GrzegoŻ 09.11.2004 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Bio napisał: Tylko właśnie przeswit dyskwalifikuje je jako auto terenowe. Tylko prześwit Nie tylko prześwit... również kąty natarcia, zejścia, rampowy, głębokośc brodzenia, brak blokad mechanizmów róznicowych, redutkora i ogólnie szosowy charakter auta:-))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 09.11.2004 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 EVOlucjusz napisał: Ale nie było sensu ich zakładać - wszędzie byłem w stanie wjechać, choć przednionapędówki bez łańcuchów nie miały szans O jak to pięknie brzmi...jak muzyka dla moich uszu...bo ja własnie ze wzgledu na tą zaletę kupiłam swoje auteczko...Będę musiała wjeżdżać do siebie pod niezłą górke, w każdych awrunkach...i jeśli to mi się uda jestem gotowa bez słowa znosić wszytkie niewygody mojego autka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 09.11.2004 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 GrzegoŻu! Większość z tego co napisałeś ma właśnie związek z prześwitem. Moje Subaru ma też reduktor do jazdy w trudnym terenie. Ze względu na to, że typowym samochodem terenowym niezbyt przyjemnie pokonuje się długie trasy ( no chyba, że takim o wartości przekraczającej wartość naszych domów) zdecydowałem się właśnie na Subaru. Zadecydował też przypadek. Znajomy Niemiec robiący interesy w Polsce jest zapalonym myśliwym. Zauważyłem właśnie, że jeździ na swoje wyprawy w lasy mazurskie właśnie Subaru Legacy i mówi, że koledzy myśliwi mu zazdroszczą, bo nie ma większych kłopotów w terenie. Pewnie nie miałby wcale, gdyby używał typowego samochodu terenowego. Czytając Wasze wypowiedzi widzę, że popełniłem błąd. Powinienem kupić Legatkę z podnoszonym nadwoziem. Kupując swoją miałem taki wybór , tylko, że tamta miała silnik 1,8. I jeszcze jedno. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jazdy samochodem terenowym w trudnych warunkach z automatyczną skrzynią . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzegoŻ 09.11.2004 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Jest teren i "teren"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 09.11.2004 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 GrzegoŻ napisał: Jest teren i "teren"... Masz raję w 109% Przez ponad 10 lat zaliczałem go codziennie prawie, mając firmę hydrauliczną. Często słyszałem głos szwagra ( niezły kierowca ): dobrze prowadzić samochód (motocykl) można nauczyć sie tylko w terenie. I tak sobie często stojąc gdzieś po osie w glinie myślałem: a żeby Cię popruło Dlatego teraz jakoś nie ciągnie mnie w ekstremalny teren. Chociaż miałem w pewnym momencie taki zamiar. Pojechać! Wyżyć się! Nawet coś połamać w wozie. Porywalizować z kimś. Posiedziałem jednak trochę w kanale. Poprawiłem co trzeba i zauważyłem, że jakoś już mniej teraz lubię tę grzebaninę przy samochodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 09.11.2004 22:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2004 Januszku, ja cały czas czekam pozdrawiam Cię serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 10.11.2004 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 GrzegoŻ,Czy to mozliwe że mój uaz nie ma tych pokreteł do wyłączania przedniego napędu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 10.11.2004 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 A mój jak go nazwałam....misiaczek (bo ma ponaklejane misie na lakierze ) Dalej nie ma linki gazu Jest nie do dostania w Polsce...i muszą mi ją ściagać ze szrotu niemieckiego zaśpiewali mi 80-90zł I tak chyba nie mam wyboru...ile można jeździć na kostce elektrycznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 10.11.2004 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Aga, znam cenowy ból kupowanych /niezbyt czesto na szczęscie/ części do auta. Jeżdżę japończykiem. Chciałam wymienić uszczelke gumową wokół bocznej szyby, w serwisie Hondy - 680zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 10.11.2004 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Teoretycznie jeżdżenie bez uszczelki jest mozliwe...tylko dobre okularki by w oczka nie wiało... Ale z gazem już gorzej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzegoŻ 10.11.2004 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 godul1 napisał: GrzegoŻ, Czy to mozliwe że mój uaz nie ma tych pokreteł do wyłączania przedniego napędu ? Ma, tylko nieco inne... trochę mniej wygodne. Żeby włączyć/wyłączyć napęd kół musisz odkręcic pokrywkę (taki metalowy kapturek) na piaście i tam za pomocą klucza (w orginale jest to gwiazdka w praktyce musisz zanleżć cos pasującego- ja torobię dłutem ) wkręcasz do końca(załącza) lub wykręcasz do kreski (wyłącza) walec z zębatką znajdujący się w środku. Po operacji musisz sprawdzić czy działa- zwłaszcza rozłączenie, jeśli przy jeździe terkocze w kole musisz wykręcic więcej. Alternatywą jest wymiana sprzęgiełek na te opisywane "kurki" koszt ok 200 pln. Jest oczywiście teoretyczna mozliwość że nie masz ich cale - czyli napęd na sztywno- piersze gazy 69 tak mają - wtedy nie masz pokrywki tylko jednolity odlew przykręcony bodajże na 6 śrub do piasty... Jak znajdę jakieś zdjęcia tych mechanizmów to wrzucę na stonę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 10.11.2004 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 ...a bez hamulca ręcznego...bo też nie działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 10.11.2004 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 tola napisał: ...a bez hamulca ręcznego...bo też nie działa Odradzam parkowanie "na górce"...na luzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 10.11.2004 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Fantastyczna Imitacja Auta Turystycznego chyba o....... (mozna wstawić dowolną końcówkę) Chiński misiek z napędem na wszystkie łapki bez wdzianka (golas znaczy) 45 kPLN, a w wersji wspinaczkowej (Climbing znaczy) o 2 k więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 10.11.2004 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Dzięki GrzegoŻ,jakoś nie wpadłem na pomysł że w Uazie może być takie sprytne ustrojstwo. Poprzedni właściciel najwyraxniej też bo jeździł ze zdemontowanym wałem od przedniego napędu.Jak zwolni mi się miejsce w garażu to zajżę do piasty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EVOlucjusz 10.11.2004 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Bio napisał: GrzegoŻu! Większość z tego co napisałeś ma właśnie związek z prześwitem. Moje Subaru ma też reduktor do jazdy w trudnym terenie. Ze względu na to, że typowym samochodem terenowym niezbyt przyjemnie pokonuje się długie trasy ( no chyba, że takim o wartości przekraczającej wartość naszych domów) zdecydowałem się właśnie na Subaru. Zadecydował też przypadek. Znajomy Niemiec robiący interesy w Polsce jest zapalonym myśliwym. Zauważyłem właśnie, że jeździ na swoje wyprawy w lasy mazurskie właśnie Subaru Legacy i mówi, że koledzy myśliwi mu zazdroszczą, bo nie ma większych kłopotów w terenie. Pewnie nie miałby wcale, gdyby używał typowego samochodu terenowego. Czytając Wasze wypowiedzi widzę, że popełniłem błąd. Powinienem kupić Legatkę z podnoszonym nadwoziem. Kupując swoją miałem taki wybór , tylko, że tamta miała silnik 1,8. I jeszcze jedno. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jazdy samochodem terenowym w trudnych warunkach z automatyczną skrzynią . Myślę, Bio, że w terenie skrzynia automatyczna może być nawet lepisza niż ręczna - delikatniej narasta moment na kołach, etc. - ale to jest moje zdanie. Myślę, że boli Cię tak skrzynia automatyczna bardzo. Spróbuj pojeździć z taką a zobaczysz jak bardzo jesteś w błędzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 10.11.2004 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Tylko tzw. "łokieć tenisisty" w prawej ręce mógłby mnie zmusić do korzystania z automatycznej skrzyni. Przechodziłem to swego czasu. Mówiłem wyżej, że próbowałem i nie leży mi to. A zresztą nie należę do leniwców Lubię siermiężne samochody. PS.Jutro przyjeżdża bliska mi osoba, która całe zycie jeździła z manualną skrzynią, a kilka miesięcy temu przeszła na automat. Bedę miał wiadomosci z pierwszej ręki. Powiem jej opinię jak na spowiedzi. Słowo harcerza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 10.11.2004 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2004 Evolucjuszu.Piszesz: delikatnie narasta moment na kołach. Chyba mało miałeś w życiu takich sytuacji, że ten moment musiał być właśnie jak największy. Mam na myśli tutaj odrzut, bardzo często wykorzystywany w trudnych warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bio 11.11.2004 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2004 Słowo, to słowo Jak na spowiedzi. Woli automat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 11.11.2004 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2004 a jednak Januszku, a dlaczego woli automat?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.