Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dobry kocio? na drewno


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Atmos, Viadrus, Ferrum i inne kotły o tej konstrukcji są fajne, mają tylko trzy minusy, które dla mnie je dyskwalifikują: OGROMNE ZUŻYCIE DREWNA, CENĘ i WYMÓG BARDZO SUCHEGO DREWNA. O ile za kocioł płaci się raz to za drewno co roku.

Zużycie ok. 30 metrów drewna na rok (dom 140 m, ocieplony) dyskwalifikuje te kotły zupełnie. Czemu nikt nie pisze w reklamach, że te kotły zużywają dwa razy więcej opału :evil: Znajomy ma kocioł z dolnym spalaniem, tradycyjny "przestarzały" jak piszą z dolnym spalaniem i zużył niecałe 14 metrów drewna na ogrzanie większego domu niż w/w.

 

To są kpiny - 30 metrów po 100 zl/m daje 3 tys zł za samo drewno. Do tego trzeba je pociąć, przenieść, poukładać, a w zimie nosić do kotłowni. Kto kupuje te "nowoczesne" piece? Spece od marketingu potrafią przekonać do wszystkiego......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atmos, Viadrus, Ferrum i inne kotły o tej konstrukcji są fajne, mają tylko trzy minusy, które dla mnie je dyskwalifikują: OGROMNE ZUŻYCIE DREWNA, CENĘ i WYMÓG BARDZO SUCHEGO DREWNA. O ile za kocioł płaci się raz to za drewno co roku.

Zużycie ok. 30 metrów drewna na rok (dom 140 m, ocieplony) dyskwalifikuje te kotły zupełnie. Czemu nikt nie pisze w reklamach, że te kotły zużywają dwa razy więcej opału :evil: Znajomy ma kocioł z dolnym spalaniem, tradycyjny "przestarzały" jak piszą z dolnym spalaniem i zużył niecałe 14 metrów drewna na ogrzanie większego domu niż w/w.

 

To są kpiny - 30 metrów po 100 zl/m daje 3 tys zł za samo drewno. Do tego trzeba je pociąć, przenieść, poukładać, a w zimie nosić do kotłowni. Kto kupuje te "nowoczesne" piece? Spece od marketingu potrafią przekonać do wszystkiego......

 

Przy takiej powierzchni powinieneś spalić ok 12- 15 m3 suchego drewn

/przecie wodą nie napalisz chyba że chcesz dostać Nobla/ z matmy wychodzi że paliłeś drewnem o wilgotności pow 50 %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużyłeś faktycznie bardzo dużo drewna. Zastanawia mnie co było tego powodem? może nieumiejętne palenie? Piszesz, że suche szybciej się spala - prędkości spalania nie regulujemy wilgotnością drewna tylko dostępem powietrza...

 

Co do palenia tylko drewnem to FERRUM reklamują jako kotły do wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam takiego pieca, tylko tradycyjny z dolnym spalaniem. Przed jego kupnem zrobiłem rozeznanie wsród znajomych i dlatego wiem jak jest naprawdę. Myślałem, że kupie Ferrum, ale ktoś wcześniej go kupił i napisał na forum jakie ma z nim problemy - jak Atmos pożera drewno w ilościach ogromnych. Jak komuś się chce składwać drzewo na 3 lata naprzód to może to i dobry kocioł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne co piszesz, bo z 3 ludzi którzy mają VIGAS'y wszyscy sobie je bardzo chwalą. Fakt, że wymagają suchego drewna, ale zużycie jest niewielkie. Ok 12-14 na sezon przy domach jednak większych niż 140 m2. Wydaje mi się, że większość problemów z tymi piecami polega na nieumiejętnym paleniu w nich. Ludzie często kupując drewno opowiadają takie dyrdymałki, że potem nie ma co się dziwić, że pali im się źle i zużywają dużo drewna. Palenie mokrym jako bardziej wydajne to już norma i nawet nie chce mi się protestować że to największa głupota.

Co do pieców to nie mam żadnego porównania z FERRUM bo takich nikt w okolicy nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam takiego pieca, tylko tradycyjny z dolnym spalaniem. Przed jego kupnem zrobiłem rozeznanie wsród znajomych i dlatego wiem jak jest naprawdę. Myślałem, że kupie Ferrum, ale ktoś wcześniej go kupił i napisał na forum jakie ma z nim problemy - jak Atmos pożera drewno w ilościach ogromnych. Jak komuś się chce składwać drzewo na 3 lata naprzód to może to i dobry kocioł.

