najmniej 50 m nikt nie korzysta ze studni kopanej, działka niemal 50 arów. Sądzę, że bezpieczniejsze to, niż wypompowywanie zawartości szamba do przydrożnego rowu czy na pole z tyłu domu, bo i z takimi "kwiatkami" na wsiach można się spotkać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie zbytnie uproszczenie? Stosuję regularnie środki, wymieniam wkład filtracyjny, wybieram dwa razy w roku osad, w promieniu co najmniej 50 m nikt nie korzysta ze studni kopanej, działka niemal 50 arów. Sądzę, że bezpieczniejsze to, niż wypompowywanie zawartości szamba do przydrożnego rowu czy na pole z tyłu domu, bo i z takimi "kwiatkami" na wsiach można się spotkać.

Wez łopate i rozkop ten drenaz. Dobre zatyczki do nosa wskazane. Wtedy zdecydujesz czy to uproszczenie czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o to chodzi to mam juz za sobą. Rzeczywiście fetor niemiłosierny. Ale przecież są to rozwiązania dopuszczone do stosowania i dla niektórych jednymi z nielicznych branymi pod uwagę w sytuacji, gdy brak jest uzbrojenia w kanalizację ściekową Wychodzi na to, że najbardziej 'higieniczne" jest szambo, pod warunkiem, ze szczelne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o to chodzi to mam juz za sobą. Rzeczywiście fetor niemiłosierny. Ale przecież są to rozwiązania dopuszczone do stosowania i dla niektórych jednymi z nielicznych branymi pod uwagę w sytuacji, gdy brak jest uzbrojenia w kanalizację ściekową Wychodzi na to, że najbardziej 'higieniczne" jest szambo, pod warunkiem, ze szczelne.

 

To rozwiązanie jest zabronione w wielu krajach, bo faktycznie jest to po prostu nieszczelne szambo, które tylko przelewa nie punktowo, a na większy obszar. Są jednak rozwiązania na brak kanalizacji - oczyszczalnie ekologiczne (nie mylić z tym co masz - to tylko marketingowa sztuczka z nazwą). W takiej oczyszczalni ścieki są podczyszczane nawet do poziomu, który umożliwia ich zrzut do oczka wodnego z rybami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

czy zabronione - tego nie wiem ale już dawno w krajach zachodniej Europy nie stosuje się tego rozwiązania. W Polsce nikt nie uświadamia kupujących chociażby koniecznością wymiany drenażu co 10 lat. Mam znajomych, którzy posiadają taką oczyszczalnie i w dodatku wysoki poziom wody gruntowej. Jak popada dwa dni kąpią się u sąsiadów. Pod wieloma względami taka oczyszczalnia to nie najlepsze rozwiązanie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Napisane "tego nie wiem" - wiec po co ludzi wprowadzać innych w błąd !!!. Oficjalnie z tego co ja wiem nie są zabronione nigdzie w zachodniej Europie. Tylko w Niemczech jest wymóg takowej instalacji po której możesz pobrać próbkę oczyszczonych ścieków i oddać do zbadania. Nie oznacza to, że ktoś zabronił - postawił pewien warunek - dla mnie logiczny. Nie oznacza to, że nie można stosować osadników wstępnych i systemów drenażowych. Jak wykonasz tzw filtr piaskowy ze studzienką zbiorczą, gdzie będzie można pobrać próbki oczyszczonego ścieku to nie ma najmniejszego problemu - może takowa instalacja być zainstalowana. W zeszłym roku w grudniu byłem na targach Pollutec w Lyon - jedne z największych w Europie w inżynierii środowiska - tam się promuje głównie systemy proste, drenażowe, filtry piaskowe, kokosy itp. Owszem pokazywane są oczyszczalnie tzw. "napowietrzane" ale wszędzie tam gdzie są do tego warunki aby zamontować coś prostego, ziemnego takie się właśnie instaluje.

Owszem, niektórzy producenci nic nie mówią - wg mojej wiedzy średnia żywotność drenażu to około 15 lat - o ile jest prawidłowo wykonany, a oczyszczalnia prawidłowo eksploatowana - TO JEST WARUNEK BEZWZGLĘDNY !!!!!

Dlaczego ludzie mają problemy jak Twoi znajomi? Bo biorą do instalacji przysłowiowego "pana Kazia" to wszystko potrafi i później jest jak jest. Nie zwracają uwagi na warunki gruntowo-wodne i jest jak jest (trzeba chodzić kąpać się do sąsiada). Wystarczyło na etapie budowy wykonać badania geologiczne w których oznaczony byłby poziom wody gruntowej, zastosować zgodnie ze sztuką odpowiednią odległość i nie byłoby problemu, tylko czasem trzeba wykonać nasyp a wielu się to nie podoba a i dodatkowe koszty - to później jest jak jest. Zamiast szukać i dobrać najbardziej optymalne rozwiązanie do naszego terenu, szukamy rozwiązania najtańszego - nie jest ważne, czy jest ono dobre dla tych warunków czy też nie. Najważniejsze, że kupiliśmy najtańszy system. Wydaję mi się, że to nie tylko producenci i instalatorzy - sam byłem świadkiem jak inwestorzy naciskają na najprostsze i najtańsze systemy twierdząc, że "jakoś będzie działać" no i działa..... :) :) :)

 

 

Witam,

czy zabronione - tego nie wiem ale już dawno w krajach zachodniej Europy nie stosuje się tego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Proszę o informacje w których to "wielu" krajach jest to zabronione.

