studnia chłonna czy coś innego? pomocy pilne

[jacek.zoo]

wiem ze zakładam temat w drugim dziale, ale w ogólnym chyba nie ma "wodniarzy" a sprawa dla mnie wazna

 

witam, okazało się że mam troche nóz na gardle, dzisiaj byłem w gminie i okazalo sie ze jak beda robic droge za dwa lata to bez burzówki :/ durna polska ...

i musze na cito wymyslic co zrobic z deszczówka, bo za 2 miesiace wchodza z ogrodzeniem a pozniej kostka. warunki do rozsaczania mam tragiczne, 4m litej gliny. sasiad za plotem wykopal dziure na 4,3 do piachu i zakopał jakies skrzynki rozsaczajace. tylko mysle czy to dobry pomysl. dzwonilem do jednego sprzedawcy z all i powiedzia ze to bez sensu wstawiac skrzynki na poziomie wody gruntowej bo nie bedzie działac, powiedział zebym wykopał dziure własnie do piask, na to wywrotke piasku, zagęscic, na to skrzyki rozsaczajace i zasypac ziemia. wtedy byłyby przyjmijmy 2m pod ziemia zamiast 4m. tylko martwi mnie ze nie bede mial do nich zadnego dostepu, a jak cos sie zapcha to nie usmiecha mi sie drugi raz, juz zagospodarowanej działki kopac.

ja wymysliłem cos innego, wykopac dziure do tego piachu na 4,5m, wstawic z 10 kregów do samej góry, i na górze dekiel z włazem. na sam dół wsypac z pol metra piasku albo jakiegos zwiru. co myslicie o tym? co bedzie mądrzejsze i bardziej sie sprawdzi. dach ma powierzhnie 320m2

[Wojtek_Wisznia Mała]

....ja wymysliłem cos innego, wykopac dziure do tego piachu na 4,5m, wstawic z 10 kregów do samej góry, i na górze dekiel z włazem. na sam dół wsypac z pol metra piasku albo jakiegos zwiru. co myslicie o tym?....

 

Będzie OK. Po drodze jednak polecam dołożenie zbiornika tak z 8-12 m^3, żeby łapać deszczówkę i używać przynajmniej do podlewania ogrodu (można też myć nią samochód itp). Dopiero przelew z tego zbiornika daj do studni rozsączającej.

[jacek.zoo]

Do tego mam wywiercona studnie i hydrofor. Takze bedzie jedynie do rozsaczania, jutro zadzwonie do studniarza ile wezmie za sam odwiert zeby zobaczyc na jakiej glebokosci zaczyna sie warstwa chlonna. Bo cos mi sie kojarzy jak mi wiercil studnie to bylo na 2m, jakby nie bylo w lini prostej od mojej studni do sasiada jest z 60m takze moze troche inaczej sie glina ukladac. Takze wole troche mu zaplacic i wiedizec ile jest w miejscu w ktorym bede kopal niz nakupic kregow ktore mi zostana

A jakie sugerujesz kregi? Setki wystarcza? Przy czterech metrch gliny tak a jak sie okaze ze jest dwa to boje sie zeby sie nie przelewalo, jak dwa metry to moze sto dwudziestki wtedy dsc. Co sadzisz?