Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pęknięcia wokół okna, mocno wieje + skraplanie się wody na szybach


Recommended Posts

Dzień dobry,

 

Mam dwa problemy/pytania do fachowców i z góry dziękuję za odpowiedź :) Kupiłem mieszkanie jakiś czas temu z rynku wtórnego. To nowe budownictwo, blok ma 6-7 lat.

 

Problem nr 1

(zdecydowanie ważniejszy): urządziłem drugi (mniejszy pokój) i wstawiłem łóżko, jednak nie mogę tam spać bo pokój bardzo szybko się wychładza. Dlaczego? Bo strasznie wieje z okna.

 

Poniżej opis problemu:

 

- wieje ze szczelin wokół okna (przede wszystkim z tej, która jest zaznaczona na zdjęciu na czerwono, jak się popuka to czuć, że w środku jest pusto, wiec chyba jakaś gipsówka); generalnie wokół całego okna są pęknięcia (kilka zdjęć w załączeniu),

 

- mimo ułożenia koca pod całym dołem okna i przy boku, nadal czuć ruch zimnego powietrza; tak jakby "z szyb" wiało, dziwne, bardzo dziwne

 

wieje4.jpgwieje3.jpgwieje2.jpgwieje1.jpg

 

Pytanie: co zaradzić, co zrobić żeby jak najszybciej zminimalizować straty ciepła i zalepić (czym i jak) te szczeliny? Jakie pomysły?

 

Problem nr 2

 

We wszystkich pokojach (zarówno w małym wymienionym w poprzednim problemie jak i w następnych) od kilku dni (od momentu kiedy zaczęły się tak mocne mrozy) skrapla się woda na dolnych częściach wewnętrznych okna (zdjęcia również w załączeniu). Co może być tego przyczyną a może inaczej - czy jest się czego obawiać czy to po prostu duża różnica temperatury pomiędzy wnętrzem mieszkania a dworem).

 

skrapla2.jpg

 

Z góry dziękuję za pomoc!

Co ważne, jeśli macie jakieś pytania, które pomogą Wam mi pomóc - to z chęcią na nie odpowiem.

Jeszcze raz wielkie dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem 1

Prawdopodobnie brak szczelności łączenia. Czyli pianka i silikon w ruch. Te pęknięcia przy oknach mogą świadczyć też o słabym mocowaniu mechanicznym okna do muru.

Problem 2

Różnica temperatur. Ramki masz metalowe i skrapla. . Tym za bardzo bym się nie przejmował. Chyba, że będzie "powódź" to wtedy nawietrznik montować lub wkład szybowy wymienić z ramka plastikową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Montaż do poprawy - prowizorycznie - zaklejenie czymkolwiek silikony, taśmy itp. - docelowo to niestety przy jakimś remoncie wydłubać wokół okien wszystko i zrobić tak jak się należy. Po zdjęciach widać też, że i między ramą a parapetem będzie dmuchać.

 

Dodatkowo Twój 2 problem się nasili jak uporasz się z pierwszym !!!

 

A to już wina kiepskiej wentylacji w pomieszczeniach. Stalowa ramka w pakiecie jeszcze ten problem potęguje.

 

No cóż taki urok budownictwa - dla dewelopera ma być "tanio" i to są jedne z efektów takiego podejścia do taniego produktu i taniej usługi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując wypowiedzi kolegów:

 

Albo zrób montaż (uszczelnienie) okien na nowo albo zmień po prostu całe okna - prędzej czy później się poddasz i to zrobisz.

Przyjmij od razu że okna będą się tym bardziej pocić im bardziej szczelny będzie montaż i same okna. Rada - wietrzyć kilka razy dziennie. Krótko przez minutę lub dwie otwieraj skrzydło na oścież. Taki sposób nie wychładza pomieszczenia a doskonale pozbywa się wilgoci z pomieszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem 1

Prawdopodobnie brak szczelności łączenia. Czyli pianka i silikon w ruch. Te pęknięcia przy oknach mogą świadczyć też o słabym mocowaniu mechanicznym okna do muru.

