Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Santiago G1 - nasze małe marzenie


Recommended Posts

Dzień dobry wszystkim! Postanowiłam założyć dziennik budowy naszego domu z projektu biura Archipelag - Santiago G1 Energo: http://www.archipelag.pl/projekty-domow/santiago-g1-energo

Dom powstanie w powiecie myślenickim, niedaleko Dobczyc. Mamy nadzieję ruszyć z budową wiosną tego roku.

Takie dzienniki budowy to wspaniała skarbnica wiedzy. Czytając Wasze tracę kontrolę nad czasem, przez co obiadu nie ma albo pranie kiśnie w pralce.

Mam nadzieję, że komuś, kiedyś przydadzą się informacje, które tutaj zamierzam zamieszczać.

 

SIERPIEŃ 2015

 

Podpisaliśmy umowę przedwstępną kupna działki z wydanymi już Warunkami Zabudowy. Był to dla nas priorytet w wyborze działki, zaraz po lokalizacji - Beskid Wyspowy. Umowa użyczenia na cele budowlane z właścicielami działki pozwoliła nam kompletować dokumenty do pozwolenia na budowę w momencie, gdy organizowaliśmy fundusze na zakup działki.

 

WRZESIEŃ - GRUDZIEŃ 2015

 

Nasze kompletowanie niezbędnych dokumentów zaczęło się od wyboru projektu, oczywiście zgodnie z wydaną WZ-tką. Nie było to łatwe, ponieważ mimo, że działka jest szeroka (ponad 30m), frontowa linia elewacji nie może przekraczać 10 m. Ostatecznie dom będzie stał bokiem do drogi, co nie jest takie złe, zważywszy na to, że wjazd na działkę jest od wschodu. Dzięki takiemu usadowieniu domu, taras będzie wyeksponowany na południe. Nad garażem, który ostatecznie będzie pomieszczeniem gospodarczym, będziemy mieli taras, wychodzący z naszej sypialni. Taras będzie z orientacją zachodnią i przepięknym widokiem na Beskid Wyspowy.

Poniżej usadowienie naszego domu na działce.

 

Architekt do adaptacji został przez nas znaleziony bardzo szybko. Pokierował nas w dalszych działaniach i poinformował jakie dokumenty musimy mieć. Najpierw oczywiście geodeta i opracowanie mapy sytuacyjno - wysokościowej w skali 1:500. Kosztowała nas 800 zł, jestem zadowolona z usług - terminowo, szybko, bez problemów. Cena bardzo konkurencyjna. W okolicy Myślenic i Dobczyc ceny w innych firmach geodezyjnych zaczynały się od 1000 zł.

Następnym krokiem było wystąpienie o warunki techniczne do elektrowni, na które czekaliśmy najdłużej, bo ponad miesąc. Wykonaliśmy badanie gruntu przez geologa. Myśleliśmy, że jest to obligatoryjne. Może i nie jest, jednak nie żałujemy, gdyż opinia geotechniczna okazała się bardzo rzetelna. Za usługę geologa zapłaciliśmy 700 zł.

Odrolnienie działek w powiecie myślenickim nie jest konieczne, jeśli są to grunty klasy IV. Zasięgnęłam jednak dokładnie informacji w starostwie i okazało się, że najlepiej wystąpić do Wydziału Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie i dowiedzieć się czy na mojej działce są jakieś urządzenia melioracyjne. Potrzebowaliśmy odpowiedzi na piśmie. Dotarła w ciągu dwóch tygodni. Od ręki otrzymałam w gminie warunki techniczne wykonania zjazdu z drogi gminnej.

Poza prądem na działce nie ma żadnych mediów. Musimy wywiercić studnię, brak kanalizacji zmusza nas do wykonania szamba. Gazociągu nie ma w całej gminie.

Dom będzie wyposażony w wentylację mechaniczną z rekuperacją, piec na pellet i kominek.

Koszt projektów wyniósł nas 2500 zł + 500 zł WM. Koszt adaptacji: 3200 zł.

10 listopada złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę w starostwie w Myślenicach.

 

GRUDZIEŃ 2015;

Podpisaliśmy akt własności działki. I w ten oto sposób staliśmy się właścicielami 34 arów. Projekty wróciły do architekta do poprawy, a wniosek został odrzucony, gdyż nie wyrobiliśmy się z poprawkami w 7 dni. Okazało się, żę WZ-tka ma pewną nieścisłość, którą trzeba w trybie pilnym sprostować. Czekaliśmy więc na odpowiedź z gminy i 9 grudnia został złożony wniosek drugi. Tym razem bez żadnych problemów 23 grudnia została wydana decyzja.

