Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Santiago G1 - nasze małe marzenie


Recommended Posts

Ogólnie sytuacja ma się tak, że prowadzimy zimną wojnę z moim wykonawcą SSZ. Żeby było jasne - to jest dobry znajomy mojego taty, facet, który jest bardzo dobrym murarzem, buduje domy nie od dziś - prościutko, czysto, uczciwie i nie marnuje materiału. Nie trzeba było go pilnować na budowie, do czasu...

Jak zresztą wiele z Was wie, budowlańcy lubią łapać kilka srok za ogon na raz. A gdy się trzeba śpieszyć, to się wszystko pieprzy. Majster nasz potrafi wybudować dom w prostokącie, ale taras na piętrze zrypał nam na całej linii. Zrobił basen ze spadkiem w stronę domu - nawet nie w poziomie (jak jest wg projektu). I na tym zakończył swoją pracę przy 44 metrowym tarasie na piętrze. Nie wymurował dosłownie - jednego, dwóch pustaków więcej, by zrobić attykę, nie wykonał żadnej obróbki blacharskiej - chociaż wszystko jest w projekcie, olał warstwę spadkową na wylanym stropie, nie zrobił okapu... I chciał koniecznie izolować przeciwwodnie ten basen, miałam zamawiać na już jakieś specyfiki w cholerę drogie. Dobrze, że zaczęłam czytać i szukać informacji i wstrzymałam jego pośpiech, żeby rzeczywiście dobrze przemyśleć calą tę sprawę.

 

Między czasie miał postawić ścianki działowe, domurować otwory okienne, wstawić okna dachowe i dokończyć dach. Za ścianki krzyknął 1500 zł, bo nie spodziewał się, że ich stawianie zajmie im tydzień, nagle wstawienie okien dachowych okazało się też ekstra płatne, a dachówka wokół komiów jest do poprawy i mimo, że mój tata mówił mu o tym 5 razy, nic z tym do tej pory nie zostało zrobione.

 

Nie odbierał telefonów, nie przyjechał na wiechę - specjalnie organizowaną pod niego, ale tych 1500 zł wciąż nie dostał. Czekam teraz cierpliwie na telefon, gdy przypomni się o te pieniądze, a przypomni się na pewno.

Myślę jednak, że po dzisiejszym dniu zadzwonię do niego jutro, po wizycie Kierownika Budowy, który ma odebrać SSZ. No bo dziś miarka się przebrała.

Zrypał dwa otwory okienne, w tym to na naszą czterometrową suwankę. Byłam przy tym, gdy przy mierzeniu monter tłumaczył mu jak ma przygotować cienką warstwę wylewki pod HSa. Wylewki nie zrobił - za to różnica między prawą, a lewą stroną wynosi 1 cm!!! To bardzo dużo. Monter tylko ze względu na to, że nas polubił, ratował tą bęznadziejną sytuację jakimiś podkładkami. Mam nadzieję, że będzie to rozwiązanie na wiele lat, bo okno to kosztowało 12 tys zł. Drugi otwór - balkonowe na górze nie zostało zwężone. I znów - gdyby to byli inni monterzy zostawiliby to i nie wprawili mi okna, ale też dzięki temu, że tata był na miejscu, domurowali sami, pocięte bloczki i gdy wyschło - wprawili okno. Cały montaż zajął im ok 3. godzin więcej.

Po wczorajszych ulewach nasze pomieszczenia pod tarasem to jedna wielka mokra dziura. Ściany są mokrusienkie, bo okapów nie ma i wszystko się leje. Zostało nam 24 dni do wejścia tynkarzy, jeśli nie wyschną odpowiednio - nie otynkują mi czterech pomieszczeń! Dziś przyjechał pan od wylewek zmierzyć dokładnie poziom - spadek w stronę domu jest tak duży, że musi zrobić nam wylewkę na 14 cm pod oknem balkonowym, a na końcu będzie ok. 2-3 cm. Na 44 metry tarasu wejdzie nam 35 worków cementu i 5,5 tony piasku!. I to będzie nas kosztowało ok. 1500 zł, czyli tyle, ile nie zamierzam już zapłacić majstrowi za ścianki działowe!!!