Problem 2

Różnica temperatur. Ramki masz metalowe i skrapla. . Tym za bardzo bym się nie przejmował. Chyba, że będzie "powódź" to wtedy nawietrznik montować lub wkład szybowy wymienić z ramka plastikową.

 

Dzięki za odpowiedź! Pytanie, gdzie mam tę piankę wpuścić? W zaznaczonym na czerwono miejscu, gdzie jest pęknięcie po opukaniu czuć, że jest tam element gipsówki. Pomyślałem by poszerzyć lekko pęknięcie/dziurę i wsunąć tam rurkę i napuścić do oporu pianki. Czy to dobry pomysł? Czy chodziło Ci o coś innego? A co z silikonem? Jaki dokładnie silikon i czy puścić go naokoło okna w miejscu pęknięć? Proszę o bardziej dokładne wskazówki, bo jestem laikiem i samoukiem (niedawno pierwszy raz kładłem sam fugi itd.) i nie chcę niczego spieprzyć a w ilości informacji na tym forum trochę się gubię :)

 

Witam

 

Montaż do poprawy - prowizorycznie - zaklejenie czymkolwiek silikony, taśmy itp. - docelowo to niestety przy jakimś remoncie wydłubać wokół okien wszystko i zrobić tak jak się należy. Po zdjęciach widać też, że i między ramą a parapetem będzie dmuchać.

 

Dodatkowo Twój 2 problem się nasili jak uporasz się z pierwszym !!!

 

A to już wina kiepskiej wentylacji w pomieszczeniach. Stalowa ramka w pakiecie jeszcze ten problem potęguje.

 

No cóż taki urok budownictwa - dla dewelopera ma być "tanio" i to są jedne z efektów takiego podejścia do taniego produktu i taniej usługi.

 

Pozdrawiam

 

Czy zatem między ramą i parapetem też to jakoś załatać? Np. silikonem?

A jak sobie poradzić Twoim zdaniem z problemem numer dwa?

 

Reasumując wypowiedzi kolegów:

 

Albo zrób montaż (uszczelnienie) okien na nowo albo zmień po prostu całe okna - prędzej czy później się poddasz i to zrobisz.

Przyjmij od razu że okna będą się tym bardziej pocić im bardziej szczelny będzie montaż i same okna. Rada - wietrzyć kilka razy dziennie. Krótko przez minutę lub dwie otwieraj skrzydło na oścież. Taki sposób nie wychładza pomieszczenia a doskonale pozbywa się wilgoci z pomieszczenia.

 

Z wielką chęcią zmieniłbym okna na nowe bo nie są wybitnej jakości. Zdecydowanie. Niestety w przeciągu roku mój budżet jest w rozsypce przez inne inwestycje, które jestem zmuszony ponieść.

W jaki sposób uszczelnić na nowo okna? Jestem w stanie zrobić to samemu? Zaznaczam, że myślałem o tym by zrobić większe zmiany wiosną/latem a teraz porządnie (na tyle na ile jest to możliwe) załatwić sprawę "wiania" i wyziebiania przez to pomieszczenia.

Pytanie też kolejne czy przez pocenie szyb oraz nieszczelność itd. nie nabawię się jakiegoś grzyba?

A co do szybkiego wietrzenia to dzięki za podpowiedź. Na pewno skorzystam. Fakt, faktem, że przez ostatnie dni bardzo mało wietrzyłem bo narzeczona jest mocno rozłożona przez chorobę a za oknem mróz okrutny (choć to też głupie bo trzeba wietrzyć, ale to już pomińmy ;))

 

P.S. Ile orientacyjnie kosztuje montaż 4 okien+ drzwi balkonowych wraz z ich zakupem (chodzi mi o średnią półkę, która jest okej, ale nie musi to być wypas).

 

Nawiasem, wielkie dzięki za taki odzew, pomoc i sugestie.

To bardzo cenne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób uszczelnić na nowo okna? Jestem w stanie zrobić to samemu? Zaznaczam, że myślałem o tym by zrobić większe zmiany wiosną/latem a teraz porządnie (na tyle na ile jest to możliwe) załatwić sprawę "wiania" i wyziebiania przez to pomieszczenia.