 

STYCZEŃ 2016:

Decyzja o pozwoleniu na budowę została uprawomocniona, dziennik budowy został zarejestrowany w starostwie, a my rozpoczęliśmy sprawy kredytowe. Obecnie oczekujemy na decyzje kredytowe z kilku banków. Wybraliśmy również ekipę budowlaną, która postawi nam SSZ. Cena robocizny to 40 tys zł., można jeszcze negocjować.

polozenie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 956
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Powoli z mężem zaczynamy rozmawiać o tym, jak nasz dom będzie wyglądał w środku. Zaczęliśmy od ustawienia drzwi w optymalnych miejscach i stałej zabudowy.

Rezygnujemy ze spiżarni na rzecz wysokiej zabudowy, wiatrołap jest niestety mikroskopijnych rozmiarów, ale taki musi zostać. Moim pomysłem na optyczne powiększenie go jest jego przeszklenie.

Poniżej wstępny roboczy plan parteru - kolorystyka całkowicie przypadkowa, forma zabudowy też - póki co ważne dla nas było samo umiejscowienie mebli.

Przestawiliśmy miejsce sofy, by zmieścić spokojnie duży stół w miejscu, gdzie się nie będziemy o niego potykać. Koniecznie przy naszej "wyspie" chcemy krzesła barowe, by można było zjeść tam wspólne śniadanie. Sofa, dzięki temu, że jest pod tą właśnie ścianą sprawia, że siedząc na niej mamy widok na cały salon, kominek i okna wychodzące na taras z dwóch stron domu. Można też od razu rzucić okiem na wiatrołap, by zobaczyć kto wchodzi do domu.

Nie przewidujemy więcej mebli w salonie, poza sprzętem grającym i głośnikami. Może, póki dzieci są małe, staną tam tymczasowo jakieś ich rzeczy - mniejszy stolik do zabaw plastycznych, itp.

Pokój na dole, zwany w projekcie gabinetem, będzie pokojem fimowo-książkowo-gościnnym. Stanie tam rozkładana sofa, telewizor, kilka regałów z książkami i niewielka szafka na ubrania. Telewizji nie podłączymy, ale film na dużym ekranie chętnie oglądamy.

Łazienka - bardzo minimalistyczna - prysznic bez brodzika, toaleta i umywalka. W garażu, który zostanie adaptowany na dwa pokoje dla naszych psów, dodatkowo stanie pralka na ich koce i legowiska, a także głęboki brodzik do kąpieli zwierzyńca (obecnie mamy 3 duże psy, chcemy więcej).

Kotłownia została powiększona o kawałek holu, który w oryginale jest dla mnie trochę bezsensowny - był to długi, ciemny korytarz. Także kilka dodatkowych m2 w kotłowni się przyda, bo będziemy opalać biomasą, a i rekuperator musi się w kotłowni zmieścić.

Pomieszczenie gospodarcze od tarasu, nie będzie miało połączenia z garażem drzwiami. Będzie to raczej taki zewnętrzny składzik na narzędzia, kosiarkę i dodatkową zamrażarkę. I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o parter.

plan (5).jpg

plan (6).jpg

plan (9).jpg

plan (13).jpg

santiago.parter.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie planujecie skład opału? Zaadaptowanie garażu na zwierzyniec to rzeczywiście super pomysł :) Bardzo rzadko spotykany w domach, a dla miłośników dużego zwierzyńca jakże przydatny!

 

Niechaj, a u mnie kuchnia będzie mieć ponad 20 mkw... To jak u Tsunami jest duża, to jaka jest u mnie? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj, dzięki wielkie za cynk dot. planneru na Liroy Merlin ;) Jakoś nam się udało.

Kuchnia ma ok.12 m2, także nie jest mała, ale z chęcią zagarnęłabym taką jak ma Iscra - 20m :) wow :) Ciekawa jestem czy i taką doprowadziłabym do stanu - "nie ma gdzie szklanki położyć" (jak właśnie jest u mnie obecnie, po weekendzie).