 

Każda firma zazwyczaj produkuje też kotły te niby starego typu. Tak jak samochody. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby właśnie takie zamawiać.

Tak jakoś się składa, że dobre wyroby chwali mniej osób. Niezbyt rozgarnięty klient (użytkownik) potrafi zepsuć najlepszą markę. Słyszałam, jak dealer pewnej firmy krzyczał do słuchawki, że albo zwiększą mu dostawy, albo zrobi im paskudną reklamę i zerwie kontrakt. Z jednej strony wiedzieli, że mają super wyrób, z drugiej szantaż. Te nowej generacji wyroby potrzebują super ( może nie tyle super co sprawnych, o odpowiednich wymiarach) kominów i zamiast mówić, że coś z moim kominem jest do du.y, to wieszamy psy. Policz sobie, ile powinieneś spalić tego opału i potem oceniaj. Było już tutaj na tym forum dużo na temat kominów. Złości mnie takie podejście do sprawy. Niemcy, Norwegowie, Finowie chwalą sobie Atmosy i podobne, tylko nie my. Nam najlepiej wychodzi biadolenie. Im mamy mniej na ten temat wiadomości, tym jesteśmy większymi ekspertami w sprawie. Atmos spala dwa razy tyle co starej generacji- twierdzisz. To świadczy o Twej niewiedzy kolego forumowiczu. Widocznie w tamtym budynku tyle trzeba było spalić. Starej generacji kopciuch spaliłby dwa razy tyle co Atmos. Jeżeli twierdzisz, że jest inaczej to nie dorosłeś jeszcze do obsługi tych kotłów. Przechodząc z Zębca na dolne spalanie zaoszczędziłam ogromne pieniądze na opale. Zaoszczędziłam też masę czasu na obsłudze. Dokładam trzy razy rzadziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry i wygodny piec powinien mieć wentylator wyciągowy wtedy jego obsługa jest komfortowa( nie dymi się w kotłowni i jest bardzo wygodne rozpalanie)

 

Nie jest możliwe żeby piec który ma sprawność ok 80% spalił taką ilość (30mp) suchego drzewa na dom o powierzchni 140 m. Gdzie by się podziała ta energia cieplna z tego drewna. Drewno na pewno nie było roczne tylko kupione wiosną . Przypominam że woda się nie pali, natomiast przy odparowywaniu zabiera bardzo dużą ilość ciepła.

Ja sam tak zaczynałem w zeszłym roku. Dlatego wiosną kupiłem najtańsze drzewo osikowe bo leśniczy powiedził że najszybciej wyschnie.

Na dom ocieplony 300m + biuro 100m nieocieplone spaliłem przez sezon w Atmosie 50kw 30mp osiki po 50 zł w domu było 22-23 stopnie . Natomiast szwagier spalił na 250 m 30mp wiosennej dębiny po 80zł. Okazuje się że dobre, twarde drzewo dłużej schnie. Teoretycznie dłużej się pali, ale bez powietrza to i gorsze drewno nie chce się palić. W tym roku też kupiłem osikę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego co napisał 400 dodam że jeszcze oszczędzamy na przygotowaniu drewna. Nie trzeba tak bardzo drobno rąbać. Wystarczy na pół a drobniejsze wcale. Do tego jeszcze długość drewna jakie wchodzi do pieca, w moim przypadku jest to 53cm. Więc drewno kupione w nadleśnictwie które ma 120cm tne tylko na 3 części po ok 40cm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mokre drewno, za mały piec do potrzeb- bo to niby oszczędność jak mały (he he), spaskudzony komin, nieumiejętna obsługa - bo nie chce się czytać instrukcji obsługi. Te punkty powodują narzekania. Nie ma złych kotłów jak gdzieś czytałam. Są paskudne nawyki użytkowników. Mokrego spala się dwa, trzy razy tyle. A zresztą, co stoi na przeszkodzie w kupowaniu starej generacji kotłów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 Atmosy i 1 Viadrus

2 kominy z rurami szamotowymi o śr. 20 cm, jeden z cegły z kwasówką - też 20cm

Dwóch chciało sprzedać te kotły, tylko nikt nie chce ich kupić, bo są za drogie i do niczego.