 

Jedyne co ci na chwilę obecną zostaje to właśnie powiększenie szczelin i dostrzelenie pianki a następnie zabezpieczanie całości sylikonem (żeby wilgoć nie wnikała do pianki)

 

 

 

P.S. Ile orientacyjnie kosztuje montaż 4 okien+ drzwi balkonowych wraz z ich zakupem (chodzi mi o średnią półkę, która jest okej, ale nie musi to być wypas).

 

Porządny montaż warstwowy (bez obróbki) zaczyna się (u nas) od 50pln netto za metr. I dopilnuj żeby był to montaż warstwowy bo przy słabej wentylacji w mieszkaniu grzyb będzie pewny (W warstwowym od środka kładzie się warstwę paroszczelną i nic nie wnika w warstwę ocieplenia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w skrócie powiększ okolice otworu. Kup piankę koniecznie zimową. Uzupełnij szczeliny. Później odetnij pianę równo i silikonem zabezpiecz przed wilgocią. Jak z fugowaniem dałeś sobie rade to i z tym sobie dasz. nic trudnego. Jak powiększysz otwór zobacz czy mocowania jakieś masz tych okien z murem bo te pęknięcia nie biorą się z niczego. Piankę kup sobie jak najmniej prężną, żeby ram Ci nie powyginało. Bo jak nie masz mocowań to piana może ramę w beczkę wygiąć. Pod parapetem musisz też wypianować i silikonować inaczej będzie wiało. Najlepiej zdemontować parapet wew.

 

Drugi problem nie jest aż taki straszny. Przy tej pogodzie często spotykane. Sprawdź wentylacje. Z wymianą okien bym się tak nie spieszył za bardzo, bo to raczej montaż jest do poprawy. Poszukaj sobie kogoś z lokalnych firm za nie duże pieniądze Ci to poprawi, najwyżej nawiewnik dołoży i będzię ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj sobie kogoś z lokalnych firm za nie duże pieniądze Ci to poprawi, najwyżej nawiewnik dołoży i będzię ok.

 

z całym szacunkiem dla opinii kolegi ale się nie zgodzę. po co dziurawić okna? nawiewniki to nic innego jak rozszczelnienie okna, to problem z przemarzaniem, do obniżenie izolacyjności akustycznej. Ja zostanę przy mojej radzie - Wietrzyć. Nawiewnik zastosować w sytuacji dramatycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w skrócie powiększ okolice otworu. Kup piankę koniecznie zimową. Uzupełnij szczeliny. Później odetnij pianę równo i silikonem zabezpiecz przed wilgocią. Jak z fugowaniem dałeś sobie rade to i z tym sobie dasz. nic trudnego. Jak powiększysz otwór zobacz czy mocowania jakieś masz tych okien z murem bo te pęknięcia nie biorą się z niczego. Piankę kup sobie jak najmniej prężną, żeby ram Ci nie powyginało. Bo jak nie masz mocowań to piana może ramę w beczkę wygiąć. Pod parapetem musisz też wypianować i silikonować inaczej będzie wiało. Najlepiej zdemontować parapet wew.

 

Drugi problem nie jest aż taki straszny. Przy tej pogodzie często spotykane. Sprawdź wentylacje. Z wymianą okien bym się tak nie spieszył za bardzo, bo to raczej montaż jest do poprawy. Poszukaj sobie kogoś z lokalnych firm za nie duże pieniądze Ci to poprawi, najwyżej nawiewnik dołoży i będzię ok.

 

z całym szacunkiem dla opinii kolegi ale się nie zgodzę. po co dziurawić okna? nawiewniki to nic innego jak rozszczelnienie okna, to problem z przemarzaniem, do obniżenie izolacyjności akustycznej. Ja zostanę przy mojej radzie - Wietrzyć. Nawiewnik zastosować w sytuacji dramatycznej.