Co do okien - im dalej w las, tym gorzej. Suwanki są duże - większa ma 4 metry szerokości i aż się boję ile będzie kosztować. Nie wiem czy zostawimy obie. Do tego drzwi na taras są balkonowe (w roboczym planie omyłkowo wrzuciliśmy normalne), także mamy 4 wyjścia na taras z domu. Trzeba będzie za każdym razem upewniać się, że wszystkie okna/drzwi są dobrze zamknięte... Mamy tu niezły problem. Największa suwanka kusi i obstawiam, że ona zostanie. Ale druga jest na południową stronę tarasu i też by się przydała. Drzwi balkonowe z salonu moglibyśmy zamienić na fix. Ale z osobnego pokoju też fajnie byłoby, gdyby zostały otwierane. I bądź tu mądra... :/

Opał w pomieszczeniu, gdzie narzędzia - mam nadzieję, że się zmieści, na bierzące potrzeby w kotłowni - tam na pewno znajdzie się sporo miejsca wolnego. Drewno do kominka - jeszcze nie wiemy. Plusem jest, że mamy bardzo blisko dostawców opału i nie musimy zamawiać kilku ton na zaś. Do tego, jako że planujemy mieć jeszcze inne zwierzęta - kilka owiec, kury... To zapewne powstanie coś w rodzaju stodoły, gdzie będzie przechowywana pasza dla nich.

Na piętrze nie ma żadnych odkrywczych zmian, poza jednym szalonym pomysłem mojego męża - małym biurkiem w garderobie od sypialni - na komputer i drukarkę, bo nie lubimy, jak takie rzeczy walają się na widoku. Garderoba ma prawie 5 m2, więc powinno się to tam łądnie wpasować, biorąc pod uwagę, że obecnie moje córka ma swój pokój o pow. 6 m2 i mieści się w nim naprawdę sporo.

Mamy jednak problem z łazienką - dla mnie jest zupełnie nieprzemyślana, został taki kształt i po prostu projektanci wrzucili niezbędne rzeczy bez jakiejś głębszej idei.

Toaleta jest dokładnie nad toaletą na dole, co jest niewątpliwie plusem, ale nie widzę tego, by iść do niej taki kawałek od umywalki. Ta ścianka, która ma pozorować intymność też do mnie zupełnie nie przemawia... :/ Poniżej rzut poddasza. Może macie jakieś pomysły? Na górze chcemy wannę, dwie umywalki, toaletę i pralkę. Nie potrzebny nam kolejny prysznic.

Najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się włożenie pralki na miejscu toalety. Ale co dalej... Pomóżcie :)

plan (12).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, w mieszkaniu miałam 12m2 kuchnię i to optymalny rozmiar, tzn jeśli chce się mały stół może być ciasnawo, ale nie jest ani za duża ani za mała :) Na szklanki zawsze możesz zrobić coś wiszącego;)

 

Suwanka faktycznie duża, u mnie zmieściła się tylko 3m, bo kominek+schody nie pozwalają na więcej. Robiłam wyceny na 1,5m fix + 1,5m HST (podnośno-przesuwne z niskim progiem) = 8tys to średnio za białe pcv ze zwykłymi szybami bez bajerów :rolleyes:

 

A może wydzielić pralnię + suszarnię ścianką/drzwiami przesuwnymi? Może toaleta zmieści się na długiej ścianie przed "pralnią". Możesz podać wymiary?

PS możesz zrobić skosy w planerze - ustawić wysokość ścianki kolankowej, kąt dachu itp

 

Iscro, gdybym miała większy dom pewnie zrobiłabym kuchnię +/-15m, mam chyba ledwo 10 :) U Ciebie jest właściwie kuchnia z jadalenką i spiżarką, więc te 20mkw się rozkładają - nie chciałabym sprzątać takiej ilości płytek/blatów jakie byłyby przy ponad 20metrowej kuchni, aaa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj, wiem, że można tam wszystko ustawić, ale jak zaczęłam przy tym grzebać, to dachu się nie dało zasunąć, więc sobie odpuściłam ;)

Ścianka kolankowa jest niska, bo ma 72 cm, także przy skosie toaleta odpada, bardziej wanna. Także jedynym jakimś sensownym rozwiązaniem dla mnie, to toaleta po lewej stronie od wejścia, dwie umywalki po prawej, a wanna narożna - dosyć duża.

Pod skosem będzie stała zabudowa z szafkami, niezbyt głębokimi.

 

Niestety my nie możemy podnieść ścianki kolankowej, bo nasza WZ podaje dokładną wysokość do okapu dachu, co jest bezsensu, ale jest. Jak się też okazało, nie popatrzyliśmy na to przed zakupem projektu, a trafiliśmy dokładnie w tyle ile możemy mieć... :) Także ten Santiago był nam chyba pisany.

Na początku też chcieliśmy zrobić projekt indywidualny, ale terminy nas trochę zbiły z tropu. Chcieliśmy zdążyć koniecznie z PnB w 2015 r.

