Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KLUB MI?O?NIKÓW 4X4


izat

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 556
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam, a ja juz moge pochwalic sie, ze mam Nissana Terrano I.

Dosyc stary model - 1988 roku. Ale w jakim stanie !!! :p :p :p

 

 

Gratulacje, teraz zima Ci niestraszna

A za ile takie cudo nabyłeś i w jaki sposób wyszukałeś taki egzemplarz? Na necie jest mnóstwo ogłoszeń, ale jak zwykle pytanie: co plewy a co ziarno

pozdr Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, a ja juz moge pochwalic sie, ze mam Nissana Terrano I.

Dosyc stary model - 1988 roku. Ale w jakim stanie !!! :p :p :p

 

 

Gratulacje, teraz zima Ci niestraszna

A za ile takie cudo nabyłeś i w jaki sposób wyszukałeś taki egzemplarz? Na necie jest mnóstwo ogłoszeń, ale jak zwykle pytanie: co plewy a co ziarno

pozdr Mariusz

 

 

Nabylem takie cudo za 7000 Lt (1Lt=cos okolo 1.2 zl). Bralem z rak, ale uzywany tylko "na swieta". Stan techniczny - idealny. Wlasciciel byl bardzo pedantyczny, i jemu przeszkadzal kazdy skrzyp w samochodzie. To tak wszystko wymienial, ze teraz jedzie gladko i cicho jak BMW 7-emka :))

Tak, bardzo polubilem to autko, poniewaz jestem rowniez pedanta nie lubiacym jak cos skrzypi :)))

 

Pozdrawiam

 

kaKa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nas tu mało :cry:

 

No to jeszcze ja! :) :) Jestem właśnie świeżo upieczoną właścicielką Mazdy B 2500 pick up, 96'! 4X4 oczywiście! To coś podobnego do Toyoty Hilux. Bardzo fajna ciężarówka! :D Co prawda jeszcze nie miałam okazji jej wypróbować (jest w trakcie rejestracji, a to teraz trwa troszeczkę...), ale z tego co wiem jest doskonała w terenie. Zima mi już niestraszna, ani roztopy, a dojazd na nowo nabytą działkę mam dość ekstremalny! No i przede wszystkim ma się sprawdzić w trakcie budowy. 1200 kilo mozna na nią wsadzić i nie bulić za każdym razem za transport za każdą pierdołę! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze pytanie do "fachowców" co można wsadzić w przegnite progi i doły drzwi by je jakoś złapać do kupy i przedłuzyć im życie? Nadaja się jedynie do wymiany :( Słyszałam że jakąś pianką to można załatwić,ale nie taką żeby mi rozsadziła i tak ledwo co trzymajace się kupy te elementy...Wiecie coś więcej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agacka żadnej pianki - tylko wycinać przegnite elementy i sztukowac z nowej blachy. Jak wsadzisz tam jakiś wypełniacz to na wiosne odpadnie razem z kawałkiem podłogi albo drzwii. Takie numery robią kolesie, którzy chca tylko opylic autko. Jak chcesz nim dłużej pojeździc to tzreba to zrobić porządnie. Jezeli nie masz kasy na porzadna renowację autka to zabezpiecz je jakimś srodkiem antykotrozyjnym co by przeczekjać zime.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś odbudowywałem pewne części (skorodowane) Poloneza żywicą i matą szklaną. Założenie jednak było takie: remont na dwa lata i potem składnica złomu. I tak też się stało.

Jeżeli chcesz nim trochę pojeździć, to żadne pianki i tym podobne wynalazki. Po takich piankach szlag trafi tego kto to później zechce dobrze wyremontować. Trudno radzić nie widząc auta, ale lepiej dobrze zrobić od razu. Te pianki itp. też nie są tanie.

Godul dobrze radzi.

Dobrze, że " fachowców" od pianki w ten sposób podkreśliłaś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale fajnie się tu zrobiło :) :) :)

 

czy Wasze autka to automaty czy z manualną skrzynią biegów??

wczoraj zrobiłam niekrótką trasę i jazda audiolką wogóle mnie nie zmęczyła

 

zapraszam do dalszej dyskusji o problemach także

pozdrawiam gorąco wszystkich miłośników tego jakże fascynującego hobby 8)

iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie mam przekonania do automatów. Chociaż wielu bardzo to sobie chwali. Kwestia przyzwyczajenia. Ja lubię mieć pełną kontrolę nad autem.

Moja Subaryna ma jedną wadę. Nie można zaszpanować i ruszyć z piskiem opon, chociaż motorek boxer ma 2,2 benzyna :). Nie ma rozłączanego napędu, ale ma reduktor. Tak ogólnie jest super autkiem. Czuję, że ma charakter :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do automatów to mam doświadczenie dość krótkie i tylko z auta z przednim napędem.

To co mnie denerwowało to że zawsze kiedy wciskałem gaz do dechy to miałem wrażenie że z 10% mocy idzie w gwizdek, a nie na koła. POza tym nigdy nie byłem pewien czy przy danej predkości, wciśniecie gazu do dechy spowoduje redukcję o jeden czy o dwa. No ale to było stare Mitsubishi - może teraz automaty są lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...