Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dobry kocio? na drewno


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na ścianie pewnego budynku, ktoś napisał obraźliwe słowa pod adresem kobiet. Nie udowodnię tego, bo zamalowali. Powinienem zrazić się do kobiet. Są ludzie którzy mają uraz do kobiet, nawet nie przeczytawszy tego. Tak samo niektóre kobiety mają. Całe szczęście, że tylko niektóre. Ja uważam je za istoty najwspanialsze na świecie, niezależnie od tego co ktoś wypisuje. Słyszałem, że niektóre mogą być nawet niedobre, ale jakoś nie tarafiam na takie i nie szufladkuję wszystkich. Może to błąd, bo jednak słyszymy o rozwodach, zdradach,....... Jednak nie! Kobiety są super :)

 

PS. Czy jesteś w stanie udowodnić, że ten ktoś kupił ten piec? Że tym kupcem nie był ktoś z konkurencyjnej firmy? Jesteś w stanie to udowodnić? Za komuny tylko to co było pisane było prawdą. Czy stwierdziłeś naocznie, że kocioł był podłączony prawidłowo? Piszesz o kominach na jakich one pracują i nie dociera do Ciebie, że są za małe przekroje. A zmierzyłeś wilgotność opału? Czy producenci piszą, że może opał być mokry? Odpowiesz, że widziałeś ten piec , tylko jakbyś to jeszcze udowodnił rzetelnie. Piszesz farmazony kolego, na zasadzie: znajomy szwagra ciotecznego kolegi koleżanki Zuzi, tej której matka z pierwszego małżeństwa.........I teraz ta matka chce wyjść ponownie za kogoś, ale ktoś jej zrobił taką opinię, że nie ma szans. A taką wspaniałą kobietą jest.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem VIGAS'y które pracując na kominach o mniejszej niż 400 cm2 kominach spalały mało i spisywały się dobrze. Być może mają mniejszą sprawność od opisywanej przez producenta, ale użytkownicy i tak są zadowoleni. Kolega który wiedzie prym w zadowolonych na w kominie kwasiak o fi 160 czyli dużo mniejszy i spala 12-14m opału.

Tak więc na pewno dużo więcej zależy od jakości drewna i techniki obsługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne. Może tak być. Widziałem kominy ponad 400cm2 w wyjątkowo niekorzystnym położeniu i fi 130 na których szło jak diabli. I był to ten sam kocioł. Dosłownie ten sam, bo jeden drugiemu odsprzedał. Ale też widziałem takie kwiatki, że gościu niesamowicie zdziwiony był jak po przyjeździe serwisu dotarło do niego, że kocioł jest w porządku, tylko trzyletni okres nieczyszczenia to przydługo. Ten gościu handlował kotłami!!!!!!!!!

Przypcha się filtr paliwa, mercedes stracił moc, durny mechanik nie potrafi określić co jest przyczyną, no i oczywiście zniechęcamy się do marki. Tego typu wypowiedzi bez konkretów są śmieszne. Ośmieszają autora. Świadczą o jego niewiedzy w temacie. Podaj gościu konkrety, a nie co usłyszałeś. Ploty szerzysz i nic więcej.

Kumpel ma Deawoo już 6 lat. Zrobił chyba z dwieście tysięcy i chwali go jak diabli. Dziwne, że krytykują go Ci którzy go nie mają. Dużo jeżdżę i jakoś nie widzę tej marki na poboczu z podniesioną maską. Ale wystarczyło, że kiedyś w telewizji Pan Jerzy (nie pamiętam nazwiska) powiedział, że jest niedobrą konstrukcją no i tak już pozostało. Opel jest super (np.Vectra), a espero jest jego kopią trzy razy tańszą. Chyba tutaj ta taniość zadecydowała. Nie jakość, tylko taniocha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem VIGAS'y które pracując na kominach o mniejszej niż 400 cm2 kominach spalały mało i spisywały się dobrze. Być może mają mniejszą sprawność od opisywanej przez producenta, ale użytkownicy i tak są zadowoleni. Kolega który wiedzie prym w zadowolonych na w kominie kwasiak o fi 160 czyli dużo mniejszy i spala 12-14m opału.

Tak więc na pewno dużo więcej zależy od jakości drewna i techniki obsługi.