W tych piecach obsługa jest bardzo skomplikowana - tylko ludziez z Warszawy potrafią je obsługiwać. Włożenie drewna do komory i ustawienie temp. na sterowniku to czynności, które potrafi wykonać tylko elita.

 

Takie są świetne te kotły jak Daewoo - nikt na Śląsku nie kupi tego, bo wie ile jest warte.

 

ps. pisząc o piecu tradycyjnym pisałem o piecu z konstrukcją opłomkową z dolnym spalaniem, z nadmuchem i sterownikiem. Jeśli chodzi z Zębca, to każdy kto zadał sobie trud przed kupnem wie, że to kotły z górnym spalaniem, tylko z dodatkową blachą pozwalającą nazwać ten kocioł kotłem dolnego spalania.

 

Tyle - kupujcie co chcecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchałem durnej baby i teraz mam kłopot. Słowa sąsiada. Ja chwalę swój kociołek. On nie. Nawet jeżeli ma rację, to świadczy to tylko o nim. Ja mam kociołek, nie będę wymieniać z nazwy, bo jest dobry, a nie chcę dać pretekstu sąsiadowi, jakby okazało się, że komuś taki nie leży. Można przyczepić się do wszystkiego. Dam dowód tego. Komin ma mieć minimum 400cm2 przekroju. Ja mam trochę więcej nawet przy 9,5m wysokości. Rura 200 daje tego przekroju 314cm2. Za mała jest. Ja tyle to wiem, że za mała. Ale nie wszyscy jak widać. Wszyscy jednak do krytyki pierwsi. W moim samochodzie ciśnienie w oponach ma być 2 bary. I tak mam. 80 000 zrobiłam i jeszce trochę pojeżdżę. Na 1,5 bara nie wiem czy wytrzymałyby 20 000. Jak często słyszy się, że coś jest do kitu, bo nie spełniliśmy wymagań instrukcji obsługi? Chcą wymienić kotły. Na gazowe? Na węgiel? Drewna na Śląsku nie jest chyba w nadmiarze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś spalił 30m3 drewna, to widocznie tak musiało być. Kotły dolnego spalania niech mają rozrzut sprawności +- 10%, to i tak byłoby to w okolicach tych 30m3. Jest wiele przyczyn dlaczego tak dużo. Mówienie, że stara konstrukcja jest lepsza zakrawa na kpinę. Producenci ze skóry wyłażą dla uzyskania jak najlepszej sprawności. Czasami jest tak, że przyczyną tego stanu rzeczy jest np."przedobrzenie" z wynalazkami w podłączeniu kotła. Bardzo, ale to naprawdę bardzo często hydraulicy robią szkolne błędy. Woda zamiast grzać nam grzejniki chodzi na krótkim obiegu bo zawór różnicowy nie działa jak powinien, bo wsadził ktoś zawór zwrotny sprężynowy, bo w ogóle jest podłączenie z kosmosu. Zawór, filtr, pompa, zawór na powrocie jest niezawodne. Ale oczywiście 90% jest pomp na zasilaniu, z obejściami i efekty są widoczne. Obejście robione dlatego, bo jak zabraknie prądu to ma chodzić niby grawitacyjnie. A niby dlaczego ma chodzić grawitacyjnie jak rurki mają średnice układu hamulcowego w samochodzie. Bez pompy i tak nie pójdzie, to po co mieszać w głowie klientowi? Chcemy udowodnić jacy to z nas fachmani? A potem efekty. Duże zuzycie paliwa? Kupiłeś gościu kocioł niedobry. Przy pompie na powrocie, bez głupich obejść wiem, że 100% wody przejdzie mi przez grzejniki, a na zasilaniu? Ile na zasilaniu wody miele się w krótkim obiegu? Czasami zdarzy się że nic, ale to czasami tylko. Zazwyczaj nawet 80, 90 % wody nie dojdzie do grzejnika. No to w rurę dla kotła. Stary chodził bez tych wynalazków zazwyczaj, dlatego było małe zużycie opału. Czy pomyślał ktoś o tym? Czy pomyślał ktoś dlaczego tak jest, że miało być oszczędnie, a jest inaczej? Czy pomyślał ktoś, że oprócz dobrego kotła na zużycie opału kolosalny wpływ ma prawidłowe podłączenie kotła do instalacji? Sprawy kominowe zostawiam tutaj w spokoju, tak jak i wilgotność opału.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...