 

Chciałam go też postraszyć, że jeśli nie poprawi mi dachówki, wezmę dekarza na jego koszt, ale nie wiem jak miałabym od niego te pieniądze wyegzekwować, bo to, czego ode mnie oczekuje przepadnie na rzecz spartolonego przez niego tarasu.

 

Oby kurde już nie padało przez najbliższe 3 tygodnie, bo będziemy w d***. :/ Jutro o 16 wizyta Kier Bud., mam nadzieję, że więcej kwiatkow nie wyskoczy, bo wyjdę z siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 956
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

TsunamiM :( kurcze... ten taras był dość problematyczny już sam w sobie, a tu jeszcze macie pod górkę... niefajnie z tymi mokrymi ścianami :/ ale pocieszę Cię, że od jutra ma być ciepło i wszystko wyschnie :hug:Przynajmniej ekipa od okien była super i pomogła :) U nas też ekipa zapomniała podmurować jeden otwor okienny, ale tata podmurował ;) Azkolwiek mąż przy odbiorze sso powinien był im przypomnieć... A ja narzekalam do męża, że ekipa robi tak szybko i zgodnie z projektem, że nie mam czasu na zastanowienie się... ;) może i dobrze, że wszystko było zgodnie z projektem :D

 

 

Strasznie mnie wkurza jak dochodzą koszty dodatkowe, ok rozumiem jak ja do wyceny nie dawałam deskowania płytami thermano, a wymysliłam im to w ciągu budowy, ponieważ wcześniej o tym nie wiedzieli, a to była dodatkowa praca, to rozumiem, że dopłaciłam, ale kurcze..... ścianki działowe?! bez jaj, chyba widział projekt, co Cię obchodzi ile im to zajmie ... mogą robić szybciej.

Tylko najgorzej dopominać się u znajomych :( bo czasem człowiekowi głupio... a z drugiej strony jak widać znajomemu nie jest głupio wyskakiwać z 1500 zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się, że jesteś, hmm, zdenerwowana! A tak niewiele było trzeba, żeby pan majster zostawił po sobie dobre wrażenie :/ Bardzo dobrze, że nie zapłaciłaś za te ścianki działowe i szczęście w nieszczęściu, że monterzy uczynni! Mam nadzieję, że poza tymi niedoróbkami wszystko będzie ok i pan jednak dopnie sprawy do końca.

Zamiast irytować się na niepoważnych ludzi powinnaś się teraz cieszyć oknami, a tu takie niespodzianki :(

Ale przynajmniej masz piękną suwankę, prawda? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj, nie wiem, bo nie mogłam zostać już do końca. Byłam na budowie ze starszą córką od 9 rano do 15 - i dalej suwanka nie była zrobiona.

Dobrze, że mam kochanych sąsiadów, zajęli się Milą do 13, bo błoto dookoła naszego domu takie, żemożna się utopić.

Stąd też moje poirytowanie, nie mogłam się nacieszyć oknami, bo musiałam wracać do domu. Zobaczę je i podotykam dopiero jutro... Może wtedy mi przejdzie.

Dziś w pewnym momencie w naszym domu było 12 wielkich facetów. Był taki tłok! :) I każdy coś ode mnie chciał i każdy w tym samym momencie... :) I jak taka małą kobietka jak ja, miała zadowolić wszystkich na raz? :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tsunami, podziwiam, że tyle rzeczy ogarniasz i jeszcze się trzymasz! Facet od SSZ jest po prostu bezczelny, domaga się dodatkowej zapłaty a zrobił na "odwal się". Nie od wczoraj buduje domy, więc to co zrobił, było świadomym partactwem. Powinien teraz poprawiać to wszystko na własny koszt! Rozumiem, że ciężko będzie wyegzekwować poprawki, pozostanie też niesmak i poszarpane nerwy na długi czas.

Mała kobietko, bądź dalej taka dzielna, wspieramy Cię :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, dziękuję! :)

 

Trochę mi lepiej, dodzwoniłam się do wykonawcy, ograniczyłam się tylko do zaproszenia go na budowę w sobotę. Będę z nim rozmawiać tylko przy świadkach i nie przez telefon.

