Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

instalacja w domku jednorodzinnym , piętrowym , piec na paliwo stałe , w instalacji pompka na zasilaniu , zawór 4-drogowy , zawór z,,kulką,, i zaworek taki pod kątem z sitkiem do czyszczenia , sorki za opis laika :)

instalacja działała [przez 4 lata , dwa miesiace temu został wymieniony piec , na identyczny jak poprzedni , po wymianie z instalacją zaczęły dziać się cuda , tzn grzejnik w danym momencie sprawdzania jest gorący po pół godzinie zimny jak lód , nic w tym czasie nie było robione z instalacją ani z piecem , czaasmi nie grzeje dwa , trzy dni ( ten jeden grzejnik ) żeby po kilku dniach zaczął grzać . żaden z grzejników nie jest gorący do samego dołu , wszyscy fachowcy są zgodni co do jednego nie ma odpowiedniego powrotu , ale zaden nie umie znależć przyczyny , słabego powrotu ani ,,szalejących,, z grzaniem grzejników , acha grzejniki są aluminiowe , a instalacja miedziana , najmocniej grzeją dwa grzejniki najbliższe na nitkach , bo instalacja po wyjściu z kotłowni jest rozdzielona tak jakby na dwie nitki , co zostało zrobione - zmieniona pompka , bo podejżenie padło ze stara uszkodzona , odpowietrzona cała instalacja , na piecu , na pompie , na zaworach odpowietrzajacych wpiętych w instalacji w newralgicznych punktach , sitko przy skośnym zaworze wyczyszczone , grzejniki odpowietrzone ( nawet przelewowo ) głowice termostatyczne pościagane bo było też podejżenie że one coś mieszają . objawem jednym z kilku jest np głośna praca pompki jak na kotle jest ponad 60 % , jak przerzuca chłodną wodę to pracuje cicho ( pompka podobno dobrej firmy , z Leszna ) wszyscy fachowcy w liczbie 3 którzy próbowali coś ,,wymyślić,, twierdzą ze instalacja zrobiona dobrze , każdy polata po chacie , poduma w kotłowni i rozkłada ręce , a ja marznę :( ostatni nawet zasugerował zawołanie egzorcysty, haha , jak sam zobaczył że grzejnik był zimny a za pól godziny sam z siebie zaczął grzać ( bez założonej głowicy termo )

czy ktoś sie spotkał z podobnym problemem ? może coś podpowiedzieć ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/206406-szalej%C4%85ce-grzejniki-czy-wo%C5%82a%C4%87-egzorcyste/
Udostępnij na innych stronach

zacząłbym od sprawdzenia pompy czy się wirnik nie blokuje i od wyczyszczenia filtra tego przy pompie skośnego

sprawdzić ilość wody w instalacji

jak instalacja otwarta to może warto pomyśleć o odkamienieniu. sprawdzić zawór przy tym nie grzejącym kalafiorze- może na skutek zanieczyszczeń czasowo się przytyka, profilaktycznie odpowietrzyć i sprawdzić czy po tych czynnościach zacznie grzać

 

piszesz że zaczął kalafior grzać bez głowicy

jeśli dobrze rozumiem ona tam w normalnym stanie jest??

jeśli tak to może na skutek zanieczyszczeń o których pisałem powyżej przy nakręconej głowicy jest zbyt mały przepływ i dopiero wychłodzenie pomieszczenia i pełniejsze otwarcie głowicy puszcza nieco wody.

Edytowane przez timon120777
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/206406-szalej%C4%85ce-grzejniki-czy-wo%C5%82a%C4%87-egzorcyste/#findComment-6978667
Udostępnij na innych stronach

po wymianie z instalacją zaczęły dziać się cuda , tzn grzejnik w danym momencie sprawdzania jest gorący po pół godzinie zimny jak lód , nic w tym czasie nie było robione z instalacją ani z piecem

Wyglada na to ze instalacja sie caly czas zapowietrza ,pozostaje odpowietrzanie reczne albo do kaloryfera zabudowac odpowietrznik automatyczny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/206406-szalej%C4%85ce-grzejniki-czy-wo%C5%82a%C4%87-egzorcyste/#findComment-6978712
Udostępnij na innych stronach

przykład był podany na jednym grzejniku , ale tak działo sie z kilkoma , za każdym razem był to inny :)

na szczęście zostało już ,,ogarnięte,, wszystkie grzeją aż miło . w efekcie koncowym okazało sie że instalacja była zapowietrzona , ale tak bardzo że walczyli z odpowietrzaniem przez 9 godzin :( niezliczoną ilość razy wszystkie odpowietrzniki były uruchamiane i woda dobijana , a i tak w pewnym momencie okazało sie że znów jest ,,bąbel,, i cała zabawa od nowa . w efekcie końcowym instalacja działa , za kilka dni przyjadą znów sprawdzić czy ponownie nie zapowietrzyła sie , podobno przez jakąś drobną nieszczelnosć moze zasysać , no ale jak juz wiemy z czym to mozemy walczyć :) uff ... dziękuje wszystkim za odpowiedzi i wszelkie sugestie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/206406-szalej%C4%85ce-grzejniki-czy-wo%C5%82a%C4%87-egzorcyste/#findComment-6980446
Udostępnij na innych stronach

Zalecałbym dodanie do instalacji inhibitora korozji - masz niekorzystny układ materiałów w instalacji miedź-aluminium, pod wpływem takiej kombinacji materiałów szybszej korozji (elektrochemicznej) mogą uleć grzejniki, co z gwarancją producenta? Słyszałem też opinię, choć tego osobiście nie potwierdzę, że taka sytuacja może też być przyczyną nadmiernego zapowietrzania się instalacji na skutek ulatniającego się w trakcie reakcji elektrochemicznej wodoru.

 

Czy wcześniej tez były takie problemy z zapowietrzaniem się instalacji?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/206406-szalej%C4%85ce-grzejniki-czy-wo%C5%82a%C4%87-egzorcyste/#findComment-6980714
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...