kkr 16.12.2015 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2015 Przestrzegam, odradzam i nie polecam – ALWI FHU Aleksander Worecki z Bielska Białej. Takiego szczytu niekompetencji, syfu, złej roboty, niszczenia mienia i zwykłego wyłudzania nie widziałem na oczy i nie życzę największemu wrogowi, a w swoim życia miałem do czynienia już z niejedną ekipą i różnymi fachowcami. Partacze to mało powiedziane – to są oszuści i dewastatorzy.W skrócie – partacz Worecki razem ze swoim współpracownikiem – partaczem o nazwisku Piotr Supłat przez niemal 9 miesięcy „wykańczali” mi dom. Efekt: nie tylko skandalicznie wykonana robota, ale również multum zniszczeń. Dom jest praktycznie do wykończenia na nowo, łącznie z tym, co zostało zrobione zanim weszli w/w partacze.Po pierwsze – mieli zrobić sufity podwieszane i zabudowy g-k. Sufity położone skandalicznie krzywo, pękają na łączeniach, źle wymierzone, źle położone, źle połączone… Poprawiali niektóre fragmenty po kilkanaście razy i wciąż było źle, zużyli tony materiału i hektolitry farby aby pokryć nierówności, niestety – wszystko jest do zerwania i zrobienia na nowo. Generalnie moje wrażenie było takie, jakby po raz pierwszy w ogóle mieli w ręku narzędzia.Mieli zrobić łazienkę. Płytki źle położone, krzywo, nierówno, po prostu brzydko, do tego pękająca fuga – zmarnowany materiał, absolutnie wszystko jest do skucia i położenia na nowo. Dodatkowo ci nieudacznicy zrobili zabudowę g-k na podwieszany WC i bidet. Pod tą zabudową również przebiega rura od wentylacji. Efekt zabudowania tej ściany jest następujący: szpary w zabudowie szerokości dwóch palców, przez które w zimie WIEJE lodowate powietrze do łazienki. Prawdopodobnie uszkodzili wentylację, a do tego skandalicznie niespasowana zabudowa g-k sprawia, że w łazience mam w miesiącach jesienno-zimowych średnio o 4 stopnie mniej niż w całym domu (przy pełnym grzaniu), a przy w/w zabudowie ciężko nawet stać bo wieje w głowę lodowatym powietrzem!!!Worecki i Supłat kładli mi również kamień (płytki z piaskowca a’la kamień) na zabudowie kominka. Na odcinku pół metra wszystkie linie poziome zjeżdżają o ok. 3 cm!!! Jest to tak widoczne, tak paskudne i tak źle zrobione, że po prostu nie da się na to patrzeć obojętnie! W wielu miejscach płytki po prostu odpadają – da się je wyjąć, bo zostały źle przyklejone.Z innych zniszczeń – Worecki i Supłat zamurowali mi parę kabli, po prostu celowo, świadomie i chamsko ukryli je pod zabudową g-k, nie pytając nawet co to za kable. Gdyby nie to, że wcześniej wykonałem zdjęcia wszystkich instalacji w domu, nigdy bym nie doszedł co mi ważnego zamurowali pod zabudowami g-k.Malowanie – kolejny skandal i dramat. Worecki przechodził już samego siebie, malując pokój po parę razy i wciąż ze smugami. Łączenie sufit/ściany – fale Dunaju. I jeszcze wpiera bezczelnie w żywe oczy, że jest perfekcyjnie, że nikt mi tego lepiej nie zrobi!Ci dwaj partacze mieszkali w moim domu (tym, który wykańczali) przez ponad 9 miesięcy, palili papierosy, smażyli jakieś podłe kiełbasy, wszystko po nich po prostu śmierdzi! Niektóre pomieszczenia (np. to, w którym spali i jedli) do dzisiaj mimo wielokrotnego wietrzenia śmierdzą – smród wniknął w ściany! Żebrali o jedzenie – przez to pobrali w sumie więcej pieniędzy niż się umówiliśmy (pomijając już nawet fakt, że ich praca w ogóle nie jest warta nawet grosza), cały czas wyciągali rękę po pieniądze, które mieli „odpracować”.Kilka przykładów: zniszczyli mi podłogę (tnąc kątowniki wprost na świeżo położonych płytkach), okna (iskry od pracującej piły pozostawiły trwałe ślady na szybach), ściany (tłuste zabrudzenia, nie dające się pokryć żadną farbą, smród, który po prostu wsiąkł w tynki) – wszystko po ich robocie nadaje się jeszcze raz do generalnego remontu!!!Na koniec potraktowali mnie następująco (a mimo ich partactwa i szczytów niekompetencji dawałem im szansę na poprawki, bo wtedy jeszcze myślałem że w końcu zrobią dobrze i wyjdzie mnie to taniej niż branie od nowa ekipy do poprawek po nich): pewnego dnia po prostu zniknęli. Poprzedniego dnia bezczelnie jeszcze wyłudzili paręset złotych na pieniądze, po czym rano zawinęli się i odjechali, bez słowa, bez rozliczenia, bez kompletnie żadnego kontaktu. Szczyt bezczelności, nie mam słów żeby określić taki numer. Zrobili sobie po prostu darmową noclegownię, a przy okazji zniszczyli i zdewastowali mi dom.Powtarzam – nigdy w życiu nie spotkałem się z takim partactwem, dewastacją i niszczeniem mienia przez ekipę wykańczającą i nigdy w życiu nie spotkałem się z takim przypadkiem, aby przezimować u kogoś za darmo (niszcząc mu dom), po czym na wiosnę wynieść się bez słowa z dnia na dzień. Worecki i Supłat – wyjątkowe gnoje i wyłudzacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stefan_ems 16.12.2015 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2015 Nie wiem, czy dałbym radę rozpoznać partacza w 9 godzin. Pewnie zajęło by mi to 9 dni. Domyślam się, że są tacy, którzy by się przekonywali 9 tygodni. A Ty potrzebowałeś na to 9 MIESIĘCY!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kkr 10.02.2016 22:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2016 Nie wiem, czy dałbym radę rozpoznać partacza w 9 godzin. Pewnie zajęło by mi to 9 dni. Domyślam się, że są tacy, którzy by się przekonywali 9 tygodni. A Ty potrzebowałeś na to 9 MIESIĘCY!! Masz sporo racji, to prawda. Początkowo po prostu dałem im szansę. W międzyczasie sprawy prywatne trochę mnie pochłonęły, aby tutaj zająć się nadzorem w 100%. A potem chciałem po prostu aby odpracowali zaliczki które ode mnie dostawali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.