 

Ja wiem o Niemczech i Norwegii i to już dobrych kilkanaście lat jest u nich zabronione. Niedopuszczalne jest u nich stosowanie rozwiązań, w których nie można sprawdzić stopnia oczyszczenia ścieków przed ich wprowadzeniem do gruntu/wód powierzchniowych. A w szambach z drenażem to oczyszczanie następuje tak naprawdę dopiero w gruncie wokół drenażu. Nie ma też praktycznych możliwości sprawdzenia skuteczności tego oczyszczania. Co więcej jak praktyka pokazuje (a miałem nieprzyjemność oglądać prace związane z przełożeniem drenażu) w obszarze drenażu tworzy się cuchnące szambo. Kto to raz widział oczyszczalnią nigdy nie nazwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

..... a oczyszczalnia prawidłowo eksploatowana - TO JEST WARUNEK BEZWZGLĘDNY !!!!!

Dlaczego ludzie mają problemy jak Twoi znajomi? Bo biorą do instalacji przysłowiowego "pana Kazia" to wszystko potrafi i później jest jak jest. Nie zwracają uwagi na warunki gruntowo-wodne i jest jak jest (trzeba chodzić kąpać się do sąsiada). Wystarczyło na etapie budowy wykonać badania geologiczne w których oznaczony byłby poziom wody gruntowej, zastosować zgodnie ze sztuką odpowiednią odległość i nie byłoby problemu, tylko czasem trzeba wykonać nasyp a wielu się to nie podoba a i dodatkowe koszty - to później jest jak jest. Zamiast szukać i dobrać najbardziej optymalne rozwiązanie do naszego terenu, szukamy rozwiązania najtańszego - nie jest ważne, czy jest ono dobre dla tych warunków czy też nie. Najważniejsze, że kupiliśmy najtańszy system. Wydaję mi się, że to nie tylko producenci i instalatorzy - sam byłem świadkiem jak inwestorzy naciskają na najprostsze i najtańsze systemy twierdząc, że "jakoś będzie działać" no i działa..... :) :) :)

 

I to co piszesz jest już wystarczającym powodem, żeby wreszcie zabronić i u nas tego rozwiązania. Ludzi nie zmienisz. Zawsze większość, będzie przeć do taniej i taniej. I co z tego, że zalecenia producentów powtarzają prawne wymogi odległości między najwyższym poziomem wód gruntowych a drenażem, skoro nie ma praktycznej możliwości sprawdzania stanu faktycznego. Mówię tu o kontroli z ramienia urzędu. To jak z komunizmem - działa w teorii, a w praktyce nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to co piszesz jest już wystarczającym powodem, żeby wreszcie zabronić i u nas tego rozwiązania. Ludzi nie zmienisz. Zawsze większość, będzie przeć do taniej i taniej. I co z tego, że zalecenia producentów powtarzają prawne wymogi odległości między najwyższym poziomem wód gruntowych a drenażem, skoro nie ma praktycznej możliwości sprawdzania stanu faktycznego. Mówię tu o kontroli z ramienia urzędu. To jak z komunizmem - działa w teorii, a w praktyce nie.

A co najsmutniejsze, jak ustawodawca sie uprze (a obecny pokazał już ze potrafi) to bedzie trzeba wszystkie takie oczyszczalnie zlikwidowac. I nie bedzie tu miała znaczenia zasada nie działania prawa wstecz. Argumentacja "skoro pozwolono mi taka oczyszczalnie zainstalowac to nie mozecie teraz jej zabronic nic nie da. Bo ustawodawca zrobi to co w DE. Zarzada zeby wlasciciel udowodnił ze jego oczyszczalnia działa i oczyszcza zgodnie z ustawa. A ze sie tego nie da udowodnic.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ustawodawca sie uprze (a obecny pokazał już ze potrafi) to bedzie trzeba wszystkie takie oczyszczalnie zlikwidowac.

 

Jak na razie się na to nie zanosi, a przynajmniej nie poza aglomeracjami. W dalszym ciągu w rozporządzeniu MŚ pozostawiona furtkę dla oczyszczalni drenażowych.

Co tam furtkę! Szeroką bramę powitalną z transparentem i kwiatami! :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...