 

Ano własnie. Kominy nie takie jak trzeba i jest zadowolony użytkownik. Szczęście nie miałoby granic, gdyby te kominy były większe. A z tymi pompami na zasilaniu jednak coś musi być na rzeczy. Ja mam na powrocie i pali mało. Mój sąsiad ma chyba na zasilaniu. Wypytam delikatnie :) Odszczeka jeszcze obelgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne. Może tak być. Widziałem kominy ponad 400cm2 w wyjątkowo niekorzystnym położeniu i fi 130 na których szło jak diabli. I był to ten sam kocioł. Dosłownie ten sam, bo jeden drugiemu odsprzedał. Ale też widziałem takie kwiatki, że gościu niesamowicie zdziwiony był jak po przyjeździe serwisu dotarło do niego, że kocioł jest w porządku, tylko trzyletni okres nieczyszczenia to przydługo. Ten gościu handlował kotłami!!!!!!!!!

Przypcha się filtr paliwa, mercedes stracił moc, durny mechanik nie potrafi określić co jest przyczyną, no i oczywiście zniechęcamy się do marki. Tego typu wypowiedzi bez konkretów są śmieszne. Ośmieszają autora. Świadczą o jego niewiedzy w temacie. Podaj gościu konkrety, a nie co usłyszałeś. Ploty szerzysz i nic więcej.

Kumpel ma Deawoo już 6 lat. Zrobił chyba z dwieście tysięcy i chwali go jak diabli. Dziwne, że krytykują go Ci którzy go nie mają. Dużo jeżdżę i jakoś nie widzę tej marki na poboczu z podniesioną maską. Ale wystarczyło, że kiedyś w telewizji Pan Jerzy (nie pamiętam nazwiska) powiedział, że jest niedobrą konstrukcją no i tak już pozostało. Opel jest super (np.Vectra), a espero jest jego kopią trzy razy tańszą. Chyba tutaj ta taniość zadecydowała. Nie jakość, tylko taniocha.

Całkowicie się z Tobą zgadzam. A tykson1 pisze durnoty. mam DAEWOO zrobiłem 190000 i jestem bardzo zadowolony. POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że przedstwiciel się odezwał - w każdym DTR jest napisane jaki jest zalecany przekrój komina do pieców z dolnym spalaniem: właśnie 20 cm, min 8 metrów i wyprowadzenie komina nad kalenice. Kominy o większym przekroju nie są zalecane ze względu na zbyt duży ciąg, który może zakłócać prace kotła. Kto nie wierzy niech zadzwoni do Instytutów zajmujących się tą problematyką: są w Łodzi, Warszawie i Katowicach. Wy zapewne macie te kotły za dużo kosztujące w stosunku do swoich mozliwości i ich bronicie.

 

ps. Zdania o Daewoo nie zmienie - bez urazy. jaka tam jest widoczność przy cofaniu do tyłu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w każdym DTR jest napisane jaki jest zalecany przekrój komina do pieców z dolnym spalaniem: właśnie 20 cm, min 8 metrów i wyprowadzenie komina nad kalenice. Kominy o większym przekroju nie są zalecane ze względu na zbyt duży ciąg, który może zakłócać prace kotła...

No właśnie. Przeglądałem dokumentacje różnych kotłów i w DTR'ach często są podane przekroje kominów mniejsze niż 400cm2. Są firmy które jednak ciągle podają te 400 i tu się zastanawiam, czy to nie wygodnictwo. 400 cm podaje PN, a tak można bez badań w ciemno to pisać. Na ile te 400 cm2 jest u niektórych poparte obliczeniami a na ile wygodnictwem? Są też firmy które podają jaki powienien być ciąg a nie powierzchnia. I co w takim wypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Moim marzeniem skrytym jest to, aby każdy mój kocioł mógł pracować na kominie, który ma za duzy ciąg. Zero wtedy problemów. Zużycie paliwa minimalne. Łatwiej jest ciąg ograniczyc w dziecinnie prosty sposób, niż go polepszyć jak jest za mały. Wtedy dopiero robi się problem. Przebudowa komina, albo wentylator wyciągowy, często niewiele tańszy od kotła.