 

Hmm, Panowie, dzięki wielkie za sugestie i dyskuje! :)

Poniżej wklejam więcej zdjęć stanu wokół okna (na zdjęciach z flashem wygląda to zdecydowanie gorzej niż w rzeczywistości, choć kto wie, może właśnie taka jest prawda) oraz fotkę parapetu z dołu (akurat spod parapetu w ogóle nie wieje i raczej w zimę a przede wszystkim sam nie będę go ściągać).

 

1.jpg2.jpg3.jpg4.jpg5.jpg

 

Z każdej z tych szczelin wydaje mi się, że przy mocniejszym wietrze czuć jakiś ruch powietrza a szczególnie ze szczeliny zaznaczonej na czerwono (a krzyżem zaznaczyłem obszar, który po opukaniu jest pusty).

 

Ogromna prośba: zerknijcie proszę na fotki i napiszcie mi, jeśli możecie, co po kolei mam zrobić żeby zminimalizować straty ciepła i zawiewanie np. jaki silikon, jaka pianka, ile odkuć/przebić się/w którym miejscu (ile centymetrów) i czym się przebijać, czy nie narobię szkód jeśli wpusze piankę w miejsce czerwonego zaznaczenia itd. Po prostu nie chcę narobić sobie jeszcze większego problemu z braku wiedzy w tym zakresie :)

 

Z góry ogromnie dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkuj po całym obwodzie tyle żebyś mógł po całym obwodzie wstrzelić piankę. Tu nikt ci nie da gotowej rady bo to się po prostu widzi kując. Pianka do montażu okien i drzwi koniecznie niskoprężna i zimowa. Sylikonu nie kupuj po 8 złotych - weź coś lepszego. Firm konkretnych ci tu nie napiszę bo każdy ma swoich faworytów a dobre produkty niewiele się od siebie różnią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkuj po całym obwodzie tyle żebyś mógł po całym obwodzie wstrzelić piankę. Tu nikt ci nie da gotowej rady bo to się po prostu widzi kując. Pianka do montażu okien i drzwi koniecznie niskoprężna i zimowa. Sylikonu nie kupuj po 8 złotych - weź coś lepszego. Firm konkretnych ci tu nie napiszę bo każdy ma swoich faworytów a dobre produkty niewiele się od siebie różnią.

 

Ok, dzięki za odpowiedź.

To teraz jeszcze pytanie - odkuwać raczej tylko kilka centymetrów by zmieściła się rurka od pojemnika z pianką czy szerzej? Pytanie tylko jak to później zabezpieczyć bo pianka zaschnie i przecież szerokiej dziury nie zaklajstruję silikonem. Tak naprawdę to nie nie wiem, w którym miejscu kłaść też później silikon. Kolejne pytanie czy chodzi o klasyczny silikon do pistoletu? No i czym odkuwać? Kupić w jakim markecie dłuto i używać młotka czy są bardziej nowoczesne sposoby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im mniej otworzysz tym mniej masz do zamknięcia.

 

Czym ? A co masz pod ręką? dłutko, nożyk tapicerski i jakiś młotek wystarczą. Pamiętaj że chcąc zrobić dobrze przy parapecie będziesz musiał go zdemontować. Sylikon kładziesz na obciętą piankę. Ma on za zadanie zabezpieczyć pianę przed wnikaniem wilgoci z pomieszczenia. I oczywiście po wygładzeniu ma dobrze wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im mniej otworzysz tym mniej masz do zamknięcia.

 

Czym ? A co masz pod ręką? dłutko, nożyk tapicerski i jakiś młotek wystarczą. Pamiętaj że chcąc zrobić dobrze przy parapecie będziesz musiał go zdemontować. Sylikon kładziesz na obciętą piankę. Ma on za zadanie zabezpieczyć pianę przed wnikaniem wilgoci z pomieszczenia. I oczywiście po wygładzeniu ma dobrze wyglądać.

 

Jeszcze przed startem prac załatwiłem kumpla, który pojawi się u mnie na dniach z kamerą termowizyjną i wyjdzie czarno na białym, gdzie są straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...