I tak, jedyne co bym w tym projekcie zmieniła, to metraż parteru - większa kuchnia i większy salon, tak o jakieś 20 m2, bo kocham przestrzeń. No, ale nie można mieć wszystkiego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj, dzięki wielkie za cynk dot. planneru na Liroy Merlin ;) Jakoś nam się udało.

Kuchnia ma ok.12 m2, także nie jest mała, ale z chęcią zagarnęłabym taką jak ma Iscra - 20m :) wow :) Ciekawa jestem czy i taką doprowadziłabym do stanu - "nie ma gdzie szklanki położyć" (jak właśnie jest u mnie obecnie, po weekendzie).

Haha, na pewno :D Nie ma czegoś takiego jak "zbyt duża kuchnia" :p

 

Kurczę, suwanki Was zabiją ceną... Pomyślcie nad nimi...

 

Czym dokładnie chcecie palić? Widzę, że przynoszenie opału będzie się odbywało przez psie pokoje?

 

To biurko w garderobie jest bardzo klaustrofobiczne. Mi by się nieprzyjemnie siedziało... Córka ma teraz pokój 6 mkw, ale... bez skosów, prawda? One optycznie dużo zmieniają.

 

Łazienka: a gdybyś na dole zamieniła miejscami toaletę i prysznic, to wtedy toaleta na górze wypadnie w innym miejscu. Ale to dalej za mało... A gdyby... zostawić toaletę w obecnym miejscu, umywalkę przesunąć na tę ścianę przy toalecie (naprzeciw okna dachowego, więc będzie jasno), w miejscu umywalki zrobić prysznic, a w części, gdzie był prysznic będzie pralnia?

 

Niechaj: 20 mkw kuchni u mnie jest bez spiżarni ;) Tylko z częścią śniadaniową :) Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie kuchni bez miejsca do spokojnego zjedzenia posiłku, a miejsca barowe kojarzą mi się z szybkim "jedz i pędź" (eat & go :p).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iscra ze skosami, tylko ścianka kolankowa jest 1,2 m. W garderobie jest okno, nie będzie drzwi, a szafy planujemy zamykane, żeby się nie kurzyło. Biurko będzie po to, by mój mąż mógł sobie tam w spokoju zrobić raport do pracy raz w tyg. Z jednej strony klaustrofobicznie, z drugiej strony on wychował się w mieszkaniu na krakowskim Kazimierzu, wielkości 20 m2 (+antresola) w cztery osoby. Także dla niego nawet te 5 m z szafami to jest komfort. :) A kable od komputerów, drukarek, doprowadzają mnie do szału. Nie mamy wolnego pokoju na takie rzeczy, niestety. Ja i tak preferuję laptopa na kolanach... :)

 

Suwanki to temat tabu na razie... :) Aż się boję wysyłać zapytania o wycenę.

Co do miejsc barowych przy wyspie - ja mam z goła inne odczucie. Obecnie mamy osobną kuchnię i jadalnię, kuchnia malutka - 7m2 bez miejsca na krzesło i często jemy tam na stojąco, nie dlatego, żeby zjeść i uciec, ale żeby pobyć ze sobą jak druga osoba zmywa/gotuje. Dzieciaki często siedzą na blacie i obserwują, co robimy albo klapną sobie na podłodze (mamy ogrzewanie podłogowe - elektryczne, więc grzeje w pupy!). I tak bardzo celebrujemy te chwile w kuchni.

U Was super, bo możecie pozwolić sobie na dodatkowy stół. W naszym przypadku byłoby to kosztem salonu.

Jeśli chodzi o piec - zdecydowaliśmy się na Granpal. Wstępie myśleliśmy nad pelletem, tak też zakładaliśmy przy opracowywaniu świadectwa energetycznego. Ale nie wykluczamy owsa. Stąd byłam bardzo zainteresowana Waszym rozwiązaniem. Gdyby udało nam się na naszej wsi wydzierżawić kawałek pola pod uprawę - byłoby idealnie. Wcześniej myśleliśmy nad wierzbą energetyczną na pellet, owies też brzmi bardzo interesująco. Tak opał przez psiowy pokój.

Łazienkę muszę lepiej rozrysować z uwględnieniem skosów i wysokości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie nad owsem to pomyślnie nad takim usytuowaniem pieca, żeby w przyszłości można było nieco zautomatyzować podawanie opału. Jeśli nasz pomysł z paszociągiem wypali, to chętnie podpowiemy jak taki patent wprowadzić, szczególnie, że planujecie jakąś stodołę.