Faktem jest, że niektóre firmy podają zaniżone przekroje. Bierze się to stąd, że doskonale wiedzą jakie paskudne są zazwyczaj kominy. To chwyt marketingowy. Zanim weszło nowe prawo energetyczne, za takie numery cofnięto by zezwolenie na produkcję.

Ciąg kominowy bierze się z różnicy gęstości powietrza zewnętrznego i spalin. Uzależniony jest od temperatury spalin i wysokości komina. Przekrój poprzeczny tutaj można pominąć, mówiąc o ciągu kominowym.

Jeżeli producent podaje tylko wartość ciągu, to zakłada, że przekrój ma mieć minimum 400cm2. Powinien to podać. Jeżeli tego nie robi, to błąd. PN-EN 303-5 podaje, że w dokumentacji powinien być podany co najmniej ciąg kominowy w mbar, temp.spalin przy nominalnej i minimalnej mocy cieplnej oraz strumień masy spalin przy nominalnej i minimalnej mocy cieplnej w kg/s, średnicę króćca wylotu spalin. Natomiast PN-87/B-02411 mówiąca o kotłowniach podaje minimalny przekrój komina.

400cm2 to minimalny przekrój komina, dla kotłów małej mocy. Tak w przybliżeniu do 30kW. Mając podany minimalny ciąg i temperaturę spalin możemy wyliczyć wysokość komina. Źle świadczy o producencie jeżeli tego nie podaje. Nie sądzę żeby nie potrafił wykonać obliczeń. Raczej stosowane są tutaj niecne praktyki.

Wyobraźmy sobie, że chcemy kupić kocioł, a tam pisze, że minimalna wysokość komina ma być 8,5m. A my mamy tylko 8m. Nie kupimy tego kotła. Jeżeli natomiast nie ma podanej wysokości, to przeciętnemu inwestorowi nawet do głowy nie przyjdzie myśl, czy komin ma prawidłową wysokość. Cel- sprzedać za wszelką cenę kocioł.

I jeszcze jedna uwaga dotycząca tego niby za dużego ciągu kominowego.

Komin ma prawidłowo pracować przy temperaturach dodatnich ( złe warunki) i przy ujemnych (dobre warunki), przy wietrznej pogodzie i bezwietrznej. Nie wiem jak często teraz przepisy nakazują czyszczenie komina (był okres, że co 6 tygodni, obecnie chyba dwa razy do roku). Na dzień nawet przed czyszczeniem, komin musi pracować prawidłowo. Stąd właśnie te minimalne 400cm2. Wysokość komina daje nam ciąg kominowy. Czasami przy minus 20st. plus wiaterek ciąg może być za duży, ale przy plus 10st. i stęchłej pogodzie może tej wysokości brakować.

Jak można więc mówić, że jakiś komin ma za duży ciąg? Kiedy ma za duży? Ile dni w roku? A ile dni w roku brakuje tego ciągu? Jak jest wszystko wykonane prawidłowo to ciągu nie brakuje, a nadmiar można zlikwidować. To nie nadmiar ciągu jest powodem zwiększonego zużycia paliwa ( no chyba, że nie potrafimy sobie z nim poradzić i kocioł hula na całego z podwójną mocą). Zwiększone zużycie jest, gdy tego ciągu brakuje właśnie.

Tykson. Ja mam kontakt z tymi Instytutami. I nie tylko tymi. W Katowicach i Warszawie piszesz. Toż to jeden i ten sam Instytut. A ten z Łodzi, to przypadkiem nie z Radomia z oddziałem w Łodzi? :)

Odsyłasz do tych Instytutów po potwierdzenie swoich tez. W innym miejscu piszesz, że kotły są przereklamowane ze sprawnościami. Toż to te właśnie Instytuty określają sprawności kotłów. Ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że mogę pochwalić się dwoma niezależnymi badaniami. Instytutu w Radomiu, oddział w Łodzi oraz Katowicach, oddział w Warszawie. Różnica sprawności wyniosła tylko jeden procent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tykson!

Przekrój komina nie ma prawie nic wspólnego z ciągiem kominowym. Napisałem prawie, bo przy zwiększaniu przekroju zmniejszają się opory przepływu. Nie uwzglednia sie jednak tego tutaj.

