Wilgoć w nieocieplonym domu ze ściany szczelinowej oraz prawidłowa wentylacja

[matri16]

Witam, mam powtarzający się co roku problem z wilgocią. Dom z lat 60. Podam niżej kilka informacji:

 

- dom parterowy ze strychem nieocieplony

- dom ze ściany szczelinowej (wewnętrzna ściana to dziurawka, zewnętrzna cegła biała)

- strop ocieplony styropianem 8 cm

- na fundamentach jako izolacja jest papa

 

przepraszam z góry za amatorski rysunek wyjaśniam:

- czerwone koła to anemostaty nawiewne

- żółte koło anemostat wywiewny w kuchni który jest wyciągnięty ponad 40 cm za strop

- w łazience mam nawiewnik na prąd, jest połączony rurą PCV na zewnątrz przez kotłownie

- w pokoju nr 1 nie mam mebli a woda się zbiera przy listwach podłogowych, w innych pokojach meble odsunięte od ściany na ok. 30 cm ale przy listwach podłogowych każdego dnia zbieram z jednego pokoju ok. pół szklanki wody

- zielone pola to rozmieszczenie mebli za którymi gromadzi się woda i wilgoć (w kuchni problemu wilgoci nie ma)

 

Moja diagnoza

- ocieplić fundamenty i ściany zewnętrzne

- obawa o wilgoć kapilarną bo nie do końca ufam papie ułożonej na fundamentach, wtedy albo kosztowne podcinanie fundamentów albo inne metody

 

Pytania czy anemostaty są dobrze rozmieszczone, czy wystarczy tutaj fachowe ocieplenie fundamentów jak i ścian czy coś więcej? W oknach nie mam nawiewników, są uchylane klamki w okresie jesiennym, wiosną i latem. Rozumiem, że w szczelinie pomiędzy ścianami powstaje gigantyczne skraplanie i wtedy wewnętrzna ściana z tynkiem i farbą robi się mokra.

Edytowane 21 Stycznia 2016 przez matri16

[Jastrząb]

Witam, mam powtarzający się co roku problem z wilgocią. Dom z lat 60. Podam niżej kilka informacji:

 

- dom parterowy ze strychem nieocieplony

- dom ze ściany szczelinowej (wewnętrzna ściana to dziurawka, zewnętrzna cegła biała)

- strop ocieplony styropianem 8 cm

- na fundamentach jako izolacja jest papa

 

przepraszam z góry za amatorski rysunek wyjaśniam:

- czerwone koła to anemostaty nawiewne

- żółte koło anemostat wywiewny w kuchni który jest wyciągnięty ponad 40 cm za strop

- w łazience mam nawiewnik na prąd, jest połączony rurą PCV na zewnątrz przez kotłownie

- w pokoju nr 1 nie mam mebli a woda się zbiera przy listwach podłogowych, w innych pokojach meble odsunięte od ściany na ok. 30 cm ale przy listwach podłogowych każdego dnia zbieram z jednego pokoju ok. pół szklanki wody

- zielone pola to rozmieszczenie mebli za którymi gromadzi się woda i wilgoć (w kuchni problemu wilgoci nie ma)

 

Moja diagnoza

- ocieplić fudamenty i ściany zewnętrzne

- obawa o wilgoć kapilarną bo nie do końca ufam papie ułożonej na fudamentach, wtedy albo kosztowne podcinanie fudamentów albo inne metody

 

Pytania czy anemostaty są dobrze rozmieszczone, czy wystarczy tutaj fachowe ocieplenie fudamentów jak i ścian czy coś więcej? W oknach nie mam nawiewników, są uchylane klamki w okresie jesiennym, wiosną i latem. Rozumiem, że w szczelinie pomiędzy ścianami powstaje gigantyczne skraplanie i wtedy wewnętrzna ściana z tynkiem i farbą robi się mokra.

[ATTACH=CONFIG]343944[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]343945[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]343946[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]343947[/ATTACH]

Jesli problem pojawia sie tylko zima, to nie winilbym podciagania kapilarnego. Jakby papa puszczala to nie tak rowno na calej dlugosci.

Jak zmierzysz jakos temperature sciany w miejscu gdzie sie robi mokra, i zmierzysz wilgotnosc w pomieszczeniu bedziesz wiedziałczy czy to podciaganie kapilare, czy raczej złe cieplenie + zła wentylacja.

 

Skad anemostaty czerpia powietrze?

 

Ocieplic zawsze warto sciany i od tego bym zaczał. Wentulacje jakas masz, (nie wiem jak działa).

TU masz kalkulator. Mozesz łatwo sprawdzic przy jakiej temperaturze sciany bedzie sie robila mokra (puinkt rosy). Mususz wprowadzic temperature w pomieszczeniu i wilgotnosc wzgledna w pomieszczeniu.

 

Zakladajac ze to nie kapilarne podciagnie, to mozna to rozwiazc poprzezp poprawe ociepkenia (temperatury scian) i/lub poprawe wentylacji.

