Niechaj 22.09.2016 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2016 aaa, gratulacje!!! Szalona! panowie nie wiedzą, że w tej sytuacji nie mogą Ci odmówić?! Za karę w domu zalęgną się myszy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anulla1986 22.09.2016 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2016 Hehhe a może własnie wiedzą o tym i dlatego niczego nie odmawiają a po za tym to super że rozwiązał się problem z oknami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liliputek 22.09.2016 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2016 TsunamiM gratulacje!! nowy dom, nowe dziecko hehe. Znajdźcie kominek i firmę, a my weźmiemy tych samych chociaż we wsi obok robią kominki i muszę rozpytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 22.09.2016 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2016 Decyzje, decyzje, decyzje. Chyba kominek będzie musiał poczekać na lepsze czasy finansowe, bo niestety schody zjedzą 1/3 naszego budżetu na wykończeniówkę. W sprawach na lata i niezmienialnych w czasie zbliżonym do kilku dekad, dochodzimy do wniosku, że trzeba zainwestować w jakość. Meble, to tylko meble, nawet armatura w łazienkach jest bezproblemowo wymienialna, ale schody... Tu już zaczynają się... schody Min. 20 tys. zł - tyle będą nas kosztować schody bez balustrady. Niby się zastanawiamy czemu nie wylaliśmy betonowych, ale szczerze jak patrzymy na te dywanowe cuda dębowe, to raczej byśmy nie czuli tego samego patrząc na betonowe... Powiedzmy, że po gigantycznej suwance i problematycznym tarasie - do listy naszych budowlanych szaleństw dołożymy schody, które dla nas kosztują fortunę. Najwyżej będę później kupować płytki do kuchni na sztuki raz w miesiącu... do końca życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 23.09.2016 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Jej, 20k na schody. Auć Ale cóż - schodów, jak pisałaś, tak często się nie wymienia To dlatego myślę jednak o parterówce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 23.09.2016 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Schody bolą. Później też, gdy trzeba po nich biegać Ja mam jesionowe na metalowym słupie, też szarpnęły kieszenią. Stopnie już takie sobie, szczególnie że na nie specjalnie nie uważano w trakcie remontu... A w mojej parterówce to już tylko schody na strych będą, takie gotowe tanie zamierzam zakupić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 23.09.2016 07:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Z kolei ja naprawdę z niecierpliwością czekam na piętro i schody do sypialnii. Nie należę do trzymających porządek matek. Nie biegam za dziećmi, żeby jadły tylko przy stole, Nie wnosiły jogurtów do pokoju, czy ciastek. I później znajduję malunki z kefiru na podłodze albo czekoladę wtartą w poduszki albo wszystkie maskotki uwalone sokiem... W naszym mieszkaniu mamy trzy pokoje i te trzy pokoje muszę sprzątać codziennie. Bo dzieci wyniosą ze swojego zabawki rąbną na środku w salonie, a potem wyrzucą wszystkie swoje ciuchy z szafki i przyniosą do mojej sypialni, itd. Także nie mogę się doczekać jak brudno z jedzenia będzie tylko na dole, bo na górze jeść nie będą. I jak nasze ciuchy nie będą się walać po salonie i nawet kuchni, bo pralnia/suszarnia i garderoba będzie na górze. Dom budujemy dla siebie i każdy ma swoje argume ty, które stoją za wyborami. Dla mnei spokój psychiczny, które da mi drugie piętro jest bezcenne. A na starość jest pokój na dole, więc po schodach nie będę musiała chodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liliputek 23.09.2016 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Z kolei ja naprawdę z niecierpliwością czekam na piętro i schody do sypialnii. Nie należę do trzymających porządek matek. mam dokładnie tak samo... a młody jeszcze aż tak nie brudzi, bo ma 7 miesięcy... co będzie potem? na szczęście potem będzie dom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
immoral 23.09.2016 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 jasne, że każdy pod siebie planuje, ja mam teraz schody x2 (na piętro i na poddasze) i już nigdy nie chcę, bo lubię pić herbatę w łóżku czy przy biurku w sypialni i muszę ciągle chodzić po schodach z kubkami Niestety schody to spory wydatek, my teraz mieliśmy sosnowe na konstrukcji stalowej - drewno miękkie, ale przetrwało 16 lat (po 3krotnym malowaniu utwardzaczem i w domu bez dzieci - więc miało dość łatwo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 23.09.2016 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Wychowałam się w domu ze schodami i nie przestałam ich kochać. Jako nastolatka miałam w ten sposób trochę więcej prywatności, bo rodzicom nie chciało się wychodzić po schodach tam i z powrotem, woleli świecić mi światło, jak chcieli coś ode mnie - mieliśmy taki sygnał. Oni z dołu mogli nacisnąć przycisk i światło świeciło się u mnie nad schodami. Wtedy wiedziałam, że coś chcą. Mój tryb życia, zresztą jak chyba każdej mamy małych dzieci jest taki, że w sypialni tylko śpię. A herbata w łóżku... Co to jest??? Od czterech lat, u mnie taki luksus niemożliwy. Dom z dużą ilością dzieci musi funkcjonować wg dobrej organizacji. Podział domu na piętra to naturalna przeszkoda od zagracenia całego domu w godzinę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