Zawsze przesada jest szkodliwa. Tak samo ciąg kominowy przesadzony jest szkodliwy. Dlatego kotły mają regulację do jego zmniejszania. Powiem więcej. Nie widziałem kotła, żeby tego nie miał. Nie wszystko jednak musiałem widzieć. Jak nie ma to wstawić można ogranicznik ciągu, ewentualnie otworzyć drzwiczki wyczystne. To jednak powoduje wychłodzenie spalin, czasami za mocne. Wystarczy więc ograniczyć dostęp powietrza do paleniska. Są dwa sposoby. Ograniczyć wlot tegoż, lub wylot spalin przymknąć. Proste? Tak było kiedyś. Teraz zrobi za nas to elektronika. Przynajmniej powinna to zrobić.

I jeszcze jedno. Piszesz o jakiś egzemplarzach kotłów do których masz uraz. Czyżby firma, czy firmy wypuściły na rynek po jednym, czy dwóch egzemplarzach? Może to były jakieś prototypy do przetestowania za darmochę?

Przez dwa dni nie będzie mnie na forum. Sorki, jeżeli nie odpowiem komuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bio! wypowiedz się w mojej sprawie; czy to dobrze że zrobiłem otwór o wym 24x24 z cegły pełnej palonej zarówno do kotła jak i do kominka ? kocioł będzie o mocy ok.16 KW. Przyznam że zastanawiałem się czy aby od stropu nie pomniejszyć te otwory do wym.24x12 (na razie jest wymurowany do stropu), ale po twoich postach chyba pozostanę przy pierwszej swojej decyzji, zresztą sam już nie wiem,dlatego liczę na Twoją opinię. Pozdrówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wróciłem szybciej niż myślałem.

Rubinie 23.

Do kotła 16kW te wymiary, czyli 24x24 są trochę przesadzone, ale jest dobrze. Zrobisz niesamowity błąd zmniejszając średnicę w ten sposób. Komin najlepiej jak ma przekrój koła, kwadratu, lub ewentualnie prostokąta, ale o stosunku boków nie większym niż 1:1,5. Ty chcesz ten stosunek zrobić 1:2. Można zmniejszyć przekrój do 400cm2. Zrobić to stopniowo, coś w rodzaju ostrosłupa ściętego, ale czy jest sens? Kto to wykona. Wal tę samą średnicę do wylotu ponad dachem. Takie zmniejszenie średnicy dopiero narobiłoby Ci bigosu. Nie rób tak !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry kocioł na drewno?

 

Dobry to taki, który spełni Twoje oczekiwania przed, w czasie zakupu oraz podczas użytkowania. Trudno to często pogodzić. Jedne stoją miesiącami w sklepie, na inne trzeba czekać miesiącami.

Moje zdanie jest takie, że wszystkie kotły są dobre. Nawet ten zrobiony w garażu znajdzie zadowolonego nabywcę.

Szukasz dobrego kotła, to określ sam co pod tym "dobrym kotłem rozumiesz". Jakie kryteria Twoich oczekiwań powinien spełnić?

 

Szukam dobrej żony- potrafisz udzielić mi odpowiedzi? Dasz gwarancję, że spełni moje oczekiwania? A może ja wcale jej nie szukam? Może chcę nakręcać tylko temat?

Dostaję pytanie na priva: Mam Zębca, chcę go przerobić na kocioł z dolnym spalaniem, czy mozna itd. A nawet tutaj ktoś pisze, że ma Zębca z którego jest bardzo zadowolony. To w końcu ten Zębiec jest dobrym kotłem, czy nie? Jest, tylko zależy dla kogo. A mój znajomy......itd. i ja się do tego typu uprzedziłem. A znajomy jest zadowolony z żony blondynki? Nie? To uprzedzisz się do swojej, bo też ma blond włosy? Pa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Bio, nie chcę znowu z Tobą polemizować, ale w jednym z poprzednich wątków radziłęś mi, abym założył wątek czym się powinien taki kocioł charakteryzować. Założyłem więc taki wątek i co... i nic.

