alkamid 08.01.2016 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Miałem kiedyś w domu kominek z płaszczem wodnym, ale zamieniłem go na inny system grzewczy. Sam kominek pozostał w salonie i od tamtego czasu jest nieużywany. Czy mogę nim palić, jeśli w płaszczu wodnym nie ma przepływu? Rury są stalowe, więc chyba nie powinno im się nic stać w temperaturze kilkuset stopni Celsjusza, tzn. temperaturze spalania drewna? Palenie w "nieaktywnym" kominku, poza walorami estetycznymi, dałoby trochę ciepła w wyjątkowo zimne dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raczynski23 08.01.2016 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Czy mogę nim palić, jeśli w płaszczu wodnym nie ma przepływu? Spróbuj - zobaczysz jak zachowuje się taki kominek, "najlepiej" jeszcze jak będziesz miał zaślepione rury to efekt będzie ciekawszy. PS W razie jakby ktoś nie zrozumiał - NIE POLECAM palenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 08.01.2016 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Spróbuj - zobaczysz jak zachowuje się taki kominek, "najlepiej" jeszcze jak będziesz miał zaślepione rury to efekt będzie ciekawszy. PS W razie jakby ktoś nie zrozumiał - NIE POLECAM palenia Dlaczego nie polecasz? http://forum.muratordom.pl/showthread.php?244739-Odci%C4%99ty-p%C5%82aszcz-wodny-a-palenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raczynski23 08.01.2016 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 (edytowane) Wszystko zależy od tego jak solidnie wykonany jest kominek, przy takiej próbie przez naszego klienta wkład zdeformował się całkowicie, jeżeli do tego dojdzie zaślepiona stara instalacja hydrauliczna może być jeszcze ciekawiej z racji potężnego wzrostu ciśnienia. PSCo do załączonego tematu, jeżeli będzie to zrobione odpowiednio bez chęci ponownego użycia wkładu jako wodny taki kominek da się użyć. Edytowane 8 Stycznia 2016 przez Raczynski23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alkamid 08.01.2016 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Jakby co, to nie zamierzam w przyszłości używać płaszcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 08.01.2016 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Wszystko zależy od tego jak solidnie wykonany jest kominek, przy takiej próbie przez naszego klienta wkład zdeformował się całkowicie, jeżeli do tego dojdzie zaślepiona stara instalacja hydrauliczna może być jeszcze ciekawiej z racji potężnego wzrostu ciśnienia. PS Co do załączonego tematu, jeżeli będzie to zrobione odpowiednio bez chęci ponownego użycia wkładu jako wodny taki kominek da się użyć. Problem nie w tym jak solidnie wykonano wkład, tylko jak solidnie go do palenia bez wody przysposobisz. Żaden, nawet najgorszy wkład wodny, nie ma blach 2mm korpusie ( zwykle co najmniej 3 mm w PL i 4 mm w D ), a niezłe francuskie wkłady, np Cristal, mają za szamotową osłoną taką właśnie blaszkę. I zapewniam Cię, że ta blaszka da radę wiecznie i 3 dni... Wnioski? Jakość niekoniecznie ma związek z grubością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 08.01.2016 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Spróbuj będziesz pierwszy na tym forum, później zdaj rezultat, sam jestem ciekaw jak zachowuje się wkład z płaszczem przy paleniu bez wody. Podejrzewam jednak że taki wkład szybko się zdeformuje i rozszczelni. A to już zagraża pożarem i zaczadzeniem. Wiem sam po sobie że jak na początku porządnie napaliłem w swoim wkładzie to drzwiczki się tak nagrzały że ciężko je było otworzyć. Na szczęście po ostygnięciu wszystko wróciło do normy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.