immoral 23.09.2016 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Z tym światłem to dobry patent zgadzam się, że piętro to większa intymność, dla niektórych też większe bezpieczeństwo (jak np. na parterze można zazbroić alarm) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.09.2016 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 (edytowane) Też lubię schody Chociaż nasza sypialnia jest na parterze, Za to pracownia i... pralnia są na poddaszu, ale nawet lubię zabrać pranie i rozwiesić w ogrodzie. Mamy też schody z poddasza na antresolę, która „urodziła się” nam niespodziewanie już po wybudowaniu domu. Na latanie z herbatą po schodach mam patent w postaci termosu 1,7 l, ktory trzyma temperaturę 24 godziny. Tsunami kominek poczeka na dopływ kasy, ale muszę Ci powiedzieć co nieco póki jeszcze budujesz. Chwilkę dziś pomyślałam o tym miejscu na kominek, które masz. 90 cm szerokości ma wnęka przy kominie, a więc możesz tam wstawić wkład maksimum 64 cm szerokości. To nie jest dużo. Największe palenisko przy tej szerokości wkładu ma Jotul I 400 Flat (959 x 640 x 422). Następne w kolejności są też wkłady Jotula I 530 Flat (544 x 630 x 433) oraz 520 F (524 x 632 x 431). To są żeliwne wkłady (ceny: 5.360, 4.690 i 7.260 zł), do których Jotul oferuje również obudowy statytowe. Cena kompletu – wkład + obudowa jest od 12.810 do 14.220 zł. Wszystko jest na stronie Jotula ładnie opisane. Gdybyś nie miała postawionej tej ścianki koło komina, mogłabyś wybierać we wkładach jak w ulęgałkach i wstawić tam wkład dużo szerszy. Poza tym, po zainstalowaniu wkładu można byłoby obudować go naokrągło ciepłą zabudową szamotową, albo z płyt o dużej zawartości magnezytu. Miałabyś wtedy 3 ściany odbierające ciepło i wypromieniowujące je na salon i kuchnię. Trzecia korzyść – wkład byłby mniej wysunięty poza obrys komina w stronę salonu. Poprostu musiałam o tym napisać, bo poki budujesz może coś jeszcze zmienić. Jak zrobisz wykończeniówkę, to kaplica, bo przeciesz nie będziesz demolować domu. Edytowane 23 Września 2016 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 23.09.2016 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Dlaczego taki wąski wkład? Propozycje jakie mi przeslano, np. MBO 15 ma 83 cm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.09.2016 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 A gdzie on się tam zmieści ? Przecież naokoło wkładu musi być 10 cm wolnej przestrzeni. A ponieważ masz wybudowane ścianki, to jeszcze trzeba położyć na nich płyty izolujące o grubości 3 cm. Czyli odpada z miejsca na wkład 26 cm. Jak będzie inaczej, to skrócisz życie wkladu i stracisz gwarancję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.09.2016 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 (edytowane) MBO z gilotyną nie jest wkładem szczelnym. Nie nadaje się do domu z rekuperacją. MBO z gilotyną ma 95,2 cm szerokości, ale szyba ma tylko 71 cm. Edytowane 23 Września 2016 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brasica 23.09.2016 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Ja już zamówiłam wkład Jotul 530FL i pan w Jotulu stwierdził, że moja 80cm "dziura" na wkład w zupełności wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.09.2016 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Wedlug instrukcji montażu nie wystarczy. Powinnaś mieć 89 cm szerokości tę „dziurę”. I jeśli chcesz by wkład nie wystawał z „dziury”, a obudowa licowała się ze ścianą, to wnęka musi mieć minimum 59 cm głębokości. Jak Ci się coś z tym wkładem stanie, np. pęknie żeliwo, to po prostu nie masz gwarancji, bo nie zostały dotrzymane minimalne przestrzenie wokół wkładu. One są po to, żeby wkład był właściwie chłodzony i nie przegrzewał się.Druga tak samo ważna rzecz, to odpowiedniej wielkości kratki wwiewne i wywiewne zapewniające dostęp powietrza do wnętrza obudowy. Producent podaje minimalne wielkości powierzchni czynnych tych kratek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brasica 23.09.2016 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Zamawiałam w Jotulu, oni też mi będą montować (usługa całościowa), więc sądziłam, że wiedzą co robią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 23.09.2016 14:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 pestka, ja nie mam ścianki bocznej tam wymurowanej jak jest w projekcie. Czyli nie mam wnęki pod kominek, a ścianę jakby za plecami wkładu. Z lewej strony jest komin, a z prawej nie ma ograniczenia, czyli ewentualnie można to poszerzyć, gdy już dojdzie co do czego.To, że nie zamówimy teraz kominka, najprawdopodobniej, nie znaczy, że go nie wybierzemy wcześniej. Będę wkrótce już zapewne zdecydowana na konkretny model i wtedy sobie wszystko dopasujemy, zanim przejdziemy do wykończenia salonu. W każdym razie każdy z tych panów, co u nas byli wybierał nam wkłady szersze niż 63 cm, choć z narożną szybą, a jednak z tej opcji rezygnujemy na rzecz szyby prostej - to już wiem na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.09.2016 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2016 Na Bartyckiej? Ten co przyjmował Twoje zamówienie to raczej handlowiec, a nie kominkarz. Wie, albo i nie wie, tylko gra mądrego przed klientem. Ciekawe co by powiedział gdybyś go wprost zapytała o te rozmiary. Mnie się niedawno udało zagiąć calkiem niechcący właściciela salonu kominkowego dziłającego w branży od 15 lat podobno. Po prostu zamikł na moment, a potem powiedział, że wszystko ustalimy na miejscu. Pilnuj się. Przeczytaj instrukcje Jotula. Na stronie mają 2 PDFy do pobrania. I nie daj sobie wcisnąć wełny jako izolatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.