Jaki potrzebuję? chyba wiesz, ale powtórzę, by łatwo go obsługiwać, by miał automatykę ułatwiającą obsługę, by nie trzeba go było często zasilać, czyli z dużą komorą załądowczą. Niby to prostę, ale sam mówisz, że jest wiele konstrukcji, a ja szukam tych na które warto zwrócić uwagę. Jeśli bym dokładnie napisał co chcę to bym dokładnie wiedział czego szukać, a ja nie wiem dokładnie na co zwracać uwagę. Wiesz co mi się podoba i nie użyję tego słowa, ale szukam alternatyw, bo jak sam pisałeś jest wiele dobrych polskich modeli. I takich szukam.

 

Chcesz pomóc - napisz, że taki model ma to dobrze rozwiązane a to źle, że to jest dobrym rozwiązaniem a to złym. Jeśli nie chcesz podawać konkretnych modeli to napisz co powinno być i jak.

Ostatnio dowiedziałęm się, że lepszym rozwiązaniem jest pompa na powrocie a nie zasilaniu - jeśli to prawda - to jest to dla mnie cenna informacja.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat brzmi: Dobry kocioł na drewno. Czym się powinien charakteryzować, to już inna sprawa. Tutaj jest pole do popisu dla forumowiczów. Ja wiem co bym chciał mieć. Niech inni napiszą swoje wymagania i po nitce do kłębka dojdziemy. Pisałem o kominach tutaj, bo broniłem kotłów bezpodstawnie oskarżanych.

Charakterystyka dobrego kotła wg mnie:

- wysoka sprawność. Wszystkie obecnie z dolnym spalaniem mają ponad 80% sprawności. Te +- różnice można pominąć przy zakupie, gdyż sprawność ustalana jest na stanowisku badawczym. U klienta kocioł prawidłowo eksploatowany z mniejszą sprawnością może mieć tę sprawność większą, niż kocioł z większą sprawnością, ale eksploatowany nieprawidłowo. Np. spaskudzony komin. W tym punkcie przyjmuję, że większość kotłów te wymagania(sprawność) spełnia.

 

- spalanie dolne. Tutaj chyba nie powinno być wątpliwości. ( żona ma być kobietą :) - przynajmniej w moim mniemaniu ).

 

- duża komora załadowcza. Drewno ma o płowę mniejszą wartość kaloryczną od węgla, a więc i komora powinna być chociaż dwa razy większa. Nie patrzmy na reklamy mówiące, że załadunek raz czy dwa na dobę. To bzdura. Uzależnione to jest od mocy z jaką kocioł pracuje. Samochód możesz tankować raz na miesiąc lub kilka razy dziennie. Można sobie obliczyć na ile wystarczy wsad jeden opału. Z drewna przyjmujemy 3,5kWh/kg. Znając moc jakiej potrzebujemy i objętość komory załadowczej, możemy wyliczyć na ile nam jeden wsad wystarczy.

Za krótko? Kupmy większy kocioł, lub zamontujmy akumulator ciepła. Pewnych granic wielkości komory załadowczej nie można przekroczyć. No chyba, że poszlibyśmy w górę i ładowali ten kocioł z drabiny.

Inną opcją jest automatyzacja załadunku. Myślę tutaj o kotłach na pellets( fajna nazwa-pelletsem nazywane są pastylki wzbogaconego uranu ładowane do prętów paliwowych w reaktorach jądrowych), trociny. Opał ten można czerpać nawet z silosów. To też drewno.

 

- uzależnienie od opału. Powinien mieć taką konstrukcję, aby można było spalić opał gruby ( szczapy ) oraz drobny (np. brykiety). Drewno drzew liściastych i iglastych. Kupujemy przecież kocioł nie na miesiąc, a z tym różnie bywa. W awaryjnych sytuacjach nawet mokrym powinno się napalić. Możliwości takie daje nam sterowanie powietrzem pierwotnym. Przy mokrym drewnie musimy utrzymywać grubszą warstwę palącego się opału. Podnieść ogień do góry można tylko dostarczając powietrze od góry. Brak takiej możliwości dyskwalifikuje wg mnie kocioł. Nie twierdzę, że taki kocioł jest zły(bez mozliwości sterowania powietrzem-góra dół). Jest dobry pod warunkiem spalania tylko suchego drewna. Ale w życiu różnie bywa.