 

Kilka informacji technicznych o paszociągu:

- średnica 5cm

- maksymalne zginanie pod kątem 45 st

- długość nawet do 12 m

- podawanie bezpośrednio do podajnika przy piecu z czujnikiem zasypowym (paszociąg włącza się automatycznie, gdy podajnik potrzebuje paliwa)

 

Więc może warto wykonać przepust w ścianie bocznej lub fundamentowej gdyby kiedyś takie rozwiązanie u Was podeszło? Przy 5 cm średnicy paszociągu to żaden problem, a potem w razie czego odchodzi kucie.

U nas otwór będzie większy (8-10 cm), by rurę od paszociągu wprowadzić w otulinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iscro, ale kącik śniadaniowy macie spory, więc nie wychodzi 20m płytek i blatów ;)

 

Tsunami, wow nie słyszałam o takich szczegółowych wytycznych w WZ o_O przeznaczenie :)

nic odkrywczego nie wymyśliłam, ale jestem spaczona, bo w jednej z wersji naszego projektu wychodziła nam bardzoo podobna łazienka i w tym wąskim gardle pod skosem za każdym razem jakoś sama wychodziła przedzielona ścianką pralnia;)

 

lazienkaTsunami.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj, pralka musiałaby stać inaczej, bo pod skosem jest za nisko.

Wymyśliłam coś takiego, rysuje sobię na spokojnie w programie do zdjęć, bo inne mnie wyprowadzają z równowagi, także sorry - ma nadzieję, że choć trochę czytelne...

Tutaj jednak nie będzie miejsca na dwie umywalki,może zamiast tego jedna - podwójna...?

lazienka1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domu jeszcze nie wybudowaliśmy, nie wiem jak będzie wyglądała nasza kuchnia, ale czajnik już mamy! :)

Zepsuł się stary, więc zainwestowałam przyszłościowo w nowy i piękny Delonghi :))) Teraz kuchnię będę dobierać pod czajnik!

 

http://image.ceneo.pl/data/products/14572192/i-de-longhi-icona-kbo-2001-w-bialy.jpg?=a414c

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aa, no tak masz 72 cm, zasugerowałam się 1,2m w biurogarderobie;)

ten najnowszy układ wygląda super. Umywalka+toaleta blisko siebie, za to wanna daleko od toalety. Tylko czy przy umywalkach będzie wygodnie, nie za blisko skosu? Gdzie planujesz suszyć pranie?

Dobieranie do czajnika ma sens;) ja chciałam kupić ręczniki do dolnej łazienki (w h&m home były takie urocze w czaszki), ale mi wykupili :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - ja się na pewno zmieszczę wyprostowana pod skosem, a czy mój mąż się zmieści to nie wiem. Także chyba poczekamy z ostateczną decyzją, jak już ściany staną... :) Gdy projektowaliśmy sobie łazienke pod skosy na naszym obecnym poddaszu, była opcja, że gdy stał przy toalecie miał głowę pod szybą okna dachowego :D Obyłoby się bez otwierania haha :) Ostatecznie udało nam się trochę przesunąć, także nie musi się biedak garbić, za to do pralki już nie podejdzie, więc jak można się domyślać - nawet jej nie dotyka. ;)

 

Pranie... :) Nie mam jakiegoś funcjonalnego pomysłu w tej kwestii. Trochę się boję, że przez brak grzejników w zimie możemy mieć problem z suszeniem. Teraz się często wspomagam grzejnikami jak mam bardzo dużo prania, np. po jakimś wyjeździe. Suszarka przenośna może stać wszędzie i też przy WM jest to dodatkowe nawilżenie powietrza w sypialni. Także jakoś mnie nie mierzi jej widok na przykład w naszej sypialni. W lecie - wiadomo, nie będzie tego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pranie... :) Nie mam jakiegoś funcjonalnego pomysłu w tej kwestii. Trochę się boję, że przez brak grzejników w zimie możemy mieć problem z suszeniem. Teraz się często wspomagam grzejnikami jak mam bardzo dużo prania, np. po jakimś wyjeździe. Suszarka przenośna może stać wszędzie i też przy WM jest to dodatkowe nawilżenie powietrza w sypialni. Także jakoś mnie nie mierzi jej widok na przykład w naszej sypialni. W lecie - wiadomo, nie będzie tego problemu.

 

Przy WM pranie schnie szybciej niż przy grzejnikach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyobraziłam sobie korzystanie z umywalki z otwartym oknem dachowym i czubkiem głowy poza domem :D

 

planujesz przecież drabinkowy grzejnik, na pranie do szybkiego wysuszenia powinno starczyć

pytam o suszenie, bo nie znoszę suszarek na widoku, więc zrobiliśmy przytulny pokoik dla pralki, suszarki i mopów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...