 

Funfamenty mozna też izolowac od wody injekcyjnie (nawiercasz co iles tam cm otwory i podajesz pod cisnieniem w otwory specjalne uszczelniacze)

 

http://www.odbiory.pl/index.php/poradnik-automatyki-i-bms/item/obliczenia-punktu-rosy-wilgotnosci-i-cisnienia-dla-powietrza

[matri16]

Jesli problem pojawia sie tylko zima, to nie winilbym podciagania kapilarnego. Jakby papa puszczala to nie tak rowno na calej dlugosci.

Jak zmierzysz jakos temperature sciany w miejscu gdzie sie robi mokra, i zmierzysz wilgotnosc w pomieszczeniu bedziesz wiedziałczy czy to podciaganie kapilare, czy raczej złe cieplenie + zła wentylacja.

 

Skad anemostaty czerpia powietrze?

czerpią bezpośrednio z zewnątrz, wiem, że jesienią to nie pomaga gdy wilgotność powietrza jest duża

 

teraz w lato spróbuję się za ten problem zabrać i zacznę od odkopania fundamentów, ich osuszenia, odgrzybienia i fachowego ocieplenia ale nie wiem jak z tymi anemostatami np. w kuchni w punkcie gdzie zamontowałem, wcześniej zbierała się tam para wodna (nawet jak miałem okapnik) i była mokra plama, po wybicie otworu i wyprowadzenia nad strop ściany już nie są mokre ani w narożnikach ani w miejscu anemostatu

[Jastrząb]

czerpią bezpośrednio z zewnątrz, wiem, że jesienią to nie pomaga gdy wilgotność powietrza jest duża

 

teraz w lato spróbuję się za ten problem zabrać i zacznę od odkopania fundamentów, ich osuszenia, odgrzybienia i fachowego ocieplenia ale nie wiem jak z tymi anemostatami np. w kuchni w punkcie gdzie zamontowałem, wcześniej zbierała się tam para wodna (nawet jak miałem okapnik) i była mokra plama, po wybicie otworu i wyprowadzenia nad strop ściany już nie są mokre ani w narożnikach ani w miejscu anemostatu

Poprawiles gdzies odrobine wentyulacje i problem sie zmiejszyl. Nic w tym dziwnego nie ma.

 

Jesienia nie masz tak niskich temperatur, wiec Ci sciana az tak bardzo nie przemarza, wiec mozesz miec wyzsza wilgotnosc pomieszczenia bez wykraplania wody.

 

Jak zaizolujesz fudmanty z boku, a papa miedzy fudamentem a sciana przestała istniec, to i tak kapilarnie bedzie podchodzilo.

 

Poki jest zima, to zaczałbym od monitorowania temperatury scian (tam gdzie sie wykrapla) wilgotnosci i temperatury powietrza w pomieszzeniach i na zewnatrrz. Z takich danych bedzie mozna pewne wnioski co do winowajcy wyciagnac.

[matri16]

Poki jest zima, to zaczałbym od monitorowania temperatury scian (tam gdzie sie wykrapla) wilgotnosci i temperatury powietrza w pomieszzeniach i na zewnatrrz. Z takich danych bedzie mozna pewne wnioski co do winowajcy wyciagnac.

Ok, rozumiem do końcówki grudnia nie było tego problemu, pojawił się wraz z mrozam, ściana marznie i później jak się ją ogrzeje robi się mokra albo jak mróz puści i jest 0-3 stopnie na plusie. Muszę zaopatrzyć się w przyrząd do mierzenia wilgotności oraz temperatury ścian, nie znam się na tym ale dobre są urządzenia 2 w 1 np. takie?

http://allegro.pl/aa5b-higrometr-termometr-wilgotnosciomierz-cyfrowy-i5731798580.html

 

Jeżeli nie to prosiłbym o jakieś urządzenia do pomiarów wilgoci i temperatury (najlepiej 2 w 1) do 30 złotych

Edytowane 21 Stycznia 2016 przez matri16

[dadi321]

Witam

miałem podobną sytuację , tyle że woda nie lała się, ale ściany były wilgotne , moim zdaniem winne są mostki termiczne na styku ściana podłoga .

Ja poradziłem sobie z problemem , założyłem dogrzewanie listwowe ,po 2 tygodniach ściana wyschła i problem ustąpił, ponadto w domu zrobiło się zdecydowanie cieplej, poniżej zdjęcie mojego dogrzewania

[Jastrząb]

Ostatnio czytałam o tym, że bardzo dobrym rozwiązaniem dla zabezpieczenia ścian jest izolacja pozioma, przeznaczona głównie do takich starych, wręcz zabytkowych budynków. Znalazłam nawet firmę, która się tym zajmuje - http://www.hydrostop3.pl/oferta/izolacja-pozioma/. Czy ktoś miał już do czynienia z taką izolacją?

 

Jezeli zrodłem problemu jest brak izolacji poziomej badz uszkodzona izolacja, a fudnamenty sa mokre, woda podchodzi do scian, to takie rozwiazanie moze pomoc.

Ale tutaj ewidentnie problemem jest wilgoc pochodzaca z pomieszczenia, czyli skroplona para wodna.

[matri16]

Dziękuję za odpowiedzi, w tym temacie mam przedstawione rozmieszczenie anemostatów

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?245752-Prawid%C5%82owe-rozmieszczenie-nawiewnik%C3%B3w-w-starym-domu&p=7064376#post7064376