 

- możliwość regulacji powietrza wtórnego. Różny opał wymaga różnych jego ilości. Sprzężenie powietrza pierwotnego z wtórnym nie jest najlepszym rozwiązaniem. Chodzi mi o to, że często jest tak, że zmniejszając np. nadmuch powietrza pierwotnego, automatycznie zmniejsza się nam ilość powietrza wtórnego i odwrotnie. Musi być niezależna regulacja.

 

- usytuowanie drzwiczek zasypowych. Jakie? Ja preferuję od góry lub skośne. Zawsze załaduję wygodniej i więcej. Ma to szczególne znaczenie przy załadunku drobnego opału. Można użyć naczyń typu wiadro, węglarka. Można w pionie włożyć dłuższe kawałki drewna. Nie ma obawy, że coś palącego się nam wypadnie. Tłumaczenie, że drzwiczki usytuowane w pionie zapobiegają dymieniu nie ma żadnego uzasadnienia. Obecnie kotły c.o. ze spalaniem dolnym, po wejściu do UE muszą mieć obejście spalin. To takie wewnętrzne drzwiczki, które otwieramy przed otworzeniem drzwiczek zasypowych. Łączą bezposrednio komorę zasypową z kominem. Drzwiczki mają uszczelki, a więc musi być możliwość ich regulacji.

 

- otwory wyczystne. Gdzie są usytuowane. Czy podczas czyszczenia nie trzeba zamieniać się w akrobatę. Wyobraźmy sobie siebie, że to wykonujemy. Jak wybrać np. potem sadzę? Czy nie trzeba wspinać się na drabinę, a potem klęcząc, czy też nawet leżąc wybierać sadzy z kotła.

 

- drzwiczki paleniskowe i popielnikowe pomijam, gdyż są podobne wszędzie.

 

- sprawy awarii. Co będzie jak nam siądzie wentylator, elektronika, zabraknie prądu? Czy wtedy nastąpi kataklizm? Kocioł musi grzać nas nadal. Ceny części zamiennych. Ile kosztuje wentylator, elektronika jak nam siądzie po gwarancji.

 

- prostota obsługi. My umiemy, ale jak nas zabraknie? Czy domownicy pojmą nasze uwagi np. przez telefon. Dostaję czasami do testów takie urządzenia, że muszę rozgryzać je po kilka godzin o co tutaj chodzi. Przykładem może być takie rozwiązanie: po okresie rozpalania należy przełączyć.....itd. A jak wygaśnie to należy wykonać takie czynności....Prostota obsługi ma być. Czym mniej skomplikowane tym lepiej. Tym bardziej niezawodne.

 

- wielkość kotła przy danej mocy. Czym większy tym lepiej. Nie jest wyśrubowany. Pracuje stabilniej. Waga kotła. Lekki - wiadomo, że oszczędzali na materiale.

 

- ilość wody. Też ważna sprawa. Im więcej tym lepiej.

 

- króćce zasilania i powrotu. Zajrzyjmy do DTR. Czy woda ma krążenie w kotle. Czy tylko dołem wchodzi i najkrótszą drogą płynie do wylotu, a pół kotła jest martwa. Sprawdźmy u znajomego, czy woda w kotle nie szumi. Ten szum jest dowodem na zastoiny wody w kotle.

 

- wygląd zewnętrzny kotła. Ładny wygląd oko cieszy, ale "bebechy" są istotne. Nie sugerujmy się tym. To ewentualnie rozpatrujmy na samym końcu.

 

- "skanalizowanie spalin"- spaliny muszą wędrować określoną drogą. Nie same sobie. Kocioł musi posiadać wyraźnie wyodrębniony palnik. Wtedy powietrze wtórne spełni swoje zadanie. Samo dodanie powietrza wtórnego nie załatwia problemu. Tylko w palniku jest szansa na dopalenie spalin.

 

To na razie tyle. Pewnie jeszcze coś przypomnę. Czekam na Wasze sugestie, bo na razie to gra do jednej bramki.

 

Proszę nie oczekiwać, że wskażę: ten kocioł jest dobry. Piszę tutaj co dobry kocioł powinien posiadać wg mnie. Nie jestem samobójcą. Najlepszy kocioł można skrytykować, nawet może to uczynić konkurencja.