Wizyta Kier. Bud. wymusza też na wykonawcy kilka poprawek, dach np. poprawić można, ale za pomocą specjalnych taśm.

I taras... :D

 

Z jednej strony jak sobie pomyślę ile on będzie kosztował i ile z nim jest problemu - zastanawiam się po co nam on. Ale uwierzcie, za każdym razem jak na niego wychodzę nieustannie zachwycam się widokiem. Z dołu go nie ma. Jedynie można to wszystko zobaczyć tam na górze. Także tak - chcę ten taras, jak chciałam 4-metrową suwankę (btw. cięzka jest!!!!). A za takie zachcianki trzeba niestety zapłacić. I po jego dokładnym zmierzeniu wyszło, że ma 44 m2!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 razy większy od mojego :) tarasu !

 

To mi przypomniało pewnego Sylwestra, u znajomych w mieszkaniu na ostatnim piętrze z widokiem na Warszawę. Był śnieg i lekki mróz, gwiazdy na niebie. Te gwiazdy zagubiły się w spektaklu fajerwerków, a my na tarasie piliśmy szampana i w 5 par tańczyliśmy walca. Panowie w smokingach, panie w balowych sukniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też otworzyłam raz i tylko kawałek, bo borowanie kanałów pod kable już było w trakcie i bałam się, że szyny są brudne i mocno zakurzone. Klamka chodzi bardzo lekko, trzeba użyć jednak trochę siły, by okno pchnąć. Jak już ruszy to idzie dalej ładnie. Ale mamy trzyszybową, która waży ok. 400 kg. Gdyby była niewiele większa, nie zrobiliby mi trzyszybowej, bo bardzo ciężko byłoby ją pchnąć.

 

pestka - wspomnienie sylwestrowej nocy, jak z filmów :) Rozmarzyłam się. Może Sylwester 2016/2017 spędzimy już w nowym domu... :)

 

I mamy SSZ. Co prawda drzwi na razie tymczasowe - wciąż nie zamówiłam docelowych, choć już chyba wybrałam producenta. Elektryka się robi. Miałam dziś możliwość wysprzątać cały plac budowy - deski, śmieci, gruz, przenieśliśmy piasek na pryzmę, żeby zrobić miejsce na wykopy pod przyłącz studni do domu. Gdyby pieniądze przyszły w tym tygodniu (nadal nie ma, nadal cisza), to w sobotę mielibyśmy bieżącą wodę. Czy się to uda - wszystko zależy od banku.

Wylewka na tarasie - jak marzenie, podlewamy ją, nie ma teraz upału, więc ładnie się zachowuje, przykryta folią.

 

Instalacja elektryczna została zaplanowana wszędzie, z wyjątkiem łazienki na piętrze - ta wciąż czeka na moje objawienie. Najfajniej projektowało mi się pokoje dzieci. Ze względu na to, że są to dwa pomieszczenia, które pewnie będą przemeblowywanie milion razy - każde z nich zaprojektowałam w kilku różnych wariantach i wyszło mi bardzo dużo gniazdek.

Na najbliższe kilka lat plan jest taki, że dziewczyny w jednym pokoju mają wspólną sypialnię, a w drugim bawialnię. Chciałabym, żeby jak najdłużej dzieliły ze sobą pokój - to w końcu siostry. :)

Poniżej kilka zdjęć.

 

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_5447.jpg

 

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_5454.jpg

 

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_5457.jpg

 

Kozaki spod własnej osiki na działce:

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_5450.jpg

 

Widok z tarasu:

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_5460.jpg

 

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_5462.jpg

 

I moje malutkie okienko:

http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_5464.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie jest:wiggle:

 

Ja w tym roku nie mam w ogrodzie ani ćwierć grzybka :( Nie wiem czy to przypadkiem nie ma związku z tym, że wiosną wypryskałam trawnik odchwaszczaczami. W poprzednie lata zbierałam do 70 sztuk maślaków pod sosnami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...