Czy nie lepiej napisać: mam tam jakiś kocioł. Coś jednak chyba jest nie tak bo:........Poszukajmy przyczyn tego stanu rzeczy. Czy zapomnieliśmy, że medal ma dwie strony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bio - jestem pod wrażeniem. Tego mi było trzeba, jest tu wiele spraw o których się niby wie, ale ty ładnie je opisałeś z pewną argumentacją.

 

Mam do ciebie pewne pytanie - co to jest powietrze pierwotne a co to jest wtórne?

 

A tak na koniec, żeby nie przesłodzić, o to czym się powinien charakteryzować pisałęm w pierwszym poście tego wątku... w tytule wszystkiego nie da się napisać...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawmy temat wątku :) Nieporozumienie.

 

W dzienniku budowy pisałem już o tym powietrzu. Ale powtórzę.

Powietrze pierwotne to powietrze, które jest niezbędne do podtrzymania palenia w komorze załadowczej, która w kotle ze spalaniem dolnym w dolnej swej części przechodzi w komorę paleniskową. Powietrza tego pierwotnego dozujemy tyle ile nam w danym momencie potrzeba do uzyskania odpowiedniej mocy kotła. Robi się to doświadczalnie. Chodzi nam o to by odgazować odpowiednią ilość opału. Musi się tam coś zawsze palić, bo niezbędna jest temperatura do tego odgazowania. Powietrze to dozujemy drzwiczkami, lub wentylatorem. Cżęść opału spala się natychmiast, część w tej wysokiej temperaturze tylko odgazowuje. Opał stały przechodzi w gaz. Do prawidłowego spalania potrzebna jest odpowiednia ilość powietrza. Tego powietrza zazwyczaj brakuje, bo kocioł np. osiągnie odpowiednią moc i tłamsimy dostawę tegoż powietrza, ograniczając w ten sposób moc kotła. Ale w komorze zasypowej jest paliwo, jest temperatura, a więc i jest odgazowanie paliwa. Co widzimy na kominie? Dym paskudny. Przepuszczając te niedopalone gazy (dym) przez palnik ( zazwyczaj jest to jakieś przewężenie w kotle) dodajemy właśnie w tym palniku dodatkowe powietrze. To powietrze nie ma prawa brać udziału w spalaniu w komorze zasypowej. Potrzebne jest tylko i wyłącznie do dopalenia wcześniej powstałych i do końca niespalonych gazów w komorze zasypowej. Nazywamy je powietrzem wtórnym. Wtórnym, bo to tak jakbyśmy jeszcze raz coś spalali. Niby w tej komorze paleniskowej nam sie spaliło, ale jednak nie do końca. Dymu na kominie nie ma. Jak jest to znaczy trzeba podregulować. Dlatego pisałem, że kocioł musi mieć taką niezależną regulację tegoż powietrza. Palnik natomiast dlatego ma przewężenie, bo chodzi o to by uzyskać na tyle stężony strumień tych gazów, aby były palne. Ułatwia to nam też wymieszanie tych gazów z powietrzem. Gdyby nie było przewężenia to gazy sobie szłyby, a powietrze sobie. Dlatego tak byłoby, gdyż wszystko co płynie tworzy wiry. W palniku zmuszamy te wiry do wymieszania się. Wiry gazów spalinowych z wirami powietrza. Kocioł nie posiadający palnika jest konstrukcją przestarzałą. Dysponując takim rozwiązaniem możemy bezkarnie tłamsić proces spalania, a i tak efekt końcowy jest znakomity. Do spalenia określonej porcji opału niezbędna jest odpowiednia ilość powietrza. Dlatego komin jest tak ważną sprawą tutaj. Jest przymały, a więc z kg drewna uzyskamy nie 3,5kW, a tylko np.1,5kW. Tę różnicę nadrabiamy dodatkową porcją. I wtedy lament, że kocioł jest niedobry. Do spalenia prawidłowego 1 kg drewna potrzeba ok.7m3 powietrza. Przy mocy 21kW przez komin ma przejść ponad 42m3 gazów. Zawsze objętość gazów jest większa niż ilość dostarczonego powietrza. Dobry kocioł musi więc mieć dobry komin. Zły komin - kocioł zły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...